Konie do Morskiego Oka. Jakie jest Wasze zdanie ?

[Leszek Andrzej]

1 minutę temu, jaaga76 napisał:

Znowu nieprawda. Na Palenicę jezdzi regularna linia z Zakopanego poza busami. 

Może teraz bo słyszałem że nawet są linie miejskie do Kuźnic ale to chyba niedawno wprowadzili. Więc dzięki za uwagę. 

[Leszek Andrzej]

Ale ogólnie dyskusja zeszła w złym kierunku. Napiszcie jakie jest Wasze zdanie jako miłośników Tatr na temat busów elektrycznych do Morskiego Oka. Z badań wynika że zdecydowana większość Polaków chce tego transportu. A jak go wprowadzą to fasiągi znikną. A wracając do tematu transportu to na Słowacji jest tylko państwowy czyli autobusy i kolej. Niby taniej ale jak dla mnie zbyt rzadko. Chciałbym też busy po tamtej stronie Tatr.

[barbie609 moder]

6 minut temu, Leszek Andrzej napisał:

Z badań wynika że zdecydowana większość Polaków chce tego transportu.

miałem się nie odzywać , ale jest jakiś obiektywny raport? Bo w sam nic nie znalazłem.

[jaaga76]

14 minut temu, Leszek Andrzej napisał:

badań

Dołącz linka do tego raportu. Chciałabym przeczytać caly. 

[Leszek Andrzej]

1 minutę temu, barbie609 moder napisał:

miałem się nie odzywać , ale jest jakiś obiektywny raport? Bo w sam nic nie znalazłem.

Było badanie jakiś miesiąc temu jak zaczęła się afera i spotkanie w TPN ale nie potrafię podać gdzie to widziałem. Wynik był miażdżący. Ale dla mnie ważne jest dlaczego nie mają jeździć busy. Dlaczego nie mam dojechać szybko do Włosienicy bo chcę iść na wyprawę np na Rysy . Dobro koni to inna też istotna sprawa.

[jaaga76]

3 minuty temu, Leszek Andrzej napisał:

Było badanie jakiś miesiąc temu jak zaczęła się afera i spotkanie w TPN ale nie potrafię podać gdzie to widziałem. Wynik był miażdżący. 

Tym bardziej chcę ten raport przeczytać. Jestem za tym, żeby jednak przy powoływaniu sie na wyniki badań podawać ich źródło. W internecie nic nie ginie... 

Edytowane 27 Czerwca 2024 przez jaaga76

[Leszek Andrzej]

Przed chwilą, jaaga76 napisał:

Tym bardziej chcę ten raport przeczytać.

To nie był raport tylko info  chyba w TVP Kraków o badaniach telefonicznych ale może gdzieś wyczytałem na Onet. Nie powiem dokładnie. Ale wynik był wiadomy. Ludzie chcą transportu do Morskiego Oka i nie muszą to być fasiągi. Ale gdyby nic nie miało być w ich miejsce to chcą aby zostały. Moje zdanie też jest takie jakiś transport musi być bo nie każdy da radę dojść. Kiedyś jeździł autobus teraz fasiągi może czas na autobusy elektryczne. Okaże się. Ale dlaczego turyści woleliby drogi i wolny fasiąg niż ekologiczny szybki autobus to dla mnie paranoja. Pomijam problem z końmi czy są męczone czy nie.

[barbie609 moder]

9 minut temu, jaaga76 napisał:

Tym bardziej chcę ten raport przeczytać.

sądzę ,że to nie był raport z badania opinii tylko jakaś sonda internetowa. Nic miarodajnego.

 

15 minut temu, Leszek Andrzej napisał:

Dobro koni to inna też istotna sprawa.

nie już nie mogę ! Jakie dobro ? To  że pojadą do rzeźni to jest dobro? Kiedy do ludzi dotrze ,że nikt nie będzie utrzymywał czterech czy sześciu koni , które nie pracują! No dobra miałem się nie odzywać .

[Leszek Andrzej]

1 minutę temu, barbie609 moder napisał:

sądzę ,że to nie był raport z badania opinii tylko jakaś sonda internetowa. Nic miarodajnego.

 

nie już nie mogę ! Jakie dobro ? To  że pojadą do rzeźni to jest dobro? Kiedy do ludzi dotrze ,że nikt nie będzie utrzymywał czterech czy sześciu koni , które nie pracują! No dobra miałem się nie odzywać .

Tu masz rację bo to są konie pociągowe. Nie nadają się do jazdy wierzchem zawodów itd. Ciągną fasiągi i mają dzięki temu kilka lat życia. Potem idą na rzeź na ogół na Słowacji. Jak fasiągi znikną to konie też. Nie wszystkie bo ktoś będzie jeździł zimą kuligiem ale większość.

