Aparaty/kamery

[piterson777]

Cześć, nie wiem czy w dobrym miejscu założyłem temat :) myślę, że będzie można sie podzielić opinia na temat tego, jakiego sprzętu uzywacie do uwieczniania swoich wypraw :) jakie modele aparatow, kamer itd :) osobiscie poszukuje jakiejs dobrej kamerki gopro, chciałbym zacząć nagrywać swoje wyjścia w góry, choćby na pamiątkę :) do tej pory wszystkie zdjecia/filmiki robione były Huawei P8 Lite więc mocno średnio.. czy może ktoś z forumowiczów jest w stanie polecić jakąś kamerke do 500 zl? Ewentualnie aparat nagrywajacy filmy w zadowalajacej jakosci w podobnym pułapie cenowym? Nie jestem pro, ale chciałbym coś więcej niz zdjecia i filmiki telefonowe :)

[a chodźże na pole]

Wg mnie lepiej jak kupisz gimbal do obecnego telefonu niż tanią kamerkę.  P8L kręci niezłe filmy, wątpię że znajdziesz coś lepszego w tej podanej kwocie. 

[piterson777]

Dlatego wolałem zapytać, widzialem w media expert jakies po 3-4 stowki i chcialem wiedziec czy warto, ewentualnie trzeba zwiekszyc budzet :)

[tatromaniak]

Może @Ochtabiński coś podpowie?

[piterson777]

To już pełna profeska, chetnie bym się dowiedział jakim sprzetem zaczynal bo teraz to inna liga :) robi świetne relacje z wypraw, już za czasów AleLufy oglądałem każdy odcinek z trekkingu

[Ochtabiński]

Ciężko o porządny sprzęt w takich pieniądzach, ale jeśli dołożysz parę stówek można się rozejrzeć za Sony a5100, którym sam czasem nagrywam, a używany pewnie będzie w przystępnej cenie. Aparat ma matrycę APSc co jest wielką jego zaletą, a dodatkowo zamknięta jest w naprawdę małym opakowaniu i filmuje się nim naprawdę świetnie.

[a chodźże na pole]

To już ma wymienną optykę, może coś bardziej uniwersalnego np. COOLPIX A900, tańszy, z mega zoomem. Obraz może nie będzie taki plastyczny jak z bezlusterkowca, ale jak @piterson777 sam się określił, nie jest pro  

[piterson777]

Dzięki za odzew Panowie,czegoś poszukam

Edytowane 27 Sierpnia 2019 przez piterson777
Błąd

[adek1500]

Ja aktualnie filmuje wyprawy telefonem i gimbalem za 300 zł. Jest o wiele wygodniej niż gopro.

Tutaj jeden z moich filmów

 

Edytowane 30 Sierpnia 2019 przez adek1500

[piterson777]

Powiem Ci, że wygląda to bardzo fajnie, chyba dobry telefon? :)

[a chodźże na pole]

Raczej dużo czasu przy postprodukcji  

[adek1500]

Samsung s7 z apką filmic pro. Całość zmontowana w kilka godzin. Miałem gopro i wymienianie baterii po 40 min, wciskanie guzików żeby coś ustawić męczyło mnie totalnie.

[Gieferg]

Cytat

czy może ktoś z forumowiczów jest w stanie polecić jakąś kamerke do 500 zl?

Używam sportowej Yi Lite (Taki budżetowy odpowiednik GoPro) za mniej więcej taką cenę, zaletą jest stabilizacja, wadą z kolei to, że zamiast nagrywać faktyczne 25/50 fps nagrywa jak chce, zazwyczaj coś w stylu 24,975/49,950 co skutkuje problemami, gdy chcemy ten materiał zmontować z takim, który się trzyma obowiązujących standardów (jak choćby to co nagrywa mój ręczny Canon Legria, którego w górach także używam, ale nie nadaje się na główną kamerę na odcinkach, na których używa się rąk). Jakoś sobie z tym radzę, ale nie ukrywam, że byłoby dużo lepiej mieć sprzęt, który nagrywa prawidłowo - czyli równe 25/50, no chyba, że ktoś preferuje inny fps.

Montuję w Sony Vegas. 

Do zdjęć większej wagi nie przykładam, traktuję wyłącznie jako dodatek i rzadko je potem oglądam (chyba, że dodane jako pokaz slajdów na końcu filmu).

