Krzysiek Zd Opublikowano 1 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2021 (edytowane) Ponieważ prognozy na majówkę nie wyglądały zbyt zachęcająco postanowiliśmy wykorzystać ostatni dzień dobrej pogody i wyruszyć na Diablak w poszukiwaniu oznak wiosny. Wszystkie sprawdzone serwisy pogodowe prognozowały mniej więcej podobnie, że będzie w miarę fajna pogoda czyli trochę słońca, trochę chmurek i trochę więcej wiatru (tak do 50km/h max.) ale na Babiej to przecież normalne. Jednym słowem dla każdego coś miłego . Jest czwartek rano przed godziną 9.00 meldujemy się na Przełęczy Krowiarki. Trochę zdziwił nas fakt, ze jadąc od Zawoi ani razu nie widzieliśmy wierzchołka Babiej .…. cóż trochę chmur się tam kłębiło ale nie wyglądały jakoś przesadnie groźnie. Parking prawię pusty, robimy małe przepakowano i startujemy – plan jest prosty, klasyka - Krowiarki, Babia, Markowe Szczawiny i powrót niebieskim do Krowiarek a potem ….. się zobaczy . Na parkingu pustki Idzie się całkiem przyjemnie, prawie nie ma ludzi, po kilkuset metrach zakładamy raczki bo na szlaku zalega trochę zlodowaciałego śniegu i robi trochę bardziej stromo. Po kilkudziesięciu minutach jesteśmy na Sokolicy widoki raczej średnie o ile Beskidy widać nieźle to przed nami jakby ….. biało i nie jest to zasługa tylko śniegu. Ruszamy dalej, po drodze mijamy dwie schodzące grupy (jedną przed Kępą a drugą tuż za), które zgodnie twierdzą, że dalej już warunki są tragiczne i, że nie ma szans dojść na Babią i oni właśnie zawrócili i spróbują przeczekać niżej na Sokolicy bo jest szansa, że za dwie godziny może pojawić się okno pogodowe. Faktycznie po minięciu Kępy wiatr mocno przybiera na sile a widoczność robi się prawie zerowa, okulary parują na dodatek śnieg oraz krupa śnieżna podrywane przez silny wiatr powodują zamieć co mocno smaga po twarzach. Mimo, że jesteśmy przygotowani na trudne warunki ( w końcu to kapryśna Babia ) to idzie się ekstremalnie ciężko, doganiamy trzyosobową grupę i po, krótkiej wymianie zdań podejmujemy decyzję żeby mimo wszystko kontynuować podejście. Ruszamy pierwsi, oni za nami, wieje w dalszym ciągu bardzo mocno staramy poruszać się w miarę szybko bo robi się też coraz chłodniej. Na szczęście wiatr wieje cały czas z jednego kierunku – od południa. Nasza grupka trochę zostaje w tyle ale też dziarsko prą do przodu. Tuż za Gówniakiem jest taka sekwencja skalna trochę bardziej wyrastająca ponad teren postanawiamy, że spróbujemy wejść za nią osłonić się od wiatru i nagle ……odkrywamy lepszy świat, po prostu bajka, przestało wiać ….. „hahaha uratowani, uratowani jesteśmy” bo przecież do Babiej zostało raptem jakieś 60 m w pionie a tam też jest taki kamienny murek i będzie można się schronić . W tych cudownych warunkach gdzie temp. odczuwalna wzrasta chyba o jakieś 20 stopni postanawiamy zrobić małą przerwę aby uzupełnić kalorie i napić się gorącej herbaty z termosu, od razu morale bardzo wzrasta . Po kilkunastu minutach ruszamy w drogę, powrót do rzeczywistości jest strasznie trudny ale mamy świadomość, że do celu zostało już bardzo niewiele. Po 20 minutach podejścia w tych ekstremalnie trudnych warunkach wchodzimy na szczyt i kierujemy się od razu za kamienny murek….. jest cudownie. My, nasza trzyosobowa grupka i jeszcze dwie osoby, które przyszły od Przełęczy Brona w sumie aż siedem osób na szczycie Babiej o 11.35 …. nie do uwierzenia . Mała przerwa na kilka łyków gorącej herbaty, krótka wymiana zdań dzielenie się wrażeniami, kilka fotek i pora ruszać dalej. ..... i widok na Taterki (oczyma wyobraźni oczywiście) . Schodzimy w stronę do Przełęczy Brona idzie się już całkiem dobrze wiatr co prawda wieje z ta samą siłą ale śnieg jest niemal całkowicie wywiany więc nie ma już tej strasznie uciążliwej zamieci. Po kilkunastu minutach schodzenia wiatr niemal całkowicie ucicha, wychodzimy z mgły i od razu odsłaniają się widoki na Małą Babią i Beskidy. Bez niespodzianek dochodzimy do Przełęczy a później do schroniska gdzie jest dosłownie garstka