Jump to content

Sulowskie Wierchy - Sulowskie Skały


Recommended Posts

Ponieważ podczas deszczu góromaniacy się nudzą, to wolnych chwilach w lipcu i na początku sierpnia przeglądałem wszelakie górskie strony i blogi w poszukiwaniu natchnienia do kolejnej wycieczki. Przypadkiem trafiłem na wzmiankę o Sulowskich Skałach i już wtedy wiedziałem gdzie chcę pojechać, gdy już wreszcie przestanie padać. W międzyczasie sprawdziłem wszystkie dostępne wzmianki o tym rejonie, opracowałem dwa warianty wędrówki i zacząłem urabiać kolegę Grześka, żeby pojechał ze mną.
Súľovské Skaly są częścią Sulowskich Wierchów leżących w Górach Strażowskich na Słowacji, niedaleko Żyliny. Z geologicznego punktu widzenia  składają się z zlepieńców paleogeńskich, które ze względu na swoją odrębność nazwano zlepieńcami sulowskimi. W starszym okresie trzeciorzędu (w paleogenie) rzeki przynosiły obrobione kamienie i osadzały je na brzegu morza. Otoczaki wapienne różnej wielkości (najczęściej 1-5 cm), a także fragmenty dolomitu o ostrych krawędziach łączyły się za pomocą masy wapiennej. Zlepieńce te powstały podczas procesów górotwórczych Karpat wewnętrznych, a masywny grzbiet górski pierwotnie znajdował się w miejscu obecnej kotliny. Na jej powierzchni zachodziła erozja konglomeratowa, która wgryzała się w miękkie margliste skały kredowe tworzące dolinę. Pozostały tylko pozostałości masywnego grzbietu w postaci podkowiastej granicy zlepieńca. Zjawisko to nazywane jest inwersją reliefu. Przez miliony lat deszcz, wiatr i mróz ukształtowały tu dzieła sztuki w giętki konglomerat - skalne wieże, igły, bramy, jaskinie….. Do tego wszystkiego jeszcze malownicze ruiny zamku – czego chcieć więcej.
Szlaki są dobrze oznakowane, jest ich sporo na niewielkim w sumie terenie. Jest tam też trochę sztucznych ułatwień typu klamry , poręcze , drabinki – jednak stan tych ubezpieczeń nie jest delikatnie mówiąc najlepszy, na dodatekw kilku miejscach nie ma ich w ogóle. Choć to niewysokie górki to warto jednak dobrze zaplanować trasę wycieczki, bo w miarę przyzwoita kondycja jest tu niezbędna, przyda sie też w niektórych miejscach niewrażliwość na ekspozycję.
W końcu przestało się wylewać z chmur i nadszedł wyczekiwany weekend. Przejechanie 160 km  zajęło nam prawie 3 godziny ( Grzesiek stwierdził, że teren zabudowany będzie mu się śnił po nocach i nie wybiera się na Słowację przez najbliższy rok ) ponieważ unikaliśmy płatnych dróg.
Wcześnie rano z miejscem do parkowania w miejscowości Sulov-Hradna nie było jeszcze problemu, mimo że to była sobota. Całodzienne parkovisko kosztuje 3 euro, bilet trzeba kupić w parkomacie, płatność bilonem lub kartą.
Na początek ruszamy szlakiem koloru zielonego, jest to zarazem ścieżka edukacyjna, ostro w górę po skałkach. Z niedługo szlak łagodnieje i prowadzi dość malowniczym lasem głównie bukowym.

_DSC6704.thumb.jpg.53196ba67c6b3b50463d8f8491d4557e.jpg

Pierwszą atrakcją dnia jest Gotycka Brama o wysokości 13 metrów – trzeba po drodze wypatrywać trójkątnego znaczka na drzewie, oznaczjącego punkt widokowy.  W tym miejscu szlak zielony skręca  w prawo a my idziemy w lewo . Niestety wszechobecna zieleń z zamiłowaniem wchodzi w kadr dlatego trudno o dobre ujęcie. Udało mi się zejść pod samą bramę i przez chwilę miałem ochotę wdrapać się do otworu, jednak głos rozsądku w postaci Grześka odwiódł mnie od tego zamiaru i może dobrze…..

_DSC6722.thumb.jpg.6da08399bcba178b0928a9659c361bc7.jpg

Szlak dalej biegnie lasem doprowadzając co chwilę do kolejnego punktu widokowego

_DSC6758.thumb.jpg.b24ae11ba70cfb913cedfff82ab30981.jpg

_DSC6759.thumb.jpg.c5ec085de25a2a3a4fd029433e0d49e1.jpg

Nasza ścieżka zaczyna znów iść mocniej pod górę- to znak, że zbliżamy się do kolejnego bardzo fajnego miejsca - ruin zamku Sulov._DSC6767.thumb.jpg.583d0059f3a8b48613bb36621dfe304c.jpg

 

Zamek ten powstał w pierwszej połowie XV wieku na górze zwanej Rohać i miał służyć do ochrony drogi kupieckiej, biegnącej doliną Wagu. Pod koniec tego wieku został przebudowany.....oto co zostało do dzisiaj z dolnego zamku

_DSC6788.thumb.jpg.92453f937c4077455659edadfd4a863a.jpg

Warto porzucić plecak i wejść do obronnej części zameczku, czyli do zamku górnego. Na zdjęciu będzie widać dlaczego trzeba pozbyć się plecaka - w średniowieczu rycerze musieli być raczej szczupli, przynajmniej ci słowaccy...

_DSC6804.thumb.jpg.a110329ddce99d86e8517eb8a47e9911.jpg

_DSC6807.thumb.jpg.b47e430b205b8a7bca8ed75ffb592c99.jpg

_DSC6836.thumb.jpg.1d552792bb106015c96779cac2034ea6.jpg

Ciekawe jak oni to zbudowali w takim miejscu tyle lat temu ?