[jaaga76]

19 minut temu, Leszek Andrzej napisał:

może gdzieś wyczytałem na Onet. Nie powiem dokładnie. Ale wynik był wiadomy

Podejmując dyskusje opierajmy się na rzeczowych argumentach i wiarygodnych źródłach.  

[Leszek Andrzej]

11 minut temu, barbie609 moder napisał:

sądzę ,że to nie był raport z badania opinii tylko jakaś sonda internetowa. Nic miarodajnego.

 

nie już nie mogę ! Jakie dobro ? To  że pojadą do rzeźni to jest dobro? Kiedy do ludzi dotrze ,że nikt nie będzie utrzymywał czterech czy sześciu koni , które nie pracują! No dobra miałem się nie odzywać .

Na dobrze. Tak rozumując to hodowca zwierząt futerkowych jest dla nich dobroczyńcą bo pozwala im się urodzić i żyć w klatce aż dorosną. A potem obdziera je ze skóry. Uważam że to powinno być zakazane i cieszę się że aktywiści leją farbę na naturalne futra.  W przypadku koni powinien być jakiś przytułek ale póki co tylko psy i koty taki mają. Nie można blokować normalnego transportu ale ok kiedyś taki był teraz jest konny albo na piechotę. Ale to ktoś musi podjąć decyzję.

[Mateusz Z]

Zakazałbym jeszcze produkcji śpiworów puchowych i kurtek, butów ze skóry, stringów z merino i innych wynalazków. Chcesz w góry, idź w drewnianych kierpcach - taka to tradycja. 

Konie nad Morskim były, są i będą i trzeba się z tym pogodzić. 

[Mnich Admin]

 Czytając niektóre wpisy mam wrażenie, że niektórym Tatromaniakom bardziej zależy na zasobności portfeli górali aniżeli na humanitarnym podejściu do zwierząt. 

[Mnich Admin]

39 minut temu, Mateusz Z napisał:

Konie nad Morskim były, są i będą i trzeba się z tym pogodzić. 

Wiesz Mati, kiedyś na wsi, zamiast końmi, to kobietami orano pole. Czy skoro tak było to znaczy, że powinno być tak dalej? 

[Leszek Andrzej]

37 minut temu, Mateusz Z napisał:

Zakazałbym jeszcze produkcji śpiworów puchowych i kurtek, butów ze skóry, stringów z merino i innych wynalazków. Chcesz w góry, idź w drewnianych kierpcach - taka to tradycja. 

Konie nad Morskim były, są i będą i trzeba się z tym pogodzić. 

Nie były w latach chyba 90 tych pojawiły się jak oberwała się część szosy. Pisałem o tym w pierwszym poście. Ja jeździłem do Włosienicy w latach 60 i 70 tych autobusem a potem w latach 80 tych maluchem Fiat 126 p bo go kupiłem. Pamiętam że jak pierwszy raz szedłem na Rysy to o 5 rano parking na Włosienicy był pusty. Co będzie teraz nie wiem ale jakiś dojazd musi być bo nie każdy ma siłę iść s każdy powinien chociaż raz zobaczyć Morskie Oko bo to najpiękniejsze miejsce w Polsce.

[Leszek Andrzej]

16 minut temu, Mnich Admin napisał:

 Czytając niektóre wpisy mam wrażenie, że niektórym Tatromaniakom bardziej zależy na zasobności portfeli górali aniżeli na humanitarnym podejściu do zwierząt. 

Dokładnie i to mnie szokuje. Jak można kochać Tatry i popierać fasiągi. Kocham Tatry kocham przyrodę więc też zwierzęta 

[piterson777]

2 godziny temu, jaaga76 napisał:

Znowu nieprawda. Na Palenicę jezdzi regularna linia z Zakopanego poza busami. 

Czy ta linia ma jakąś numerację? Bo szczerze, to pierwszy raz słyszę o tym  

A co do tematu, przede wszystkim zawsze będę stał w obronie koni i zwierząt, tak jak już inni pisali mamy 21 wiek  ale generalnie jestem za tym, żeby na drodze z Palenicy do Morskiego Oka nie mogły poruszać się zarówno zaprzęgi konne jak również każdego rodzaju transport kołowy (busy, autobusy, hulajnogi itp.) Droga na Morskie Oko powinna być zarezerwowana tylko dla turystów, którzy tam się wybierają "O WŁASNYCH SIŁACH". Sory, nie każde miejsce powinno być dostępne dla wszystkich, może to być brutalne i egoistyczne, ale wg mnie zdroworozsądkowe

Edytowane 27 Czerwca 2024 przez piterson777

[Zośka]

37 minut temu, Mnich Admin napisał:

 Czytając niektóre wpisy mam wrażenie, że niektórym Tatromaniakom bardziej zależy na zasobności portfeli górali aniżeli na humanitarnym podejściu do zwierząt. 

A TPNowi na ochronie górali (czyt. kasy od woźniców) a nie przyrody.

