Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.07.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. @Zośka Czy to Sławkowski Szczyt??
    4 punkty
  2. Dobry Czlowieku, zanim ruszysz na szlak kup sobie mapę. Wydatek duży to nie jest, a wsparcie zawsze.
    4 punkty
  3. Przewodnik fajny, potwierdzam ? Szlak opisany ciekawie, za to na deser ja spróbuję go jakoś zwizualizować ? Miłego oglądania. P.S. Nie długo na kanale całe przejście nagrane w 360°. Ci co widzieli, mówią że fajnie się ogląda!
    4 punkty
  4. Drodzy, sezon górski trwa w najlepsze, a na forum pojawia się coraz więcej pytań dotyczących szlaków, tras, czasów przejść, stopnia trudności, etc. Żeby nie tworzyć kolejnych wątków stworzyłem nowy, gdzie można pytać o wszystko, co związane z Waszymi wycieczkami. Serdeczna prośba, zwłaszcza do nowych użytkowników, o nie dublowanie tematów i zadawanie pytań właśnie w tym miejscu. Z góry dziękuję, pozdrawiam ?
    3 punkty
  5. Cześć Ludziska ? jestem Jasiu i jestem z Katowic, uwielbiam góry, a ostatnio mam więcej czasu, więc w weekendy szwędam się tu i tam ? od 10 lat planowałem wypad na Rysy, ale za każdym razem coś nie wychodziło... mam nadzieję, że tym razem się uda.... tfu tfu ? Pozdrawiam Wszystkich i obawiam się, że na początku będę zadawał masę dziwnych lub durnych pytań ? za co z góry przepraszam ?
    3 punkty
  6. O, tak ! Często te filmy są kręcone z perspektywy kamerki na głowie i poza kamieniami niewiele na nich widać. A często jak wizualnie jest lepiej to podkład muzyczny doprowadza do szewskiej pasji. Bo albo muzyka rodem z horroru(żeby podkreślić straszność np. Orlej), albo dyskotekowe umpa-umpa, które do Tatr pasuje jak kwiatek do kożucha i psuje całą przyjemność z oglądania?
    3 punkty
  7. Cześć. @Marcin 665 na taką wycieczkę licz 10 godzin z przerwami na podziwianie widoków. Radziłbym się wybrać w pewną pogodę, gdyż od przełęczy pod Kopą do Kasprowego nie ma żadnego zejścia, a w burze granie są najstraszniejsze (tym bardziej, że byłby to środek Twojej wycieczki, tak więc i godziny około południowe zakładam). Poza tym jest to bardzo fajna trasa, mało wymagająca.
    3 punkty
  8. W ramach rozgrzewki przed wrześniowym spotkaniem zorganizowaliśmy szybki, spontaniczny trip po Taterkach. Nasze ambitne plany pokrzyżowała, niestety, pogoda, ale trochę sobie podreptaliśmy. Zawsze twierdziłem, że od samego wejścia na szczyt ciekawsza jest prowadząca nań droga ? Na załączonym obrazku Mnich, a tuż za nim, w białej koszulce Tatromaniaka (a jakże!) człowiek dusza - czyli nasza forumowiczka @Kacha. Autorką zdjęcia jest nasza sympatyczna koleżanka @vatra
    3 punkty
  9. Super, dzięki za informacje, chyba zatem Kozi Wierch o ile pogoda dopisze. Poza tym Czerwone Wierchy w całości, bo dotychczasowe byłam tylko na Kopie i Małołaczniaku. Ewentualnie myślałam o Trzydniowoanskim i Kończystym Wierchu.
    2 punkty
  10. @a chodźże na pole to czekam dzielnie. Wbrew pozorom wcale nie jest łatwo moim zdaniem znaleźć dobre filmy z Tatr, takie, które by oddawały ich charakter, tym bardziej się cieszę, że pojawią się Twoje ?
    2 punkty
  11. ??? Nareszcie mogę zalajkować swoje zdjęcie? A tak na serio myślę @Mnich Moderator że od wejścia na szczyt i prowadzącej nań drogi jeszcze ciekawsze jest wspólne wędrowanie ? Kasia, Karol, Mnich - dzięki!?
