Eeee,Panie.. dawniej to były góry....nie to co teraz.......

[vatra]

Być może jest to niepoprawna naiwność z mojej strony ale uparcie staram się ocalić w sobie takie przekonanie, że ludzie gór to ludzie szlachetni, odważni, wrażliwi, kochający przyrodę, piękno ale przede wszystkim pełni szacunku dla człowieka. Ciągle wierzę, że mimo wszystko jest wielu takich ludzi.

[Zośka]

@vatra na pewno ogromna większość taka jest ale ta mniejszość która nie wiadomo właściwie po co idzie w góry potrafi skutecznie obrzydzić miejsca w których przeważnie się pojawia

Edytowane 6 Kwietnia 2021 przez Zośka

[barbie609 moder]

11 minut temu, vatra napisał:

Być może jest to niepoprawna naiwność z mojej strony ale uparcie staram się ocalić w sobie takie przekonanie, że ludzie gór to ludzie szlachetni, odważni, wrażliwi, kochający przyrodę, piękno ale przede wszystkim pełni szacunku dla człowieka. Ciągle wierzę, że mimo wszystko jest wielu takich ludzi.

Czy naiwność , chyba nie... raczej pragnienie by tak było . Szlachetni , solidarni w obliczu piękna ale i grozy gór . Nikogo na szlaku nie zostawiamy , najsłabsi nadają tempo , witamy się na szlaku , dzielimy się wodą, jedzeniem , opatrunkiem , wiedzą itd.

Parę razy no może więcej niż parę zauważyłem , że napotkani na szlaku najpierw mnie obejrzeli , ocenili a dopiero potem było ,, cześć,, czy dzień dobry  zagadnięcie o warunki , pogodę itp..Sam się na takim zachowaniu przyłapałem.

 

[Q'bot]

3 hours ago, Luk_ said:

w Tatrach, na bardziej popularnych szlakach, ciężko każdemu to "cześć" powiedzieć

W sumie zależy od dwóch czynników:

- pory doby

- bliskości wylotu z parku

 

4 hours ago, vatra said:

pełni szacunku dla człowieka

To jest jakiś związek między gustowaniem w naturze, a pogardą dla gatunku ludzkiego? 

[barbie609 moder]

Kiedyś @Q'botzdziwił się że w PRL istniała turystyka kwalifikowana. Zdopingowany podjąłem poszukiwania i wreszcie w domu rodzinnym znalazłem pewną ciekawostkę. Może co starsi forumowicze się z nią zetknęli. W 1984 z okazji 40 PRL Zarząd Topograficzny Sztabu Generalnego Wojska Polskiego  wykonał ukłon w stronę  właśnie turystów kwalifikowanych i wydał w nakładzie 30.300 egz mapę topograficzną Tatry Polskie w skali 1;10000 . Bazą tego wydawnictwa były oczywiście mapy sztabowe tego obszaru pozbawione pewnych istotnych z wojskowego punktu widzenia informacji.   Np przy mostach nie ma ich rzeczywistej nośności a w oznaczeniu lasów jest co prawda podany gatunek dominujący ale średniej średnicy drzew i ich gęstości już nie ma .Wspomnieć należy że w tym okresie mapy wojskowe opatrzone były klauzulą Tajne.Nawet po tych zabiegach cenzorskich ilość informacji naniesionych na mapę jest duża.Naniesiono  np. szerokość wejścia do jaskini  czy wysokość urwistego brzegu potoku. Całe Tatry Polskie mieszczą się na 14 kartach przy czym wspomnieć należy ,że mapa sięga tylko kilkadziesiąt metrów poza granice państwa.Niestety w zestawie brakuje karty nr 6 , użyta była na pewno w czasie wyprawy na Trzydniowiański z której to wyprawy zdjęcia otwierają ten wątek pewnie po powrocie do domu jej nie schowałem  na miejsce a musiałem się sprężać bo na mojej  na alma mater musiałem być już na drugi dzień najpóźniej o 06.00.

Od razu mówię ,że wstawione zdjęcia są mocno odchudzone , więc jeśli ktoś chciałby w pełnej rozdzielczości by sobie stare Tatry dokładnie   pooglądać to proszę na priv i niezwłocznie wyślę na maila . A może być troszkę ciekawie bo np wg tej mapy Czerwona Przełęcz na Ścieżce nad Reglami dostępna była od maja do października.A teraz przykładowe fotki.

W takiej kopercie było to sprzedawane

legenda , sporo znaków ale w wojskowym oryginale legendy nie było , trzeba było wykuć na blaszkę

Kościeliska

Giewont , Kondratowa ,Mała Łąka . dla klimatu oryginalna busola AK -jest z tamtych lat.O ile mapa to już tylko ciekawostka to busola jak najbardziej jest dalej w służbie i przemierza szlaki w moim plecaku . Aha i dla spostrzegawczych tak: mapa jest niezorientowana.

i na koniec aby utrzymać się w temacie: 80 DH w czasie zajęć z terenoznawstwa , raczej to nie ta mapa bo to chyba było gdzieś w okolicy Durbaszki ale czasy się zgadzają , to lata 1983-1986 .

 

Edytowane 2 Czerwca 2021 przez barbie609

[Q'bot]

7 hours ago, barbie609 said:

Naniesiono  np. szerokość wejścia do jaskini  czy wysokość urwistego brzegu potoku. 

