pmwas Opublikowano 26 Czerwca 2024 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2024 Wycieczka sprzed 4 lat - kuszący masyw Sławkowskiego. Wyniosły szczyt o wysokości ok 2500m n.p.m. góruje nad Starym Smokowcem, gdzie kupilem nocleg. Ze Smokowca różnica wzniesień to dobre 1500m, zatem coś jakby 2 Babie Góry. Można podjechać kolejką na Siodełko (Hrebeniok), ale wychodzę przed startem kolejki oraz... kolejka jest dla słabych Początek pokonujemy zatem trochę asfaltem, troche scieżką przy kolejce... Ot, takie... ścieżka w lesie. Na Siodelku kieruję się za drogowskazem na Sławkowski. Idąc leśną ścieżką słyszę szelest z lewej strony. Z zarośli wybiega - w odległości ledwie kilku metró odw mnie - niedźwiedź! Nie bujam - miś. Zaskoczony spotkaniem ucieka w zarośla powyżej ścieżki, wystawia łeb i patrzy. A ja na niego. Po chwili miś zaczyna wylizywać sobie futro. Dobry znak - z jednej strony nie jest mną specjalnie zainteresowany, z drugiej - nie traktuje mnien jako zagrożenia. Ukratkiem robię mu zdjęcie i idę dalej. Na rozdrożu odchodzi dlugi i mozolny szlak. Podejście w zasadzie nie różni się zbyt od wiekszości tatrzańskich podejść. Las -> kosówka ->hale -> turnie. Tutaj pełznę mozolnie w kosówce. Piękna zrazu pogoda... ...zaczyna się "kiepścić", ale nie na tyle, by trąbić do odwrotu. Tylko widoków nie będzie, niestety... Im wyżej tym bardziej skaliście, natomiast szlak nie jest absolutnie trudny technicznie. Wcale a wcale. Uszedłem już szmat drogi, a wciaż nie jestem chyba nawet w połowie długiego podejścia. Zmęczenie daje o sobie znać, ale... przeciez dojdę! Szczyt coraz blizej... ...a rzut oka za siebie często pokrzepia - widać jak nabieramy wysokosci, co przy patrzeniu przed siebie wcale nie jest takie oczywiste. W końcu... ...szczyt! Wreszcie! Radość wielka, zmęczenie niemniejsze. A jeszcze trzeba zejść. Pamiętam czasy, gdy z góry zbiegałem skacząc z kamienia na kamień, ale to było dawno. Niestety - 100kg żywej wagi i uszkodzone pod Polskim Grzebieniem kolano robią swoje i schodzę wolniej, a przy tym - jeśli jest stromo - schodzenie rownież mnie męczy. Na tym etapie z trudem stawiam stopy na ziemi. Fizycznie jest mi bardzo źle, choć jestem przeszczęśliwy. Wycieczkę kończę w restauracji w Smokowcu. Zasłużony gulasz i piwo. Wrażenia? Napisałęm, ze to 2xBabia Góra (konkretnie od Krowiarek) i tak to jest. Długaśne, umiarkowanie nachylone i - przez ogromną różnicę wzniesień - bardzo wyczerpujące podejście, jednak bez trudności technicznych czy ekspozycji. Widoków nie ocenię, bo nie miałem, niestety. W takich warunkach niezła trasa do "robienia kondycji", z tym ze trzeba być już rozchodzonym. Czy wrócę?Nie. Zdobyłem, nie zachwyciło, odhaczone ;) 7 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dryska Opublikowano 27 Czerwca 2024 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2024 8 godzin temu, pmwas napisał: Wycieczka sprzed 4 lat - kuszący masyw Sławkowskiego. Wyniosły szczyt o wysokości ok 2500m n.p.m. góruje nad Starym Smokowcem, gdzie kupilem nocleg. Ze Smokowca różnica wzniesień to dobre 1500m, zatem coś jakby 2 Babie Góry. Można podjechać kolejką na Siodełko (Hrebeniok), ale wychodzę przed startem kolejki oraz... kolejka jest dla słabych Początek pokonujemy zatem trochę asfaltem, troche scieżką przy kolejce... Ot, takie... ścieżka w lesie. Na Siodelku kieruję się za drogowskazem na Sławkowski. Idąc leśną ścieżką słyszę szelest z lewej strony. Z zarośli wybiega - w odległości ledwie kilku metró odw mnie - niedźwiedź! Nie bujam - miś. Zaskoczony spotkaniem ucieka w zarośla powyżej ścieżki, wystawia łeb i patrzy. A ja na niego. Po chwili miś zaczyna wylizywać sobie