    2 punkty
  12. Takie tam z weekendowego wypadu.
    2 punkty
  13. Takim posiłkiem pożegnała mnie najcudowniejsza ekipa z Roztoki. Tak, też ich kocham
    2 punkty
  14. będą szły po kolei, po "głównym" filmie. Kończę Kościelec, a jak YouTube przemieli te filmy - (bo już dwa dni nie może jednego skończyć) to udostępnię całą wycieczkę. Skrzynkę piwa, temu kto obejrzy całe ?? - np. odcinek Boczań - Murowaniec ?. Na szczescie filmy będą podzielone na odcinki, miedzy ważniejszymi punktami, więc każdy coś znajdzie dla siebie. (Taki film 360 - 6 godzin to ok 3 TB danych.) Myślę, że w tym tygodniu Kościelec powinien się pojawić,
    2 punkty
  15. Pamiętajcie, na Grzesia się wspinamy, a po Orlej spacerujemy ?
    2 punkty
  16. Pogoda w te wakacje nie rozpieszcza, na szczęście nam się udało wpaść w słoneczne okienko ? w niedziele 5.07 Trasa Chochołowksa, Grześ, Starorobociański, Trzydniowiański, Chochołowksa. Niestety nie zabraliśmy kremu do opalania, wiec następne parę dni spędziliśmy w cieniu umilając sobie czas zrywaniem spalonej skóry ? We wtorek wyruszyłem samotnie na Świnicę. Piękny poranek jednak nie wystarczył,żeby zdobyć szczyt. Tuż przed wierzchołkiem napotkałem na trudności w postaci mocno oblodzonego szlaku i braku ubezpieczeń, więc zrezygnowałem, mając złe przeczucie. Serce pchało w górę, ale rozum zwyciężył, dobrze szło bo z Kuźnic na przełęcz świnicką dotarłem w 2:40h, ale strach był. Może jeszcze w tym roku uda się drugie podejście. Więc szybko na Kasprowy i do domu. A nie jeszcze mi się zachciało na Nosal wbiec:
    1 punkt
  17. Hej @Loki, miło Cię poznać. Nie ma dziwnych pytań, zatem pytaj ile potrzeba ?.
    1 punkt
  18. Zdecydowanie Petzl!
    1 punkt
  19. @a chodźże na pole dzięki za info ? faktycznie tutaj wygląda to bardziej przyjaźnie ? klamka zapadła, jak będzie odpowiednią pogoda to idę na Kościelec ?
    1 punkt
  20. Na tym filmie, może faktycznie za duże rybie oko się zrobiło, i wyglada to strasznie. Nosal to nie jest, góra na pewno wymagająca, z zejściem raczej nie ma problemu jak jest sucho. zobacz na ten film. Tutaj już nie ma takiego przekłamania. Najlepiej jest odwzorowane to co na środku ekranu, wiec trzeba kręcić obrazem. W opisie filmu, linki do reszty trasy. Jeśli oglądasz na tel, to koniecznie przez aplikacje YT
    1 punkt
  21. Hahaha, to samo pomyślałam?
    1 punkt
  22. @Luk_ ok. Ulżyło mi ? wiem, że góry niczego nie wybaczają, szczególnie braku szacunku i przygotowania, dlatego po obejrzeniu filmu, wolałem dopytać ? dzięki za info ?
    1 punkt
  23. Witajcie Ludziska ? na początku września planuje urlop w Tatrach. W planach miałem między innymi wejście na Kościelec, ktorego bardzo się obawiam... czytając Wasze wypowiedzi od początku, trochę się uspokoilem, że nie taki diabeł straszny... po obejrzeniu filmu powaznie zastanawiam się, czy sobie nie darować... Czy tam faktycznie jest tak stromo i pionowo? Czy może to kwestia kamery 360? Dajcie proszę znać, bo aż mi ciśnienie skoczyło ?