ludzi . Robimy dłuższy popas, uzupełniamy kalorie w międzyczasie wychodzi słoneczko i robi się przyjemnie ciepło. Jest ok. 13.30 cóż pora ruszać w drogę, obieramy kierunek Krowiarki - niebieskim szlakiem. Mokry Stawek Niezłym tempem i bez żadnych niespodzianek i co najważniejsze cali i zdrowi meldujemy się przy samochodzie dobrze przed godziną 15. P.S. Ktoś może zapytać czy nie myśleliśmy o wycofie i czy aby na pewno to było bezpieczne i odpowiedzialne zachowanie bo przecież słyszy się tak dużo o wypadkach w górach szczególnie podczas załamania pogody ? Zdawaliśmy też sobie sprawę z zagrożenia w czasie załamania pogody. Co roku szczególnie o okresie zimowym (ale nie tylko) czyta się przecież czy słyszy o przypadkach pobłądzeń we mgle na szczycie i dużą trudnością odnalezienia właściwej ścieżki, niestety nie zawsze mających szczęśliwe zakończenie. Nie chcąc absolutnie promować i zachęcać do brawury i nieodpowiedzialnych zachowań w górach odpowiem tak, myśleliśmy o wycofie, staraliśmy się też na bieżąco oceniać sytuacje i kalkulować ryzyko ale też uważam, że byliśmy dobrze przygotowani (również na tak trudne warunki). Osobiście mam się już za doświadczonego górołaza przeszedłem już prawie całe Tatry a na Babiej Górze byłem po raz ósmy a mój brat po raz dziesiąty więc można powiedzieć, że znamy tam niemalże każdy kamień. Wiemy też jak zachować się podczas silnego wiatru i słabej widoczności bo zdarzało nam się już być w trudniejszych warunkach w Tatrach (silniejszego wiatru). Przeczytałem też wiele książek o zagrożeniu, wypadkach w górach w tym lekturę obowiązkową „Wołanie w Górach” Każdemu niedoświadczonemu turyście, który szedłby w takich warunkach po raz pierwszy nie znając dobrze szlaku odradzałbym tego typu wycieczki. To nie koniec historii ..... cdn… Edytowane 3 Maja 2021 przez Krzysiek Zd 5 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barbie609 moder Opublikowano 2 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2021 Jesteście hardkory Jak rozumiem weszliście z powrotem na Babią , zeszliście do Sokolicy i stamtąd Percią Przyrodników na Górny Płaj i do Krowiarek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Zd Opublikowano 2 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2021 (edytowane) No łatwo nie było .... Weszliśmy na Babią (zgodnie z planem) później zejście do Przeł. Brona dalej do schroniska Markowe Szczawiny i powrót niebieskim do Krowiarek (taka pętelka). Edytowane 2 Maja 2021 przez Krzysiek Zd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barbie609 moder Opublikowano 2 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2021 Miałem przez moment problem topograficzno-nazewniczy ale teraz zatrybiłem . Po prostu Ty drogę od Markowych do Krowiarek nazywasz Percią Przyrodników a dla mnie Perć Przyrodników to zielony szlak z Sokolicy łączący czerwony graniowy z niebieskim Markowe -Krowiarki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Zd Opublikowano 2 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2021 Ok, masz rację poprawiłem, żeby nie wprowadzać niepotrzebnego zamieszania. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Zd Opublikowano 3 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 17 godzin temu, Luk_ napisał: Zdziwiłbym się dopiero, gdybyś napisał, że na Babiej była piękna pogoda, a wiatru nie było, a tak to... wszystko w normie Nie mam już zielonego pojęcia ile razy byłem na Babiej, ale na naprawdę dobre warunki trafiłem tylko raz Btw, to okienko pogodowe, na które czekali turyści, w końcu nadeszło? @Luk_ masz rację na Babiej wieje zawsze a trafić na naprawdę piękną pogodę to jak wygrać los na loterii mi też zdarzyło się to tylko raz. Tyle, że w czwartek wszystkie prognozy pogody pokazywały, że wiać będzie właśnie w normie (do 50km/h) a uwierz mi, że wiało tak na moje oko z 80-90km/h na szczęście były to stałe podmuchy i z jednego kierunku, od południa więc dało się jakoś przyzwyczaić ale jeszcze ta mgła i widoczność na max. kilkanaście metrów to już nie jest norma. Owszem tam często tak jest ale jeśli widzisz taką prognozę to się raczej nie wybierasz (przynajmniej ja tak mam) . Tak ale była drobna obsuwa, ale o tym napiszę szerzej w dokończeniu mojej relacji . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vatra Opublikowano 3 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 57 minut temu, Krzysiek Zd napisał: trafić na naprawdę piękną pogodę to jak wygrać los na loterii Byłam na Babiej dwa razy i dwa razy miałam cudowna, słoneczna pogodę z lekkim wiatrem. Owszem, miałam farta że mogłam sobie wybrać pogodne dni na wędrówkę ale to też chyba nie jest tak, że na Babiej wieje bezustannie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Zd Opublikowano 3 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 6 minut temu, vatra napisał: Owszem, miałam farta że mogłam sobie wybrać pogodne dni na wędrówkę ale to też chyba nie jest tak, że na Babiej wieje bezustannie. Zdecydowanie miałaś farta ..... pogodne dni się oczywiście trafiają ale jest to rzadkość. A mocno wieje bardzo, bardzo często, sprawdzam często prognozy jak planuje jakąś wędrówkę (tzn. jaki rejon gór wybrać) to Babia zwykle odpada, właśnie przez niepewną pogodę czy silny wiatr. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andzia Opublikowano 3 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 31 minut temu, vatra napisał: Byłam na Babiej dwa razy i dwa razy miałam cudowna, słoneczna pogodę z lekkim wiatrem. Owszem, miałam farta że mogłam sobie wybrać pogodne dni na wędrówkę ale to też chyba nie jest tak, że na Babiej wieje bezustannie. Również dwa razy byłam i pogoda była super. Wietrznie tam chyba prawie zawsze bywa wiec nie uznałam tego za zbytnią niedogodność 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vatra Opublikowano 3 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 @Andzia przepiękne zdjęcie Super!!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barbie609 moder Opublikowano 3 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 Królowa jest kapryśna ale potrafi okazać łaskę zeszły rok styczeń zeszły rok sierpień jak widać w zeszłym roku była dla mnie łaskawa. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Zd Opublikowano 3 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 (edytowane) Przez perturbacje pogodowe na Babiej mamy co prawda małe opóźnienie ale nie się to powód aby zmieniać plany …. tzn. drugiej części. Był moment na Babiej, że o tym pomyśleliśmy ale już w schronisku gdy wyszło słońce wiedzieliśmy, że będziemy się trzymać pierwotnie obranego planu. A druga część wycieczki to Krowiarki - Hala Śmietanowa – Polica czerwonym szlakiem i powrót po własnych śladach. Przy samochodzie robimy małe przepakowanie, zostawiamy niepotrzebne rzeczy i w drogę. Chwilę po 15 ruszamy, początek szlaku jest fajny lekko pod górkę idzie się całkiem przyjemnie. Po jakimś kilometrze może więcej szlak zaczyna opadać i wytracamy praktycznie całą wysokość – no fajnie myślę sobie jak tak ma być cały czas to my nigdy tych raptem 350 m przewyższenia nie zdobędziemy. Cóż nikt nie mówił, że będzie łatwo…. . Trafiamy na małą polankę a tu …. taka niespodzianka (nie jest ich dużo ale zawsze coś) Potem szlak prowadzi dosyć łagodnie jednostajnie pod górę i znów kolejne zejście (na całej trasie tak było z 5 razy) a w międzyczasie na środku szlaku kolejna niespodzianka tym razem z tych niefajnych…. niedźwiedzia kupa (oszczędzę Wam zdjęć). Patrzymy po sobie ….trzeba będzie w drodze powrotnej bardziej zwracać uwagę co się dzieje wokół. Dochodzimy do punktu widokowego na Cylu Hali Śmietanowej skąd jest bardzo fajny widok na Babią pogoda się znacząco poprawiła wiec widać ją już w pełnej krasie. Dalej znowu ostre zejście i wytracamy jakieś 80m wysokości, które z niemałym mozołem znowu trzeba odrobić a idzie się coraz jakby trudniej bo co rusz zapadamy się w śniegu. Nie jest może jakoś bardzo głęboko ale gdzieniegdzie nawet po kolana. Dochodzimy w końcu do rezerwatu na