-
Postów
1 909 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
43
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Q'bot
-
Hruba Turnia, na drugim planie Litworowy Szczyt - Październik 2019
-
Ale już niedługo...
-
Ja max za młodu osiągnąłem koło 70h na nogach w Tatrach - trochę się zataczałem ale nie przewracałem, więc mogłem iść wyznaczoną trasą ? A co do samochodu, to skorzystam, gdy nabędę autonomiczne - obecne na mianę aut nie zasługują.
-
Przez większość zimy możesz się poczuć jako rozdziewiczacz śniegu przecierając trasę od Wołowca do Kończystego. Ilekroć się zapuściłem w tamten odcinek (w sumie całkiem prosty), to musiałem samemu wydeptywać ślady ?
-
Ja bym nawet Wielickiego nie poznał mijając ? BTW. Roztokę już wyremontowano?
-
Ja bym tą dyskuzję spłycił do pytania: "Jak dobrą masz przyczepność w swoich butach?" Bo ja mam niskie buty do trail runningu na lato od TNF'a, ultra 109 - trzymają się wszystkiego, nawet jak stanę na wyświechtanej skale pod kątem 50°, Na wiosnę i jesień stosuję wyższe tzw. mid, które praktycznie co sezon zmieniam - aktualnie LaSportiva Blade, też nieźle trzymają, ale lepiej w błocie i na piargu, aniżeli skale, A zimówki od AKU, pod automaty podeszwa, twarda, toporna, ślizgam się nawet na chodniku obok Krupówek i przewracam z fikołkiem. Do czego zmierzam? Ano do tego, iż 'wysokość' buta pomaga gdy przechodzimy przez płytkie strumienie, jest dużo błota/piachu, brodzimy w wyższej trawie, jest po prostu chłodno itp. Też czytuję Supergan'a, jak już ktoś wcześniej pisał i podzielam jego opinię, że kontuzja nadejdzie niezależnie od wysokości buta. By jej uniknąć, dla mnie najważniejsza jest przyczepność podeszw - Nie wiem dlaczego tylu producentów uparło się na stosowanie twardych mieszanek gumy, które mogłyby zastępować łyżwy. Miękka guma owszem, szybciej się ściera, ale zapewnia lepszą trakcję, a to dla mnie element obowiązkowy, by nie musieć nosić na grani spadochronu oprócz plecaka... @Tatromen Pokazując zdjęcia z sezonu zimowego spodziewałeś się spotkać topr'owców w japonkach? Wrzuć zdjęcia gdy są ubrani na letnio vide.
-
Zawsze siedzę, jeżdżę takowym busem z 5-6 razy do roku w dwie strony... Problem to się pojawia, gdy zasiądziesz na końcu autobusu, a chcesz wysiąść akurat na Lysej polanie ?
-
Ciężko jeździ się z większym plecakiem - zwłaszcza po nierównościach ? Ale od wieeeelu, wieeeeeeelu lat mam plan wypożyczenia sobie kiedyś zimą fatbike'a, wniesienie go na którychś ze szczytów i zjazd na przełaj głową w śniegu, kołami do góry ? A skoro każdy dał już swoje zdjęcie, to i ja dam:
-
Hmm.... no jako wielosezonowe to jest trochę problematycznie i niewygodnie. Bo tak - na zimę do montażu raków twarda podeszwa i tak samo twarda mieszanka gumy będzie zaletą, zarówno przy chodzeniu po lodzie, jak i podczas brnięcia w śniegach. Czym stywniejsze kopyto, tym mniejsze obciążenia musi na siebie przyjmować łącznik w rakach (który w miękkim obuwiu lubi pękać) W pozostałych sezonach twarda podeszwa będzie powodować zmęczenie stawów, mniejszą mobilność stopy, w efekcie czego ograniczoną naturalną amortyzację, a co najistotniejsze (przynajmniej dla mnie) twarda guma nie zapewnia wystarczającej trakcji na skale i na mokrym. Taki minimalny podział bamboszy w Tatry to dwie pary: zimówki + wiosna/lato/jesień. Te pierwsze używane tylko w śniegach przetrwają dłuuugo, a te drugie można ciorać do woli, niskie, wysokie, z membraną lub bez, obojętne ? BTW. W zimówkach sznurówki kończę wiązać pomijając najwyższe 'zaczepy' - i nawet po całej dobie chodzenia bez zdejmowania jest ok - nie licząc wilgoci.
