Ranking
Index wyszukiwania jest obecnie zmieniany. Wyniki w Rankingu mogą być niekompletne.
Popularna zawartość
Zawartość, która uzyskała najwyższe oceny od 11.04.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
11 punktów
-
Jeszcze jedno zdjęcie, zrobione przez @Krzysiek Zd w czasie naszej ostatniej wędrówki na Rakoń. Okazało się że Chochołowska nie uraczyła nas ani niezwykłym widokiem krokusów ani nadzwyczajnym tłumem ich wielbicieli. Chyba jedno i drugie medialnie mocno przereklamowane. Natomiast zupełnie niespodziewanie spotkaliśmy piękne widoki na Grzesiu. Cisza, spokój, piękno i potęga gór i takie oto małe fioletowe cudo8 punktów
-
Podpinam tu moja wczorajszą Kope Kondracką Początek w Kuźnicach, przez Halę Kondratową szlak suchy, pogoda ładna. Podejście na Przełęcz Kondracką tylko w kilku miejscach z nieznaczącym śniegiem. Z Przełęczy widoki piękne, przejrzystość świetna. Szlak na Giewont miał większe wzięcie niż na Kopę. Z tego co było widać z dołu i co mowili schodzacy z Giewontu - szlak suchy, gdzieś niewielki śnieg się zdarzył. Jak patrzę w czym oni z tego Giewontu schodzą to wydaje mi się, że śniegu na szlaku wcale nie było. Ogólnie ludzi fajna ilość, żeby tak w lecie było, to moznaby na Giewont wchodzić. My poszliśmy na Kopę, tu już zacnie wiało, tyle, że wiatr nie był zimny. Podejście ok, trochę śniegu ale bez znaczenia dla przejscia. Schodzimy na Przełęcz pod Kopa, tędy chcemy wracać. Z góry było widać kilka schodzących osob i zaśnieżony szlak, zatem wyciągamy raki które tak ciąża w plecaku ale które teraz okazują się niezbędne. W okolicy Kalatówek znowu-podobnie jak rano - napotykamy jednorożca tatrzanskiego- ten jeden rog też jakiś dziwny, bez rozlogow. Ludzie nie robią na nim wrażenia.8 punktów
-
8 punktów
-
8 punktów
-
7 punktów
-
O Dolinie Prosieckiej Wiesiek mówił już na jesieni, że trzeba tam początkiem maja bo Sasanka kwitnie a w kolekcji nie ma jej zdjęcia. Ostatnio moja lepsza połowa też zainteresowała się tą dolinę a i mnie się zachciało i nawet te kilometry dojazdu przestały mnie odstraszać.W tym momencie pojawiła się relacja z wycieczki @Artur Si @Mateusz Z a tam na zdjęciach rozwinięta Sasanka Słowacka. W tej sytuacji musieliśmy wyruszyć ,tym bardziej,że pogoda dziś jeszcze miała być fajna. Oczywiście @Werniks przybył z Krakowa. Na parkingu u wylotu doliny pojawiliśmy się parę minut po 9-tej i ruszyliśmy w głąb gór.Już w bramie było super nigdy tu nie byliśmy ale skojarzenie było że to takie ,,przerośnięte,, Pieniny. Pogoda super a szlak fajny , nie spacerowy ale i nie jakiś hardkor szlak w wąwozie jest po prostu super , chociaż trzeba się pilnować żeby sobie zębów nie wybić , w pewnym momencie woda znika i trzbe iść wyschniętym korytem.Wiosna szaleje odgałęzienie do wodospadu jest malownicze . Oczywiście pozdrawiamy tych co na szlaku przy wodospadzie chwila popasu , herbatka i małe co nieco , po jakimś czasie przybywają następni wędrowcy i pora na nas Przy wodospadzie zauważyłem kaczeńce rosnące na skale pod wodospadem , udało się sfocić będą w odpowiednim miejscu. podchodzi w górne partie doliny tu jest jeszcze ciekawiej i fajniej podchodzimy coraz wyżej , chwilami jest dość ciekawie wychodzimy na punkt widokowy skalny kocioł też ciekawie wygląda,akurat W akurat foci a co sfocił to też będzie w odpowiednim miejscu. wychodzimy na hale na wylocie doliny z prawej otwiera się widoczek na Siwy Wierch i Brestową po uzupełnieniu płynów ruszamy w dół bez problemów docieramy na parking , początek w Górach Choczańskich został zrobiony , spodobało się ,mamy nadzieję na kontynuację.7 punktów