    1 punkt
  24. Spotkanie z K. Wielickim - miły akcent ?. Dobrze, że wiedziałeś kogo spotkałeś, bo się zdarzyło mieszkać z jednym z polskich czołowych himalaistów XX wieku w pensjonacie w Zakopcu, baaaa nawet sie o niego pomartwic, bo poszedl w gory i byla burza... a to przecież mily, ale już starszy pan... A jak wróciłam i zobaczyłam go w TV to prawie padłam z wrażenia (i wstydu) ???. Co do "Pionowego świata" Kukuczki - zmęczyłam. Jakoś mi nie szła ta książka... Jeśli wracam - to wracam do książek P. Morawskiego. Swoją drogą- to refleksja po książce o K. Wielickim - brakuje książek o żonach himalaistów... które były i czekały. Dzielne kobiety (a w cieniu) .
    1 punkt
  25. @Marcin 665 Ja wtrącę zaś od siebie, że razu pewnego miałem okazję robić trasę odwrotną od Twojej, to jest schodzić z Przełęczy Kondrackiej do Kuźnic i przez niemal całą drogę myślałem sobie, że byłoby to chyba mocno nudna opcja gdybym się wybierał na Giewont. To oczywiście subiektywne odczucie, ale ten ciągły chodniczek z wyślizganych głazów i dość jednostajny widok tak na południowe zbocza Giewontu jak i kocioł pod Kopą Kondracką wydał mi się jednym z najmniej ciekawych szlaków jakimi miałem okazję iść. Plusem przy takim podchodzeniu na Giewont byłaby zapewne najmniejsza trudność z trzech dostępnych opcji. Rozważ jeśli chcesz opcję podobnej pod względem dystansu trasy na Giewont od Doliny Strążyskiej przez Grzybowiec lub od Gronika przez Dolinę Małej Łąki -https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49.2765940,19.9046300;49.2597600,19.9043780;49.2463570,19.9323590;49.2509580,19.9340970;49.2364950,19.9321930;49.2323680,19.9816520;49.2695070,19.9805100#49.26871/19.97988/17 O opcji z Doliny Małej Łąki mogę napisać: większe urozmaicenie szlaku, piękne widoki od podnóża Czerwonych Wierchów na ich masywne ściany (w ogóle Polana Małołącka to miodzio - można by tam posiedzieć cały dzień), trochę ciekawych przeszkód w leśnym etapie szlaku, gdzie raz czy dwa trzeba użyć rąk, podejście (idzie się spocić) kamienistym korytem dającym niezły posmak szlaku wysokogórskiego, trochę zakosów kosówkami i jesteś na Przełęczy Kondrackiej. Krótko mówiąc - odniosłem wrażenie, że dzieje się znacznie więcej, niż na odcinku Giewont-Kuźnice czy w drugą stronę. Po Giewoncie ładujesz się na Kopę Kondracką i ruszasz na Kasprowy przez piękną grań Suche Czuby/Wierch. Taka trasa zajęła mi 2 lata temu około 12 godzin ze startem około 08:00, ale wlicz w to około godzinę spędzoną na Giewoncie, z pół godziny na Kopie i godzinę (z pysznym obiadkiem?) na Kasprowym. W tym roku myślę o powrocie na Giewont by dokończyć wejście od Strążyskiej/Grzybowca. 3 lata temu z Grzybowca zszedłem do Małej Łąki bo prognozy zaczynały się robić burzowe i nie kontynuowałem podejścia, później okazało się że słusznie. Opcji z Kuźnic na Giewont nie rozważam na przyszłość z podanych wcześniej powodów, ale dobrze że i taki wariant jest bo każdy znajdzie coś dla siebie ? Udanego maszerowania!
