Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation since 09/03/2023 in all areas
-
Ahoj! Wreszcie znalazłam chwilę by wyspowiadać się z tegorocznego pobytu w Tatrach 😉 Pogoda udała się znakomicie, dzięki czemu udało się przejść 2 bardzo długie szlaki, jednemu z nas(ale nie mi) udało się zdobyć bardzo konkretny szczyt pozaszlakowy, oraz kilka szlaków krótszych. Nastąpił też jeden wycof, ale nie można mieć wszystkiego. Relację podzielę na 3 części, co by się zdjęcia zbyt długo nie ładowały 😉 Sobota- Tatrzańska Magistrala od Łomnickiego Stawu do Chaty Zamkovskiego. Plany na początek urlopu były trochę inne. Wycieczka miała mieć większy skład(my oraz @vatra i @Krz14 points
-
Korzystając z pogody poszliśmy w Tatry. Na Wolowcu dawno nie byłam a od słowackiej strony nigdy na niego szłam więc uznałam, że to dobry pomysł na wycieczkę. Asfaltówką doszliśmy do Tatliakowej Chaty a stamtąd weszliśmy na szlak na Przełęcz Zabrat. Prowadzi dość ostro w górę więc szybko nabieramy wysokości i w niedługim czasie stajemy na przełęczy. Po drodze słychać zbieraczy borowek ( chyba) których widzimy na zboczach Rakonia, borowek jeszcze mnóstwo. Jarzebiny za to niewiele, jakieś na pół suche, może toczy je jakaś choroba? W każdym razie czerwone grona bardzo nieliczne. Przyj12 points
-
12 points
-
12 points
-
12 points
-
11 points
-
no to i ode mnie tak od początku w Szlachtowej ok 9.00 przez Homole powoli zaczynał się ruch przy Księgach, w krainie wiecznego błota po drodze oczywiście na Jemeriskowej zaczyna się największa przyjemność , czyli podejście pod Wysoką , niestety mocno śliskie Wysoka jak zwykle musiała się wykazać i zejście w stronę Borsuczyn było sakramencko śliskie za to widok z Durbaszki ........... kierownik wycieczki obserwuje dalszą drogę , widać ten ciężar odpowiedzialności na barkach Wysoki Wierch jak zwykle po11 points
-
W, powiedzmy długi weekend w sierpniu (pracując w handlu ciężko o dłuższe weekendy :)) wybrałem się na szybki wyjazd w Tatry. Plan był taki, jeden dzień po polskiej stronie, jeden po słowackiej. We wtorek wstaję wcześnie rano, wyjeżdżam z Krakowa i parkuję samochód na Siwej Polanie. Doświadczenie nauczyło mnie, że takie wolne dni nie nadają się na wycieczki w pewne rejony polskich Tatr, zwykle najlepiej spędza się je w Tatrach Zachodnich, które z niewyjaśnionych przyczyn są dużo mniej popularne o każdej porze roku 😛 a przecież takie piękne...cóż, może kwestia dystansu do pokonania robi swoje10 points
-
Kilka dni temu wybrałem się na Soszów Wielki. Było bardzo mokro, a salamandry wychodziły dosłownie na szlak.10 points
-
I powiedźcie mi, jak tu nie kochać tej mojej watahowej rodziny. @Bieszczadzki_tatromaniak- zaorałeś 😂😂😂10 points
-
10 points
-
Wschód słońca, widoczne Lodowy Szczyt, Lodowa Kopa, Durny i tranzyt słońca z Łomnicą10 points
-
Dziś na Cuplu w Beskidzie Żywieckim ( gdzieś pomiędzy szlakami zielonym i czerwonym )....... Przed wschodem...... Słonko wychodzi nad Beskidem Wyspowym.... ..... i tuż po wschodzie10 points
-
Wczorajsza trasa ze Strednicy na Szeroką Przełęcz zaczęła się od zachwytu drewnianymi rzeźbami. Nieustanne podziwiam co ludzie potrafią stworzyć własnymi rękami wspieranymi talentem, wyobraźnią i poczuciem piękna. Owieczka ma nawet torebkę i kwiatka we włosach. A potem poszliśmy szlakiem którym wcześniej nigdy nie szłam. Dość stromy i miejscami problematycznych w miejscach gdzie wiódl skałami i błotem, zwłaszcza przy schodzeniu trzeba było wzmóc ostrożnośc. Ale ogólnie fajnie się szło. Pogoda ładna. U góry mgła szczyty schowała, troche wialo ale dało się posiedzieć.9 points
