Jump to content

Recommended Posts

  • Replies 103
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Popular Posts

Czas na opis wczorajszego przejścia. Krótko zwięźle i na temat. Było bosko. Zacznę od początku. Pobudka godzina 1:00 przygotować śniadanko kawę i w drogę po szwagra (jego 2 wypad w Tatry). Rozpoczynam

Z głową na karku, z kaskiem na głowie, przeszedłem. Mam nadzieję, że film okaże się pomocny osobom, które tam nie były a chciałyby tam się wybrać  ? Film oczywiście pokazuje szlak z mojej perspektyw

Posted Images

Myślę ze do wszystkiego trzeba dojrzeć i nabrac dowiadczenia. Pamietam jak 10 lat temu podczas pierwszej w życiu wyprawy w góry z mężem wchodzilam na Kościelec. W 3/4 drogi zrezygnowalam, poplakalam sie ze za wysoko itd. A o Orlej zawsze myslalam ze jest poza moimi możliwościami. Sposob myślenia o tym szlaku zmienił mi sie gdy przeszłam juz prawie wszystkie szlaki w polskich tatrach i juz nie bylo alternatywy. W zeszlym roku przeszlam z kolegą Orla od Koziego do Krzyznego, w tym roku ze wzgledu na brak towarzystwa przeszlam sama drugą połowę szlaku. I bylo ekstra. Potem poprobowalam troche wspinaczki, szlaków dostapnych z przewodnikiem a dzis marzy mi sie Gran Mieguszy. Także wszystko jest możliwe i do wszystkiego mozna dorosnąć ☺

  • Like ! 4
Link to post
Share on other sites

Ostatni raz dwa lata temu. Przeszłam na dwa razy Zawrat- Granaty i Granaty-Krzyżne. Od Zawratu do Koziego raczej łatwo ze względu na sztuczne ułatwienia. Najbardziej musiałam uważać od Granatów do Przełęczy Krzyżne.Ale frajda nieziemska!!!

_DSC2882.JPG

_DSC2971.JPG

Link to post
Share on other sites

Genialny szlak. Trudnosciowy przeskok z innych szlaków jak dla mnie spory, ale tylko w niektórych momentach które wymagały większej uwagi i skupienia. Drabinka jak każda inna drabina. Trudniejsze jest zejście np z Kozich Czub. Przy moim przejściu miałem świetną pogodę chociaż na Kozim Wierchu zaczęła robić się kapryśna. 

Polecam, ale tylko z pewnym doświadczeniem i rozwagą ?

IMG_20190810_120022.jpg

IMG_20190810_193709_232.jpg

IMG_20190810_193709_234.jpg

IMG_20190810_121424.jpg

  • Like ! 2
Link to post
Share on other sites

Wchodziłam parę lat temu na Kozi Wierch - wspaniałe przeżycie! Najtrudniejsza (psychicznie) chyba była dla mnie drabinka, a przy schodzeniu Żleb, dla mnie naprawdę bardzo wymagający. Aha i jeszcze niedźwiedź w okolicach Murowańca - dziś się śmieję, że pomógł mi bardzo sprawnie zejść do Kuźnic, bo już ledwo człowiek szedł po 12 h w górach, ale wtedy mi do śmiechu nie było ? 

Co do Orlej to zdecydowanie chcę zrobić większą część, bo jakoś tak nie po drodze było ostatnimi czasy. Ktoś wyżej pisał o traumie po Kościelcu i chyba też tak trochę mam, okazał się dla mnie o wiele trudniejszy niż wszystko inne w Tatrach i nabrałam pokory do trudniejszych tras? Po kilku latach byłabym gotowa podjąć wyzwanie na nowo, bo to zupełnie inny rodzaj przeżywania chodzenia po górach, mocno zapada w pamięć. ❤️ 

  • Like ! 2
Link to post
Share on other sites

Orlą Perć udało sie przejść w lipcu tego roku. Taki był plan na ten rok, dzięki dobrej pogodzie udało się go zrealizować. Wcześniej zaliczyliśmy tylko Zawrat od Hali Gąsienicowej do Piątki i Krzyżne z Piątki do Hali Gąsienicowej. Łatwo nie było, bo zdecydowaliśmy się, że wystartujemy z Zakopanego, dalej Kuźnice-Jaworzynka-Hala Gasienicowa-Zawrat itd. aż do Krzyżnych i powrót przez Hale Gąsienicowa, Kuźnice do Zakopanego. Sporo kilometrów i sporo czasu, wysiłek ogromny, ale satysfakcja nie do opisania. Szlak nieporównywalny do innych. Wymaga sporej sprawności, determinacji i rozwagi. IMG_20190704_134325.thumb.jpg.9617d33a2c63bb27f8d55119bef68b93.jpgIMG_20190704_115326.thumb.jpg.568f9e07a7e837cde582bd5a66e2d44a.jpg

Edited by KulaKarolina
  • Like ! 3
Link to post
Share on other sites

Dzięki wsparciu mojego męża co roku robię jakiś kawałek Orlej Perci. Poniżej zdjęcia z Granatów, Koziego Wierchu oraz Buczynowej Strażnicy.  

