
Leszek Andrzej
Użytkownik-
Postów
163 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Leszek Andrzej
-
Wasze tegoroczne wycieczki w Tatry
Leszek Andrzej odpowiedział(a) na Leszek Andrzej temat w Tatry Słowackie
Ok tak pisze Nyka. Masz rację bo trasa z Trzech Studniczek jest mniej km ale więcej podejścia. W moim wieku podejście jest bardziej męczące niż km. . A czas podany przy Szczyrbskim Stawie chyba 3,5 godz na drogowskazie jest mylny. Przynajmniej o 30 min za mało. -
Sorki Osobitej nie Osobistej. I Osobita będzie w nowym wydaniu Nieznanych Tatr podobnie jak Jeżowa, Bobrowiec i Rosoha. A z Tatr Wysokich będą takie moje ulubione perełki jak Świnka i Zasłonista Turnia. Niestety nie wiem kiedy wyjdzie nowe wydanie.
-
Super artykuł. Dolina Zuberska jest piękna. A skoro było też o Osobistej to napiszę jakie są na nią drogi. Wiadomo teraz szlaków nie ma ale za zezwoleniem można iść. Z Przełęczy pod Osobistą to krótkie podejście około 30 minut. Prowadzi po trawach ale pod koniec są skałki. Podejście drugie czyli z Orawic jest pięknie urozmaicone i dłuższe. Po drodze mnóstwo pięknych kwiatów i nawet są szarotki. Najbardziej męczące jest końcowe podejście stromym trawiastym żlebem do kosówek. Wśród nich ścieżka kluczy już łagodniej i szczyt. Widoki super. Ale w tamtym rejonie jest piękny szlak na Siwy Wierch. Od parkingu przy Huczańskiej przełęczy to 3 godziny. Jest sporo skałek i nawet łańcuchy.
-
-
Wasze tegoroczne wycieczki w Tatry
Leszek Andrzej odpowiedział(a) na Leszek Andrzej temat w Tatry Słowackie
I można zabrać ze sobą 2 osoby towarzyszące. -
Wasze tegoroczne wycieczki w Tatry
Leszek Andrzej odpowiedział(a) na Leszek Andrzej temat w Tatry Słowackie
Trzeba mieć zezwolenie od TANAPU lub TPN. Dają tylko w celach naukowych. My takie mamy ale nie w każdym roku. To zależy od prac badawczych. -
Wasze tegoroczne wycieczki w Tatry
Leszek Andrzej odpowiedział(a) na Leszek Andrzej temat w Tatry Słowackie
Tak super zadbana co mnie mega zaskoczyło. Byłem wcześniej około 20 lat temu i 10 lat temu i musieliśmy trochę się przedzierać ale przez kosówkę. Teraz jest więcej powalonych drzew ale ścieżka super przygotowana. -
Wasze tegoroczne wycieczki w Tatry
Leszek Andrzej odpowiedział(a) na Leszek Andrzej temat w Tatry Słowackie
Tak sporo bo startujemy z miejsca niżej położonego od Szczyrbskiego Stawu to jest ponad 400 m. Wprawdzie trochę mniej km ale ponad godzinę więcej podejścia. Oba warianty spotykają się około 1'5 godziny od szczytu. -
Wasze tegoroczne wycieczki w Tatry
Leszek Andrzej odpowiedział(a) na Leszek Andrzej temat w Tatry Słowackie
I kolejne wycieczki. Potem poszliśmy na Jeżową. Szczyt ma ponad 2000 m. Byłem już na nim ale przy pochmurnej pogodzie i nic nie widziałem tak samo jak z Grani Bystrej ciągnącej się na ten szczyt. Tym razem wszystko było ok. Czyli super widoki i idealnie wyszukaliśmy ścieżkę. Jest trochę zagmatwana ale kosówka docięta. Idzie się super. W internecie znalazłem opis wejścia z Doliny Bystrej przez las i przedzierania przez kosówki mój wariant jest całkiem inny lepszy bez żadnego przedzierania. Będzie w nowym wydaniu Nieznanych Tatr. Potem był dzień odpoczynkowy i