-
Content Count
16 -
Joined
-
Last visited
Community Reputation
23 ExcellentAbout Thomson
- Birthday 07/11/1991
Recent Profile Visitors
358 profile views
-
Thomson started following Schroniska w obliczu wirusa, Nocleg Morskie Oko, Szlaki oraz schroniska and 1 other
-
Jak dotychczas to gleba "na dziko" w wozowni. Przynajmniej w zeszłym roku tak było, w tym jeszcze nie byłem. Próbowałaś dzwonić do MOKa? I to pytanie kieruję też do innych w swoim imieniu bo też próbuję złapać nocleg. Zawsze była trudność, ale zwykle przy 15-20 próbie się udawało? W tym roku to już jest kaszana bez precedensu na obydwu numerach telefonu jakby linia wyłączona (nie że zajęta, po prostu jakby nie istniała poza automatem). Nie zliczę już ilości prób połączenia...?
-
@Q'bot , @Mateusz Z bardzo dziękuję. Zgadza się - tak było w ubiegłym roku (kiedy już cudem w którymkolwiek telefon odebrano), ale i w tym roku praktyka jest ta sama, stąd chciałem dodatkowo dopytać praktyków "pośredników" tutaj. Pozdrawiam
-
Thomson changed their profile photo
-
Witajcie, pozwolę się podpiąć z pytaniem by nie duplikować wątków: czy w kwestii udzielania gleby w polskich schroniskach zaszły jakieś zmiany na plus? Są szanse (choć nie przesądzam sprawy), że na dniach będę miał opcję krótkiego ~5 dniowego totalnie spontanicznego wyskoku w Tatry, stąd chciałbym się nieco rozeznać jakie trasy na parodniowy wypad rozplanować, w sensie jakie schroniska mogę rozważać pod kątem udzielania już noclegu zastępczego by nie musieć nocować z miśkami?. Pozdrawiam
-
Ja tylko potwierdzam z ostatniej chwili, że Zebrabus jeździ jak wyżej pisałem (autokary opisane jako Eurolinia Tatry). Właśnie dotarłem do Primuli k. Zuberca, tak więc z dostaniem się w Słowackie Tatry Zachodnie spod dworca w Zakopcu nie ma najmniejszego problemu. Odjazdy ze stanowiska nr 9 (mój o 15:18 był opóźniony o około 5 minut, bo spory ruch + deszczowa aura), ale po przekroczeniu granicy odrobił straty. Co ciekawe, jechało w sumie 6 osób na cały autokar, z czego od granicy tylko ja, potem jakaś Słowaczka się dosiadła i tyle - mimo środka sezonu. Fakt, że covid mógł wystraszyć oraz że te
-
Rozmawiałem z Zebrabusem. Kursy odbywają się normalnie spod dworca w Zakopcu (lub z innych przystanków jak komu wygodniej), rozkład podałem w poprzednim poście. Pozdrawiam
-
Z tego co wiem, Zebrabus mają obecnie trzy kursy dziennie z Zakopca (normalnie 2, ale w sezonie dodatkowy rano). https://zebrabus.pl/timetables/rozklad-eurolinia.pdf Ja mam podróż w środę i normalnie mogłem zakupić bilet przez ich system na ten dzień na ostatni tego dnia kurs, z Zakopca o 15:18. Półtorej godziny później (około) jest w Zubercu. Nic mi nie wiadomo o niekursowaniu. Cena takiego kursu 12 zł.
-
Giewont + środek sezonu + długi weekend = to nie może się dobrze skończyć? W sensie, że kto spokoju wówczas szukać będzie z pewności go nie znajdzie, a pewnie się zdrowo nawkurza, zwłaszcza bliżej szczytu. Tym nie mniej powodzenia. Odpuszczałbym jakiekolwiek wyjście na szlak (licząc od Kuźnic) po godz. 07:00. Licząc 3 godziny na spokojne podejście będziecie tam około 10:00 i to mogą być ostatnie chwile przed tłumami IMHO dyskwalifikującymi sens takiej wycieczki, no ale co kto lubi.
