Skocz do zawartości

Konie do Morskiego Oka. Jakie jest Wasze zdanie ?


Leszek Andrzej

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 16.11.2024 o 18:07, Mnich Admin napisał(a):

Jeśli transport konny miałby pozostać, a wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że tak będzie, to według mnie powinni z niego korzystać jedynie osoby starsze, niepełnosprawne, schorowane. 

Każdy zdrowy i sprawny turysta da radę dojść do MOK-a i wrócić z buta. 

Zgadza się. Odciążyłoby to trochę jezioro i byłoby mniej ludzi, którzy do niego włażą...

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Fanka natury, fanka gór napisał(a):

Zgadza się. Odciążyłoby to trochę jezioro i byłoby mniej ludzi, którzy do niego włażą...

Każdy kij ma dwa końce. Ci którzy jadą wozami, przynajmniej na tym odcinku nie s....ą po krzakach i nie śmiecą. 😎

  • Lubię to ! 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, J@n napisał(a):

i słusznie, kuń jest ekologiczny a autobus nie

Kuń nie jest ekologiczny, autobus EV jeśli ma klimę to również. No a sam człowiek średnio w ciągu godziny wyzionie gdzieś 30-40g CO

Tak więc wnioski nasuwają się same 🤺

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Godzinę temu, Jędrek napisał(a):

Następnie w efekcie braku możliwości zaopatrywania "schronisko" do likwidacji a nad Morskim Okiem cisza i spokój. 

zawsze pozostają nosicze. Podejrzewałem ,że ministerka i reszta tej eko ekipy wymyślą jakiś kretynizm ,ale teraz to już przeszły same siebie. Niczego nie rozwiązali , tylko pogorszyli sytuację. Wielkie autka na baterie poruszające się w tłumie ludzi , już fasiągi były zagrożeniem ...............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, barbie609 moder napisał(a):

zawsze pozostają nosicze. Podejrzewałem ,że ministerka i reszta tej eko ekipy wymyślą jakiś kretynizm ,ale teraz to już przeszły same siebie. Niczego nie rozwiązali , tylko pogorszyli sytuację. Wielkie autka na baterie poruszające się w tłumie ludzi , już fasiągi były zagrożeniem ...............

Tych autek póki co raptem 4 plus dolicz czas na ładowanie...

Bardzo mi się to porozumienie podoba, szkoda tylko, że od 2026.

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, barbie609 moder napisał(a):

no cóż Twoje prawo , dla mnie to bzdura.

Spodziewam się, że nie korzystasz jak większość tutaj za to dzieciaki schodzące z "piątki" i z okolic Morskiego Oka pewnie będą zadowolone. Ja opcjowałam za tym rozwiązaniem od zawsze. Do przejścia skrótami zostanie ok 5 km. Pewnie większość da radę. I może wreszcie zmniejszy się ta pyskówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Gosia WU napisał(a):

I może wreszcie zmniejszy się ta pyskówka.

Obawiam się ,że nic się nie zmniejszy , aktywiści dalej będą się rzucać bo to medialne jest. Żeby było jasne jestem za zdecydowanym ograniczeniem wożenia ,, turystów,, do MOK-a tylko motywację mam inną. Co do tych autobusów to nie jest to dobry pomysł , te pojazdy będą naprawdę stanowić zagrożenie dla lezących ludzi. Zresztą uważam że są zbędne . Należy zostawić ze dwie dorożki lub małego elektryka dla niepełnosprawnych , reszta na własnym napędzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, barbie609 moder napisał(a):

Obawiam się ,że nic się nie zmniejszy , aktywiści dalej będą się rzucać bo to medialne jest. Żeby było jasne jestem za zdecydowanym ograniczeniem wożenia ,, turystów,, do MOK-a tylko motywację mam inną. Co do tych autobusów to nie jest to dobry pomysł , te pojazdy będą naprawdę stanowić zagrożenie dla lezących ludzi. Zresztą uważam że są zbędne . Należy zostawić ze dwie dorożki lub małego elektryka dla niepełnosprawnych , reszta na własnym napędzie.