-
Plan był taki aby ze Smokowca przedostać się na drugą stronę Tatr, padło na przejście przez Lodową Przełęcz, trasa chyba trochę krótsza od przejścia przez Polski Grzebień i Dolinę Białej Wody. Poza tym chciałem odwiedzić Lodową, Jaworową po kilku latach nieobecności w tych miejscach. Pogoda super, bezchmurne niebo, coś pięknego. Znowu jedno z moich ulubionych miejsc w Dolinie Małej Zimnej Wody (z choinką) Durny i Łomnica6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
Ja też bym nie powiedziała, że to mało ambitna trasa. Sama długość czyni ją ambitną Ma to swoje plusy, bo przynajmniej jest tam pusto, tylko strach przed robi się tam jakby większy. Herbatka w Terince chyba nigdy mi tak nie smakowała jak po przejściu Lodowej.6 punktów
-
6 punktów
-
Przy tym kamieniu widziałem kiedyś kwiaty. Tajemnicza sprawa. Góry są pomnikiem tych którzy nie wrócili. Czytałem opowiadania Wawrzyńca Żuławskiego, między innymi Tajemnica Doliny Jaworowej, czy też Zdradziecka Pułapka Granatów. Sporo jest takich miejsc które skłaniają człowieka do przemyśleń, często są owiane tajemnicą. W Jaworowej zginął też Klimek Bachleda, na ścianie Małego Jaworowego pod lawiną kamieni. Miejsce piękne, trochę tajemnicze, momentami może wydawać się groźne. Gęsia skóra gwarantowana , lubię tam wracać.5 punktów
-
odwieczny dylemat ,co najmniej na miarę odwiecznego tatrzańskiego problemu : przez Boczań czy przez Jaworzynkę4 punkty
-
Jak to przereklamowane? I teraz to mówisz, jak ja się mentalnie nastawiłam, że za rok wybiorę się na krokusy4 punkty
-
Fakt już chyba 10 raz szedłem przez Jaworową i szczególnie po południu Jaworowy Las może trochę zaniepokoić , czy z za krzaka nie wyjdzie Miś. Ostatnio przez całą dolinę spotkałem tylko trzy osoby, w lesie nikogo a było już koło godziny 18. Co jakiś czas mówiłem na głos mimo że szedłem sam, tak aby nie zaskoczyć futrzaków. Misia w Tatrach widziałem trzy razy z bezpiecznej odległości, jednak nie chciałbym znaleźć się z nim 'oko w oko'.4 punkty
-
Miałam wczoraj wielką przyjemność być na spotkaniu z Krzysztofem Wielickim organizowanym przez Poznański Klub Wysokogórski. Jestem pod wrażeniem osobowości pana Krzysztofa. Spotkanie oczywiście dotyczyło jego osiągnięć, ale w sumie były one tylko pretekstem do snucia opowieści o ludziach, z którymi wiązał się liną, dzielił obozową codzienność, doświadczał niepowodzeń, albo świętował sukcesy. Szczególnie dużo uwagi pan Krzysztof poświęcił Wandzie Rutkiewicz - można śmiało powiedzieć, że był to rodzaj złożonego Jej hołdu. Wierzcie mi, że narracja pana Krzysztofa, fantastyczne zdjęcia, oryginalne nagrania z wysokogórskich baz (te o łyżkach powodowały salwy śmiechu na widowni) sprawiały, że dwie godziny minęły nie wiedzieć kiedy. Bardzo Was zachęcam do pójścia na spotkanie z Krzysztofem Wielickim, jeśli takowe będzie organizowane w waszej miejscowości.4 punkty
