Skocz do zawartości

ania71wro

Użytkownik
  • Postów

    79
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Ostatnia wygrana ania71wro w dniu 24 Października 2022

Użytkownicy przyznają ania71wro punkty reputacji!

O ania71wro

  • Urodziny 12.09.1971

Ostatnie wizyty

442 wyświetleń profilu

Osiągnięcia ania71wro

Newbie

Newbie (1/14)

  • Very Popular Unikat

Najnowsze odznaki

284

Reputacja

  1. Bardzo przyjemny tekst i piękne zdjęcia, dzięki!
  2. Nie wiem, czy pytanie dotyczy tylko wędrówek zimowych? Bieganie ze zwykłymi podbiegami w terenie, takimi w niezmienionym tempie, bardzo mi poprawia kondycję w czasie górskich wycieczek, ale ja chodzę w góry raczej w okresach bezśniegowych. Jest nieporównywalnie od kiedy regularnie biegam. Chodzenie pod górę w ogóle nie męczy, dzięki czemu można robić dłuższe trasy. Chyba chodzi o oddech, więc bieżnia też powinna być ok, jeśli Ci nie nudno.
  3. ania71wro

    Dwie wieże ?

    To pewnie szliście Na Borową czarnym z Koziej Przełęczy tzw. "ścieżką przez mękę"? 200m w górę na odcinku zaledwie 0,6 km, stromo. Niby takie tam małe górki, a można się spocić. Góry Wałbrzyskie szczególnie piękne jesienią, dobry wybór.
  4. I jeszcze z kolejnej wycieczki - Wodospad Panczawski
  5. Jak to miło, że jest tu wątek Karkonosze, bywam często, bo mam blisko. Kilka nowych zdjęć na zachętę: 1. Okolice Czoła pomiędzy przełęczą Okraj a Skalnym Stołem, w październikowy ranek 2. Spojrzenie w stronę Czech z zielonego szlaku Travers pomiędzy schroniskiem Jelenka a żółtym szlakiem do Boudy Růžohorky 3. Widok z niebieskiego szlaku przez Obři důl (Olbrzymi dół) w stronę Polski, na tej grani jest schronisko Śląski Dom 4. Śnieżka. Obskurne talerze czekają na remont pod hasłem "zmieniamy się dla Ciebie", ciekawszy widok na kaplicę Św. Wawrzyńca z balonem w tle. Prawie nikogo na górze, a takie słońce!
  6. Nie mam takiej pięknej panoramy jak Otto, ale mam śnieg ? Najpierw spojrzenie na zachód, w stronę Rohaczy Późnej na wschód, na Starorobociański
  7. No i poniedziałek, rano przez oszronioną jeszcze lekką Dolina Roztoki do 5 Stawów i na/pod Kozi Wiech. Z góry schodził rasowy Góral w nienagannym stroju – kapelusz, sweter z owczej wełny z wielką mosiężną spinką, dołem górskie buty i raczki. Przepytywał kto ma jaki sprzęt, opowiadał, jak zmienił się od rana śnieg i jak jest na górze. I podawał aktualne statystyki wypadków ku przestrodze. Dwa zakręty przed szczytem po odpaleniu panoramy (Internet był) i śledzeniu kilkunastometrowego poślizgu kogoś na szlaku (albo obok, bo powstał wydeptany szlak alternatywny wprowadzając mały zamęt) padła decyzja stop – widok jest wystarczająco wspaniały, a po co przysparzać pracy Toprowi. Śnieg wydobywa piękno, kusi, ale jest go za mało na podejście zimowe, za dużo na letnie.
  8. Trzeci dzień niebieskim na Wołowiec i dalej na Jarząbczy.
  9. Drugi dzień lajtowy w okolice Zmarzłego Stawu – w fazie zgodnej z nazwą.
  10. Wycieczka była długo wyczekiwana, śledziłam codziennie prognozy, żeby się dobrze wstrzelić. To mój trzeci raz w Tatrach w tym roku. Pierwszy dzień na Małołączniak z Miętusiego, im wyżej, tym piękniej i coraz więcej śniegu. Na szczycie wiatr szarpał kapturem, ale można było usiąść i pokontemplować.
  11. Dzięki za zachętę, wrzucam to najbardziej kiczowate (obrazek na puzzle, estetyka głupców i takie skojarzenia), miejsce mało ambitne, ale każdy lubi ładne widoki po drodze. Postaram się coś przygotować jeszcze.
  12. Drugi weekend października w Tatrach był tak wspaniały, że wrzuciłabym tu całą masę zdjęć. Tak piękne, że aż kiczowate. Wybrałam to najbardziej oryginalne.
  13. Boże drogi, to tak można do raju za życia??? Fantastyczne!
  14. I tak żałuję. Ale spałam w namiocie. Za to w czerwcu miałam taką pogodę, że słońca i widoków za cały rok. Może wyskoczę jeszcze teraz zobaczyć śnieg, jak się przez kilka dni przyzwyczaję do nowych temperatur, brr...
  15. Była taka ładna plama słońca, goniłam, ale uciekła ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...