Konie do Morskiego Oka. Jakie jest Wasze zdanie ?

[Mateusz Z]

2 godziny temu, Mnich Admin napisał(a):

Każdy zdrowy i sprawny turysta da radę dojść do MOK-a i wrócić z buta. 

A co jak ktoś schodzi z Wysokiej, Mięguszy, czy ze wspinania (otarcia od butów wspinaczkowych, itp.) i totalnie nie ma siły przejść 8km asfaltem? 

[Mnich Admin]

4 minuty temu, Mateusz Z napisał(a):

A co jak ktoś schodzi z Wysokiej, Mięguszy, czy ze wspinania (otarcia od butów wspinaczkowych, itp.) i totalnie nie ma siły przejść 8km asfaltem? 

Małymi kroczkami, z przerwami, da radę

A tak już na serio; stawiam dolary przeciwko orzechom, że żaden rasowy Tatromaniak, schodzący z ww. szczytów nawet nie pomyśli o tym, by wracać fasiągiem 

[Gosia WU]

A kto to jest "rasowy tatromaniak" i co z "nierasowymi" ?

8 minut temu, Mnich Admin napisał(a):

 

 stawiam dolary przeciwko orzechom

o naiwności ludzka...

Swoją drogą to niezły przykład "państwa w państwie "  i zostawienie tego bez echa to byłby w sumie obnażeniem słabości rządu. Ciekawe jak z tego wybrną. Chyba najprościej byłoby zerwać asfalt powyżej Wodogrzmotów Oczywiście, gdyby droga nie należała do samorządu.

 

[Jędrek]

5 godzin temu, Mnich Admin napisał(a):

żaden rasowy Tatromaniak

Ja tam rasowy nie jestem, na szczęście 

[Jędrek]

5 godzin temu, Mateusz Z napisał(a):

A co jak ktoś schodzi z Wysokiej, Mięguszy, czy ze wspinania (otarcia od butów wspinaczkowych, itp.) i totalnie nie ma siły przejść 8km asfaltem? 

A jeśli schodzi po prostu z knajpy nad M. Okiem, to co wtedy? 

[Jędrek]

8 godzin temu, Mnich Admin napisał(a):

starsze, niepełnosprawne, schorowane.

Hahaha, i kto będzie określał stopień tej "starszości" itp? Wysoka Komisja w składzie? 

Niech sobie jeździ kto chce, po prostu. 

[Jędrek]

5 godzin temu, Gosia WU napisał(a):

najprościej byłoby zerwać asfalt

Taaa, szczególnie że go niedawno położyli od nowa 

[barbie609 moder]

12 godzin temu, Gosia WU napisał(a):

Swoją drogą to niezły przykład "państwa w państwie "  i zostawienie tego bez echa to byłby w sumie obnażeniem słabości rządu. Ciekawe jak z tego wybrną.

Moim zdaniem to akurat dobry przykład prawidłowego działania systemu . Droga jest samorządu i to samorząd o niej decyduje. Rząd jeśli sobie chce to niech sobie uchwali ustawę ,,O zakazie używania zwierząt /a może tylko koni/ do pracy w zaprzęgu,,Wtedy będzie mógł egzekwować swoje widzimisię.

 

15 godzin temu, Mnich Admin napisał(a):

jedynie osoby starsze, niepełnosprawne, schorowane. 

co do zasady masz rację , tylko trzeba by wymyślić system weryfikacji chętnych. Legitymacje inwalidzkie , orzeczenia Zus-u ?

[Mnich Admin]

12 godzin temu, Gosia WU napisał(a):

A kto to jest "rasowy tatromaniak"

W moim odczuciu jest wierny górskim wartościom, skory do pomocy innym na szlaku, nie śmieci, nie niszczy przyrody, nie korzysta z fasiągów  Oczywiście to moja definicja. 

 

31 minut temu, barbie609 moder napisał(a):

co do zasady masz rację , tylko trzeba by wymyślić system weryfikacji chętnych. Legitymacje inwalidzkie , orzeczenia Zus-u ?

No coś w ten deseń. 

[Fibi]

8 godzin temu, Jędrek napisał(a):

Hahaha, i kto będzie określał stopień tej "starszości" itp? Wysoka Komisja w składzie? 

