polisa na Tatry Słowackie

[frodo]

Która polisa obejmuje to co powinno być.  Proszę o konkretne przykłady polis.  

[huberto_p]

Ja zawsze korzystam (to słowo póki co trochę na wyrost :)) ) z ubezpieczenia słowackiego Union.sk.

Wykupuję online, wystarczy karta kredytowa. Koszty, w porównaniu z kosztami ewentualnej akcji, są groszowe. Można się ubezpieczyć na jeden dzień lub dłużej, są warianty dedykowane na góry, kwota ubezpieczenia raczej wystarczająca. W necie jest sporo opisów jak wykupić, w sumie to wystarczy tłumacz online.

Nie sprawdziłem na sobie czy zwrócą kasę za akcję i nie chcę tego robić, wolę po górach zdrowo chodzić

 

[peter1]

Ja zawsze korzystam z Signal Iduna(w zależności od wariantu kosztuje to 10-11zł za dzień).:)

[Gieferg]

Cos się zmieniło z Union.sk? Gdy uzupełniam dane, mam wpisać adres zamieszkania - można wpisać tylko adres na Słowacji (rubryka miasto) a numer telefonu tylko ze słowackim kierunkowym.

Kupowałem kilka razy ubezpieczenie i nigdy tak nie było.

Edytowane 27 Czerwca 2021 przez Gieferg

[Pablomardi]

Też zawsze kupowałem w union sk lecz tym razem wykupilem w warta trawel ze względu na ten błąd. Zgłaszałem im  nawet ten problem lecz odpisali tylko ze przyjęli zgłoszenie i przekazują gdzieś dalej, a że czas uciekał i musiałem się  gdzieś ubezpieczyć wybralem Warte.

Tak sobie myśle że Słowacy mają większość z urzędu poblokowane dla obcokrajowców przez ten cały covid. 

 

[Gieferg]

Wie ktoś, czy coś się wyjaśniło w tej kwestii?

[Pablomardi]

4 tygodnie temu kupowałem ubezpieczenie w union.sk wszystko działa bez problemu.

[Jędrek]

22 godziny temu, Pablomardi napisał:

wszystko działa bez problemu

Tzn. działa zakup, ciekawe czy tak "bez problemu" działa samo ubezpieczenie w praktyce, jeśli już (odpukać) coś się wydarzy. 

 

Edytowane 16 Lipca 2022 przez Jędrek

[MateuszSiwiec]

A jak wyglada sprawa z polisa od PZU "szlaki bez granic" ?
chodzi o opcje wyboru i czy wędrówkę na Rysy trzeba uważać za wędrówkę wysoko górską oraz sport ekstremalny w pojęciu ich ubezpieczenia  ?

Edytowane 3 Sierpnia 2022 przez MateuszSiwiec

[Zośka]

@MateuszSiwiec mam tę polisę. Nie zaznaczasz żadnych sportów ekstremalnych. Szlakowe wejścia to nie sport ekstremalny.

[Jędrek]

Też od paru lat wykupuję "szlaki bez granic", choć kwota przeznaczona na ratownictwo wydaje mi się tam jednak zbyt niska. Słowacy lubią chyba rozbić takie akcje z większym rozmachem niż TOPR.

No ale wciąż mam nadzieję że nie będzie mi dane sprawdzać jak to działa w praktyce. 

[Gosia WU]

Czytajcie dokładnie OWU. Koleżanka wykupiła Generali. Zgubiła się. HZS przyleciało pomimo braku wypadku. Ma zapłacić koszt lotu. OWU obejmowało alcję poszukiwawczą, ale twierdzą, że nie było zdarzenia nagłego (czyli wypadku).

Generalnie sprawa jest rozwojowa, bo jednakże chcielibyśmy wiedzieć z jaką firmą ubezpieczeniową możemy czuć się w górach za granicą bezpiecznie. I czy w ogóle taka istnieje.

[Jędrek]

11 minut temu, Gosia WU napisał(a):

Czytajcie dokładnie OWU. Koleżanka wykupiła Generali. Zgubiła się. HZS przyleciało pomimo braku wypadku. Ma zapłacić koszt lotu. OWU obejmowało alcję poszukiwawczą, ale twierdzą, że nie było zdarzenia nagłego (czyli wypadku).

Generalnie sprawa jest rozwojowa, bo jednakże chcielibyśmy wiedzieć z jaką firmą ubezpieczeniową możemy czuć się w górach za granicą bezpiecznie. I czy w ogóle taka istnieje.

Brakuje mi właśnie takich konkretnych informacji. Jaka firma, jak zadziałała w danym przypadku. Bo póki co jest tak, że płacimy, a nie do końca wiemy za co. 

 

[Jędrek]

W dniu 3.08.2022 o 20:20, Jędrek napisał(a):

Też od paru lat wykupuję "szlaki bez granic", choć kwota przeznaczona na ratownictwo wydaje mi się tam jednak zbyt niska

W moim przypadku to już nieaktualne, bo nawet nie byli łaskawi odpowiedzieć na wysyłane mailem pytania, właśnie o te niskie kwoty. 

Ostatnio brałem polisy z Wiener (Vienna Insurance Group) i raz Wojażer (PZU).

 

[Gosia WU]

Ja jakoś ogólnie ne mam zaufania do polskich firm chociaż samo PZU w innych sprawach ubezpieczeniowych nigdy mnie nie zawiodło. Natomiast tu - wojażer - musiałabym chyba płacić choroby przewlekłe (np. kolana) a nawet nie mam pełnej dokumentacji z nimi związanymi bo ja z tymi sprawami zawsze na bakier, więc jakby mi po raz kolejny strzeliła łąkotka to pewnie byłabym mocno finansowo w plecy pomimo, że akurat od paru lat od tej strony nic mi nie dolega. Generalnie nie jest to wg mnie ubezpieczenie dla osób 50+.

Ciekawe jest za to, że na Słowacji chodzi ogromna ilość starszych ludzi i na bank jakieś przyzwoite ubezpieczenia mają a nie sądzę żeby nie mieli chorób przewlekłych - więc co - James?

Z tego co doczytałam w OWU - DAV powinien zadziałać w przypadku tej koleżanki. Czy ktoś miał doświadczenia z tą firmą? Ja sama mam Alpenveiren Austria. Jak dotąd nie musiałam nigdy w życiu wzywać pomocy więc nie wiem jak działa.