Jump to content

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 10/05/2021 in all areas

  1. Niedzielna wycieczka na Pilsko (trochę okrężną drogą) jedną z moich ulubionych tras ? w Beskidzie Żywieckim: Sopotnia W. wodospad - Romanka - Rysianka - Pilsko - Hala Miziowa - Sopotnia W. Na Rysiance to już wiało konkretnie a na Pilsku to....łby chciało pourywać ale mimo wszystko było przepięknie ??
    5 points
  2. W ostatnim czasie góry musiały pójść w odstawkę, najpierw mocne przeziębienie wykluczyło wypad na Słowację, potem bolące stopy nie pozwalały podejmować większych aktywności przez kolejne tygodnie. Jednak co się odwlecze... ? Od dawna myślałem, żeby w końcu przejść się szlakiem z Zawratu na Świnicę. na Świnicy byłem dwa razy z Kasprowego a na Zawracie od Doliny Gąsienicowej - raz - tamten wypad 3 lata temu nie zapisał się jednak w mojej pamięci jakoś szczególnie pozytywnie. Była piękna pogoda, ani jednej chmurki na niebie, w nogach miałem sporo mocy, poszedłem wtedy jeszcze przez Świstówkę n
    4 points
  3. Śliczne zdjęcia, niebo podzieliło się kolorem ze stawem. Ruda jesień trawy wybarwiła. A halny widać nie tylko w głowach mącie ale i w stawach.
    4 points
  4. Ale pięknie napisałaś ?☺️ Tak było naprawdę, rozsądek nakazywał wracać bo wiatr się wzmagał ale trudno się było oderwać od tych widoków?
    3 points
  5. Kilka zdjęć z wczorajszego halnego spaceru nad Zmarzły Staw. Taniec fal na Czarnym Stawie Gąsienicowym to był niesamowity spektakl? szkoda że nie udało mi się dokładniej uchwycić tego na fotkach ale na żywo po prostu piękne?? Na zdjęciach są naturalne kolory.
    3 points
  6. W Tatrach zameldowaliśmy się we wtorek rano. Jadąc w nocy autobusem z niedowierzaniem potrzyliśmy na kamerki.... padał śnieg, a my jechaliśmy się wspinać na Cubrynę i MSW. Nasze snute od grudnia poprzedniego roku plany pokrzyżowała pogoda. Znowu.... Jak nie deszcz, to śnieg i lód ...??? No cóż... co się odwlecze, to nie uciecze. Chyba. Ale skoro byliśmy, po postanowiliśmy wykorzystać czas na maksa. Na rozgrzewkę, po zrzuceniu plecaków w Roztoce, poszliśmy nad Morskie Oko. Nocna jazda dawała się nam we znaki, więc czysto rekreacyjnie obeszliśmy staw. Ośnieżone szczyty, kolorowe jarzębiny
    2 points
  7. Może i wieje w uszach, ale kto jak nie halny potrafi zrobić takie przejrzyste powietrze?
    2 points
  8. Co prawda już nieco po gwarancji, bo już po zachodzie, ale dzisiejszy wschód też był przyjemny ?
    2 points
  9. Dzisiaj w planie było wydłużenie ostatniej wycieczki , czyli wejście na Brestową. Wyruszyliśmy w 7-mio osobowym składzie. Podjechaliśmy kolejką i zaczęliśmy podejście na grań Przedniego Salatyna.Wczoraj na spacerze z psem z pewnym niepokojem obserwowałem formujący się nad Tatrami wał chmur.Miałem nadzieję ,że jeszcze w niedzielę wytrzyma , niestety halny miał własne plany. Poczuliśmy już w trakcie podjazdu że buja , przy górnej stacji chwilami mocno powiewało , ale nie było tragicznie. Pełni nadziei , że to wszystko na co halniaka stać ruszyliśmy w górę. Na podejściu duło ale jeszcze akcept
    2 points
  10. 2 points
  11. To wszystko działo się w ciągu kilkunastu minut przejścia wzdłuż stawu. Zabawa się skończyła kiedy weszłam w tłum, który na szczęście gromadzi się tylko w jednym miejscu, tam gdzie kończy się dojście do stawu. Ciekawe, bo kilkanaście metrów dalej już są pustki a ludzie tłoczą się w tym jednym miejscu. Ale to dobrze ?☺️ Oczywiście im wyżej tym pustki coraz większe ?
    1 point
  12. Świetne widoki? Też wczoraj byłam w Tatrach nad Zmarzłym Stawem. Oczywiście im wyżej tym gorzej wiało i trzeba było uważać. Przyznam jednak że ciekawie było obserwować jak przy takim wietrze zachowuje się przyroda. Goniące chmury nad Orlą Percią albo taniec fal na Czarnym Stawie Gąsienicowym, super?? Najważniejsze jednak jest żeby w takich warunkach zachować ostrożność dlatego gratuluję decyzji?
    1 point
  13. 1 point
  14. Mał być Giewont ale za bardzo wiało.
    1 point
  15. Nimsdai Purja ,,Poza Możliwe,, -14 8 -tysięczników w 7 miesięcy . Od razu uprzedzam nie jest to wybitne dzieło literackie, dodatkowo chyba coś z przekładem nie tak ale to moje wrażenie. Widać że książkę pisał żołnierz , ale co jest fajne to podkreślenie roli zespołu w sukcesie i takie trochę naruszenie poglądu,że w strefie śmierci niemożliwe są akcje ratunkowe.
    1 point
  16. @Krzysiek Zd chyba te 60 procent to lekka przesada, no chyba że liczysz bez odpoczynków i prawie biegiem ? Tak na spokojnie to myślę, że 8,5-9h trzeba liczyć.
    1 point
  17. Nie masz doświadczenia , więc załóż sobie margines bezpieczeństwa , z moich doświadczeń wynika że ta witryna dość realnie podaje czasy , ale to tylko sam czas marszu , dorzuć jeszcze 1,5 lub 2 h na podziwianie ,popasy i odpoczynki.Jeśli to zrobisz zauważysz , że ocierasz się o zmierzch tak więc się na to przygotuj/spadek temperatury , światło/ .Moi przedpiścy to wymiatacze? ,ja piszę z pozycji starzejącego się amatora.A tak w ogóle to jestem zwolennikiem stopniowego zdobywania górskich doświadczeń i na pierwszy raz w Tatrach takiej trasy bym nie wybrał.
    1 point
  18. Pozostając w temacie kaczek ? Niby kaczki a jednak gęsiego ? Na Wyżnim Stawie Rohackim
    1 point
  19. Tatrzańskie kaczki to chyba już zasłużyły na osobny temat ?. Na fotce generał z Moka.
    1 point
×
×
  • Create New...