-
Wtorek Batyżowiecki Staw Po Lodowej Przełęczy byliśmy trochę zmęczeni i przede wszystkim chcieliśmy dłużej pospać. Dlatego, pomimo lampy nie planujemy dziś niczego ambitnego. Takim sposobem na szlaku jesteśmy dopiero przed 11 😄 Wymyśliłam, że pójdziemy żółtym szlakiem z miejscowości Vysne Hagi, przejdziemy się kawałek magistralą i innym żółtym szlakiem zejdziemy do Tatranskiej Polianki. Po wyjściu z elektriczki mamy pewne problemy z odnalezieniem szlaku, ale w końcu jest. Początek jest lajtowy i idzie się całkiem przyjemnie. Za to wyżej jest już znacznie go9 points
-
Nie wiem w którym temacie najlepiej ale chyba tutaj: w końcu po latach eksplorowania Słowacji poszedłem z przewodnikiem na Mnicha. 🙂 Na razie wrzucę kilka zdjęć z telefonów, potem ogarnę zdjęcia z aparatu i zacznę zamieszczać wyprawy z tego roku. Tutaj też coś dodam... Standardowe wejście Wielką Płytą(chociaż przewodnik potem żałował że nie poszliśmy Robakiewiczem).9 points
-
pozwolę się podłączyć - razem z żonką w dniu wczorajszym doświadczyliśmy "szczytowania" na Rysach - tłumy umiarkowane - kolejki do łańcuchów nie było ale za to do "kibelka" a i owszem. Start z parkingu o 7 rano - powrót na parking o 17:30 - pogoda zacna - prawie lampa. troszki mordki słonko strzaskało ale co tam. Spełniłem marzenie i przy okazji zrobiłem sobie prezent na urodziny . Kilka fotek poniżej9 points
-
Jak co roku we wrześniu wziąłem dłuższy urlop i nie mogłem sobie wyobrazić, żeby chociaż jego części nie spędzić w ukochanych Tatrach 🙂 Polska strona, przynajmniej ta znakowana szlakami. już prawie cała schodzona więc naturalnie coraz częściej kieruję się w najwyższe góry u naszych południowych sąsiadów, Na dłużej na Słowacji byłem tylko raz, 3 lata temu, 2 lata temu przeszkodziła kontuzja, w zeszłym roku pogoda...jednodniowe epizody były, ale cały czas była ochota na więcej. Już w czerwcu, w ciemno, zamówiłem nocleg w Novej Lesnej, pozostało tylko czekać i liczyć na dobre warunki bo chęci i s8 points
-
8 points
-
Jeszcze kilka fotek z naszej wrześniowej integracji. Eh, nawet nie wiecie jak mi brakuje i górek, i tej wspaniałej ekipy ❤️8 points
-
8 points
-
8 points
-
W sierpniu napocząłem słowacką stronę Tatr wybierając się na Rysy, co oczywiście sprawiło, że nabrałem apetytu na więcej, a że wrześniowa pogoda jest w tym roku rewelacyjna, zrobiłem co się dało, by zorganizować jeszcze jeden wypad, choć tym razem bez stałej ekipy, a jedynie z bratem, który od paru lat nie bywał w Tatrach ale swego czasu zaliczył z nami między innymi Giewont, Kościelec i Granaty. Z początku celem miały być Rohacze, ostatecznie plany się nieco zmieniły i zamiast tego za cel obraliśmy Salatyny. Dzień wcześniej przeturlałem się pociągami na punkt startowy. Pobudka chwilę prz8 points
-
Chyba jak dotąd najtrudniejszy orientacyjnie mój poza szlakowy szczyt. Po zejściu jeszcze przez jakiś czas prowadzi wyraźna ścieżka ale z czasem zaczyna się robić jak w labiryncie. W dodatku tylko gdzieniegdzie pojedyncze kopczyki i ich zupełny brak w kluczowych orientacyjnie miejscach. Przez to wchodziliśmy trudniejszym wariantem, niż ten standardowy (weszliśmy nie w ten żleb, co trzeba). Wracaliśmy już tym tradycyjnym wariantem ale znowu przegapiliśmy moment zejścia do właściwego żlebu, poszliśmy dalej i schodząc innym żlebem w pewnym momencie okazało się, że kończy się on ostrym podcięciem,8 points
-
8 points
-
8 points
-
7 points
-
