Teryho Chata

[Jędrek]

18 minut temu, barbie609 napisał:

też zaczynam przemyśliwać , tylko ten asfalt,ale zobaczymy

A co jest nie tak z tym asfaltem? 

 

[barbie609 moder]

po prostu jest.......

[Pablo P]

2 godziny temu, barbie609 napisał:

też zaczynam przemyśliwać , tylko ten asfalt,ale zobaczymy

Na samym początku z Jaworzyny Tatrzańskiej jest kawałek asfaltu ale tylko tam. W zasadniczej, górskiej części jest super, no chyba że ostatnio coś nowego położyli . 

W zasadzie do momentu rozdzielenia szlaku na Koperszady, nie jest zbyt ciekawie, mimo że tam już asfaltu nie ma. Jak dla mnie Dolina zaczyna się dalej

Edytowane 19 Maja 2023 przez Pablo P

[barbie609 moder]

8 godzin temu, Pablo P napisał:

Dolina zaczyna się dalej

wydawało mi się że na skręcie  na Koperszady jeszcze jest, w zeszłym roku tam byłem, ale może mi się pomieszało.

[Q'bot]

Asfalt jest do mostu zdaje się, potem jest droga z tłucznia ~2km, która dopiero po pewnym czasie przechodzi w ścieżkę.

A czy Jaworowa taka fajna? Za mało bocznych dolin ma  Bo co, pójdziesz nad Czarny Staw, nad Zielony Staw i tyle, koniec doliny.

[Pablo P]

2 godziny temu, barbie609 napisał:

wydawało mi się że na skręcie  na Koperszady jeszcze jest, w zeszłym roku tam byłem, ale może mi się pomieszało.

Całkiem możliwe że, jest byłem tam kilka lat temu, mogło mi się pomieszać 

[Pablo P]

1 godzinę temu, Q'bot napisał:

Asfalt jest do mostu zdaje się, potem jest droga z tłucznia ~2km, która dopiero po pewnym czasie przechodzi w ścieżkę.

Też tak myślę 

[zinox]

kilka fotek z Chaty (05-07-2024) - chmurki robiły robotę

Edytowane 7 Lipca 2024 przez zinox

[barbie609 moder]

4 minuty temu, zinox napisał:

chmurki robiły robotę

fakt , oglądaliśmy je z ,,drugiej strony,,

[zinox]

a gdzieś mi się mignęło że w Jaworowej byłeś - tego dnia? Ja w czwartek Kopskie Sedlo ale nie dotarłem

[barbie609 moder]

1 minutę temu, zinox napisał:

że w Jaworowej byłeś - tego dnia

podeszliśmy kawałek, fajnie było

1 minutę temu, zinox napisał:

Ja w czwartek Kopskie Sedlo ale nie dotarłem

czemu ?

[zinox]

z powodów zdrowotnych  - jakaś godzina nam została - przełęcz było widać ale żonie uaktywnił się kręgosłup i trzeba było zawrócić. Inna strona medalu że strasznie się chmurzyście zrobiło

Dlatego Terycho robiłem sam

Będzie na przyszły rok ( a może na jesień - jak dobrze pójdzie)

Edytowane 7 Lipca 2024 przez zinox

[jaaga76]

Otarta noga nas pokonała i trzeba było zmienić plany. Miało być lżej i było, bo poszliśmy sobie obejrzeć wodospady i dalej do Chaty Teryho. Szlak przyjemny, ale ilość ludzi nieustannie przywoływała na myśl wycieczki nad Czarny Staw. Samo otoczenie Chaty przyjemne. Takie w sam raz, żeby przez dłuższą chwilę nic nie robić. 

PS. Na stacji czekał zabytkowy zestaw kolejkowy

PS. 2. Byliśmy w Chacie w rocznicę wycieczki @zinox

Edytowane 5 Lipca przez jaaga76

[pmwas]

Nas do chaty zabrał pierwszy raz znajomy, który Słowackie Tatry znał jak własną kieszeń. Dawno temu... 

Mama do dziś kocha to miejsce, choć nie było jej dane wrócić. Ja wróciłem po latach. Jest... magiczne

[zinox]

15 godzin temu, jaaga76 napisał(a):

PS. 2. Byliśmy w Chacie w rocznicę wycieczki @zinox

Ale pogoda to piękna się trafiła - nie to co mnie (mój klimacik chmurkowy w sumie nie był taki zły)

 

Edytowane 6 Lipca przez zinox

[Jędrek]

W dniu 20.05.2023 o 08:14, Q'bot napisał(a):

A czy Jaworowa taka fajna?

Fajna bo pusta. Ostatnio w piękny upalny dzień dokładnie 9 osób spotkałem, licząc od rozstaju ze szlakiem na Kopske Sedlo do powrotu w to samo miejsce. 

[zinox]

licząc od rozejścia szlaków w samej Jaworowej spotkaliśmy 5 osób ( 2 wchodziły na przełęcz a 3 schodziły z przełęczy) 

[Q'bot]

4 godziny temu, Jędrek napisał(a):

Fajna bo pusta. Ostatnio w piękny upalny dzień dokładnie 9 osób spotkałem, licząc od rozstaju ze szlakiem na Kopske Sedlo do powrotu w to samo miejsce. 

Tam jest gęstość zaludnienia czysto losowa - zdarzało mi się przejść latem nie spotykając ani jednego człeka ale i schodzić jesienia i minąć kilkudziesięciu 

Zaznaczam, iż w góry nie chodzę, gdy jest pochmurno, więc zawsze była w miarę znośna pogoda.

[pmwas]

W dniu 6.07.2025 o 19:14, Q'bot napisał(a):

Tam jest gęstość zaludnienia czysto losowa - zdarzało mi się przejść latem nie spotykając ani jednego człeka ale i schodzić jesienia i minąć kilkudziesięciu 

Zaznaczam, iż w góry nie chodzę, gdy jest pochmurno, więc zawsze była w miarę znośna pogoda.

Ja chodzę... 

Ostatnio byłem przy mocno średniej pogodzie. Ale ja lubię. Przynajmniej słońce mnie nie smaży i się nie przegrzewam...