Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Dzisiaj
-
https://24tp.pl/n/131260
-
Tatrzańska zabawa: czy zdarzyło Ci się :)
barbie609 moder odpowiedział(a) na Mnich Admin temat w Hyde Park
-
Doświadczenie- czy faktycznie jest tak cenne?
barbie609 moder odpowiedział(a) na Lavinka temat w Hyde Park
Nie zgadzam się , doświadczenie zawsze ma znaczenie , pogoda , sygnały , które wysyła nam nasz własny organizm. Dopóki czegoś nie przerobisz na własnej skórze to się wielu rzeczy nie dowiesz . - Wczoraj
-
Januszing w Tatrach czyli najpopularniejsze stereotypy i sytuacje z życia wzięte
pmwas odpowiedział(a) na Bieszczadzki_tatromaniak temat w Hyde Park
Ja ostatnio zrobiłem zimą trasę Swinicka przelecz - Kasprowy mając tylko butki i kijki, podczas gdy reszta ludzi wchodzących tą trasą była wyekwipowana jak na Everest, tylko butli brakowało. Fakt, to oni mieli rację, a i w rakach byłoby prościej, ale ze warunki pozwalały, to nie zakładałem, postanowiłem iść z kijami 4x4 i pyklo -
Szczerze? Nuda! Mam nadzieję, że nikt nigdy nie zrobi filmu o mojej ulubionej kobiecie gór - W. Rutkiewicz, bo współczesny styl kinematografii, jest według mnie okropny. Pardon za szczerość...
-
Co do jedzenia w trasę.
Fanka natury, fanka gór odpowiedział(a) na a chodźże na pole temat w Hyde Park
Suchary, kabanosy, czekolada z rodzynkami i orzechami - taka najsmaczniejsza, czekolada na gorąco do termokubka, jak trasa płaska, dużo wody: latem 1.5 l zimą wystarcza mi litr. Choć zdarzało mi się ją wylać przed trasą wspinaczkową żeby nie zaburzać środka ciężkości. -
Tatrzańska zabawa: czy zdarzyło Ci się :)
Fanka natury, fanka gór odpowiedział(a) na Mnich Admin temat w Hyde Park
Sądząc po 3 latach czekania na odpowiedź, to nikt. Ulubiona pora roku i dnia w Tatrach? -
Nie znam się na taternictwie, ale jeśli ograniczymy się do szlaków turystycznych. Latem doświadczenie - moim zdaniem - ma znikome znaczenie. Większe ma kondycja fizyczna. Dziś jestem bardziej doświadczony ale mniej sprawny i nie latam jak kiedyś, chodzę bardziej "kontemplacyjnie" . Zwłaszcza w dół, bo uszkodzone kolano i 100kg masy nie pozwala mi już zbiegać "jak kozica". Doświadczenie może się przydać w razie burzy... Ew. gdy zastanie nas ciężko deszcz, śliska skala i niska widoczność. Natomiast na pewno ważne jest zimą, bo w śniegu jednak jest trudno i niebezpiecznie, powyżej granicy lasu nie ma już w zasadzie szlaków "turystycznych", jest walka z przeciwnościami. Tyle mojego zdania w temacie...
-
Moim zdaniem januszingiem i "stoktonowaniem" (to drugie to moje własne określenie, związane z pewną katastrofą w oceanie), jest lekceważenie sprzętu zwłaszcza zimą. Widziałam ludzi wchodzących na Orlą bez raków - na filmikach, bo sama tam się wybiorę dopiero z kursem zimowej turystyki wysokogórskiej - uczyć się profesjonalnego zakładania asekuracji. Pamiętajmy, że jak spadniemy, to możemy kogoś po drodze "zabrać ze sobą", więc sprzęt jest nie tylko dla nas.
-
Doświadczenie- czy faktycznie jest tak cenne?
