gregorpc Opublikowano 18 Czerwca Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca Trasa od Murowańca przez Zawrat Świnicę do Murowańca. 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jędrek Opublikowano 26 Czerwca Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca Pogoda dopisała, jak widać Parę zdjęć podwójnie ci się wkleiło, ale to szczegół. Na odcinku Zawrat - Świnica wszyscy szli grzecznie w nakazanym kierunku? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregorpc Opublikowano 26 Czerwca Autor Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 1 godzinę temu, Jędrek napisał: Pogoda dopisała, jak widać Parę zdjęć podwójnie ci się wkleiło, ale to szczegół. Na odcinku Zawrat - Świnica wszyscy szli grzecznie w nakazanym kierunku? Ta napewno ,kilku sie wyłamało bo wjechali kolejka na Kasprowy !!! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jędrek Opublikowano 26 Czerwca Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 1 godzinę temu, gregorpc napisał: kilku sie wyłamało bo wjechali kolejka na Kasprowy Doskonale ich rozumiem. Większość moich przejść tego odcinka zaczynała się wjazdem kolejką. Od Zawratu tylko dwa razy szedłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barbie609 moder Opublikowano 13 Lipca Udostępnij Opublikowano 13 Lipca dziś na Zawracie zdjęcie Wiesiek 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregorpc Opublikowano 13 Lipca Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca świernie !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregorpc Opublikowano 22 Lipca Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca Dnia 26.06.2024 o 21:45, Jędrek napisał: Doskonale ich rozumiem. Większość moich przejść tego odcinka zaczynała się wjazdem kolejką. Od Zawratu tylko dwa razy szedłem. jak mogę edytować wklejone zdjęcia ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barbie609 moder Opublikowano 22 Lipca Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2 minuty temu, gregorpc napisał: jak mogę edytować wklejone zdjęcia ? swoje posty możesz edytować. W prawym górnym rogu są takie kropki , klikasz i z rozwinięcia wybierasz edytuj. Post się edytuje w całości a poniżej masz załączniki czyli zdjęcia . Usuwasz ,dodajesz tak jak przy pisaniu. Jeśli chcesz z postu usunąć zdjęcie musisz je też usunąć z załączonych plików , inaczej będzie się wyświetlać na końcu postu jak go już zapiszesz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmwas Opublikowano 29 Lipca Udostępnij Opublikowano 29 Lipca Podłączę się i przedstawie wycieczkę, której już - niestety - nie da się powtórzyć. I mówie niestety, choć fakt - zakaz przejscia ze Swinicy na Zawrat moze i jakieś tam zalety ma. Nie wiem. Akurat to, ze szlak z Zawratu na Kozią Przełęcz jest jednokierunkowy, to dobrze, bo minąc tam się cieżko, natomiast moja wycieczka z 2015. była super i bardzo bym ją polecał, gdyby wolno było ją powtórzyć Na parkingu byłem pierwszy. Ech... Stilo. FIAT z fiatowską jakoscią, ale jeździło się super - bardzo lubiłęm to autko. Wychodzę wcześnie, bo sezon w pełni, a ja nie lubię tłoku... Na Psiej Trawce pogoda pod psem. Wejście Doliną Suchej Wody ma swoje zalety. Po pierwsze - nie zmęczysz się, po drugie - dalej nie wyruszasz zmęczony. Po trzecie... eeeee... no w Murowańcu byłem wciąż świeżutki. Zawsze trzy wymieniłem... Z Murowańca ruszam na zachód, by obejść Kościelec od tej właśnie strony. Z uwagi na pogodę mam plan by wyleźć na Świnicką Przełęcz, a dalej jak pogoda pozwoli... Widocznośc byle jaka. Ledwie widać koniec własnego nosa... W chmurach majaczy Kościelec. Blisko jest, a i tak ledwo widać. Tak idąc dochodzę do rozdroża koło Zielonego Stawu. Od tego momentu - idę po raz pierwszy. Nie byłem na Świnickiej Przełęczy, ani na Świnicy i byłem mocno "podjarany" perspektywą. Jak widać, na podejściu widoczność spadała, co wynikało pewnie z szybkiego nabierania wysokości. Pamiętam, ze podejście jest strome i wchodzi się szybko. Ale.... ja wtedy byłem w formie. Dziś pewnie bym płuca wypluł... Teren zrobił się uroczo skalisty. Coraz lepiej. Wszak Tatry Wysokie, to idzie się na skały, a nie na krowie ścieżki... Pod przełęczą - zaczyna być coś jakby widać. Szału bez, ale jest jakby lepiej. Tu widać jak strome jest to podejście. Naprawdę szybko nabiera sie wysokości. I oto jestem. I wysoko i nisko. Na szczyt Świnicy jeszcze jakieś 250m. Nie za dużo, ale dla podmęczonego piechura jest to jeszcze spory kawalek podejscia... Skręt w lewo na szczyt. Łańcuchy są, ale trudnosci okresliłbym jako niewielkie. Plus ze jestem dosć wcześnie, a ponadto pogoda odstraszyłą częśc chętnych na wysokogórskie wyprawy. Szczyt osiągam