Czasami było też bardzo romantycznie. Jako że zabrałem ze sobą niewielki zestaw grający, wieczorami były tańce. Bawiliśmy się nie tylko przy Wodeckim, choć ten kawałek doskonale pasuje do tego zdjęcia, które @vatrazrobila Poli i mi na Wysokim Wierchu ❤️. Lubię wracać tam, gdzie byłem już Pod ten balkon pełen pnących róż Na uliczki te, znajome tak Do znajomych drzwi Pukać, myśląc, czy Czy nie stanie w nich czasami Ta dziewczyna z warkoczami 🥰😘7 points
-
Piękna wyprawa, wspaniali ludzie ❤️ Dziękuję wszystkim za wspólną wędrówkę, wychodzić z Wami w góry to czysta przyjemność ! Już nie mogę się doczekać kolejnych wspólnie zdobytych szczytów☺️7 points
-
Na Podhalu dzikie tłumy a w góry się chce ,więc ruszamy na słowacką stronę. Dwa lata nie byliśmy okolicy Rohackich ples więc ruszamy tam. Na parkingu pod Spalenou sporo samochodów i ludzi,oczywiście jak na standarty słowackie. Na szczęście spora cześć jedzie kolejką do góry lub podchodzi na Przedni Salatyn tak więc tylko część rusza w stronę Tatiakowej Chaty. wz przy samej chacie też w sumie spoko , po wchłonięciu Kofoli ruszamy w górę warunki są w zasadzie idealne jest pięknie w rejonie stawów ruch nieco wzmożony , ale prawie wszyscy7 points
-
7 points
-
Czwartek Spożycie trunków w ogrodzie. Nabieranie sił przed długą wycieczką. Piątek Polski Grzebień i Mała Wysoka Kolejna wycieczka z cyklu- przemierzamy Tatry w poprzek 🙂 Muszę przyznać, że w tym wypadku mieliśmy dylemat co do optymalnego wyboru trasy. Po klęsce pod Jagnięcym zwątpiłam w swoje możliwości i protestowałam przeciwko Dolinie Białej Wody. Przecież ona taka długa, na szczycie będziemy późno, to za daleko i nie dam rady. Najszybsza opcja to "w te i z powrotem" przez Dolinę Wielicką, no, ale jakoś nie bardzo lubimy schodzić po własnych śladach jeśli mamy inne6 points
-
W weekend ma być załamanie pogody więc póki jest fajnie trzeba się przewietrzyć. Samotnie a więc najrozsądniej będzie wyskoczyć na herbatkę na Czertezik. Wyruszyłem z Krościenka żółtym potem zielonym i od Przełęczy Burzana niebieskim. Sokolica może tak może nie,Taki typowy klasyk. Pogoda dobra ruch na szlaku zaczął od Czertezika i jak na tą porę był nawet nawet. Widoki takie sobie ,dość mocne zamglenie i dookoła tworzą się chmury , no ale skoro baro mocno leci no to przepowiednia na jutro pewnie się spełni. Tatry mocno już zachmurzone Niby jeszcze lato ale pienińska jesie6 points
-
Ja zahaczyłam kijem (co za bezmyślność, żeby na Orlą je zabierać!) podchodząc pod taki mikrookapik , odbiło mnie od ściany, ale szczęśliwie odwróciam się na plecy i upadłam na półeczkę ze skałkami, które mnie wyhamowały... skończyło się na mega siniakach, podartym plecaku i spodniach. chwila mega strachu była.... naprawdę dużo nie trzeba...6 points
-
Było super 😍 Mieliśmy świetną pogodę i takież towarzystwo. Dziękuję wszystkim za cudowną wycieczkę i wspólnie spędzony czas. Szczególnie podziękowania dla @barbie609 za ciekawe opowieści, @vatra i @Krzysiek Zd za ogarnięcie transportu, @karpasani za pożyczenie kijka oraz @Mnich Moderator za pomocną dłoń na niewygodnym zejściu.6 points
-
Czterech muszkieterów. @barbie609, jeszcze raz dziękuję, że byłeś z nami. Widzimy się zimą w Chocho ☺️6 points
-
Kolejne trofeum z wrześniowej wyprawy w Tatry 😀 Okolice zejścia ze szlaku: Koprovsky, Cubryna i Mięgusze częściowo w chmurach: Drugi wierzchołek: Rysy, Wysoka i Gerlach: Grań Soliska:6 points
-
