Skocz do zawartości

Jakie buty w góry.Pytania opinie recenzje .


falograf

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, J@n napisał(a):

mam jedne Millety, super wygodne ale po 2 sezonach niezbyt intensywnego  użytkowania zrobiły się dziury na pięcie

Wow, no to jestem zaskoczony. No ale z drugiej strony ja tak miałem ze Scarpami, gdzie po dwóch sezonach na zgięciu stopy tuż za palcami zrobiła się dziura na kciuka. Ech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Totalny_Amator napisał(a):

Aż tak daleko to nie - choć Łódź to taka wieś z tramwajami jednak i tutaj nie przymierzę 90% z tych par z mojej listy bo akurat żaden ze sklepów nie ma ich w asortymencie. Np. takiego Mammuta najbliżej mam w Warszawie, o Millecie to w ogóle mogę zapomnieć, Lundhagsy i Arcteryxy to samo. Jest JEDEN sklep firmowy Salewy. No ciężko jest. 😉

No właśnie, nawet mieszkanie w sporym przecież mieście niewiele teraz daje. Jakieś sklepy są, ale bez szału. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Jędrek napisał(a):

No właśnie, nawet mieszkanie w sporym przecież mieście niewiele teraz daje. Jakieś sklepy są, ale bez szału. 

jak jestem w Katowicach to ile razy wchodzę do SILESII

http://www.silesiacitycenter.com.pl/kategoria/7/sport

to wychodzę z przynajmniej 1 parą butów turystycznych

Edytowane przez J@n
  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Totalny_Amator napisał(a):

ja tak miałem ze Scarpami, gdzie po dwóch sezonach na zgięciu stopy tuż za palcami zrobiła się dziura na kciuka

bo to jest trochę tak: nowoczesny ,lekki ,super przyczepny  but ma mocno ograniczoną trwałość . Po prostu kwestia materiałów. Są do kupienia ,,klasyczne,, pancerne buty , które są trwałe i bardzo wiele zniosą. ale nie każdemu one odpowiadają ze względu na ciężar, sztywność itp.

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, barbie609 moder napisał(a):

bo to jest trochę tak: nowoczesny ,lekki ,super przyczepny  but ma mocno ograniczoną trwałość . Po prostu kwestia materiałów. Są do kupienia ,,klasyczne,, pancerne buty , które są trwałe i bardzo wiele zniosą. ale nie każdemu one odpowiadają ze względu na ciężar, sztywność itp.

Sklepy są w Warszawie, Krakowie i Katowicach, ale to akurat nie dziwi. No sami widzicie, że nie jest łatwo. 😉 Poradzę sobie, bo w głowie już się pogodziłem, że będą to pewnie Mammuty. 😉

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, barbie609 moder napisał(a):

bo to jest trochę tak: nowoczesny ,lekki ,super przyczepny  but ma mocno ograniczoną trwałość . Po prostu kwestia materiałów. Są do kupienia ,,klasyczne,, pancerne buty , które są trwałe i bardzo wiele zniosą. ale nie każdemu one odpowiadają ze względu na ciężar, sztywność itp.

Dokładnie. Ja mam Lundhagsy Tjakke Mid, które są genialne, ale rozbijałem je chyba ze 3 miesiące. 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, J@n napisał(a):

czyli jednak masz pojęcie i nie jesteś Totalnym Amatorem i zwyczajnie nas wpuszczasz w maliny

Touche! 😉 Ale te Lundhagsy są ZA kostkę. O butach DO kostki wiem tyle co nic, co pokazuje mój przykład butów Skarpy, które były do niczego. A takie ładne były. Zagraniczne. 

Nie nie, ale serio...wybór miejsko-spacerowych butów na nasze jesienie i zimy przyprawia mnie o zawrót głowy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Totalny_Amator napisał(a):

Nie nie, ale serio...wybór miejsko-spacerowych butów na nasze jesienie i zimy przyprawia mnie o zawrót głowy. 

od dobrych 20 lat innych nie noszę z wyjątkiem wesel i opery, oprócz tych nieszczęsnych Milletów mam kilka par Saleva i Meindl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, J@n napisał(a):

od dobrych 20 lat innych nie noszę z wyjątkiem wesel i opery, oprócz tych nieszczęsnych Milletów mam kilka par Saleva i Meindl

Jak widzisz miałem jedne Salevy na liście ale ktoś słusznie (chyba) zauważył, że one mają raczej sztywną podeszwę i podczas spaceru po jajka i masło to komfort byłby raczej zerowy. Nad Meindlami do kostki też się zastanawiałem - wiadomo, Niemcy, ale już mi przeglądanie tych wszystkich producentów przepaliło styki i z czegoś musiałem zrezygnować (a zrezygnowałem z wielu: z Meindli, Merreli, La Sportivy, Zamberlana, Hanwagów i całej reszty)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Totalny_Amator napisał(a):

jedne Salevy na liście ale ktoś słusznie (chyba) zauważył, że one mają raczej sztywną podeszwę

Salewy MTN Trainer, których używałem przez parę lat, miały podeszwę bardzo sztywną, po asfalcie szło się kiepsko.  Były zresztą też inne wady, które tu opisywałem kiedyś - puszczały wodę u nasady języka, podeszwa, choć sztywna to jednocześnie krucha, a na choćby lekko wilgotnej skale łatwo było wpaść w poślizg. Ale wygoda bez zarzutu (poza asfaltem czy chodnikiem), oddychalność spoko.