futro. Dobry znak - z jednej strony nie jest mną specjalnie zainteresowany, z drugiej - nie traktuje mnien jako zagrożenia. Ukratkiem robię mu zdjęcie i idę dalej. Na rozdrożu odchodzi dlugi i mozolny szlak. Podejście w zasadzie nie różni się zbyt od wiekszości tatrzańskich podejść. Las -> kosówka ->hale -> turnie. Tutaj pełznę mozolnie w kosówce. Piękna zrazu pogoda... ...zaczyna się "kiepścić", ale nie na tyle, by trąbić do odwrotu. Tylko widoków nie będzie, niestety... Im wyżej tym bardziej skaliście, natomiast szlak nie jest absolutnie trudny technicznie. Wcale a wcale. Uszedłem już szmat drogi, a wciaż nie jestem chyba nawet w połowie długiego podejścia. Zmęczenie daje o sobie znać, ale... przeciez dojdę! Szczyt coraz blizej... ...a rzut oka za siebie często pokrzepia - widać jak nabieramy wysokosci, co przy patrzeniu przed siebie wcale nie jest takie oczywiste. W końcu... ...szczyt! Wreszcie! Radość wielka, zmęczenie niemniejsze. A jeszcze trzeba zejść. Pamiętam czasy, gdy z góry zbiegałem skacząc z kamienia na kamień, ale to było dawno. Niestety - 100kg żywej wagi i uszkodzone pod Polskim Grzebieniem kolano robią swoje i schodzę wolniej, a przy tym - jeśli jest stromo - schodzenie rownież mnie męczy. Na tym etapie z trudem stawiam stopy na ziemi. Fizycznie jest mi bardzo źle, choć jestem przeszczęśliwy. Wycieczkę kończę w restauracji w Smokowcu. Zasłużony gulasz i piwo. Wrażenia? Napisałęm, ze to 2xBabia Góra (konkretnie od Krowiarek) i tak to jest. Długaśne, umiarkowanie nachylone i - przez ogromną różnicę wzniesień - bardzo wyczerpujące podejście, jednak bez trudności technicznych czy ekspozycji. Widoków nie ocenię, bo nie miałem, niestety. W takich warunkach niezła trasa do "robienia kondycji", z tym ze trzeba być już rozchodzonym. Czy wrócę?Nie. Zdobyłem, nie zachwyciło, odhaczone To wielka szkoda, że Slavkowski Cię nie zaszczycił, tłumaczę to sobie pogodą która miałeś /lub przerażeniem że spotkania z misiem/ ja Slavkowski zdobywałam przy pięknej pogodzie, a widoki że szczytu uważam jedne z piękniejszych... Fakt na szczyt idzie się i idzie, mozolnie podejście i przy wysokiej temperaturze "swoje dostaje" się w kosówce z racji iż od mojego wejścia minęły już lata chętnie bym tam wróciła 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaaga76 Opublikowano 27 Czerwca 2024 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2024 (edytowane) 8 godzin temu, pmwas napisał: tatrzańskich podejść Idzie się i idzie... Cielsko Sławkowskiego faktycznie przytłacza. Trafiłam rok temu podobną pogodę i jeszcze mnie zlało tradycyjnie.... wrócę jak będę "musiała", w sensie pójdę z kimś dla towarzystwa. Edytowane 27 Czerwca 2024 przez jaaga76 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo P Opublikowano 27 Czerwca 2024 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2024 9 godzin temu, pmwas napisał: Wrażenia? Napisałęm, ze to 2xBabia Góra (konkretnie od Krowiarek) i tak to jest. Długaśne, umiarkowanie nachylone i - przez ogromną różnicę wzniesień - bardzo wyczerpujące podejście, jednak bez trudności technicznych czy ekspozycji. Widoków nie ocenię, bo nie miałem, niestety. W takich warunkach niezła trasa do "robienia kondycji", z tym ze trzeba być już rozchodzonym. Czy wrócę?Nie. Zdobyłem, nie zachwyciło, odhaczone Nie byłem ale z tego co wiem podejście mozolne i długie. Jedyne co fajne to widoki, dlatego kiedy pogoda się popsuje szczyt może być mało zachwycający mówiąc łagodnie. Z tego tez względu nigdy tam nie trafiłem. @peter1 mówił że jest ciekawe wejście od strony Staroleśnej poza szlakiem. W tym roku planuję pobyt w Tatrach w tym samym czasie co @peter1 więc chętnie się dołączę do tego wejścia. Mam nadzieję że okoliczności dopiszą. Zdjęcia super, ujęcie misia jakby coś notował . Szkoda że na szczycie chociaż trochę się nie odsłoniło. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmwas Opublikowano 27 Czerwca 2024 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2024 1 godzinę temu, Dryska napisał: To wielka szkoda, że Slavkowski Cię nie zaszczycił, tłumaczę to sobie pogodą która miałeś /lub przerażeniem że spotkania z misiem/ ja Slavkowski zdobywałam przy pięknej pogodzie, a widoki że szczytu uważam jedne z piękniejszych... Fakt na szczyt idzie się i idzie, mozolnie podejście i przy wysokiej temperaturze "swoje dostaje" się w kosówce z racji iż od mojego wejścia minęły już lata chętnie bym tam wróciła Miś to akurat jedno z moich najlepszych wspomnień - ja lubię dziką przyrodę i wcale mnie nie przeraził. Widać było brak agresji z jego strony. Bardziej agresywnie zachowywała się kiedyś napotkana na grani kozica. Niby nie atakowała, ale zejść z drogi też nie zamierzała i zastanawiałem się czy nie zaatakuje, musiałem czekać aż sobie pójdzie... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wjesna Opublikowano 27 Czerwca 2024 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2024 12 godzin temu, pmwas napisał: Po chwili miś zaczyna wylizywać sobie futro. Ja bym pomyślała, że oblizuje się na myśl, że właśnie zobaczył obiad. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmwas Opublikowano 27 Czerwca 2024 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2024 33 minuty temu, wjesna napisał: Ja bym pomyślała, że oblizuje się na myśl, że właśnie zobaczył obiad. Sądząc po porozwalanych koszach na Hrebenioku - mógł być po śniadaniu 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fibi Opublikowano 27 Czerwca 2024 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2024 Od mojej wycieczki na Sławkowski minęło już prawie 5 lat i chociaż początkowo mówiłam że nigdy tam już nie pójdę (pogodę akurat mieliśmy wymarzoną) to zaczynam dojrzewać do powtórki. Bo wtedy było z kolejką, a to przecież dla słabych;) więc trzeba spróbować bez. 2 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Zd Opublikowano 27 Czerwca 2024 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2024 @pmwas fajna przygoda z tym niedźwiedziem 7 godzin temu, Dryska napisał: przy pięknej pogodzie, a widoki że szczytu uważam jedne z piękniejszych... Co do Sławka to zgadzam się w pełni widok ze szczytu bajka Ostatnio bylem tam w zeszłym roku po raz trzeci i dopiero wtedy trafiła się idealna pogoda Jak to mówią do trzech razy ... Na pewno nie warto się zniechęcać @jaaga76 Powiem Wam wiecej ....na pewno tam jeszcze wrócę... Kilka fotek na zachętę 6 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dryska Opublikowano 27 Czerwca 2024 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2024 1 minutę temu, Krzysiek Zd napisał: @pmwas fajna przygoda z tym niedźwiedziem Co do Sławka to zgadzam się w pełni widok ze szczytu bajka Ostatnio bylem tam w zeszłym roku po raz trzeci i dopiero wtedy trafiła się idealna pogoda Jak to mówią do trzech razy ... Na pewno nie warto się zniechęcać @jaaga76 Powiem Wam wiecej ....na pewno tam jeszcze wrócę... Kilka fotek na zachętę Cudownie gdzieś też muszę wygrzebać stare zdjęcia.... dla przypomnienia 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vatra Opublikowano 27 Czerwca 2024 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2024 @pmwas świetne takie wspomnienia Dla mnie Sławkowski to jeden z ciekawszych widokowo szlaków być może dzięki bajecznej pogodzie jaką mieliśmy tego dnia 7 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.