-
Ja pierwszy raz przyodziewam buty i idę do lasu pobiegać - wtedy można dobrze poznać np. w jaki sposób wiązać sznurówki, by było wygodnie. A jeśli te buty chcesz stosować jaki zimówki, to nie przejmuj się ich sztywnością, gdyż zimą w rakach, to będzie ich główna zaleta ? A i amortyzacja śniegowa się pojawi.
-
Ostatni Mohikanin
Q'bot skomentował(a) Jerzy L. Głowacki wpis na blogu w Montes, quibus nomen est Tritri
Do tego momentu czytało się przyjemnie Czytać dalej jakoś mi się odechciało... -
Swoją drogą ciekawe skąd taka przepaść pomiędzy witrynami TPN'u, a TANAP'u. Ta druga nie dość, że w połowie nie działa, wybór wersji językowej ogranicza się do zmiany adresu oraz podświetlenia innej flagi, a ostatnia aktualizacja miała chyba miejsce w epocie Czechosłowacji... A TANAP przecież trzykrotnie większy...
-
Ty godosz po ichniejszemu? ?
-
Szpiglasowy Wierch od Doliny Pięciu Stawów
Q'bot odpowiedział(a) na majutek temat w Aktualne warunki
Zawsze można zabrać maczetę i cisnąć kosówką ;> -
Jeszcze większe pudeło ?
-
Jo był! I nie wiem skąd macie informacje o braku noclegów tam - nad Ťatliakovym jazerem spotkałem polaka, który właśnie planował tam spędzić noc - na piętrze jest urządzona sypialnia i jakieś dwuosobówki. Nie wiem czy się tam fajnie spoczywa, gdyż całą noc obsługa chodziła przed budynek zajarać i gadała...
-
W tej Chacie zamówiłem kiedyś fasolową, na której powierzchni unosiły się jakies 2mm tłuszczu, a w tłuszczu zatopiona wkładka - dwie muchy. Chude muchy, gdyż dość szybko byłem po tej zupie głodny...
-
Wszędzie dobrze, prócz Czerwonej Ławki oraz Rohatki - jakieś stada baranów zadeptały śnieg, który teraz stanowi bryłę lodową mocno utrudniającą przejście. Akurat ta druga jest od północnej strony głównie oblodzona. Właściwie to kombinowanie jak przebrnąć po skale gdzieś obok szlaku ? Na Lodowej przełęczy pozostała nawiana kupka śniegu, co ciekawe właśnie od południa, głęboka na metr, lecz długa tylko na fragment z łańcuchami.
-
Z ciekawych znalezisk 'śmieciowych', zastałem dwa dni temu na Słowacji jakiś kilometr od szlaku całkiem nieźle zachowaną, częściowo zrolowaną tubkę po słodzonym mleku z lat 80" - nawet napisy były czytelne, po wewnętrznej stronie. Polskie napisy, oczywiście ?
-
Czyli pińć zeta zaoszczędzone ? To teraz moje 'odkrycie roku', byłem przedwczoraj pierwszy raz w średnim piętrze, lecz od razu mnie zauroczyła okolica. Pytanie więc brzmi - W jakiej dolinie zrobiłem zdjęcie?
-
Bystré sedlo może?
-
Wygrałaś taczkę złomu ?
-
Hmm... nie wiem czy to można uznać, bo zdjęcie z doliny i Wagi z akurat tego miejsca nie widać ?
-
Metoda arabska powiadasz? ? To chyba niskie prawdopodobieństwo, że akurat na mnie spadłby pocisk... Nie ma się co martwić.