[Capricorn]

19 minut temu, Leszek Andrzej napisał:

Nie były w latach chyba 90 tych pojawiły się jak oberwała się część szosy. Pisałem o tym w pierwszym poście.

To nieprawda. W 1982 roku, podczas mojego pierwszego wejścia na Rysy, dojeżdżalem do Włosienicy autobusem PKS a z Włosienicy "turystów w klapkach" woziły koniki pod samo schronisko - nie pamietam tylko czy to był fasiąg czy może raczej bryczka ale bez wątpienia miałem jakąś pogawędkę z woźnicą tego ustrojstwa...

[Pablo P]

2 godziny temu, jaaga76 napisał:

Znowu nieprawda. Na Palenicę jezdzi regularna linia z Zakopanego poza busami. 

Można wiedzieć jaka? Kiedyś był PKS, byli też różni przewoźnicy, min. Strama która oferowała regularne przewozy Do Smokovca przez Łysą Polanę.  Na chwile obecną nic takiego nie znalazłem, jest tylko rozkład jazdy busów  ale to wiadomo większość z nich korzysta. 

Cena chyba 15 zł, czy to drogo chyba nie patrząc na realia.  Do Łysej Polany z Zakopanego jest 18 km. 

[Zośka]

1 godzinę temu, Mateusz Z napisał:

Konie nad Morskim były, są i będą i trzeba się z tym pogodzić. 

Gdzieś czytałam że wstrzymane jest wydawanie nowych licencji więc może idzie ku lepszemu. 

[Leszek Andrzej]

6 minut temu, Capricorn napisał:

To nieprawda. W 1982 roku, podczas mojego pierwszego wejścia na Rysy, dojeżdżalem do Włosienicy autobusem PKS a z Włosienicy "turystów w klapkach" woziły koniki pod samo schronisko - nie pamietam tylko czy to był fasiąg czy może raczej bryczka ale bez wątpienia miałem jakąś pogawędkę z woźnicą tego ustrojstwa...

Tak były bryczki ale tylko na odcinku Włosienica Morskie Oko. Typowe chyba na max 6 osób. Dzięki za przypomnienie. Nigdy nie korzystałem więc zapomniałem i dzięki za info. 

[Pablo P]

14 minut temu, piterson777 napisał:

Czy ta linia ma jakąś numerację? Bo szczerze, to pierwszy raz słyszę o tym  

A co do tematu, przede wszystkim zawsze będę stał w obronie koni i zwierząt, tak jak już inni pisali mamy 21 wiek  ale generalnie jestem za tym, żeby na drodze z Palenicy do Morskiego Oka nie mogły poruszać się zarówno zaprzęgi konne jak również każdego rodzaju transport kołowy (busy, autobusy, hulajnogi itp.) Droga na Morskie Oko powinna być zarezerwowana tylko dla turystów, którzy tam się wybierają "O WŁASNYCH SIŁACH". Sory, nie każde miejsce powinno być dostępne dla wszystkich, może to być brutalne i egoistyczne, ale wg mnie zdroworozsądkowe

Mam podobne zdanie, póki mogę chodzic po górach to chodzę. Jeżeli w przyszłości okaże się że nie wszędzie dam radę to odpuszczę. Góry są dla ludzi którzy mają tyle siły aby tam wejść i zejść. Ułatwienia powodują to, że w góry wybierają sie tez osoby które nie dały rady by tam dotrzeć bez ułatwień, przez co narażają się na niebezpieczeństwo. Poza tym Ci wszyscy piknikowcy którzy szlifują grań Krupówek, chętnie korzystają z takich ułatwień jak te bryczki, czy kolejka na Kasprowy.

[Leszek Andrzej]

3 minuty temu, Pablo P napisał:

Można wiedzieć jaka? Kiedyś był PKS, byli też różni przewoźnicy, min. Strama która oferowała regularne przewozy Do Smokovca przez Łysą Polanę.  Na chwile obecną nic takiego nie znalazłem, jest tylko rozkład jazdy busów  ale to wiadomo większość z nich korzysta. 

Cena chyba 15 zł, czy to drogo chyba nie patrząc na realia.  Do Łysej Polany z Zakopanego jest 18 km. 

Wiem że chyba jest linia miejska i chciałem z niej skorzystać bo jako 70 + jeżdżę za free ale nie znalazłem rozkładu jazdy i pojechałem busem. 15 zł cena ok tylko są masakryczne korki w rejonie Łysej Polany. Dlatego o ile wiem Flixbus do Popradu z Krakowa jedzie przez Jurgów.

[Leszek Andrzej]

3 godziny temu, Leszek Andrzej napisał:

Ale ogólnie dyskusja zeszła w złym kierunku. Napiszcie jakie jest Wasze zdanie jako miłośników Tatr na temat busów elektrycznych do Morskiego Oka. Z badań wynika że zdecydowana większość jest przeciwko. Teraz jest na Tok FM sonda i 79 procent jest przeciwko fasiągom. Ja oczywiście też.