dwie wycieczki do Doliny Cichej i Doliny Ciemnosmreczyńskiej. Chcieliśmy podejść dawnym szlakiem na Tomanową Przełęcz ale nie ma mostu na Cichej Wodzie . Z kolei na ostatniej wycieczce spotkaliśmy piękną Lilię Złotogłów i najrzadszego motyla Niepylaka Apollo. Rok temu też go spotkałem ale podchodząc na przełęcz Zawory. Dla mnie ten rejon czyli Ciemne Smreczyny i Zawory to jedne z najpiękniejszych miejsc w Tatrach za szlakiem. I wyobraźcie sobie że jak byliśmy nad Ciemnosmreczyńskim Stawem który jest trzecim co do wielkości po Słowackiej stronie i ma ponad 13 ha to było z nami tylko kilku turystów. A w Morskim Oku w tym czasie tysiące. Obok Podbańskiego jest mały parking w Trzech Studniczkach skąd prowadzi szlak na Krywań. Sporo dłuższym wariantem niż ze Szczyrbskiego Stawu. Może jeszcze wyjadę na kilka dni w Tatry we wrześniu ale słowackie tym razem do Popradu ale się okaże. Pochwal się się co Wam udało się zobaczyć bo pogoda tego lata jest rewelacyjna. -
Cześć długo nic nie pisałem bo trochę byłem w szpitalu ale ostatnio kilka dni w Słowackich Tatrach i chciałbym się pochwalić. Byłem z moim długoletnim Przyjacielem biologiem który dodatkowo służy fachową poradą o tym jakie widzimy roślinki na trasie. Wędrowaliśmy w rejonie Podbańskiego. Cena za apartament 2 pokojowy z kuchnią i łazienką to obecnie za osobę 25 eu za noc. Trasy teraz wymienię i na czym mi zależało. Pierwsza to Dolina Niewcyrka. Zależało mi na fotkach i znalezieniu pośredniej Siklawy bo byłem w niej dwa razy i fotki nie miałem. Zaskoczyło mnie że ścieżka jest wyraźna i docięte gałęzie i nawet powalone drzewa zostały przecięte. Wodospad znalazłem i mam fotki ale z daleka bo widać go z zarosłej Niewcyrskiej Polany ale wyżej i w odległości około 200 m. Dojście bardzo trudne bo ścieżka oddala się wyżej od potoku i nie byliśmy w stanie przedrzeć się przez powalone drzewa. Potok Niewcyrka dla mnie jest najpiękniejszy w Tatrach ma 3 wodospady ale tylko najniżej położony jest dostępny szlakiem 5 minut od ścieżki w Dolinie Koprowej. Jest spore zamieszanie z nazwami i położeniem tych wodospadów jak również ich wysokością. Ten dostępny jest najwyższy i ma około 80 metrów. Co jeszcze zobaczyliśmy napiszę jutro. Ale już teraz miłe zaskoczenie że bardzo mało ludzi na trasach nawet w Dolinie Koprowej i Cichej. A parking w Podbańskiem darmowy i zapełniony w około 30 procentach. W zeszłym roku ludzi było o wiele więcej.
-
Dokładnie. Super post i piękne zdjęcia. Siwy Wierch jest uroczy kolejny taki szczyt w tym rejonie to Babki. A wogóle cała Dolina Jałowiecka jest dzika i mało turystów.
-
Myślę że można kupić bo to jest teraz kwartalnik i jak pojawia się kolejny to wcześniejszy jest dostępny w redakcji. Wysyłają jak zamówisz.
-
I jak oceniasz moją najwspanialszą 5 dla wypraw z przewodnikiem ? Tzn. można ocenić jak się samemu przejdzie. Z mojego doświadczenia pamiętam że na jednym z obozów przewodniczka zachwalała Śnieżny Szczyt że dużo piękniejsza trasa jak na znany wszystkim Lodowy Szczyt. Nie dowierzałem jej ale jak sam wszedłem oceniłem że miała rację. Kolejnym moim ulubionym szczytem jest Kaczy Szczyt zwłaszcza wejście od północy. Genialne.
