Mglista Szyja

[wjesna]

33 minuty temu, barbie609 napisał:

Ostatni wypust z tego uniwersum t0 2022. ,ale fakt trzeba lubić.SF. 

Lubię marvelowskich superbohaterów

35 minut temu, barbie609 napisał:

,, Na zachodzie bez zmian ,, oczywiście znam i chyba lepiej żebym netflixowych wypocin nie oglądał.

Nawet jeśli znalazłbyś  w filmie  sporo niezgodności to musiałbyś (a przynajmniej powinieneś )docenić bardzo dobrą scenografię. To błoto po prostu czuje się na twarzy.

[barbie609 moder]

11 minut temu, wjesna napisał:

docenić bardzo dobrą scenografię.

pewnie tak , może  kiedyś będę miał okazję

 

[barbie609 moder]

Dzisiaj to naprawdę  była Mglista Szyja ale po kolei. Wyruszyliśmy z Wierch Porońca ok 09.00 , pogoda chmurzasta , mglista ale z ambitnym słoneczkiem. Szlak pusty , Wieśkowi  udało się zrobić dwa zdjęcia przyrodnicze , będą później we właściwym miejscu.

Na celowniku Krzyżodziób

Rusinowa powitała nas spektaklem chmur i słońca , ludzi na razie niewiele

oczywiście chwila popasu w pięknych okolicznościach przyrody

i zaczynamy podchodzić

szlak jest przetarty ale miejscami trochę miękki , drzewa ośnieżone , słonce walczy ostry, wychodzimy na szczyt , jest trochę ludzi widoczki na południe takie sobie , nad Wysokimi Tatrami kotłują się chmury ale pozostałe kierunki całkiem całkiem.

Na Kasprowym jak zwykle ludzi nie brakuje

Królowa  się odsłoniła

Giewont przymglony

no i reszta

kanapka herbatka i pora na dół

a podczas zejścia trochę pod szczytem nagle usłyszałem :,, Cześć ja jestem Krzysiek a ty jesteś barbie,, no lekkie zaskoczenie ale co się okazało to  @Krzysiek Zd a moment później dołączyła @vatra. Bardzo miłe spotkanie. Chwila pogaduch wstępny pomysł na Pieniny na przyszły weekend i Oni do góry a my na dół.

Na Rusinowej spektaklu mgły i słońca ciąg dalszy

Na Rusinowej już sporo ludzi no ale w końcu to ferie

oczywiście trzymajcie się ciepło i niech Was szlaki szczęśliwie prowadzą.

 

 

 

 

Edytowane 22 Stycznia 2023 przez barbie609

[Zośka]

@barbie609 jak widać nawet przy średnio dobrej aurze można zrobić ładne zdjęcia

[Krzysiek Zd]

 

1 godzinę temu, barbie609 napisał:

Cześć ja jestem Krzysiek a ty jesteś barbie,, no lekkie zaskoczenie ale co się okazało to  @Krzysiek Zd a moment później dołączyła @vatra. Bardzo miłe spotkanie.

Spotkanie było trochę niespodziewane ale za to  bardzo sympatyczne

Co do szlaku i warunków @barbie609dosyć szczegółowo to opisał wiec jeszcze tylko kilka naszych fotek 

[barbie609 moder]

@Krzysiek Zdwidzę że pogoda jeszcze trochę poszalała, schodziliście przez Wiktorówki?

[Krzysiek Zd]

@barbie609wchodziliśmy od Zazadniej przez Wiktorówki a wracaliśmy na Wierch Poroniec  

[barbie609 moder]

Wróżby meteo na dzisiaj mówiły,że do południa będzie całkiem fajnie.Tytułowa Mglista nie miała być mglista a ponieważ @Werniksdawno na  niej nie był to powstał plan: Wierch Poroniec -Gęsia Szyja z opcjami na zejście do Palenicy, na powrót przez Rówienki i Polanę pod Wołoszynem. Wyruszyliśmy z parkingu ciut przed 9-tą. Ruch na szlaku znikomy , na Rusinowej też pustawo , pogoda fajna , podstawa chmur pow. 2000 i całkiem sporo słońca

chwilami szczyty niknęły w chmurach

zaraczkowaliśmy się  i ruszyli w górę , pogoda  była coraz lepsza , tylko porywy zimnego wiatru trochę dawały się we znaki. Ale wiatr poprawiał też widoczność

na szczycie było pustawo , tylko jedna koleżanka taka z,, naszych,, więc było sympatycznie a widoki .......

i Giewont dziś od drugiej strony

oczywiście pozdrowienia dla tych co na szlaku

 

podjęliśmy decyzję ,że wracamy kółkiem przez Polanę po Wołoszynem i ruszyliśmy na ,,drugą stronę,, Gęsiej i tu już wystąpił efekt @vatraludzi spotkaliśmy dopiero na Rusinowej

po wyjściu z doliny potoku na odkryty grzbiet znowu pojawił się widoczek

czerwony z resztą tak jak i potem czarny przetarty ale ewidentnie mniej uczęszczane niż szlaki w rejonie Rusinki

po dotarciu na Rusinową okazało się że ludzi jest trochę więcej niż rano ale jak na ten rejon to było luźno. Na drodze na Wierch Poroniec troszkę spacerowiczów ale też ilości śladowe. No cóż już w zasadzie po sezonie.Nie wiem czy @Fibijest jeszcze w Tatrach ale poza niedzielą to pogoda w sumie jest przyzwoita , chyba niepotrzebnie się stresowała.Mam nadzieję na parę fajnych relacji.

