Skocz do zawartości

Bieżące informacje


tatromaniak

Rekomendowane odpowiedzi

Mogłam źle zinterpretować te opisy - wygląda na to, że to ten zaginiony Damian został tam znaleziony, a facet, o którym pisałam, że robił transmisję z Zadniego, został znaleziony w Dolinie Wielickiej. Wybaczcie, mój błąd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, barbie609 moderator napisał:

Haracz to mogą zabierać co najwyżej jacyś bandyci.

Góry niczego nie zabierają. Góry są. I dzięki temu dają bardzo wiele, szczególnie takim jak my. 

Nawet jeśli zginąłbym w Tatrach po prawie 30 latach chodzenia tamże, nie oznaczałoby to że góry mi coś zabrały bądź mnie zabrały komuś. Dawno już to wytłumaczyłem rodzinie i przyjaciołom. 

 

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Zakochana w górach napisał:

Ten drugi człowiek, który zginął pod Gerlachem, jeszcze wczoraj robił relację na żywo na Facebooku, mówił, że warunki są trudne, śnieg się nie trzyma, i żeby nikt się tam lepiej nie pchał. Zastanawiał się czy atakować szczyt, czy odpuścić

Obejrzałem ten filmik kilka razy, facet nadrabia miną choć widać że jest ewidentnie w czarnej d...  Nie dość że "wszystko wyjeżdza, jest cukier" i takie tam, to jeszcze i dnia niewiele mu zostało, żeby zejść. Dużo wcześniej powinien zawrócić, ale skoro już tam wszedł, to udaje twardziela.

I to jest właśnie miejsce oraz sytuacja w której bym sobie odpuścił, pokonał wstyd i z pokorą wykonał telefon do TOPR/HZS.  Bo tutaj szanse na szczęśliwy powrót były naprawdę małe.

Moim zdaniem można zaryzykować w różnych sytuacjach - gdy jest zimno, ciemno, burza, leje deszcz,  jestem zmęczony itp itp, ale nie chcę "fatygować/narażać ratowników" - wtedy zaciskam zęby i idę. Bo jest duża szansa że jednak dam radę. I póki co zawsze jakoś dawałem, choć raz mi już ratownik zwrócił uwagę że powinienem jednak najpierw zadzwonić do nich, zamiast schodzić sam z kontuzją. Była to rozmowa z rok po fakcie, ale tę uwagę wziąłem sobie do serca. 

Lecz z lawiną jeszcze nikt nie wygrał - zaś akcja śmigłowcem w tych okolicznościach byłaby dla ratowników bułką z masłem. 

 

Reasumując - filmik bardzo pouczający i mam nadzieję że nie zniknie - tak jak np. zniknął jakiś czas temu z yt długi film świetnie pokazujący obryw Turnicy Kurczaba. 

  • Lubię to ! 3
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Jędrek napisał:

Obejrzałem ten filmik kilka razy, facet nadrabia miną choć widać że jest ewidentnie w czarnej d...  Nie dość że "wszystko wyjeżdza, jest cukier" i takie tam, to jeszcze i dnia niewiele mu zostało, żeby zejść. Dużo wcześniej powinien zawrócić, ale skoro już tam wszedł, to udaje twardziela.

I to jest właśnie miejsce oraz sytuacja w której bym sobie odpuścił, pokonał wstyd i z pokorą wykonał telefon do TOPR/HZS.  Bo tutaj szanse na szczęśliwy powrót były naprawdę małe.

Moim zdaniem można zaryzykować w różnych sytuacjach - gdy jest zimno, ciemno, burza, leje deszcz,  jestem zmęczony itp itp, ale nie chcę "fatygować/narażać ratowników" - wtedy zaciskam zęby i idę. Bo jest duża szansa że jednak dam radę. I póki co zawsze jakoś dawałem, choć raz mi już ratownik zwrócił uwagę że powinienem jednak najpierw zadzwonić do nich, zamiast schodzić sam z kontuzją. Była to rozmowa z rok po fakcie, ale tę uwagę wziąłem sobie do serca. 