-
Oj niestety nie wiem. W redakcji Gór jest już dwa lata i ma być nowe poszerzone wydanie jednotomowe obejmujące te 3 części plus nowa czwarta zawierająca 20 szczytów i turni. Będzie większy format i nowe piękne zdjęcia np. z Wysokiej. Sytuacja z książkami na rynku jest trudna ale może się uda. Oby bo miłośników Tatr jest sporo. Będą tam takie perełki piękna jak Kacza Turnia czy Świnka.
-
Witam Tatromaniaków. Właśnie ukazał się wakacyjny nr Gór. Jest dużo artykułów dla turystów. Mój na 10 stron o 5 najwspanialszych trasach z przewodnikiem. Ale są też ciekawe artykuły o górach Bułgarii w tym o Rile. Nie byłem ale byłem w sąsiednim paśmie czyli w Pirynie. Najwyższy szczyt tam to Wichren 2914 m. Byłem w latach 80 tych. Góry moim zdaniem piękne. Podobne do Słowackich Tatr Zachodnich czyli Rohaczy czy Banówki. Jest sporo zieleni czyli lasów, kosówki i są stawy. A tego np. brakuje mi w Dolomitach. Tam króluje skała i podnóża to zawsze piargi. Ogromne, ostre niszczące buty i męczące bo ciężko się nimi podchodzi . I chyba wszyscy słyszeliście o okropnej tragedii w Tatrach Bielskich. Schron zawalony przez zwały błota i kamieni. A z nazwy miał chronić. Szkoda tych turystów. Ogromny pech. Pozdrawiam i miłych spokojnych wypraw.
-
Wypadki i niebezpieczne sytuacje w Tatrach
Leszek Andrzej odpowiedział(a) na Leszek Andrzej temat w Szlaki
Też tak uważam bo najlepiej uczyć się na błędach innych aby uniknąć swoich ale z tym nieraz jest ciężko. Jedynym i to moim zdaniem dużym mankamentem tej książki jest to że nie obejmuje wypadków które zdarzyły się po stronie Słowackiej Tatr. Wyjątkiem jest kilka np śmierć Klimka Bachledy. Ale wróćmy do osobistych wspomnień. Chyba najbardziej niebezpieczne zdarzenie miało miejsce wiele lat temu gdy byłem na etapie eksploracji i dogłębnego poznawania Tatr które realizowałem z moim Przyjacielem z pierwszego końca liny. Wtedy nie miałem jeszcze kompletu przewodników W.H.Paryskiego a jedynie dość ciężki egzemplarz pt. Najpiękniejsze Szczyty Tatrzańskie który napisali Kurczab i chyba Wołoszański. To ciekawa książka ale dla taterników bo opisane są wybrane i narysowane takie trasy. Ale jest też kilka zdań na temat tras turystycznych. Jest też zestaw 60 szczytów który zainspirował nas do działania aby je zdobyć. Jednym z takich jest Kopa Popradzka. Więc poszliśmy rano około 6 do Doliny Złomisk gdzie byliśmy już wiele razy ale potem przetrawersowaliśmy trochę przedzierając się przez kosówkę do Dolinki Smoczej. Dla mnie rewelacja a Smocze Stawy są urocze .No i zaczęliśmy wspinaczkę całą granią Kop Poradzkich poczynając od Małej Kopy. Doszliśmy do Wielkiej Kopy ale nie mieliśmy opisu najłatwiejszego zejścia z niej do schroniska pod Wagą więc wróciliśmy do przełączki pod Małą Kopą . Tu spotkaliśmy grupę kozic które prychały na nas i były zdenerwowane kopiąc nogami. Zeszliśmy zboczem w dół w kierunku szlaku prowadzącego na Rysy i byliśmy już wśród niewysokiej kosówki gdy ruszyła z góry lawina kamienna. Prawdopodobnie małe kamienie zrzuciły kozice a te pociągnęły większe. Pobiegłem w lewo a kolega w prawo. Padłem na ziemię ale dość spory głaz dosłownie tylko dotknął mnie uderzając w plecak i prawy bok miednicy. Okropny ból i zerwane ramię plecaka. Na szczęście było tylko mocne stłuczenie . Bok mi spuchł ale jakoś dotarliśmy do szlaku i kolejki przy Popradzkim Stawie dopiero około północy. Rano wróciliśmy do bazy w Popradzie i autem do Krakowa. Pobyt został skrócony ale szczęście było z nami bo prześwietlenie wykazało tylko stłuczenie. Nie wiem dlaczego ruszyła ta lawina kamienna może sama bo miała ruszyć a może te kozice jej pomogły. Ale ważne że przeżyliśmy. -
Witajcie Niestety ostatnio zdarzyło się dużo niebezpiecznych i tragicznych wypadków w Tatrach. Wielu z Was pewnie czytało książkę Michała Jagiełły Wołanie w Górach. Ja ją kilka razy bo to niesamowite kompendium wiedzy i wciąż uaktualniane. Sam też kilka razy byłem w sytuacji niebezpiecznej więc może napiszmy o tym co przeżyliśmy bo skoro żyjemy to skończyło się szczęśliwie.
