Jump to content

Recommended Posts

W temacie  Kosmici w górach ponarzekaliśmy ale też doszliśmy do wniosku , że trzeba może bardziej pozytywistycznie, praca u podstaw i te rzeczy. Jako że ja to zaproponowałem  wypada ujawnić zawartość swojego plecaka.W tym momencie jest konfiguracja zimowa, jeśli ta na cieplejsze pory roku się różni to będzie po ukośniku. Trzeba również określić przewidywane szlaki. Jak na forum widać nasze wycieczki są to niższe partie , Beskidy ,Pieniny,Gorce i tak jest to skonfigurowane. Oczywiście ,niektórzy uznają to za przesadę , gadżeciarstwo i może coś w tym jest ale ja jeśli nie mam tego w plecaku czuję się niekomfortowo. Dyskusja i uwagi mile widziane.Oczywiście ceną jest waga ale jakoś daje radę. Lecimy z moim Ekwipunkiem dźwiganym codziennie :


 

Od lewej od góry;

1.plecak jak widać nieduża 30-stka , kije , maty do siedzenia,

2. ponczo model wojskowy -niestety woodland ,zalety możliwość użycia jako awaryjnego schronienia ,płachty biwakowej, obok linka+zapasowe sznurowadła. 3.apteczka zawartość : kompres chłodzący , opaski różnych rodzajów, gaza , plastry rolka, plastry z opatrunkiem, NRC, chusta trójkątna ,środki na biegunkę , przeciwbólowe ,tabletki do odkażania wody, woda utleniona. Była używana przy różnych urazach.                                                                                                         4.Termos ,butelka na wodę już kiedyś robiła za termofor na kwaterze.5 raczki.6 lekka kurtka ocieplacz do współpracy z membraną lub samodzielnie/ bluza,kurtka.7.kubek .8.osłona plecaka -płachta sygnalizacyjna -osłona stóp w razie unieruchomienia.9 zapasowe okulary , zapalniczka ,   w opakowaniu po witaminach: zapalki i  rozpałki-raz użyte ale dla przyjemności, worek na śmieci.10.  Zapasowy buff, czapka , rękawiczki .11Mapa , kompas, multitool.12.Czołówka +baterie 13. Dodatkowy komplet bielizny /koszulka , skarpety, ręcznik.

IMG_8906.thumb.JPG.4fcc36c0aa5d01aceae06337af8576d1.JPG

do tego dochodzi noszone w kieszeni telefon , i nóż folder.

sporo tego ale wolę nosić niż się  znaleźć w czarnej ....... no tej głębokiej potrzebie i mieć problem.

 

Edited by barbie609
  • Like ! 6
Link to post
Share on other sites
  • Replies 149
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Popular Posts

W temacie  Kosmici w górach ponarzekaliśmy ale też doszliśmy do wniosku , że trzeba może bardziej pozytywistycznie, praca u podstaw i te rzeczy. Jako że ja to zaproponowałem  wypada ujawnić zawartość

Myślę, że warto się nie tylko przyjrzeć a nawet nabyć ? Mogę jeszcze dodać z własnego (i nie tylko) doświadczenia, że 2 litrowy to absolutne minimum a sugeruję kupić trochę większy ?

Każdy ma swoje metody i niech je zachowa, najskuteczniejsze są nawyki. Wspomniałam o odkażaniu, bo w lecie wszystkie intuicyjnie dostępne chwyty (naturalne i nie tylko) były lepkie od potu, którego ni

Posted Images

3 godziny temu, barbie609 napisał:

W temacie  Kosmici w górach ponarzekaliśmy ale też doszliśmy do wniosku , że trzeba może bardziej pozytywistycznie, praca u podstaw i te rzeczy. Jako że ja to zaproponowałem  wypada ujawnić zawartość swojego plecaka.W tym momencie jest konfiguracja zimowa, jeśli ta na cieplejsze pory roku się różni to będzie po ukośniku. Trzeba również określić przewidywane szlaki. Jak na forum widać nasze wycieczki są to niższe partie , Beskidy ,Pieniny,Gorce i tak jest to skonfigurowane. Oczywiście ,niektórzy uznają to za przesadę , gadżeciarstwo i może coś w tym jest ale ja jeśli nie mam tego w plecaku czuję się niekomfortowo. Dyskusja i uwagi mile widziane.Oczywiście ceną jest waga ale jakoś daje radę. Lecimy z moim Ekwipunkiem dźwiganym codziennie :


 

Od lewej od góry;