Niech sobie jeździ kto chce, po prostu. 

I tym można w zasadzie zakończyć dyskusję!

[Mateusz Z]

9 godzin temu, Jędrek napisał(a):

A jeśli schodzi po prostu z knajpy nad M. Okiem, to co wtedy? 

Wtedy nie wypada jechać fasiągiem. Lepiej wziąć 4-pak na drogę i zejść o własnych siłach 

[Gosia WU]

Ja tam się za bardzo na górskich wartościach wykluczających czy stygmatyzujących innych ludzi za bardzo nie znam - (może 50 lat bywania na górskim szlaku to za mało), ale chociażby z uwagi na wykonywany zawód wiem, że nie każda osoba schorowana ma rentę inwalidzką czy orzeczenia z ZUSu.

Godzinę temu, Fibi napisał(a):

I tym można w zasadzie zakończyć dyskusję!

Już kończę.

[barbie609 moder]

19 minut temu, Mateusz Z napisał(a):

Lepiej wziąć 4-pak na drogę i zejść o własnych siłach 

no super to wygląda ,samiec alfa z piwskiem w ręce , drący ryja , najgorsze jest to ,że niektórzy nawet wyglądają jak górscy turyści i pewnie się za takich nawet uważają. Dlatego nie lubię takich miejsc i cały czas wyrażam żal ,że ze schroniska nie można schodzić  dołem.

zupełnie bez związku tak tylko przypomnę : o art 43 ustawy o  wychowaniu w trzeźwości i wyrażę żal że nie ma tam patroli prewencji.

[Mateusz Z]

41 minut temu, barbie609 moder napisał(a):

Godzinę temu, Mateusz Z napisał(a):

Lepiej wziąć 4-pak na drogę i zejść o własnych siłach 

no super to wygląda ,samiec alfa z piwskiem w ręce , drący ryja , najgorsze jest to ,że niektórzy nawet wyglądają jak górscy turyści i pewnie się za takich nawet uważają.

To był sarkazm

[barbie609 moder]

Teraz, Mateusz Z napisał(a):

To był sarkazm

tak myślałem , ale takie zjawisko tam i niestety nie tylko tam istnieje , więc nie mogłem się powstrzymać od komentarza. Jeśli wziąłeś to do siebie i poczułeś się urażony to przepraszam.

[Mateusz Z]

No co Ty @barbie609 moder Ale trzeba przyznać, że piwo (latem zimne, zimą grzane) po udanej wycieczce smakuje wspaniale. 

[Mnich Admin]

3 godziny temu, Fibi napisał(a):

I tym można w zasadzie zakończyć dyskusję!

Dyskusja się znów rozkręca, w końcu coś zaczyna się na forum dziać, a ty już Martuniu chcesz ją kończyć 

Tak a propos nieśmiało przypomnę, że 47 proc. głosujących w naszej sondzie forumowiczów opowiedziało się za całkowitą likwidacją fasiągów, zaś a 33 procent za ograniczeniem transportu konnego. Znaczy to, że problem dostrzega znaczna część, jaki to pisze Mati, naszych czcigodnych użytkowników  

[Mnich Admin]

32 minuty temu, Mateusz Z napisał(a):

No co Ty @barbie609 moder Ale trzeba przyznać, że piwo (latem zimne, zimą grzane) po udanej wycieczce smakuje wspaniale. 

Wiesz dobrze druhu, że fanem piwa nie jestem, ale zimna cola, a u sąsiadów kofola po zejściu na dół smakuje wybornie 

[barbie609 moder]

9 minut temu, Mnich Admin napisał(a):

47 proc. głosujących w naszej sondzie forumowiczów opowiedziało się za całkowitą likwidacją fasiągów, zaś a 33 procent za ograniczeniem transportu konnego.

przy czym należy zaznaczyć,że motywy owego ograniczenia są różne ,ja sam jestem tu przykładem.

[Fibi]

Ja z fasiąga nie korzystam i nie zamierzam, ale totalnie mi  nie przeszkadza jak ktoś chce korzystać, to niech sobie tam jeździ.

Natomiast byłabym bardzo za opcją jakiejś innej formy transportu (np. meleksy albo coś innego). W nudnej do granic Chochołowskiej zawsze o ile to możliwe korzystam z traktorka. Po drugiej stronie, w dolinie Rohackiej też mają "turusticzki vlaczik".