W tym roku zauroczyłem się Pieninami ? W czerwcu z parkingu w Sromowcach Niżnych pojechałem rowerem do Niedzicy, objechałem Jezioro Czorsztyńskie i z Czorsztyna z powrotem na parking. Pogoda dopisała ? Pod koniec lipca wybrałem się na Trzy Korony, tym razem aura nie była zbyt łaskawa, lał deszcz, widoki średnie.. Obiecałem sobie, że wkrótce wrócę i zrobię jakąś ładną trasę. Wczoraj udało się wykonać plan, Trzy Korony i Sokolica przy bezbłędnej pogodzie ? Mam nadzieję, że w tym roku uda się jeszcze chociaż jedna wycieczka w te rejony, na pewno będzie przyjemnie ?6 points
-
miałem ponownie okazję być na Słowacji - tym razem dolina "widziana" z góry z przełęczy i ze szczytu Veľká Svišťovka. A w drodze powrotnej spotkanie z ciekawską kozicą @barbie609 oczywiście było momentami bardzo chmurzasto ?6 points
-
Dwa tygodnie nigdzie nie byłem pora się ruszyć a,że sam to uznałem poranny spacer na Gęsią Szyję za całkiem akuratny. Mglisto było owszem ale w Nowy Targu jak dojechałem do Gronkowa mgłą się skończyła , na parkingu na Wierch Porońcu byłem ok 7.20 było pustawo tzn ktoś tam się zbierał w stronę rusinki ale to chyba dwoje młodych ludzi.Na Rusinowej byłem ok ósmej ,cisza i spokój. Po drodze zauważyłem tatrzańskie lodowce może przetrwają. podejście trochę podeschnięte ale w leśnym odcinku trochę śliskawo.Na szczycie było całkiem luźno a widoczki jak zwykle super6 points
-
obejrzałem ,,Pana Samochodzika,, i jest to knot , obejrzałem Star Trek Discovery i jest to straszny knot , obejrzałem niektóre kawałki Wiedźmina i jest to tragiczny knot. Oczywiście wszystkie powyższe są bardzo poprawne politycznie. Obejrzałem zwiastun i jestem zdziwiony ,że prof Wilczur nie jest czarny, mam nadzieję ,że przynajmniej jego córka będzie coś tam, coś tam plus. No i przynajmniej część populacji Podlasia to powinni być czarni niewolnicy.Jeśli z Kleopatry zrobiono murzynkę , to czymże jest podobny zabieg w stosunku do wschodnich Słowian. Jeśli chodzi o postacie negatywne to z5 points
-
Eee, tam co Wy wiecie o ogniu... Dymu niewiele, po kilku sekundach nawet i zapach znika... Kto zgadnie gdzie to?5 points
-
5 points
-
@Bieszczadzki_tatromaniakto mistrz sucharów. Na każdej integracji sypie z nimi jak z rękawa. I jest w tym lepszy niż Strasburger. Przykład z ostatniego wyjazdu: Dlaczego sosna nie jest głodna? - Bo jodła! 🤣5 points
-
@barbie609- nasz najlepszy pieniński przewodnik w swoim żywiole. Mnóstwo ciekawostek, dykteryjek opakowanych w piękną polszczyznę. Dla mnie to taki górski Wołoszański 👌5 points
-
A w tak w ogóle, to mam nadzieję, że @wjesna@Zośka@Jędreki inni forumowicze przyjadą na zimową integrację. Widzimy się w drugiej połowie lutego w Tatrach. Ja już nie mogę się doczekać 💪👌❤️🥰5 points
-
oczywiście Jacek przesadza nieco , a nawet całkiem sporo.Natomiast co do oceny całości to oczywiste,że było super. dla tych którym czekolada z kofeinką zasmakowała to tu jest dostępna , niestety podrożała https://militaria.pl/p/czekolada-scho-ka-kola-mleczna-z-kofeina-449585 points
-
Wszystko co dobre, szybko się kończy. Wracamy z uczuciem lekkiego niedosytu. Ale wszyscy, jak jeden mąż, jesteśmy zgodni, że było to jedno z naszych najlepszych spotkań. Pogoda jak marzenie, właściciel domku przeuroczy, a towarzystwo najlepsze pod słońcem 😎😎 Cieszę się, że w końcu udało mi się poznać osobiście z @barbie609 Piotr to nie tylko wspaniały, górski kompan, ale też skarbnica pienińskiej wiedzy. Takiego przewodnika to szukać ze świecą w ręku 👌5 points
-
@Jędrek @Mnich Moderator rany chłopaki ale Wy kochliwi jesteście 😁. Strach Was w góry wypuszczać😉5 points
-
5 points