 

 

Edytowane 8 Marca 2023 przez barbie609

[Fibi]

Jeszcze tu jestem Na Gęsiej byliśmy 2 dni temu, więc się trochę minęliśmy. Ale większość naszych wyjść to wycofy. A wczoraj to nam wiatr o mało łbów nie pourywał. Dziś za to była walka z niezwiązanym śniegiem, oczywiście przegrana Pogoda ma być jeszcze w piątek i niedzielę więc może coś się uda wreszcie. A pustki na szlakach są piękne

PS. Nigdy nie wystawiałam zdjęć z telefonu i nie wiem czemu jest do góry nogami. To znaczy do dołu górami

Edytowane 8 Marca 2023 przez Fibi

[barbie609 moder]

8 minut temu, Fibi napisał:

Dziś za to była walka z niezwiązanym śniegiem,

a gdzie byliście?

[Fibi]

10 minut temu, barbie609 napisał:

a gdzie byliście?

Zamierzaliśmy iść na Ornak, ale uszliśmy może że 100 metrów w pionie od Iwaniackiej Przełęczy i powrót. Nie dało się iść po ruchomym śniegu

 A poza tym szlak bardzo słabo przetarty.

[Albert]

Proszę bardzo o informacje jak warunki na trasie na Gęsią szyje w Kwietniu  jestem całkiem zielony i nie wiem czy można iść spokojnie na ten szczyt chodzi mi o to czy dalej jest snieg

Z góry dziekuje za informacje

Edytowane 17 Kwietnia 2023 przez Albert

[barbie609 moder]

Dawno tam nie byłem ale biorąc pod uwagę wcześniejsze doświadczenia : śnieg jeszcze miejscami będzie , na podejściu od rusinki  może być mieszanka błota, śniegu , miejscami lodu. Wskazana wzmożona czujność zwłaszcza w zejściu. Ja do plecaka wrzucił bym raczki, lepiej mieć i nie potrzebować niż.... , kijki też pewnie ułatwią sprawę.

[Lexi]

17 godzin temu, barbie609 napisał:

Dawno tam nie byłem ale biorąc pod uwagę wcześniejsze doświadczenia : śnieg jeszcze miejscami będzie , na podejściu od rusinki  może być mieszanka błota, śniegu , miejscami lodu. Wskazana wzmożona czujność zwłaszcza w zejściu. Ja do plecaka wrzucił bym raczki, lepiej mieć i nie potrzebować niż.... , kijki też pewnie ułatwią sprawę.

Mysle ze raczki  obowiazkowe jeszcze dlugo..

[barbie609 moder]

Dwa tygodnie nigdzie nie byłem pora się ruszyć a,że sam to uznałem poranny spacer na Gęsią Szyję za całkiem akuratny. Mglisto było owszem ale w Nowy Targu jak dojechałem do Gronkowa mgłą się skończyła , na parkingu na Wierch Porońcu byłem ok 7.20 było pustawo tzn ktoś tam się zbierał w stronę rusinki ale to chyba dwoje młodych ludzi.Na Rusinowej byłem ok ósmej ,cisza i spokój.

Po drodze zauważyłem tatrzańskie lodowce

może przetrwają.

podejście trochę podeschnięte ale w leśnym odcinku trochę śliskawo.Na szczycie było całkiem luźno a widoczki jak zwykle super

 i niech Was Szlak prowadzi

od dołu wzmógł się ruch  i zaczęło się zacieśniać więc po kanapce i herbatce ruszyłem z powrotem. W zejściu oczywiście trafiłem Trzy Korony

na Rusinowej i na szlaku zaczynało się robić tłoczno , ale bez problemu dotarłem do parkingu, już był zapchany.  Całkiem fajne przedpołudnie mi wyszło.

[Zośka]

@barbie609 piękną pogodę miałeś. Ja w tym roku Tatry tylko na zdjęciach oglądam.

[barbie609 moder]

5 minut temu, Zośka napisał:

Ja w tym roku Tatry tylko na zdjęciach oglądam.

a czemu tak?

[Zośka]

59 minut temu, barbie609 napisał:

a czemu tak?

 

Od stycznia nie mogę wyleczyć chorego barku. W Tatrach nie chce mi się chodzić po dolinach a wyżej często ręce się przydają. Tak więc nadrobiłam zaległości KGP ( Izery, Rudawy i Kaczawskie) a teraz czekam czy rehabilitacja coś pomoże i spaceruję po Beskidach.