    1 punkt
  26. Luk_ słusznie mówi... chociaż... niewiele wiemy o Twojej kondycji, ale jeśli jesteś w niezłej formie, to ja bym poszedł odrobinę "szerzej". Podana trasa jest chyba optymalna, jeśli chodzi o długość. Gdy uwzględnisz jeszcze walory estetyczne, w stronę Kasprowego, bardziej malowniczo, ze znacznie lepszymi widokami, byłoby obrać szlak prowadzący w okolice Murowańca (niebieski lub żółty, zamiast zielonego z Kuźnic). Lub odwrócić całość i zacząć od Giewontu, potem Kasprowy i zależnie od warunków pogodowych i zapasów sił, wracać najkrótszą (zieloną) trasą, lub w stronę Hali Gąsienicowej, zahaczyć o Murowaniec (wiem, wiem, znam negatywne opinie, ale myślę, że warto wpaść choć na kilka chwil) i schodzić żółtym (spory spadek wysokości na początku, potem płasko) lub niebieskim (zejście łagodniej rozłożone, opada niemal do samego celu). Dodatkowy atut - ewentualne mniejsze kolejki na łańcuchach, bo pod Giewontem będziesz wcześniej... na Kasprowym niech się dzieje co chce - tam tłumy w niczym nie przeszkadzają. Ale wszystko zależy od Twoich możliwości. Cokolwiek wybierzesz - będzie fajnie. Udanej wyprawy!
    1 punkt
  27. Jak to Orla, zawsze robi wrażenie! Ubóstwiam ten szlak! Kiedyś już całą przeszedłem, potem fragmentami. Ale zawsze jest to wow! Po całym tygodniu intensywnego łażenia, już nie miałem zwyczajnie siły przejść całej. Ale może w sierpniu się uda, albo we wrześniu. Oczywiście będzie i film z całej trasy, na razie, na zachętę mogę udostępnić kawałek z trasy. Dajcie znać jak się to ogląda. Tego typu filmy będą z całych tras, ze wszystkich szlaków na których byliśmy. Będzie na nie trzeba trochę dłużej poczekać, bo sklejenie filmu zajmuje mnóstwo czasu i wiele TB danych. Na mnie nagranie zrobiło wrażenie, jakie wasze odczucia ? Film tak tylko testowo wrzucam na forum. Koniecznie trzeba oglądać w najwyższej rozdzielczości. Na komputerach stacjonarnych można obrazem sterować myszą lub klawiszami W,S,A,D i warto też sobie oddalić obraz (klawisze - i + )
    1 punkt
  28. Kolejnego dnia dzień wyborów i odpoczynek. Następnie w poniedziałek cała trasa Drogi nad Reglami. Kuźnice, Sarnia Skała, Strążyska, Małej Łąki, Kościeliska, Hala Stoły, Chochołowska. Szlak trochę nudnawy, dużo idzie się w lesie, ale na pochmurny dzień jaki miałem, wycieczka super! (Giewont w tle ? )
    1 punkt
  29. Kolejny dzień zapowiadał deszcze popołudniu, więc rano szybka wycieczka na Giewont od Małej Łąki, Grzybowiec, Giewont, i żółtym szlakiem z powrotem.
    1 punkt
  30. Kolejny dzień, tak na luzie, Dolina Kościeliska, Wąwóz Kraków, Smreczyński Staw. Następnego dnia, znowu pogoda dopisała (wizualnie), więc poszliśmy na zacny Kościelec. Piękna pogoda, ale po dojściu do Czarnego Stawu Gąsienicowego zaczęło wiać. Nie, napieprzać wiatrem! Wiało z góry z dołu z lewej i prawej ? do Końca dnia. Wejście na górę było trochę utrudnione, ale się udało! Potem szybki obiad w Murowańcu i jeszcze na Kasprowy. A co , dawno mnie tam nie było ! ?
    1 punkt
  31. Kowadełko mimo oderwania się części jeszcze jest przystojne :)
    1 punkt
  32. Niniejszym ogłaszam, że limit miejsc w schronisku, gdzie będziemy nocować w trakcie naszego, wrześniowego spotkania został wyczerpany. Uzbierało nas się już na pewno 10 osób. Oczywiście, jeśli ktoś chciałby jeszcze dołączyć (wiążę się to ze zorganizowaniem noclegu na własną rękę) serdecznie zapraszam. Wszelkie szczegóły na PW ?
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...