W godzinach porannych też jeżdżą tam różne pojazdy jedyne zagrożenie jakie stwarzają to unoszący się pył z nawierzchni (dla alergików). Wystarczy, że będzie je słychać i że będą jechały wolno i będzie OK. Dotychczasowa wizja była z tego co kojarzę taka, że miały być dla osób mniej sprawnych. Zobaczymy w przyszłym roku jak to się ułoży.

Istotne, że zdjęto konie z najbardziej nachylonego odcinka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, barbie609 moder napisał(a):

no cóż niedługo pojawi się spora partia kabanosów

Właśnie uważam, że niekoniecznie bo dojdą ludzie wracający z Pięciu Stawów. W zasadzie każde inne rozwiązanie byłoby gorsze dla koni.

Edytowane przez Gosia WU
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Konie pozostaną na szlaku do Morskiego Oka.
Fasiągi mają kursować z Palenicy Białczańskiej do Wodogrzmotów Mickiewicza (ok. 3 km). Na trasę - decyzją Ministerstwa Klimatu i Środowiska - wjadą elektryczne busy. Najważniejsze dla nas jest to, że choć po części uratujemy konie na Podhalu i w Tatrach, tradycja góralska nie zaginie, a ludzie nadal będą mieć pracę.
👉List intencyjny ws. zmian na drodze do Morskiego Oka został podpisany między minister klimatu i środowiska Pauliną Hennig-Kloska, starostą tatrzańskim Andrzejem Skupniem, wójtem gminy Bukowina Tatrzańska Andrzejem Pietrzykiem, zarządem naszego stowarzyszenia i dyrektorem Tatrzańskiego Parku Narodowego Szymonem Ziobrowskim.
⚠ Nie jest to dla nas najlepsze rozwiązanie, nie o to walczyliśmy. Pozostawione niewielkie pole do negocjacji pozwoliło nam jednak ocalić konie, które od 150 lat są tradycją Morskiego Oka i ważnym elementem kultury góralskiej jako całości.
Nie znamy jeszcze dokładnie szczegółów porozumienia, gdyż nie zostały one jeszcze ustalone i przedstawione.
📌 Zarys zmian:
➡️przejazdy konne będą organizowane z Palenicy Białczańskiej do Wodogrzmotów Mickiewicza
➡️Z Wodogrzmotów do Włosienicy mają kursować busy elektryczne
➡️Z Polany Włosienica nad Morskie Oko nadal na piechotę
➡️TPN i ministerstwo klimatu chcą, by nasze wozy zostały zastąpione lżejszymi i mniejszymi pojazdami.
➡️ Przejazd wozami konnymi i busami najprawdopodobniej będzie na jednym bilecie. Będzie to usługa zintegrowana.
🗣 Władysław Nowobilski: "Okoliczności spowodowały, że byliśmy niejako zmuszeni do podpisania tego porozumienia. Tu chodzi o przyszłość koni na Podhalu, ale i 60 rodzin z gminy Bukowina Tatrzańska, które żyją z tego transportu. To także chodzi o innych ludzi, którzy wokół tego transportu i koni mogli zarobić: rymarzy, kowali, weterynarzy. Walczymy nie tylko o swoje".
💡 Udało się wynegocjować odmrożenie wydawania nowych licencji dla fiakrów na przewozy konne na tym szlaku, co pozwoli podtrzymać tradycję konną przez kolejne lata.
⏳Teraz czekamy na szczegółowe propozycje porozumienia. Liczymy, że publicznie złożone przez panią minister i dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego obietnice zostaną wypełnione. Będziemy tego pilnować.
Edytowane przez Gosia WU
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, barbie609 moder napisał(a):

 Podejrzewałem ,że ministerka i reszta tej eko ekipy wymyślą jakiś kretynizm ,ale teraz to już przeszły same siebie. Niczego nie rozwiązali , tylko pogorszyli sytuację. Wielkie autka na baterie poruszające się w tłumie ludzi , już fasiągi były zagrożeniem ...............

Klasyka, czyli zjeść ciastko i mieć ciastko. 

 

 

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...