[barbie609 moder]

8 minut temu, Zośka napisał:

czy rehabilitacja coś pomoże

w 2021 uszkodziłem bark w Beskidzie Niskim , mój fizjo zrobił mi parę razy ostre wejście smoka.Takie łącznie z igłami i pomogło tzn pobolewa ale działa .Więc myśl pozytywnie.Zdrowia życzę.

[Jędrek]

1 godzinę temu, Zośka napisał:

 

Od stycznia nie mogę wyleczyć chorego barku. W Tatrach nie chce mi się chodzić po dolinach a wyżej często ręce się przydają. Tak więc nadrobiłam zaległości KGP ( Izery, Rudawy i Kaczawskie) a teraz czekam czy rehabilitacja coś pomoże i spaceruję po Beskidach.

Też miałem kiedyś problem z barkiem (hokej na lodzie), straszyli operacją, ale mój fizjoterapeuta - cudotwórca zrobił co trzeba i jak na razie (czyli już prawie 8 lat) działa, choć czasem nieco trzeszczy, chrupie i skrzypi bardziej niż reszta steranego życiem ciała

Zdrówka życzę

Edytowane 6 Września 2023 przez Jędrek

[Jędrek]

7 godzin temu, barbie609 napisał:

Dwa tygodnie nigdzie nie byłem pora się ruszyć a,że sam to uznałem poranny spacer na Gęsią Szyję za całkiem akuratny. Mglisto było owszem ale w Nowy Targu jak dojechałem do Gronkowa mgłą się skończyła , na parkingu na Wierch Porońcu byłem ok 7.20 było pustawo tzn ktoś tam się zbierał w stronę rusinki ale to chyba dwoje młodych ludzi.Na Rusinowej byłem ok ósmej ,cisza i spokój.

Po drodze zauważyłem tatrzańskie lodowce

może przetrwają.

podejście trochę podeschnięte ale w leśnym odcinku trochę śliskawo.Na szczycie było całkiem luźno a widoczki jak zwykle super

 i niech Was Szlak prowadzi

od dołu wzmógł się ruch  i zaczęło się zacieśniać więc po kanapce i herbatce ruszyłem z powrotem. W zejściu oczywiście trafiłem Trzy Korony

na Rusinowej i na szlaku zaczynało się robić tłoczno , ale bez problemu dotarłem do parkingu, już był zapchany.  Całkiem fajne przedpołudnie mi wyszło.

Na Rusinową najlepiej albo wcześnie rano, tak jak ty, albo pod wieczór - tak jak ja. 

Późniejsza pora ma też aspekt finansowy, parkingowy już nie pracuje.

[Zośka]

@barbie609 @Jędrek dziękuję. 

Mam uszkodzone stożki rotatorów i tylko 20% ruchomości w stawie. Chyba to będzie trochę trwało zanim ruchomość wróci.

[Jędrek]

4 minuty temu, Zośka napisał:

@barbie609 @Jędrek dziękuję. 

Mam uszkodzone stożki rotatorów i tylko 20% ruchomości w stawie. Chyba to będzie trochę trwało zanim ruchomość wróci.

Ale wróci, bądź dobrej myśli. Powoli do przodu. 

[Mnich Admin]

Dnia 6.09.2023 o 20:47, Zośka napisał:

@barbie609 @Jędrek dziękuję. 

Mam uszkodzone stożki rotatorów i tylko 20% ruchomości w stawie. Chyba to będzie trochę trwało zanim ruchomość wróci.

Zdrówka @Zośka. Jeszcze będziesz wysoko, zobaczysz, bardzo wysoko 

[barbie609 moder]

Ostatnie dni to pogoda taka prawie depresyjna , spore opady szaro i ponuro,ale dzisiaj przepowiadano okno i  to takie super. A jeśli okno to pasuje skoczyć na Gęsią i użyć słońca śniegu i szlaku. Rano w NT jest ok-10 na Wierch Porońcu -8 i naprawdę sporo śniegu , wyruszam z prawie pustego parkingu , przede mną ktoś szedł  widać podwójny ślad. Odchodzę od drogi i dookoła już tylko cisza , śnieg i słońce.

w rejonie Gołego doganiam jedną parę bardzo sympatycznych młodych ludzi , dojdą później na szczyt. Dochodzę do pustej Rusinowej

herbata , chwila pogaduch , napotkani wędrowcy zastanawiają się czy podchodzić , wyruszam przodem . Szlak przedeptany pojedynczym śladem idzie się dość ciężko , ogólnie całe podejście do lekkich nie należy.

Do góry idę bez raczków , do zejścia już się podkułem.

jak trochę podszedłem to oczywiście trafiam Trzy Korony , dziś wyjątkowo wyraźne

na szczycie czeka główna nagroda

na szczycie dwoje wymiataczy , którzy trochę przetarli mi szlak. Na szczyt docierają poznani wcześniej wędrowcy . Dość chwilę gadamy , zapraszam ich na forum.Są facebookowymi Taromaniakami , ale na forum nie bywali. Nie chce się schodzić ale trzeba. W zejściu jeszcze mi się taka chmurka trafiła

oczywiście żyjcie długo i szczęśliwie i pora na szlaki , póki jeszcze pusto.