-
3 punkty
-
My raczej nic ale misiek to co innego, wygląda na to że lubi tylko bez musztardy3 punkty
-
A ja ostatnio doliną Suchej Wody. Po remoncie to jest mało wymagający spacer pod sam Murowaniec.3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
@barbie609 moder ja też w sobotę widziałam żmiję zygzakowatą ale nie udało mi się zrobić zdjęcia.3 punkty
-
miś to pikuś , sprawa Kaszniców dalej nie wyjaśniona3 punkty
-
Oczywiście to wszystko zależy od punktu widzenia, pełna zgoda. Trasa piękna , wysokogórska, wymagająca, na pewno ta na którą warto wracać.3 punkty
-
3 punkty
-
To było w sierpniu a więc wszystko się zgadza, Klimek zginął 6 sierpnia. Mur Jaworowy jest genialny, uwielbiam tą formację2 punkty
-
Pół Polski kochało się wtedy w Marku Perepeczko. Miałam okazję poznać go osobiście kiedy był dyrektorem teatru w Częstochowie. Niesamowita inteligencja, erudycja, poczucie humoru i dystans do siebie.2 punkty
-
2 punkty
-
No tak jedzonko.Ostatnio oglądałem filmy Rufusa ze ,,Starego Wspaniałego Świata,, zrobione w czasie wyprawy na Alaskę. On tam poszedł tak daleko ,że nie tylko jedzenia w obozie nie przechowywał ale i posiłki przygotowywał i jadł z dala od namiotu.Co prawda był uzbrojony w broń czarnoprochową ale wolał zapobiegać.2 punkty
-
być może to ten sam kamień, na tym ewidentnie widać ślad po tablicy. Nie przyjrzałem się wtedy kiedy były kwiaty i nie wiem czy były właśnie przy tym. Całkiem możliwe.2 punkty
-
2 punkty
-
Niskie czy wysokie - lato idzie, więc temat pewnie wroci jak bumerang... https://outdoormagazyn.pl/2024/04/poradnik-ekspertow-buty-wysokie-czy-niskie/2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Można by odwrócić pytanie i zapytać "cóż warte jest życie bez pasji ? " ale wiadomo że odpowiedzi na jedno i drugie pytanie jest tyle ilu ludzi.2 punkty
-
@wjesna a ja myślałam że jednorożce to w bajkach dla dzieci. Całe życie się człowiek uczy. Wycieczka super!2 punkty
-
2 punkty
-
spróbujcie kiedyś poza szlakiem przez Połoninę Kiczera , tam zazwyczaj cisz i spokój2 punkty
-
Mieliśmy takie pienińskie popołudnie więc szliśmy najkrótszym szlakiem od parkingu w Jaworkach przez Durbaszke na Wysoki i schodziliśmy do Szlachtowej. Bardzo już tęskniliśmy za Wysokim2 punkty
-
Autorka prezentuje dość "utylitarne" podejście do tematu (koszty szkolenia i poświęcenie na akcjach jako okoliczności łagodzące). W komentarzach jednak rzadko spotykana zgoda. Inna sprawa, że faktycznie Ratownicy są niezwykle idealizowani w przekazach medialnych. To taka uwaga natury ogólnej.2 punkty
-
moim zdaniem popełnił czyn zabroniony , jego środowisko go odrzuciło , po temacie2 punkty
-
Spotkałem miśki kilka razy ,na szczęście zachowywały się neutralnie tzn dwa razy się ewakuowały a dwa razy Kudłata miała nas w ...................... . Fakt ,że było to w dzień.2 punkty
-
Oj zdziwiłbyś się Jakiś czas temu na ponad 2100m niedźwiedź mi poszarpał plecak i wyjadł zapasy jedzenia. Zmusił mnie do odwrotu w dolinę2 punkty
-
Fakt. Podejście i zejście z Lodowej zawsze było niewygodne, albo kruszyzna, pył, albo błoto, często piargi szczególnie od strony Jaworowej. Najwyżej położona przełęcz w Tatrach - można by się spodziewać litej skały a wygląda to inaczej.2 punkty