barbie609 moder Opublikowano 12 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2024 5 minut temu, jaaga76 napisał: pięknego motyla spotkałyśmy. Mieniak Tęczowiec , ładny 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zośka Opublikowano 12 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2024 (edytowane) @jaaga76 wybieram się na Tarnicę we wrześniu i też myślę o pętelce z Wołosatego ale tym asfaltem trochę mnie wystraszyłaś. Da się jakoś go ominąć ? Widoki cudowne i ta przestrzeń.... Edytowane 12 Lipca 2024 przez Zośka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaaga76 Opublikowano 12 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2024 12 minut temu, Zośka napisał: @jaaga76 wybieram się na Tarnicę we wrześniu i też myślę o pętelce z Wołosatego ale tym asfaltem trochę mnie wystraszyłaś. Da się jakoś go ominąć ? Widoki cudowne i ta przestrzeń.... Jak chcesz iść przez Halicz, to nie. Można dojść i się cofnąć, ale trochę to bez sensu. Ten asfalt (a w zasadzie dzis to bardziej szutrowa droga) to spory mankament. Nie ma innej rady jak go przejść (można zamknąć oczy), jeśli chcesz wrócić do Wołosatego. Przy okazji, jak będziecie autem, to można je zostawić u gospodarza, przy którego domu stoi "sklepik" z rzeźbami. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zośka Opublikowano 12 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2024 12 minut temu, jaaga76 napisał: Ten asfalt (a w zasadzie dzis to bardziej szutrowa droga) to spory mankament. Nie ma innej rady jak go przejść (można zamknąć oczy) No cóż....przeszłam kilka razy Chochołowską i drogę do Moka....chyba dam radę 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaaga76 Opublikowano 12 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2024 20 minut temu, Zośka napisał: No cóż....przeszłam kilka razy Chochołowską i drogę do Moka....chyba dam radę Wierz mi, że Chochołowska przy tym to Mountains Miss 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wjesna Opublikowano 12 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2024 1 godzinę temu, jaaga76 napisał: ku Tarnicy. Im dalej w las, tym więcej podestów i schodów. Jakich? Do koloru, do wyboru . Pewnie powod tego taki, że to bardzo popularna trasa i w ten sposób ten szlak dostosowują( nie wiem czy to dobre słowo?) Ale idzie się po nich źle. Nie wspominam źle tej dlugiej drogi po asfalcie, bardziej mnie ciekawiło, gdzie kiedyś prowadziła, bo w pewnym miejscu urywa się. Stacje drogi krzyżowej przy drodze, piekne w swej prostocie no i cmentarz na końcu który zawsze skłania do zadumy. Tego klimatu Chocholowska nie ma. Ladna trasa, trochę żeście przeszły. I pogoda fajna. Same plusy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaaga76 Opublikowano 13 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2024 (edytowane) 8 godzin temu, wjesna napisał: Pewnie powod tego taki, że to bardzo popularna trasa i w ten sposób ten szlak dostosowują( nie wiem czy to dobre słowo?) Ale idzie się po nich źle. Jeszcze kilka lat temu po deszczu nie pozostawało nic innego jak ślizgi. Kurtka i spodnie mego Męża długo nie dawały się doprać z bieszczadzkiego błota.... 8 godzin temu, wjesna napisał: Nie wspominam źle tej dlugiej drogi po asfalcie, bardziej mnie ciekawiło, gdzie kiedyś prowadziła, bo w pewnym miejscu urywa się. Nie mam pojęcia po co ją wybudowano. Może miało tu być jakieś "przejście" graniczne? Albo dla PGR była to droga techniczna...? A może chodziło o kwestię polowań? 8 godzin temu, wjesna napisał: Stacje drogi krzyżowej przy drodze, piekne w swej prostocie no i cmentarz na końcu który zawsze skłania do zadumy. Tego klimatu Chocholowska nie ma Stacje są. Prawda, nawet z ławeczkami. Cmentarz można obejść na początku wyprawy. Chochołowska (ja lubię) ma widoki, których tu brak. Tak, czy inaczej jest droga jest monotonna... Na biegówki zimą za to jak znalazł. Edytowane 13 Lipca 2024 przez jaaga76 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fibi Opublikowano 13 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2024 Pamiętam jeszcze Tarnice bez schodów i jak bardzo się tam ślizgałam w... trampkach Ten asfalt to rzeczywiście jest strasznie nudny, ale da się przeżyć na koniec wycieczki. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaaga76 Opublikowano 13 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2024 Dziś taki challenge sobie wymyśliłyśmy - przejdziemy trasę zgodnie z czasami na mapie, albo jak mówi moja siostra "jak normalni ludzie, co popatrzą, pojedzą, zatrzymają się, a nie 2 godziny za.... do góry bez odpoczynku". Trasa stanowiła ciąg dalszy bieszczadzkiego "musi have" Asi i wiodła grzbietem Połoniny Caryńskiej. Zaczęłyśmy w Brzegach Górnych, by przez bukowy las osiągnąć grzbiet Połoniny Caryńskiej. Wcześniej zajrzałyśmy na położny obok szlaku cmentarz i cerkwisko. Na górze fantastyczne panoramy i ... wiaterek... cudownie się szło, tylko bardzo... wolno . Potem zejście do Ustrzyk i po wycieczce. Na mapie 3.30, my w Ustrzykach po 3.30 od startu.... nie było łatwo . Znowu było za to gorąco... Z ciekawostek - byłyśmy przekonane, że na Caryńskiej spotkamy tłumy, a było przyjemnie pusto. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zośka Opublikowano 13 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2024 @jaaga76 piękne te puste szlaki. Można odpocząć od ludzi. Mam nadzieję że we wrześniu też będę trochę szczęścia. