prawnego obowiązku nie ma , jeśli chcesz reaguj mnie się nie chce. Te zachowania są podobne jak nie wożenie dzieci w fotelikach , jak się coś stanie to zrobią sobie nowe. Ani Straż Parku ani tym bardziej TOPR nie mają podstaw do interwencji.
TOPR mógłby i chyba kiedyś nawet to zrobił po poszczególnych akcjach składać zawiadomienia ,,o narażeniu na niebezpieczeństwo,, ale na ogół wszystkie służby ratownicze unikają funkcji ocenno represyjnych. No cóż to oni są ci dobrzy.