-
Ja mam podobnie jak rok temu w AXA, po uprzednim skorzystaniu z rankomatu - za 4 dni ubezpieczenia zapłaciłem 29 zł z hakiem, ale poza pokryciem ewentualnej akcji ratunkowej polisa obejmuje też takie sprawy jak ubezpieczenie bagażu (do 3000zł), zwrot z tytułu opóźnionej podróży z winy przewoźnika, pomoc stomatologiczną (do 1600zł) i w tym roku dodatkowo przed wrażym wirusem. Przypuszczam, że większość polis można stawiać na jednakowej półce, ale nie korzystałem dotąd z nich w praktyce i mam nadzieję nigdy nie skorzystać.? @Lavinka, rozważ też zachodnie krańce Tatr Słowackich. Do ty
-
@Marcin 665 Ja wtrącę zaś od siebie, że razu pewnego miałem okazję robić trasę odwrotną od Twojej, to jest schodzić z Przełęczy Kondrackiej do Kuźnic i przez niemal całą drogę myślałem sobie, że byłoby to chyba mocno nudna opcja gdybym się wybierał na Giewont. To oczywiście subiektywne odczucie, ale ten ciągły chodniczek z wyślizganych głazów i dość jednostajny widok tak na południowe zbocza Giewontu jak i kocioł pod Kopą Kondracką wydał mi się jednym z najmniej ciekawych szlaków jakimi miałem okazję iść. Plusem przy takim podchodzeniu na Giewont byłaby zapewne najmniejsza trudność z trzech
-
Szczerze? Jestem coraz bardziej załamany. ? Znaczy pod jednym względem (zejścia), bo jednak widać, że od południa się on trochę kładzie, poprzednia fotka sugerowała większy pion. Wejść to jeszcze jeszcze pewnie by poszło, ale zejść? Kurczaki... Jaki jest orientacyjny czas wejścia na MSC według tego rysunku z Przełęczy? Świnica, Rysy od polskiej strony to maks jak dotąd. Nic trudniejszego nie robiłem, a tak mnie ten MSC kusi... Wydaje się tak blisko.
-
Marzy mi się MSC od Przełęczy pod Chłopkiem, ale przyznam się, że to zdjęcie wcale nie sprawia, że uznałbym to za drogę 0+ - wydaje mi się bardzo trudny, zwłaszcza po pierwszym skręcie w rynnę po środku. Aż trudno uwierzyć w to co można znaleźć w poradnikach, że aby zrobić to na legalu wystarczy wpis do książki wyjść taternickich w MOku, kask i można śmigać na MSC bez jakichś lin i uprzęży. Schodzenie tą rynną wydaje mi się (patrząc na to zdjęcie) szalenie trudne. Pewnie na start ucieszę się z samej Przełęczy jak za miesiąc tam się znajdę. ?
-
Nocleg przy Włosienicy też byłby mega ułatwieniem, gdyby w MOku nie zgodzili się na glebę, znacznie bliżej niż gdyby trzeba cofać się do Roztoki, ale nie wiem na ile chętnie go udzielają. Trochę niefajnie, że oficjalnie jedyne i najbliższe Chłopkowi miejsce gdzie jest 100% uzyskania gleby to Piątka. Z tym zmienianiem planów to też prawda, chociaż ja akurat dotąd zawsze trafiałem na komplet miejsc i konieczność gleby (poza Zwierówką gdzie mnie wywalili i skończyłem w mega fajnym hoteliku Primula). W ostateczności (której wolałbym uniknąć, ale biorę ją pod uwagę) będzie nocleg na kwaterze w Z
-
@Mateusz Z @jaaga76 Hej. Trochę mnie pocieszacie - też tak po cichu sobie myślę, że chyba nie robili by jaj w MOku każąc iść gdziekolwiek bliżej zmroku i że takie info na stronie jest może bardziej dla ich bezpieczeństwa jako schroniska żeby władzom jakimś nie podpaść, a w realu jednak jakaś gleba w choćby starym schronisku byłaby do wyhaczenia. To znaczy życzyłbym sobie i innym żeby tak było, a jak jest w rzeczywistości - no właśnie - nie wiem. Może ktoś już wie / spał ostatnio? Z tym nocowaniem nad Czarnym Stawem czy w okolicach Moka pod gwiazdami to mi takiego smaka robicie (zwłaszcza
-
@Zośka Dzięki za komentarz. Z Roztoki pewnie byłoby korzystniej pod względem przewyższeń jak z Piątki, sęk w tym że Roztoka też nie udziela w tym roku gleby a na miejsce w pokojach już liczyć nie mogę. Piątka pod tym względem zachowuje się najnormalniej, ale właśnie taka trasa Piątka-MOko-Chłopek-MOko-Piątka obniża moje morale i nie wiem na ile byłaby to wykonalna trasa ? Żeby chociaż na werandzie Starego schroniska MOka można się przekimać, ale pewnie nawet to odpada trzymając się "legalności".
-
Witajcie forumowicze! ? Chciałbym Was spytać czy - a jeśli tak - to jak planujecie w tym roku (sierpień) maszerowanie po Tatrach w okolicy MOka/Piątki - chodzi mi głównie o kwestię noclegów jak je zamierzacie odbyć. Dowiedziałem się, że na przykład w MOKu nie tylko nie przyjmują już rezerwacji na ten sezon, ale nawet nie udzielają gleby ? . Czyli dołączyli pod tym względem do Murowańca. Piątka przywróciła normalne zasady (udziela gleby) jak sprzed epoki miłościwie panującego covida, ale podejście MOka bardzo mnie smuci. Ryzykujecie te okolice Tatr bez rezerwacji licząc na glebę (choćby na