Policy po drodze mijamy jeszcze Pomnik katastrofy lotniczej i wreszcie ok. 17.30 dochodzimy do samej Policy widok jest całkiem fajny widać nawet Taterki jak się dobrze przyjrzeć Chwila przerwy, napawamy się widokami, uzupełniamy kalorie i pora wracać. Wracamy po własnych śladach więc nie ma tu już jakiś większych emocji …. no może poza tym, że cały czas gdzieś z tyłu głowy pamiętamy o tej …. niefajnej niespodziance na szlaku (wyobraźnia trochę działa). Jeszcze ostatnie spojrzenie na Królową w drodze powrotnej (już powoli ściąga chmurki ) Wracamy jednak bezpiecznie i bez żadnych niespodzianek. Odrobinę już zmęczeni meldujemy się przy samochodzie kilka minut po 20. PS. Nie spotkaliśmy na tym szlaku nikogo, żadnego człowieka. Chciałem jeszcze napisać, że jeśli chodzi o kondycję to nawet nie ma ….tragedii choć oczywiście jest jeszcze nad czym pracować ale widziałem przed chwilą film Romka Ficka z Rysów więc ….nie będę kontynuował już tego wątku. Edytowane 8 Maja 2021 przez Krzysiek Zd 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaaga76 Opublikowano 3 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2021 Całkiem przyjemna alternatywa dla Babiej (jakby co). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wjesna Opublikowano 4 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2021 W tym roku zimą też mi zdarzyłam super pogoda na Babiej. Może Babia łaskawsza dla bab? 13 godzin temu, Krzysiek Zd napisał: Nie jest może jakoś bardzo głęboko ale gdzieniegdzie nawet po kolana. I to fajne, no nie? Takie bezkarne brodzenie w śniegu po kolana. 13 godzin temu, Krzysiek Zd napisał: Nie spotkaliśmy na tym szlaku nikogo, żadnego człowieka. A to już luksus. Choć w pierwszej chwili chciałam zapytać, czy uciekli przed Wami 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zośka Opublikowano 4 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2021 @Krzysiek Zd jeszcze nie szłam tym szlakiem ale na zdjęciach wygląda zachęcająco. Może następnym razem zamiast na Babią wybiorę się tam. Fajne fotki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Zd Opublikowano 4 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2021 20 godzin temu, jaaga76 napisał: Całkiem przyjemna alternatywa dla Babiej (jakby co). 4 godziny temu, Zośka napisał: @Krzysiek Zd jeszcze nie szłam tym szlakiem ale na zdjęciach wygląda zachęcająco. Może następnym razem zamiast na Babią wybiorę się tam. Fajne fotki. Tak, jest to ciekawa alternatywa, choć ten szlak nie jest jakoś mega widokowy, głównie prowadzi terenem mocno zalesionym a pierwszy punkt widokowy to Cyl Hali Śmietanowej skąd fajnie widać Babią i Beskidy. Dalej też jest trochę odkrytego terenu i fajnie wydać Taterki, no i z samej Policy też jest fajna panorama na Tatry. Na pewno dużą zaletą jest brak tłumów na tym szlaku i obstawiam, że nawet w weekend w szczycie sezonu tłoku tam nie będzie. Trzeba też wybrać dobry miesiąc na wędrówkę bo może tam być wiele miejsc gdzie tworzą się duże kałuże czy nawet bajorka, które potem trzeba obchodzić, już powoli tak się dzieje i w dwóch, trzech miejscach były spore kałuże. Ale ogólnie myślę, że jak najbardziej warto tam się wybrać zawsze to jest jakiś odpoczynek od zgiełku na Babiej. Chociaż ja Babią też bardzo lubię i chyba właśnie najbardziej optymalne jest takie właśnie połączenie. Wczesne wyjście i najpierw Babia a potem Polica nie jest to jakiś długi i wyczerpujący szlak nam wyszło w sumie 28km i ok. 1750m przewyższenia. @Zośka Dziękuję! Wszystkie fotki robione telefonem więc jakoś super nie wyszły. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Zd Opublikowano 4 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2021 9 godzin temu, wjesna napisał: W tym roku zimą też mi zdarzyłam super pogoda na Babiej. Może Babia łaskawsza dla bab? Tobie też . To chyba coś w tym mysi być, że Babia jest łaskawsza dla bab ale to się chyba sprawdza tylko w przypadkach wytrawnych górołazek jak Ty, @vatra czy @Andzia bo z niewytrawnymi w moim wypadku to jakoś się nie sprawdziło. Następnym razem więc proszę o informację jak będziecie się tam wybierać to też się wybiorę i wtedy wreszcie się załapię na piękną pogodę. 