-
Czy byliście na wyprawie w Tatrach z przewodnikiem?
Leszek Andrzej odpowiedział(a) na Leszek Andrzej temat w Szlaki
Tak słyszałem o tym wypadku. Szli zimą trasą używaną w lecie z kolegą bardziej doświadczonym i chyba wspinaczem ale jak widać nie znającym tego rejonu. W zimie podchodzi i schodzi się od strony Doliny Batyżowieckiej oni trawersowali Kocioł Gierlacha czyli szli od strony Doliny Wielickiej. W górach też ważne jest szczęście albo inaczej jest bardzo ważne. Ratownik czy przewodnik wspina się lepiej od klientów ale też nie przewidzi wszystkiego i też może się potknąć itd. Z drugiej strony jak widzi że klient ma problemy techniczne lub kondycyjne to zawróci. Oni niestety też giną. Vlado zginął na Ganku w trakcie wspinaczki z córką. Urwał się mu chwyt i runął bo wyrwały się tkzw. przelotki. Córki nie wyrwało ze stanowiska. -
Czy byliście na wyprawie w Tatrach z przewodnikiem?
Leszek Andrzej odpowiedział(a) na Leszek Andrzej temat w Szlaki
Witaj poplątałem i odpisałem odpowiedź komu innemu. Ale tu dodam że tak , zawsze jak się wynajmuje to się płaci. Ja uważam że to były nieduże sumy zwłaszcza dla Vlado bo byłem z Nim w relacji dobrej znajomości. Teraz tak się wspinam z Marcelem który jest moim Przyjacielem. Przeżyliśmy mega burzę na grani Durnego. On zawsze mówi że ile dam będzie ok. I ja zawsze płacę uczciwie bo to ich ciężka praca naszych przewodników. I tu warto podkreślić temat gdzie idziemy. Co innego np całodniowa wyprawa na Cubrynę i Mięguszowiecki Szczyt a co innego krótka nawet dość trudna wspinaczka. -
Czy byliście na wyprawie w Tatrach z przewodnikiem?