o 10:05. Wcześnie. Cały dzień jeszcze przede mną. Widoków brak, wiec szybko zawijam się i złażę. Nie lubię długich postojów, a już na pewno w chmurze... Dziś niestety trzeba by zejsc tą samą drogą, ew. co najwyzej przez Liliowe. W 2015. mogłęm ruszyć w stronę Zawratu, co też uczyniłem. Trudności wciaz nie uznałbym za duże. Trochę łańcucha, trochę klamer ale nic, co bardzo zapadłoby w pamięć. I Zawrat. Powrót po latach. Raz byłem na Zawracie z mamą i bratem, ale to było lata temu. Wejście od Murowańca, zejście do "piątki". Tym razem - na krzyż - od Świnicy na Orlą Perć. Pora wczesna, siły są. Decyzja - ruszam dalej na Kozią Przełecz. To moj pierwszy i - mimo upływu juuż 9 lat - wciąż jedyny epizod na Orlej Perci. Z moim aktualnym brzuchem i kondycją - nie wiem, czy dane mi będzie jeszcze wrócić. Mam takie wrazenie, ze gdzieś po drodze byłą jeszcze drabinka, ale chyba nie zrobiłem zdjęcia... Doszedłem do żóltego szlaku w dół na Halę Gasienicową i uznałem, że zdecydowanie dość. Nie bez powodu wspominam o moim brzucholu. Rzadko to piszę, ale Orla - a przynajmnije ten odcinek - jest kondycyjnie wymagający. Nawet niekoniecznie sprawnościowo, ale kondycyjnie. Nie wymaga wielkiej gibkości czy wielkiej siły, wymaga kondycji, zeby ten dośc długi wysiłek wytrzymać i nie paść po drodze. Zmachałem się, a byłem w formie. Czy uważam, ze szlak jest trudny? Ja uważam że nie, ale jeden z mijających mnie na zejsciu "karków" krzyczał, że "sraka jest". Więc - co kto lubi. Jak dla mnie - fajne i wcale nie tak trudne. A wysportowany nigdy nie byłem, wiec to chyba głownie kwestia głowy. Na zejściu na dobre się rozpogodziło. Po drodze mijałem ludzi wchodzacych na górę, których widać zachęciło rozpogodzenie. Cieszyłem się, że ja już schodzę. Nie lubię tłoku, kolejek do łańcuchów, przepychania sie do stolika w schroniskach. Najbardziej Tatry lubię poza sezonem. Ale - tym razem dałem radę się zebrać i wyprzedzić tłum. I dobrze mi z tym było... W Murowańcu o 14:05. Tempo dobre. Ech.. żeby mieć dziś ten power... Zejście Doliną Suchej Wody i do domu. To był udany dzień. Bardzo, bardzo udany dzień 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaaga76 Opublikowano 29 Lipca Udostępnij Opublikowano 29 Lipca (edytowane) 1 godzinę temu, pmwas napisał: wycieczkę Pięknie się ta wycieczka rozwinęła. Fajna trasa. Miałam przyjemność iść nią w drugą stronę kilkanaście lat temu i bardzo miło wspominam, choć mnie wtedy zmęczyła i dość mocno słoneczkiem przygrzała... Edytowane 29 Lipca przez jaaga76 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wjesna Opublikowano 30 Lipca Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 11 godzin temu, pmwas napisał: Ja uważam że nie, ale jeden z mijających mnie na zejsciu "karków" Kark nie ma kondycji tylko moc. Podniesie Cię na jednej ręce i podrzuci ze dwa razy,ale biegać z Tobą nie będzie 11 godzin temu, pmwas napisał: Nie lubię tłoku, kolejek do łańcuchów, przepychania sie do stolika w schroniskach Co Ty gadasz? Ps. Oczywiście super trasa, mnogość zdjęć, kiedyś Ty je narobił jak tak szybko szedłeś? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmwas Opublikowano 30 Lipca Udostępnij Opublikowano 30 Lipca Rok 2015, 2016... Miałem power. Natomiast powoli już zaczynałem łapać kontuzje, co wcześniej mi się nie zdarzało. Juz kiedyś pisałem, że to był szczyt mojej górskiej formy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek1977 Opublikowano 10 Sierpnia Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia Ja strzeliłem Zawrat od Murowańca i dalej na Świnicę a w dół ze Świnickiej Przełęczy czarnym i zpowrotem do Kuźnic. Było ekstra. 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mnich Admin Opublikowano 10 Sierpnia Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia @Marek1977 - gratuluję 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek1977 Opublikowano 10 Sierpnia Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 11 minut temu, Mnich Admin napisał(a): @Marek1977 - gratuluję Z Zawratu miałem skręcić w lewo na Orlą Perć ale obliczyłem, że nie dam rady przejść przed załamaniem pogody. Wiatr był dwa razy mocniejszy niż podawali i deszcz zaczął się dwie godziny szybciej niż zapowiadali. Złapał mnie w czasie schodzenia ze Świnicy. Przekładając na Orlą byłbym gdzieś w okolicy ścianki na Kozi Wierch. Więc decyzja o skręceniu na Świnicę z perspektywy czasu wydaje się być właściwa. Niestety nic nie dało wyjście z Kuźnic o 3.45. Po prostu nie wyrobiłem się aby w tym roku zrobić OP. Na pocieszenie fajne zdjęcia z Zawratu i Świnicy i wschód słońca na Skupniowym Upłazie 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.