Obecnie mam m. in.  odmianę MTN Trainer Lite - i tu podeszwa jest zupełnie inna, nie dość że miększa to inaczej wyprofilowana, tak że i po asfalcie chodzi się w nich spoko. A jednocześnie podeszwa się wolniej zużywa niż w tych poprzednich.  Niestety jak dla mnie to ogólna ich konstrukcja jest zbyt miękka i np. przy długich stromych zejściach stopy dostają trochę w kość. Z tym że ja jednak swoje ważę, razem z plecakiem to już 90+. 

Powyższe uwagi odnoszą się do wersji za kostkę, bo tylko takie posiadam.

Sądzę że niskie MTN Trainery Lite mogłyby ci nieźle posłużyć.  

Edytowane przez Jędrek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wizualnie na prowadzeniu w dalszym ciągu Mammuty jednak. Dostałem właśnie maila od ich CustomerService i oni optują za modelem Mercury (bardziej elastyczna podeszwa) niż w modelu Sapuen (który ma jednak lepsze materiały. Welur>Nubuk). Chyba najbardziej "miejskie" z tej mojej listy. Drugie to te polecane przez @Jędrek Salevy, choć tutaj wjeżdża już sportowy sznyt. 

 

Mnie to zastanawia dlaczego nikt z Was nie wypowiada się na temat tych wszystkich NOWOCZESNYCH Hoka, Arcteryx, On, Inov czy Haglofs. 😉 No ale wygląda na to, że tutaj wszyscy po 40-stce jak ja i uderzają w tradycję a nie żadne kosmiczne technologie. 

Edytowane przez Totalny_Amator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.08.2024 o 22:54, Totalny_Amator napisał(a):

Wizualnie na prowadzeniu w dalszym ciągu Mammuty jednak. Dostałem właśnie maila od ich CustomerService i oni optują za modelem Mercury (bardziej elastyczna podeszwa) niż w modelu Sapuen (który ma jednak lepsze materiały. Welur>Nubuk). Chyba najbardziej "miejskie" z tej mojej listy. Drugie to te polecane przez @Jędrek Salevy, choć tutaj wjeżdża już sportowy sznyt. 

 

Mnie to zastanawia dlaczego nikt z Was nie wypowiada się na temat tych wszystkich NOWOCZESNYCH Hoka, Arcteryx, On, Inov czy Haglofs. 😉 No ale wygląda na to, że tutaj wszyscy po 40-stce jak ja i uderzają w tradycję a nie żadne kosmiczne technologie. 

Mam trzy pary HOK: Speedgoaty, Kaha2 i Bondi. I napiszę krótko: to najbardziej komfortowe i wygodne buty ever. Do tej pory chodziłem w Scarpach i La Sportivach, ale HOK-i biją na głowę obie te zacne, skądinąd, marki. 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mnich Admin napisał(a):

Mam trzy pary HOK: Speedgoaty, Kaha2 i Bondi. I napiszę krótko: to najbardziej komfortowe i wygodne buty ever. Do tej pory chodziłem w Scarpach i La Sportivach, ale HOK-i biją na głowę obie te zacne, skądinąd, marki. 
 

 

Ja tez mam Hoki Speedgoat 5, ale dla mnie to są ewidentnie typowo letnie buty. Za to Scarpy Mojito, które kupiłem 4 czy 5 lat temu rozleciały się po kilku miesiącach użytkowania zaraz po lekkim trekkingu po Atlasie w Maroko. Dzięki za input, muszę po prostu przejechać się do KRK i sprawdzić (przynajmniej) te Mammuty. 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Totalny_Amator napisał(a):

Ja tez mam Hoki Speedgoat 5, ale dla mnie to są ewidentnie typowo letnie buty. Za to Scarpy Mojito, które kupiłem 4 czy 5 lat temu rozleciały się po kilku miesiącach użytkowania zaraz po lekkim trekkingu po Atlasie w Maroko. Dzięki za input, muszę po prostu przejechać się do KRK i sprawdzić (przynajmniej) te Mammuty. 😉

Hoka Kaha2 są na chłodniejsze miesiące. Śmiem twierdzić, że są nawet wygodniejsze od Speedgoatów 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...