Lecz z lawiną jeszcze nikt nie wygrał - zaś akcja śmigłowcem w tych okolicznościach byłaby dla ratowników bułką z masłem. 

 

Reasumując - filmik bardzo pouczający i mam nadzieję że nie zniknie - tak jak np. zniknął jakiś czas temu z yt długi film świetnie pokazujący obryw Turnicy Kurczaba. 

@Jędrek- bardzo dziękuję Ci za ten wyważony głos w naszej dyskusji. Właśnie tak sobie wyobrażam dialog w tematach dotyczących wypadków śmiertelnych, w których wskazane są pewne wyczucie i wrażliwość. 

Ja nigdy - na szczęście - nie dzwoniłem po pomoc TOPR. Ale często zdarza mi się robić wycof. Choć podobnie jak Wy kocham góry, od lat walczę z panicznym lękiem przed ekspozycją. I kiedy czuję, że to jest ten moment, że za chwilę może mnie dopaść blokada psychomotoryczna - pokornie zaczynam schodzić w dół. Czy mam wtedy poczucie klęski? Po części tak. Ale bezpieczeństwo moje i innych jest dla mnie priorytetem. 

 

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Jędrek napisał:

Moim zdaniem przesadzasz, adminie. 

Moim też. Jestem chyba pierwszą osobą która tu reaguje na wszelkie hejty czy obrażanie kogokolwiek, nawet kiedy inni nie chcieli się wypowiadać albo "nie zauważali". W komentarzu @jaaga76 nie było niczego obraźliwego ani niestosownego. Krytyka to nie hejt.

Edytowane przez Zośka
  • Lubię to ! 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Zośka napisał:

Moim też. Jestem chyba pierwszą osobą która tu reaguje na wszelkie hejty czy obrażanie kogokolwiek, nawet kiedy inni nie chcieli się wypowiadać albo "nie zauważali". W komentarzu @jaaga76 nie było niczego obraźliwego ani niestosownego. Krytyka to nie hejt.

Szanuję Twoją opinię, jednakże zostaniemy przy swoich zdaniach 🙂 Inna rzecz,  nie użyłem słowa hejt, tylko zwróciłem uwagę na pewną - w moim odczuciu - niestosowność tego wpisu. Zrobiłem to bardzo grzecznie,  z szacunkiem do adwersarza. 

Zgodzę się @Zośkanatomiast z tym, że jesteś szczególnie wyczulona na kulturę wypowiedzi. Oboje dobrze pamiętamy, nie tylko my, pewnego Pana na literkę T. 

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, barbie609 moderator napisał:

może i tak było , ludzie są różni.  Zdarza się również ,że dziennikarze w pogoni za sensacją...... , chociaż kiedyś , nie wiem jak teraz, TP przywiązywał dużą wagę do weryfikacji materiałów.

TP do bardzo rzetelna gazeta, redaktor Jurecki przykłada dużą uwagę do zachowywania dziennikarskich standardów. Pytanie, czy relacja kobiety jest prawdziwa, zakładam, że tak. 

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, jaaga76 napisał:

Klasyczne "rolowanie" tematu. Nie ma ani jednej nowej informacji! Po co? 

Nie jestem autorem tekstu, proszę jego zapytać, dlaczego nie podał żadnych, nowych informacji. A artykuł udostępniłem, żeby w jednym miejscu zebrać wszystkie informacje dotyczące tych okropnych tragedii...

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby nieduże nachylenie, ale z tego co obserwuję, czytam i oglądam, to te 30 stopni jest taką granicą, od której robi się niebezpiecznie, a do tego odkłada się dużo więcej śniegu niż na bardziej stromych zboczach. 

Edytowane przez Zakochana w górach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...