Skocz do zawartości

martuś

Użytkownik
  • Postów

    132
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Ostatnia wygrana martuś w dniu 17 Marca 2023

Użytkownicy przyznają martuś punkty reputacji!

O martuś

  • Urodziny 09.04.1988

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia martuś

  1. martuś

    nocleg

    Nocowałam tutaj kilka razy. Mają restauracje na dole https://brzozawzakopanem.pl/
  2. Spotkałam takiego koteczka dwa razy. U nas na Pomorzu zachodnim są wypuszczane i próbują żyć w stanie dzikim. Chociaż na dzikie nie wyglądają bo w ogóle nie boją się ludzi.
  3. Fajną trasę obrałyście na rozruch ? super, że śmieci coraz mniej. Myślę, że jest większa świadomość i ludzie sprzątają i po sobie i po innych przez cały rok ?
  4. Kozice zawsze poprawiają humor ?
  5. Piękny motyl ? pierwszy raz takiego widzę
  6. https://www.facebook.com/100069059942277/posts/pfbid0ocYtGxHywjVFMaEaFK4u3kaBPWsdnnNZeCNmMM6m5AFbc66t3Tk6D5BvUo9zT1nZl/ Kudłata ma parcie na szkło ? misie są słodkie ale padła bym na zawał jakbym zobaczyła nad sobą mamuśkę z maluchami
  7. Dziękuję ? I mam nadzieję do zobaczenia na szlaku ? @jaaga76 ale pogodę też miałaś dobrą. Zdjęcia piękne ?
  8. Ostatni dzień był dość wietrzny więc spacer na Kalatówki i Halę Kondratową. Wczoraj rano wyruszyłyśmy z Zakopanego zachwycone widokami i udaną pogodą. A ja już myślę o letnim powrocie na szlaki ?
  9. Po sobotnich opadach śniegu niedziela była bajkowa ? Wszędzie pięknie biało, samo słońce na niebie i mróz. W związku z tak piękną pogodą i ładnymi widokami zabrałam mamę na Rusinową Polanę. Szłyśmy w Wierch Poroniec a wróciłyśmy do Palenicy. Miałam ochotę jeszcze na Gęsią ale mama się nie zdecydowała widzą pierwsze podejście z polany. Po drodze spotkałam @barbie609 z żoną oraz @Werniks. Miłe są takie niespodziewane spotkania ? Z tego dnia mam najwięcej zdjęć ? Sikorka czubatka (niestety są tak szybkie, że mój stary aparat nie nadążał z łapaniem ostrości) Jeszcze widok z Gubałówki
  10. Kolejny dzień zapowiadał się całkowicie pochmurny z opadami śniegu więc przeszłyśmy się Doliną Kościeliską. Naszym celem było schronisko na Hali Ornak. Na miejscu byłyśmy wcześnie bo ok godz. 10. Ludzi po drodze prawie wcale, pod schroniskiem kilka osób szykowało się na Ornak. Można było posiedzieć w spokoju i delektować się sypiącym śniegiem za oknem jedząc pyszną szarlotkę. W drodze powrotnej mijałyśmy już tłumy
  11. Stęskniona za górami postanowiłam tydzień temu wybrać się na kilka dni ? Najgorszy jest dojazd bo zajmuje mi ponad 12 godzin ? Miałam jechać sama ale, że moja mama nabrała ochoty to pojechała ze mną. I tak nie planowałam żadnych wyższych wyjść bo ani nie mam zimowego doświadczenia ani sprzętu. Pierwszego dnia wybrałyśmy się nad Morskie Oko. Trasa przyjemna, raczki zakładamy tylko w okolicy Włosienicy oraz na zejściu "skrótami". Pogoda miała być w miarę (słońce i chmury). Kawka w schronisku, później zejście nad Moko. Chciałyśmy dłużej posiedzieć ale zerwał się wiatr i zaczął padać mocny deszcz więc zaczęłyśmy wracać. Po drodze mijałyśmy kompletnie nieprzygotowanych ludzi... Panowie jadąc wodzem polewali wódkę, młodzież w lekkich adidaskach z kompletnie przemoczonymi nogami ledwo szła po śniegu i wodzie... Po prostu dramat jak się na to patrzy ? Mam mnóstwo zdjęć ale starałam się wybrać jak najmniej Lawinisko. Przykro patrzeć ile lasu ubyło ? Po drodze pierwsze oznaki wiosny
  12. Niestety mama stwierdziła, że nie da rady a ja sama nie chciałam iść i jej zostawiać ?
  13. Było nam z mamą bardzo miło ? Dzisiaj pogoda była rewelacyjna na wycieczkę. Ja swoją razem ze zdjęciami wrzucę dopiero po powrocie ?
  14. Super, że na Ciebie trafił ? Wzrok psu nie jest tak potrzebny jak nam. Jak się przyzwyczai do otoczenia to będzie śmigał po domu tak że nikt się nie zorientuje że jest niewidomy ? Ludzie są strasznie podli... Pracuje w gabinecie i napatrze się tam na różne straszne historie. Ostatnio TOZ odebrał psa z wrośniętym łańcuchem w szyję. 10 kilo psa a łańcuch miał tak gruby, że niczym nie dało się przeciąć i trzeba było zawołać strażaków do pomocy. Łańcuch był spięty kłódka i trytytkami żaby przypadkiem się nie odpiął? Dużo zdrówka do Twojego nowego przyjaciela ?
  15. Piękne fotki! Pogoda faktycznie ci się udała bo wrześnień kapryśny w tym roku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...