W tym roku zrobiliśmy trasę: Palenica Białczańska - Dolina 5 Stawów Polskich - Kozi Wierch - Buczynowa Strażnica - Żleb Kulczyńskiego - Murowaniec - Kuźnice.  Widoki przepiękne. Wrażenia niesamowite. 

IMG_8133.JPG

IMG_8137.jpeg

IMG_9539.jpg

IMG_9562.JPG

  • Like ! 3
Link to post
Share on other sites

Po raz pierwszy byłem tam ze dwadzieścia lat temu na początku swojej przygody z Tatrami. Koleżanka planowała nam gdzie idziemy, więc nawet nie sprawdzałem co mnie tam czeka. Zero przygotowania. Jak zobaczyłem drabinkę, to nogi się pode mną ugięły. Pamiętam do dziś jak sobie powtarzałem: niech to się w końcu skończy, chcę już być na dole :-) Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i zrobiliśmy połówkę od Zawratu do Koziego Wierchu.

Potem jeszcze kilka razy tam wracałem, ostatni raz rok temu. I pomimo tego, że wiedziałem co mnie czeka, to adrenalina i tak trzyma od początku do końca. Dla mnie zdecydowanie szlak numer jeden w polskich Tatrach.

Mieliśmy też z żoną "fajną" przygodę na przełęczy Krzyżne, kiedy robiliśmy drugą połówkę od Żlebu Kulczyńskiego. Wyruszając planowaliśmy, że wrócimy z Krzyżne do Murowańca i dalej do Zakopca, gdzie mieliśmy kwaterę. Po dojściu na przełęcz zatrzymali nas żołnierze. Znaleźli jakiś niewybuch, zamknęli drogę do Murowańca i kazali nam schodzić do Pięciu Stawów. Czasowo masakra, pamiętam to tempo w jakim schodziliśmy, żeby zdążyć złapać jakiegoś busa. 

  • Like ! 2
  • Wow 2
Link to post
Share on other sites

Ja psychicznie przygotowywałem się do OP ze 3 lata. W międzyczasie zdążyłem nawet znaleźć żonę ?
Szlak super, pełno łańcuchów i możliwości wspinania po gołych skałach, czyli to co najlepsze. Drabinka prosta, nie ma się czego bać
?

20190825_083330.jpg

20190825_124111 (2).jpg

DSC05831.JPG

  • Like ! 2
Link to post
Share on other sites
1 minutę temu, wiolka_94 napisał:

 

Boję się tylko że utknę w kominie pod Czarnym Mniszkiem, bo jestem dość niska ?

Ja też nie jestem wysoka i spokojnie dałam radę! Idziesz sama ?

Link to post
Share on other sites
5 minut temu, wiolka_94 napisał:

Raczej tak

Jak dojdziesz do  Zadniego to przejdź sobie jeszcze do Skrajnego. To najłatwiejszy kawałek a będziesz miała wszystkie Granaty zaliczone ?

Link to post
Share on other sites

wiolka kominek jest naprawdę łatwy, ja mam 160 cm i dałam radę bez żadnego problemu.  I tez polecam przedłużenie trasy do skrajnego, dokładnie taką trasę zrobiłam sama w tym roku ? D5S-Kozi-Granaty i zejście żółtym ? W sumie to najgorszy jest ten kawałek żlebu kulczyńskiego, kominek to już sama przyjemność po tym ? 

  • Like ! 1
Link to post
Share on other sites
22 godziny temu, wiolka_94 napisał:

Cześć! Ja jeszcze nie byłam, ale chętnie bym się wybrała, jeśli tylko pogoda pozwoli :) planuje trasę D5S - Kozi - Zadni - Kuźnice

Boję się tylko że utknę w kominie pod Czarnym Mniszkiem, bo jestem dość niska ?

Robiłem tą trasę pod koniec lipca z moją dziewczyną, która ma 155 cm wzrostu, dasz sobie radę ?

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...