Fanka natury, fanka gór odpowiedział(a) na Lavinka temat w Hyde Park
I tak, i nie. Tak, bo pewnych rzeczy się jednak uczymy - choćby rozpoznawania czy śnieg jest zwarty, czy dane nachylenie pozwoli nam "nie zjechać", czy te chmury to już zagrożenie deszczem, czy taka śliskość skał pozwala na przyczepność, wychwycenie w ułamku sekundy i ocena czy przed tym uderzeniem wiatru nie należy czasem po prostu paść na ziemię, jak na poligonie, zanim nas zrzuci itd. Nie, bo przyroda jest nieprzewidywalna i nie można się w 100% oprzeć na doświadczeniu, tylko stale należy być czujnym. -
Dziś UAZ jeździ normalnie. Ktoś kiedyś pisał, że on potrzebuje szeptuchy, a nie mechanika...
-
Ostatnio mam lepsza karmę pogodową....
-
Naprawdę się nie czuło tego ciepełka... Za to dzień wcześniej, w drodze bardzo nam było gorąco.
-
Bo mi się mojej dziecko udało namówić
-
Rysy czerwcowe (w końcu w słońcu!) :-)
barbie609 moder odpowiedział(a) na jaaga76 temat w Tatry Słowackie
ładne troszkę , u mnie na oknie to było 50 jak obszył -
A co to się koleżanka nie chwaliła, że w Tatry jedzie Ale lampa, to chyba nagroda od losu za te wszystkie przejścia w deszczu
-
jeśli ktoś się wybiera na Piknik https://24tp.pl/n/131235
-
Na Rysach bez zmian... Troszkę ciepło było wczoraj, ale w sumie doświadczyliśmy tego dopiero przy zejściu.... Za to dziś mgła taka, że świata nie widać...
-
Dziś ciut chłodniej to zanik mocy wystąpił "tylko" dwa razy Jesli to zależne od temperatury, to nic dziwnego, że w Dubaju go nie chcieli Tak sobie myślę, że jak już całkiem to zdechnie, to go sprzedam na części blacharskie (o ile jeszcze czegoś rdza nie zeżre) i kupię sobie Syrenę. Bo to czarne coś nigdy się nie sprawdzało ani jako auto ani jako zabawka (no i jeden UAZ na wyjazdy w góry wystarczy) a Syrena to ma dopiero "fun factor" . Bo wciąż chciałem mieć czarnego do ciorania, a pomarańczę "od święta", ale ten UAZ naprawdę nie nadaje się do eksploatacji. On miał może kilka tysięcy km razem do kupy, kiedy uważałem, że jest pełnosprawny, a zaraz potem okazywało się, że i tak nie był Tak tylko mówię, zobaczymy za kilka lat czy się spełni...
-
-
Dołączył do społeczności: Paweł_Póki_Sił
-
Ja mogę polecić statyw (byle nie karbonowy), mnie się paręnaście lat temu przydał na dworcu...
- Ostatni tydzień
-
Sokół powrócił https://24tp.pl/n/131216
-
Elegancka broń na eleganckiego napastnika. Na tych mniej eleganckich polecam solidny klucz do dokręcania kół samochodowych. Przetestowane ze skutkiem pozytywnym.
-
No i ja jestem takim prawie mechanikiem ale z racji tego że mój mąż jest najlepszym "mechanikiem po godzinach" jakiego znam. Pomogłam mu odrestaurować stare BMW które było rozebrane do ostatniej śrubki i tak mi się spodobało że od tego czasu pomagam mu też w różnych innych naprawach samochodów i motocykli. A ponieważ on uważa że uczyć się trzeba całe życie a do tego o samochodach i motocyklach może mówić bez przerwy (a najbliżej są moje uszy) to wiem i potrafię parę rzeczy.
-
Słaby pomysl, żeby niebezpiecznie rzeczy ubierać w opakowania przypomnajace coś zupełnie innego. O ile ze szminka nikt niczego co jest w aerozolu nie pomyli, ale z perfumetką mogłoby tak się zdarzyć.