1.plecak jak widać nieduża 30-stka , kije , maty do siedzenia,

2. ponczo model wojskowy -niestety woodland ,zalety możliwość użycia jako awaryjnego schronienia ,płachty biwakowej, obok linka+zapasowe sznurowadła. 3.apteczka zawartość : kompres chłodzący , opaski różnych rodzajów, gaza , plastry rolka, plastry z opatrunkiem, NRC, chusta trójkątna ,środki na biegunkę , przeciwbólowe ,tabletki do odkażania wody, woda utleniona. Była używana przy różnych urazach.                                                                                                         4.Termos ,butelka na wodę już kiedyś robiła za termofor na kwaterze.5 raczki.6 lekka kurtka ocieplacz do współpracy z membraną lub samodzielnie/ bluza,kurtka.7.kubek .8.osłona plecaka -płachta sygnalizacyjna -osłona stóp w razie unieruchomienia.9 zapasowe okulary , zapalniczka ,   w opakowaniu po witaminach: zapalki i  rozpałki-raz użyte ale dla przyjemności, worek na śmieci.10.  Zapasowy buff, czapka , rękawiczki .11Mapa , kompas, multitool.12.Czołówka +baterie 13. Dodatkowy komplet bielizny /koszulka , skarpety, ręcznik.

IMG_8906.thumb.JPG.4fcc36c0aa5d01aceae06337af8576d1.JPG

do tego dochodzi noszone w kieszeni telefon , i nóż folder.

sporo tego ale wolę nosić niż się  znaleźć w czarnej ....... no tej głębokiej potrzebie i mieć problem.

 

@barbie609- nic dodać, nic ująć ? No może poza kremem z filtrem plus dodatkowym zródłem światła. Nauczony doświadczeniem zabieram zawsze ze sobą dwie czołówki ? 

  • Like ! 2
Link to post
Share on other sites

@Mnich Moderator  czołówka na codzień ma charakter  awaryjny. Jak celowo ruszamy w ciemnościach np teraz sylwester to dodatkowo w plecakach leżą jeszcze zwykłe taktyczne latarki. Dodatkowo mój telefon, używam Hammera, ma jakie takie światło i jeszcze mała latarka -brelok przy kluczykach do osiołka. Krem z filtrem jak najbardziej ,ale nad tym czuwa moja lepsza połowa?.No i jeśli mówimy o kremie to jeszcze oczywiście okulary?.

  • Like ! 2
Link to post
Share on other sites

No ciekawa zawartość, chyba więcej taszczysz ode mnie, przy czym nie wyobrażam sobie zmieścić tego w 30l - sama kurtka ocieplona wypełni jego przestrzeń ?‍♂️

 

A z bibelotów, które ja taszczę to jeszcze wymienię:

  • spork (zależnie od plecaka tytanowy lub plastikowy)
  • także rozpałka ale w postaci zapalniczek (strasznie tandetne urządzenie podczas wiatru jak i mrozu) z wyłamanymi podpałkami do grilla zamkniętymi w worku strunowym (przydały się wielokrotnie)
  • duże worki na śmieci (coś jak wodery podczas przekraczania strumienia lub osłona przeciwdeszczowa na plecak
  • worek ameliniowy do mrożonek - co by zimą piwo dłużej pozostawało w postaci płynnej, a latem nie odparowało
  • bivy bag - co prawda podczas wędrówki w deszczu nie pomoże, ale jeśli potrzeba się gdzieś przechować na wietrze/wilgoci, coś tam osłania... ten koc od @Mnich Moderatorwydaje się być dość dużą paczką po złożeniu chyba?
  • drut miedziany
  • element, którego nie może zabraknąć w jakimkolwiek EDC czyli... Trytki!
Edited by Q'bot
  • Like ! 2
Link to post
Share on other sites
8 godzin temu, jaaga76 napisał:

Kiedyś nosiłam jeszcze glukozę

Mój ojciec zawsze miał ze sobą czekoladę i cadriamid z kofeiną. Ja  mam po prostu mocno osłodzoną herbatę.