Leszek Andrzej odpowiedział(a) na Leszek Andrzej temat w Szlaki
Wynajmowałem przewodników więc zawsze płaciłem. Pierwszym którego wynająłem był Vlado. Zawsze pytałem w Starym Smokowcu w ZHS o Niego i z Nim się wspinałem przez 10 lat.Jak jechał w Himalaje to w ZHS wiedzieli że ktoś ma ze mną chodzić. Chodził mega szybko ale pewnie i za niezbyt wysoką cenę a później to za koleżeńską.Uważam że niską specjalnie dla mnie. Jestem dumny że Go spotkałem. Jemu też dedykowałem mój przewodnik. A najwspanialsza wspinaczka pod Jego opieką to chyba Grań Wideł ale wszystkie były wspaniałe chociaż czasem i częściowo w deszczu. Ale po Jego Śmierci na Ganku wspinałem się z innymi wspaniałymi ratownikami bo na Słowacji są to też są przewodnicy jak znany nosicz czyli wynoszący zaopatrzenie do schronisk i uczestnik triatlonów górskich Kuro, Michał młody rewelacyjny i mój Przyjaciel Marcel, nawet raz wynająłem bazę u Jego rodziny. Dzięki Nim poznałem trasy dla mnie mega trudne jak np przez Szarpane Turnię na Smoczy Szczyt. Tu szedłem z Laco i Hrdiną reprezentantem Słowacji w hokeju. Vlado był też wspaniałym narciarzem i zrobił samotną rekordową 4 to dniową trasę. Wspinałem się też z Polakami ale rzadko. Z nimi byłem pierwszy raz na Ostrym Szczycie i Mnichu i Zadnim Mnichu. Jest co wspominać mną chodzić. -
Bystra Ławka - piękna trasa ze Szczyrbskiego
Leszek Andrzej odpowiedział(a) na pmwas temat w Wasze wycieczki
Miałem 20 lat rano było dość ładnie pojechałem do Morskiego Oka z zamiarem wejścia po raz pierwszy na Rysy ale zaczęło się chmurzyć więc poszedłem przez Opalone i Świstówkę do Pięciu Stawów Polskich potem na Zawrat i tu zaczęła się ulewa. Był wrzesień dość zimno ale cały czas szybko szedłem i nie przeziębiłem się. A dzień wcześniej przeszedłem Orlą Perć od Kasprowego na który wyjechałem kolejką . W nocy wróciłem koleją do domu czyli Krakowa. Ale w sumie zrobiłem 4 wycieczki. -
Bystra Ławka - piękna trasa ze Szczyrbskiego
Leszek Andrzej odpowiedział(a) na pmwas temat w Wasze wycieczki
Teraz są super prognozy i jak ma lać to nie idę chyba że na krótki spacer. Ale największą ulewę w młodości przeżyłem wędrując z Morskiego Oka do Pięciu Stawów i na Zawrat. Tu dołapała mnie totalna ulewa i lało całą trasę aż do Kuźnic. Wtedy nie miałem żadnej kurtki podgumowanej a gor tex był przyszłością. Tylko koszula flanelowa i sweter. Byłem mokry wszędzie łącznie z majtkami. Ale nie zachorowałem. -
Bystra Ławka - piękna trasa ze Szczyrbskiego
Leszek Andrzej odpowiedział(a) na pmwas temat w Wasze wycieczki
I jeszcze ciekawostka. Dawniej szło się na Bystry Przechód czyli szerszą przełęcz bliższą Furkotu. Ale jest tam krucho i droga była niszczona. Teraz jest dużo ciekawiej bo po skałach i są łańcuchy. -
Bystra Ławka - piękna trasa ze Szczyrbskiego
Leszek Andrzej odpowiedział(a) na pmwas temat w Wasze wycieczki
O jaki fajny artykuł. Pochodzi sprzed kilku lat i z jesienną pogodą ale przeczytałem z przyjemnością. Ostatni z przed dwóch lat numer tatrzański Gór był poświęcony właśnie pętli Dolin Furkotnej i Młynickiej. Dla mnie pętle turystyczne są super bo zawsze kombinuje aby nie schodzić tą samą drogą. O tym wypadku trochę. Tak rozbił się w Dolinie Młynickiej helikopter ZHS z chyba 8 mioma ratownikami. Powodem był podmuch wiatru i uderzenie o skały w trakcie desantowania. Tylko jeden przeżył ale był ciężko ranny. Wrócił do zdrowia i do służby w ZHS. Lecieli do turystki z NRD która niby skręciła nogę ale jak się okazało jednak już zeszła niżej a oni jej szukali. Ogromny pech i nieszczęście. Obydwie doliny są piękne z tym że Młynicka dla mnie ładniejsza. Jest też w tym rejonie kilka ciekawych tras poza szlakiem. Na Hruby Wierch, Szczyrbski Szczyt, Wielkie Solisko i Szatana. Dla mnie trasa prowadząca na ten szczyt Granią Baszt jest wyjątkowo piękna. -
Czy byliście na wyprawie w Tatrach z przewodnikiem?
Leszek Andrzej odpowiedział(a) na Leszek Andrzej temat w Szlaki