9 godzin temu, wjesna napisał: I to fajne, no nie? Takie bezkarne brodzenie w śniegu po kolana. Jak najbardziej fajne ale jak się już ma w nogach trochę km i chcesz w miarę szybko wrócić (aby zdążyć przed zmrokiem) to jednak trochę spowalnia i już wtedy niekoniecznie jest takie fajne 9 godzin temu, wjesna napisał: A to już luksus. Tak, to niewątpliwie jest luksus. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barbie609 moder Opublikowano 5 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2021 (edytowane) Bardzo fajnie wychodzi jak masz dwa środki transportu , jeden zostawiasz na Wielkiej Polanie w Sidzinie a drugim startujesz z Krowiarek. Byliśmy w tamtych stronach /Cyl smietanowej/w grudniu , niedźwiedziej kupki nie było , ale coś co wyglądało na na wilcze to i owszem ,ponadto dużo odcisków łap . Ludzi też w zasadzie nie było. To chyba wilczysko i obok lis. jest jeszcze historyczna ciekawostka na szlaku można spotkać stare słupki graniczne oznaczone S i po drugiej stronie D czyli Deutschland i Slovakia - czasy II wojny światowej. mam nadzieję że @Krzysiek Zdnie gniewa się za wejście w wątek. Edytowane 5 Maja 2021 przez barbie609 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Zd Opublikowano 5 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2021 @barbie609też właśnie słyszałem, że warto tam dojść do przełęczy Kucałowej i schroniska na Hali Krupowej no i zejść właśnie do Siedziny. Może kiedyś będzie okazja tak się przejść. Szedłeś tak może, jak ten szlak wygląda ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Zd Opublikowano 5 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2021 49 minut temu, barbie609 napisał: mam nadzieję że @Krzysiek Zdnie gniewa się za wejście w wątek. Oczywiście, że nie im więcej ciekawych informacji tym lepiej, po to też w końcu jest te forum 53 minuty temu, barbie609 napisał: historyczna ciekawostka na szlaku można spotkać stare słupki graniczne oznaczone S i po drugiej stronie D czyli Deutschland i Slovakia - czasy II wojny światowe A to faktycznie ciekawostka, następnym razem zwrócę na to uwagę 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kasia K Opublikowano 6 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2021 Policę i Halę Krupową odwiedziłam w poniedziałek tj. 03.05.21. Warunki bardzo zmienne: od słońca po wiatr i śnieg. Początek czarnym szlakiem z Sidziny do Policy i powrót tą samą trasą. Bardzo przyjemny, lekki szlak. Polica cała w śniegu, Babia w chmurach. Ludzi na szlaku bardzo mało. Na polanie w okolicy schroniska krokusiki 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaaga76 Opublikowano 6 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2021 @Kasia K szlak trzech pór roku . Tylko lata brakowało. Fajne fotki i trasa ciekawa. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wjesna Opublikowano 7 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2021 Ciężko wybrać która odsłona najładniejsza. Każda ma coś, czego nie ma inna. Dobrze, że są pory roku. Szlam z Przełęczy Zubrzyckiej na Police, potem na Okrąglice i schodziłam do Sidziny. Trzeba było trochę do auta podejść asfaltem no ale przecież lubię chodzić 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Zd Opublikowano 7 Maja 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2021 59 minut temu, wjesna napisał: Szlam z Przełęczy Zubrzyckiej na Police, potem na Okrąglice i schodziłam do Sidziny. Trzeba było trochę do auta podejść asfaltem no ale przecież lubię chodzić Też bardzo fajna opcja na lajtowy spacerek . Jeszcze tak nie szedłem, muszę kiedyś spróbować. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaaga76 Opublikowano 7 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2021 @barbie609 lata brakowało, lata ! Twoja jesień na fotach piękna 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.