 

 

Edytowane 9 Grudnia 2019 przez Gieferg

[barbie609 moder]

Leszek Andrzej

• 
• Użytkownik
• • 132

• Autor

Opublikowano 3 godziny temu · IP

Dnia 29.06.2024 o 19:35, barbie609 moder napisał:

I super. Ja mam saszetkę z przodu i w niej zarówno aparat kompaktowy kupiony wiele lat temu jak taki wyszedł a doradził mi kolega z redakcji Gór Panasonic Lumix LX 3 o f 1,4 wtedy to była rewelacja . Tak jasna soczewka a im mniejsze f tym lepiej gwarantuje niesamowitą ostrość. Poza tym rozmiar soczewki jest kilkadziesiąt razy większy niż malutkiej jaka jest w smartfonie. Nie wiem czy wogóle ktoś podaje ten parametr. Noszę też aparat komórkowy bo można szybko wyjąć i kliknąć fotkę np jaszczurki czy motyla. Wtedy za ten Lumix dałem 2 000 zł około 15 lat temu. Przydał mi się bo fotki w Górach są duże bo miesięcznik taki jest. Potem pokazały się Lumix z f 1,2 a nawet 1,0 ale to ogromne pieniądze. Porównanie kompaktu ze smartfonem nie ma sensu tak jak muzyki z CD z winylem. Ja się wychowałem na nich i to jest denna jakość. Uważam że ci co to kupują to sekta czyli mają jakąś teorię która kompletnie jest nielogiczna. Wystarczy porównać dynamikę winyla czyli max. 30 db z CD który ma ok 70 db. Sprzedaż winyli jednak rośnie ale w USA połowa kupujących nie ma gramofonu. Kupują dla okładek które są faktycznie większe. Ale o muzyce to poza tematem było.

•  

•  
• Cytuj

[barbie609 moder]

Jak już pisałem na fotografowaniu się nie znam ale tak dla zagajenia , przez 8 lat używałem Canon Power shot 410 i sprawdził się doskonale , wykonał dziesiątki tysięcy zdjęć . Działał w deszczu i mrozie. Niestety ostatnio już się zaczął zoom przycinać , przyciski nie reagowały, problemy z ostrością. Zamieniłem go na Kodak Pixpro AZ 401.  Wybrałem go ze względu na posiadany 40- krotny zoom optyczny. Jest bardziej ergonomiczny w stosunku do poprzednika , łatwiejszy dostęp do menu tematycznego , tutaj to już w ogóle nie trzeba będzie zdejmować rękawic. Jak na razie jestem zadowolony.

[Zośka]

Ja od wielu lat mam Nikon D750 pełnoklatkowa lustrzanka. Robi fajne zdjęcia i można je bez utraty jakości w dużym formacie powiesić na ścianie. A zdjęcia do dokumentowania trasy (i wrzucania na forum) robię telefonem Samsung XCOVER. 

[Pablo P]