Bo tak szczerze mówiąc, jak idzie się tylko do schroniska, to można przejść się z buta(nawet nie będąc rasowym, hihi turystą). Ale jak człowiek idzie na Rysy, Chłopka albo jakieś wspinaczki poza szlakiem, to na cholerę ma iść tym asfaltem 247 raz? Nuda to i strata czasu.

[Mnich Admin]

14 minut temu, barbie609 moder napisał(a):

przy czym należy zaznaczyć,że motywy owego ograniczenia są różne ,ja sam jestem tu przykładem.

Jasna sprawia. Nie zmienia to jednak faktu, że problem istnieje, od czasu do czasu wraca w ogólnopolskiej dyskusji jak bumerang, a stanowiska, co widać nawet po naszej dyskusji, są skrajnie różne. 

Ja osobiście, czemu wielokrotnie dawałem wyraz, jestem za całkowitą likwidacją transportu konnego. Fiakrzy i tatrzańskie samorządy nie chcą nawet o tym słyszeć, bo mają swoje subiektywne racje. Sytuacja jest patowa. A kiedy jest pat, impas, to warto pójść na kompromis, który zadowoli dwie strony. Według mnie takim kompromisem byłoby zmniejszenie liczby fasiągów i wpuszczenie melexów. Tyle że górale i na to nie chcą się zgodzić. Chcą, żeby zostało po staremu i basta. Dlatego uważam, że dopóki obie strony nie siądą do stołu i nie osiągną konsensusu temat koni będzie polaryzował nasze społeczeństwo, w tym naszą, forumową społeczność. 

[Mnich Admin]

3 minuty temu, Fibi napisał(a):

Natomiast byłabym bardzo za opcją jakiejś innej formy transportu (np. meleksy albo coś innego). W nudnej do granic Chochołowskiej zawsze o ile to możliwe korzystam z traktorka. Po drugiej stronie, w dolinie Rohackiej też mają "turusticzki vlaczik".

Otóż to!!! Myślę @Fibi, że gdyby wyznaczyli nas na negocjatorów, szybko byśmy załatwili temat 

[Mnich Admin]

A tak swoją drogą @Fibipamiętasz, jak w wakacje TPN testował elektrycznego busa. To był tylko jeden busik, a fiakrzy i tak kręcili nosem. W efekcie pojazd szybko zniknął z fazy testów...

Był też pomysł wprowadzenia fasiągów z napędem hybrydowym. I też źle. Czasem odnoszę wrażenie, że w tej całej dyskusji liczy się tylko kasa 

[Gosia WU]

10 minut temu, Mnich Admin napisał(a):

 Chcą, żeby zostało po staremu i basta.

Rozmowy o koniach trwają już wiele lat i wiele ustępstw po ich stronie było. W sumie to uważam, że temat się nie zamknie na zasadzie bo: daj komuś rękę to ci ramię urwie. Bo na co by się nie zgodzili to tak naprawdę i tak nie wystarczy bo są właśnie osoby, które zaciekle dążą do wyeliminowania koni z tej trasy i basta...

Ja uważam, że trasa powinna być skrócona. Największe kontrowersje budzi wygląd koni po przejeździe serpentynami powyżej Wanty. Więc ten odcinek powinien być wyłączony z ruchu dla fiakrów. I to by może byłoby jakieś wyjście rzeczywiście poprawiające sytuację tych zwierząt i jednocześnie nie likwidujące pracy fiakrom.

[Fibi]

9 minut temu, Mnich Admin napisał(a):

A tak swoją drogą @Fibipamiętasz, jak w wakacje TPN testował elektrycznego busa. To był tylko jeden busik, a fiakrzy i tak kręcili nosem. W efekcie pojazd szybko zniknął z fazy testów...

Był też pomysł wprowadzenia fasiągów z napędem hybrydowym. I też źle. Czasem odnoszę wrażenie, że w tej całej dyskusji liczy się tylko kasa 

Pamiętam, że to było i bardzo szybko ucichło. Ja myślę, że ile by nie było na ten temat dyskusji i propozycji nowych rozwiązań to i tak pewnie zostanie po staremu