@Mnich Moderator w kwestii koca : myślę ,że o ile w przypadku ratownika , przewodnika no po prostu zawodowca ten koc jak najbardziej ma sens to w przypadku amatora to chyba  jest zbyt wiele. Oczywiście  patrzę z mojego punktu widzenia , np wspinacz czy typowy wysokogórski wymiatacz , któremu grozi utknięcie gdzieś wysoko może mieć inne zdanie.Dla w  razie W NRC-tka + dodatkowe warstwy+ płachta/tarp powinny spełnić swoje zadanie.No i ja najczęściej jestem w miejscach gdzie jakaś szansa na ogień istnieje.

tu też są ciekawe propozycje z tego zakresu

:https://www.militaria.pl/badger_outdoor/plachta_termiczna_nrc_badger_outdoor_survival_ultralight_tarp_bo-tx-tp-og_p1022720.xml?cat=2338

https://www.militaria.pl/fosco/spiwor_termiczny_nrc_fosco_emergency_sleeping_bag_8610_sp_p61160.xml?cat=2338

6 godzin temu, Q'bot napisał:

EDC czyli... Trytki!

Wielokrotnie miałem to wprowadzić do plecaka i zawsze jakoś mi to umyka.Co do kurtki zapewniam że na spokojnie się kompresuje i daje się upchać między ponczo a apteczką.

Ja oprócz zapalniczki luzem  w hermetycznym pudełku mam zapałki kominkowe trochę spreparowane a rozpałka to waciki nasączone parafiną opakowane w srebrną taśmę.

  • Like ! 1
Link to post
Share on other sites

Tego lata nosiłam jeszcze buteleczkę po kroplach do oczu z płynem dezynfekującym, bo lubię szlaki, na których trzeba używać rąk i lubię zjeść potem po drodze swój prowiant bez sztućców. Mam nadzieję, że w tym sezonie nie będzie już trzeba się tak wygłupiać.

  • Like ! 2
Link to post
Share on other sites

A ja mam wrażenie, że takie chustki tylko rozmazują brud na rękach ?‍♂️

Nie lepiej umyć się w pierwotny sposób, czyli w potoku? Albo zanurzyć łapy w śniegu i już mniej czorne ?

Można też polać je mało lepką cieczą z butelki, jeśli mamy akurat pod ręką (to akurat często praktykuję na rowerze)

Edited by Q'bot
  • Like ! 1
Link to post
Share on other sites
12 minut temu, Q'bot napisał:

Nie lepiej umyć się w pierwotny sposób, czyli w potoku?

Chodziło o odkażanie , ja odkażaczy używam rzadko i częściej w mieście.Na szlaku to  rzeczywiście  woda , ewentualnie jakbym się mocno uświnił czymś podejrzanym biologicznie to woda utleniona z apteczki ewentualnie z tejże apteczki chusteczki z alkoholem.

Link to post
Share on other sites

Każdy ma swoje metody i niech je zachowa, najskuteczniejsze są nawyki. Wspomniałam o odkażaniu, bo w lecie wszystkie intuicyjnie dostępne chwyty (naturalne i nie tylko) były lepkie od potu, którego nie chciałam zjadać ze swoją kanapką, a potoku nie było w okolicy. Natomiast w domu jadam z podłogi, bo sama wiem, kiedy sprzątana ?

Bardzo dobrze, że pojawił się temat ekwipunku, jak macie jakieś nietypowe patenty w zabawie "każdy gram się liczy", to piszcie.

  • Like ! 2
  • Wow 1
Link to post
Share on other sites

Ja od jakichś dwóch lat używam dwulitrowego bukłaka firmy Deuter/Source. I powiem wam, że żałuje, że dopiero tak późno przekonałem się do tego wynalazku. Wygoda - nawet nie da się opisać tego słowami. Wbrew obiegowym opiniom te lepsze bukłaki wcale nie walą plastikiem. Nic nie przecieka, a latem, z racji tego, że bukłak trzymamy w kieszeni plecaka, woda jest naprawdę przyjemnie chłodna. No może to operowanie na linii usta-ustnik może być na początku dość kłopotliwie (gryziemy i ssamy), ale idzie się szybko przyzwyczaić ?

I najlepiej wlewać tylko wodę. Można też oczywiście jakieś izotoniki, ale wtedy trzeba pamiętać, by po każdej wycieczce dokładnie wymyć bukłak i rurkę. Chyba, że ktoś lubi mieć akwarium ? 

  • Like ! 2
Link to post
Share on other sites
13 godzin temu, barbie609 napisał:

Nie mam żadnych doświadczeń z takim sprzętem, może się temu przyjrzę.

Myślę, że warto się nie tylko przyjrzeć a nawet nabyć ? Mogę jeszcze dodać z własnego (i nie tylko) doświadczenia, że 2 litrowy to absolutne minimum a sugeruję kupić trochę większy ?

  • Like ! 4
Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...