Ja jestem amatorem, coś niecoś wiem ale nie jestem specjalistą fotografem, to co napiszę to moje subiektywne odczucia poparte jakąś tam wiedzą z książek i obserwacją.  Przez długie lata korzystałem z Minolty Dynax 5. Stara lustrzanka analogowa i mam wrażenie że lepszego aparatu nie trzymałem w rękach. Nie była to jakaś wysoka półka ale robiła genialne zdjęcia, kontrast , kolorystyka. Kiedy oddawałem zdjęcia do wywołania zawsze miałem pytanie bądź co bądź od profesjonalistów fotografów czym robiłem te zdjęcia bo są super.  Powiększałem niektóre nawet do rozmiarów 30 x 45 cm i wyszły idealnie.  Mam jescze ten aparat ale z racji rozwoju technologi dawno z niego nie korzystałem (Ostatni raz 12 late temu). W między czasie korzystałem z Nikona D3500 i był to bardzo dobry aparat który robił super zdjęcia jednak miał kilka wad przynajmniej w moim odczuciu szczególnie jeżeli chodzi o pomiar oświetlenia. Aktualnie fotografuję Canonem EOS 750D zwykła prosta lustrzanka, robi dobre zdjęcia. Poza tym używam telefonu Xiaomi Red Mi Note 8 Pro robi również dobre zdjęcia.  Mam wrażenie że Nikon robił zdjęcia o większym kontraście i kolorystyce w porównaniu do Canona ( nie wiem czy nie zmienię aparatu).  Korzystałem kiedyś z Canona analogowego i zdjęcia mimo dobrej jakości tez nie miały zadowalającej jak dla mnie kolorystyki oraz kontrastu. Korzystałem tez z Canona EOS 50D i w moim odczuciu był ten sam problem.  Uważam że w bardzo dużym stopniu na jakość zdjęć ma wpływ obiektyw, małe obiektywy w telefonach nigdy nie będą tak dobre jak większe, fizyki się nie oszuka, do zdjęcia potrzebna jest odpowiednia ilość światła. I tak jak w dobrych warunkach naświetlenia komórki robią dobre zdjęcia to w bardziej ekstremalnych nie radzą sobie. Zresztą komórki nie są po to aby robić genialne zdjęcia, choć technologia poszła tak do przodu że wyciąga się z tych malutkich obiektywów maksa.  Mam też wrażenie że utarło się że lustrzanki są najlepsze, co oczywiście nie jest do końca prawdą. Lustro w lustrzankach jest wykorzystywane do tego aby obraz do wizjera wpadał przez obiektyw (czyli patrzymy przez obiektyw) widzimy wtedy dokładnie to co wyjdzie na zdjęciu. W tzw kompaktach był osobny wizjer który nie odzwierciedlał tego co "widzi" obiektyw.  Słowo kompakt tez nie musi oznaczać zły, są kompakty z dobrymi obiektywami które robią super zdjęcia. Obecnie lustrzanek już się raczej nie robi bo skoro jest cyfrowa matryca która zastępuje kliszę, to ta sama matryca transmituje obraz z obiektywu do wizjera - lustro nie jest juz potrzebne.  Robiąc zdjęcia korzystam z automatyki czasu. Ogólnie możemy robić zdjęcia w pełnej automatyce i z tego najczęściej korzystają komórki, automatyce czasu, automatyce przysłony oraz w trybie manualnym.  Przysłona określa ile światła wpada do obiektywu im mniejsza liczba przysłony tym większa liczba światła. Z reguły aparaty maja regulację przysłony od ok 4 do 30.  W związku z tym im większa liczba światła czyli mniejsza przysłona wymagany jest krótszy czas naświetlania. Przy czym im mniejsza liczba przysłony tym mniejsza głębia ostrości. Mała liczba przysłony wykorzystywana jest do zdjęć makro lub portretów. Przy małej liczbie przysłony otrzymamy małą głębię ostrości czyli jeżeli złapiemy ostrość na dany obiekt wszystko za tym obiektem będzie się rozmywać i dalej od obiektu tym większe rozmycie.  Widoki, panoramy najlepiej fotografować na większej głębi ostrości czyli większej liczbie przysłony przynajmniej powyżej 15.  W automatyce czasu dobieramy sobie przysłonę a aparat automatycznie nastawia nam cas naświetlania, musimy to kontrolować bo przy czasie większym niż 1/30 sekundy zdjęcia powinniśmy robić na statywie inaczej jest duże prawdopodobieństwo że poruszymy.  Automatyka przysłony działa odwrotnie czyli ustawiamy czas naświetlania a aparat dobiera przysłonę.  Oczywiście takich cudów nie będziemy mieli w komórce. Tryb manualny pozwala nam na osobną regulację przysłony i czasu naświetlania ale wtedy trzeba uważać aby zdjęcie nie wyszło prześwietlone albo niedoświetlone.  

 

Edytowane 4 Lipca przez Pablo P

[Pablo P]

23 godziny temu, Zośka napisał:

Ja od wielu lat mam Nikon D750 pełnoklatkowa lustrzanka. Robi fajne zdjęcia i można je bez utraty jakości w dużym formacie powiesić na ścianie. A zdjęcia do dokumentowania trasy (i wrzucania na forum) robię telefonem Samsung XCOVER. 

Nikon to bardzo porządny sprzęt najprawdopodobniej zamienię Canona na Nikona.

[barbie609 moder]

3 minuty temu, Pablo P napisał:

Stara lustrzanka analogowa

Jeśli chodzi o analogi to używałem Smieny , FED-a , i Zenita TTL. FED był o tyle ciekawy ,że miał dalmierz stereoskopowy , zasada działania jak artyleryjski , Zenit miał światłomierz i regulację ostrości. Starsi forumowicze pewnie je pamiętają. Aha i FED i ZENIT działają do dzisiaj. Mój Syn ma takie ciągoty do dawnego sprzętu i FED-em robił całkiem  fajne kolorowe zdjęcia. Takie malarskie , gra światła, takie inne niż z cyfrówek.

[Pablo P]

1 minutę temu, barbie609 moder napisał:

Jeśli chodzi o analogi to używałem Smieny , FED-a , i Zenita TTL. FED był o tyle ciekawy ,że miał dalmierz stereoskopowy , zasada działania jak artyleryjski , Zenit miał światłomierz i regulację ostrości. Starsi forumowicze pewnie je pamiętają. Aha i FED i ZENIT działają do dzisiaj. Mój Syn ma takie ciągoty do dawnego sprzętu i FED-em robił całkiem  fajne kolorowe zdjęcia. Takie malarskie , gra światła, takie inne niż z cyfrówek.

Zenita kojarzę - dobry sprzęt w moim odczuciu można nim zrobić naprawdę dobre zdjęcia, Smienę miałem kiedyś choć był to taki trochę szkolny aparat ale na czymś trzeba się uczyć.

[barbie609 moder]

1 minutę temu, Pablo P napisał:

Zenita kojarzę

To chyba był najlepszy aparat dostępny tak normalnie za PRL. FED to kopia m-ki Leica.Po II wojnie światowej na wschód wyjechała cała fabryka , łącznie z biurem konstrukcyjnym