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaaga76 Opublikowano 13 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2024 1 godzinę temu, Zośka napisał: @jaaga76 piękne te puste szlaki. Można odpocząć od ludzi. Mam nadzieję że we wrześniu też będę trochę szczęścia. Będę trzymała mocno kciuki i za puste szlaki i piękną pogodę . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barbie609 moder Opublikowano 13 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2024 1 godzinę temu, Zośka napisał: eż będę trochę szczęścia. myśl pozytywnie 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaaga76 Opublikowano 13 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2024 Na zakończenie naszej bieszczadzkiego eskapady, kilka informacji praktycznych. 1) Wetlina jako punkt wypadowy sprawdza się wyśmienicie. 2) Do najważniejszych punktów startowych można dojechać publiczną komunikacją, nie tylko prywatnymi busami. Regularnie jeżdżą autobusy i bus - aktualne połączenia na https://mobile.e-podroznik.pl/. Bilety o połowę tańsze niż u "busiarzy". 3) Pyszne jedzenie: Gościniec Stare Sioło, Schronisko Aniołów, " Trzynastka" (kiedyś Chata Wędrowca) - tu genialne nalewki, wielkie wybór książek o Bieszczadach i pamiątek. Bardzo klimatyczne miejsce. 4) Sklepy dwa - ceny umiarkowane, zaopatrzenie bardzo dobre. 5) Kto ma starą mapę - czas wymienić na nową, bo wytyczono kilka nowych. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaaga76 Opublikowano 13 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2024 16 minut temu, barbie609 moder napisał: myśl pozytywnie To sie sprawdza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zośka Opublikowano 13 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2024 39 minut temu, jaaga76 napisał: 1) Wetlina jako punkt wypadowy sprawdza się wyśmienicie Jeszcze niczego nie rezerwowałam. Polecisz coś ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaaga76 Opublikowano 13 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2024 7 minut temu, Zośka napisał: Jeszcze niczego nie rezerwowałam. Polecisz coś ? Napiszę na priva. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jędrek Opublikowano 14 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2024 Dnia 12.07.2024 o 23:00, wjesna napisał: Ale idzie się po nich źle. Moim zdaniem skoro już zrobili tam schody, to powinny być ruchome 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wjesna Opublikowano 15 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2024 @jaaga76bardzo przyjemnie czytało się Twoje bieszczadzkie relacje 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mnich Admin Opublikowano 21 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2024 Mój górski przyjaciel Tomek, zwany Omenem, jest właśnie w Bieszczadach. Pogoda igła. Łapcie kilka fotek, które zamieszczam za zgodą autora. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wjesna Opublikowano 21 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2024 Ach jak pięknie i pusto 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mnich Admin Opublikowano 22 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2024 Kolejna porcja zdjęć od Tomka. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fibi Opublikowano 22 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2024 A ten Zakapior to przynajmniej w Bieszczadach wyprodukowany czy taka sama ściema jak piwo Zakopiańczyk z Bytomia? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jędrek Opublikowano 22 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2024 25 minut temu, Fibi napisał: Zakopiańczyk z Bytomia Moje poprzednie autko było japońskie, wyprodukowane ... na Węgrzech. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fibi Opublikowano 22 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2024 3 minuty temu, Jędrek napisał: Moje poprzednie autko było japońskie, wyprodukowane ... na Węgrzech. Ja mam za to oryginalne amerykańskie trampki z Wietnamu, to się chyba nazywa globalizacja 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wjesna Opublikowano 9 Września 2024 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2024 (edytowane) Kilka dni w Bieszczadach, przy tak rewelacyjnej pogodzie, jeszcze mi się nie przydarzyło aż do teraz. Wszystkie wędrówki w pełnym słońcu. Bez tonięcia w błocie i bez śmiesznych peleryn na plecach. Zatem pierwsze kroki skierowaliśmy na Łupkow, by zobaczyć tam stary cmentarz z figurą Pana Jezusa wrosniętą w drzewo. W Nowym Łupkowie zapytaliśmy o drogę i okazało się, że do cmentarza można dojechać autem. Co też zrobilismy. Spotkaliśmy tam jedną osobę że schroniska Na koniec świata, która nam trochę opowiedziała o tym cmentarzu i o życiu w tym miejscu. Miejsce wyjątkowe, bardzo ciche, łąki pełne ostów na których siedziały tabuny szczygłów. Cmentarz zarośnięty z wydeptanymi ścieżkami między pomnikami czy tym, co po nich zostało,tablica informacyjna przy wejściu nakreśla historię. Wzięliśmy plecaki i poszliśmy na stację Łupkow, na ten słynny tunel który był tyle razy wysadzany i odbudowywany. Cóż, nie lubię jaskiń ale to przecież tunel zatem przeszłam go wypatrując światełka na jego końcu. Wracaliśmy górą przez Przełęcz Łukowską, jabłonie wzdluz szlaku przypominały dawny czas. Idąc w stronę tunelu towarzyszyło mnóstwo motyli. Miałam koszulkę w kwiatki i jeden usiadł mi na malowanej stokrotce. Taka mała rzecz a tak cieszy. Przy stacji jest coś, co kiedyś było pomnikiem walczących w pierwszej wojnie. Teraz jest tylko walącym się murkiem Są nadgryzione zębem czasu tablice opowiadające o tym miejscu ujętym w przygodach wojaka Szwejka. Cdn Edytowane 9 Września 2024 przez wjesna 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.