A to całkiem interesujący fakt - nie spotkałem się z takimi danymi w dzisiejszych mapach 

Wizualnie przypominają nieco to co możemy oglądać na Geoportalu? Tu jest właśnie skan czegoś z 65" w skali 1:10000
 

[barbie609 moder]

 @Q'botSadzę że sporządzone są według podobnych zasad. Zakres informacji na wojskowych mapach jest znacznie większy  niż cywilnych bo tez cywilowi pewne informacje są po prostu niepotrzebne.Ale na Geoportalu też przy jaskiniach są jakieś dane w postaci ułamka i to właściwie przy każdej , w tej starej  mapie licznik to szerokość wejścia a w mianowniku jest długość i głębokość i nie występuje przy wszystkich . Przy raptawickiej jest a przy jaskiniach w masywie Czerwonych Wierchów nie ma. Z pewnością na tej starej więcej jest informacji o pokryciu terenu , są gatunki dominujące w danych miejscach  ,oraz jaki to jest las -spalony , uschnięty ,karłowaty.

[wjesna]

Żeby nie było, że kiedyś zawsze było lepiej 

[barbie609 moder]

Dzisiaj szukając w domu rodzinnym czegoś zupełnie innego zajrzałem do starej kasetki z okolicznościowymi znaczkami z dawnych lat i w ręce mi wpadły akurat leżące na wierzchu te o tematyce górskiej. Jeden mój a reszta z czasów aktywności górskiej mojego Ojca.Może to kogoś zainteresuje.

na początek mój . Znaczek rajdu Kręgów Instruktorskich ZHP Chorągwi nowosądeckiej :

pamiętam że nocowaliśmy na Durbaszce , jak przyszliśmy wieczorem była wiosna , rano z powrotem zima. Mieliśmy iść ze Szczawnicy przez Prehybę , Radziejową , Suchą Dolinę do stanicy w Kosarzyskach. Ze względu na pogodę rozdzieliliśmy się i dziewczyny poszły dołem przez Białą Wodę ,a my podarliśmy w górę. Mieliśmy się spotkać w schronisku w Suchej Dolinie/teraz hotel/ Po dojściu na Prehybę byliśmy mocno wykończeni /dużo śniegu/ i po konsultacji z dyżurnym Goprowcem ,zeszliśmy na drugą stronę do Rytra i stamtąd autobusem na miejsce . Trzeba jeszcze było skoczyć do Suchej Doliny po dziewczyny ale to był lajcik. Ze względu na załamanie pogody byliśmy jedyną ekipą która tego dnia dotarła do stanicy , reszta przybyła rano. Ech fajnie było.

A  teraz te już nie moje więc bez wspomnień a i zapytać nie ma już kogo .

nie wiem czy Tata startował czy działał przy organizacji ale pewnie jedno i drugie bo dłuuugooo był aktywnym narciarzem

i myślę że ciekawostka tak wyglądał znaczek TANAP gdy za południową granicą istniała Czechosłowacja

i tyle staroci jak coś znajdę to wrzucę , a może ktoś coś ma i się podzieli.

[barbie609 moder]

Znowu grzebałem w starociach i tym razem znalazłem znaczki do przylepiania:

początki śmigła w tatrach

i seria schronisk podejrzewam ,że w serii było ich więcej ale  u mnie dotrwały tylko te .W owych czasach było ich więcej niż obecnie.

[jaaga76]

11 godzin temu, barbie609 napisał:

Znowu grzebałem w starociach i tym razem znalazłem znaczki do przylepiania:

początki śmigła w tatrach

i seria schronisk podejrzewam ,że w serii było ich więcej ale  u mnie dotrwały tylko te .W owych czasach było ich więcej niż obecnie.

Seria ze schroniskami "miodek"...

[Gosia WU]

Ja te mapy mam już nowsze z 1988. Nie wiem czy później była jakaś aktualizacja.

Edytowane 13 Września 2022 przez Gosia WU

[barbie609 moder]

9 minut temu, Gosia WU napisał:

Nie wiem czy później była jakaś aktualizacja.

Nie sądzę potem były przemiany i uznano że armia jest w zasadzie zbędna i wdrożono oszczędności więc były inne problemy

[J@n]

3 godziny temu, Gosia WU napisał:

1988

też miałem tą mapę - nigdy nie korzystałem czyli strata pieniędzy, wyrzuciłem na makulature

[Jędrek]

Dnia 6.04.2021 o 15:52, wjesna napisał:

Sama nie lubię rozwrzeszczanych turystów.

A kto lubi, poza nimi samymi oczywiście. 

W 2021 we wrześniu nad Zielonym Stawem Gąsienicowym, cisza, spokój (pogoda słaba, choć nie lało) i nagle dzikie wrzaski. Nastoletnie rodzeństwo pokłóciło się o jakąś bluzę czy coś. A rodzice ... udawali że ich nie ma. Nie wytrzymałem, podszedłem, powiedziałem  (uprzejmie) że są w Parku Narodowym itp itd, i że takie zachowanie za chwilę może ich kosztować po 500 zł od głowy.  I poskutkowało 

Żeby nie było - nie, nie jestem filancem. Ale zagrałem chyba całkiem nieźle.

[Jędrek]

Dnia 23.02.2021 o 15:12, barbie609 napisał:

flanelowe koszule i jeansy

Jeszcze w 2005 (foto) to był mój standardowy strój, choć jeansy (2 pary) wzięte na pierwszy prawdziwy, długi wyjazd w 1998, drugiego dnia skróciłem za pomocą pożyczonych (niezbyt ostrych zresztą) nożyczek. 

Na fotce widać też najlepsze buty, jakie kiedykolwiek miałem - Asolo Quartz GTX. Ech, gdybym teraz mógł kupić takie same, to biorę od razu 3 pary 

 

Edytowane 12 Stycznia 2023 przez Jędrek

[barbie609 moder]

 

[Mnich Admin]

Dnia 10.03.2024 o 15:42, barbie609 moder napisał:

 

Perełka