 

_DSC6806.thumb.jpg.de3797825e09f76e422fb909c5ce6424.jpg

Widok z górnego zamku na okolicę..._DSC6826.thumb.jpg.b6cc896180efc2314ad11d50deed02d2.jpg

_DSC6810.thumb.jpg.5aa12acd01d0d6ab688cde46df7c96c6.jpg

 

_DSC6821.thumb.jpg.91a17f929520b00b9d30c724830169c2.jpg

Funkcje wojskowe pełnił do 1780 roku. W 1858 roku zniszczyło go trzęsienie ziemi a potem pożar.

Jeśli interesuje Was gdzie można pójść dalej to dajcie znać ?

_DSC6816.jpg

  • Like ! 10
Link to post
Share on other sites
7 godzin temu, Zośka napisał:

@Artur S pięknie tam. Oczywiście że proszę o więcej?.

Też uważam, że pięknie,  dlatego zrobiłem ponad 300 zdjęć i muszę się z nimi sukcesywnie uporać, co trochę potrwa ( robię foty wyłącznie w formacie RAW i jako takie nie nadają się na forum bez wywołania )

_DSC6789.thumb.jpg.44ae8f1046fc16ca9f348d602c768da7.jpg

 

_DSC6796.thumb.jpg.8abb2bcd32c59e8799589eacfcae657d.jpg

Chwila zastanowienia, czy dam radę się wgramolić do górnego zamku .....

  • Like ! 6
Link to post
Share on other sites
Posted (edited)

Słowo się rzekło, wiec jedziemy dalej.....

Po zwiedzeniu zamku można zejść najkrótszą trasą w kierunku parkingu ( dalej szlak zielony, zarazem ścieżka edukacyjna – w tym wariancie do zrobienia jest w sumie niecałe 4 km)._DSC6842.thumb.jpg.a980cba70102b8ec90489cd8eb2c9bb5.jpg

_DSC6844.thumb.jpg.1988ec1b40312828a48c895420b26847.jpg

Mieliśmy jeszcze sporo czasu na wycieczkę, więc zdecydowaliśmy się na wariant dłuższy. Zejście od ruin do Luki pod hradom jest w teorii zabezpieczone metalowymi barierkami,które jednak kolebią się na wszystkie strony i zejście po większych opadach deszczu może skończyć się zjazdem na czterech literach .

Na rozwidleniu zmieniliśmy zatem kolor szlaku na czerwony i kontynuowaliśmy wycieczkę idąc najpierw lasem bukowym w poprzek zbocza ( nie było jednak nudno, bo co kawałek między  drzewami pojawiał się dorodny ostaniec lub cała grupa skał )

_DSC6853.thumb.jpg.0b5926eac751f24fbdce5248772c4cbe.jpg

 

_DSC6884.thumb.jpg.15c5a3796c5a302924419b8d5b6d321e.jpg

_DSC6905.thumb.jpg.9c362045d49242009fdb81d1ce1ceb82.jpg

 

_DSC6902.thumb.jpg.de6f6ee6997f2fb2a80679414bfa8746.jpg

_DSC6910.thumb.jpg.c2ca002b6ee3a4b10477b530401a2cb3.jpg

Po dotarciu do kolejnego rozwidlenia szlaków , nasza czerwona trasa znów zbliżyła się do krawędzi zbocza i co kilkadziesiąt metrów oferowała kolejne punkty widokowe.

_DSC6869.thumb.jpg.44216e28f52ee18707540db95b3b8e6b.jpg

_DSC6866.thumb.jpg.ac3f74bc80acf2a23fa21c75462a79c3.jpg

 

_DSC6878.thumb.jpg.17e405e07667219a8ff34d634378785c.jpg

_DSC6885.thumb.jpg.739676571b2bb7326cf863b68622ce28.jpg

 

_DSC6872.jpg

_DSC6892.jpg

 W ten sposób prawie niezauważalnie doszliśmy do rozwidlenia dróg  pod Cakovom i w tym miejscu mieliśmy mały dylemat – czy iść dalej w kieunku Rohaca i Rohackiego Sedla, żeby zrobić pełną pętlę i zobaczyć słynny Buzdygan, czy zejść w kierunku Obrovskiej Bramy szlakiem żółtym i przy okazji zwiedzić  jaskinię Sarkania Diera, w której to wg legend zamieszkiwał najprawdziwszy smok. Oczywiście zwyciężyła miłość Grześka do rozmaitych dziur w skale i padło na żółty.

c d n

Edited by Artur S
  • Like ! 10
Link to post
Share on other sites
Posted (edited)

Pora w takim razie kończyć wycieczkę.....

Kilkadziesiąt metrów od  wejścia  na żółty szlak nagle robi się stromo a ponieważ nie ma żadnych sztucznych ubezpieczeń, trzeba łapać się powalonych drzew by nie zsunąć się ze skarpy ( podłoże jest luźne i trudno złapać przyczepność). Taka drobna niedogodność nie ma praktycznie znaczenia bo z tyłu mamy za sobą kolejne atrakcyjne miejsce - Obrovska Brana, drugi już tego dnia łuk skalny...

_DSC6919.thumb.jpg.430816aeaa7002cc709ee6bc93c2cafe.jpgZ

Za nami ciekawie, pod nogami też, a przed nami robi się dziko, niczym w tropikalnej dżungli. Do tego żadnych innych wędrowców w pobliżu - jak dla mnie to najlepszy punt dzisiejszej wycieczki.

_DSC6912.thumb.jpg.5eeb6d3c8a02d1a512c85da30238bf06.jpg

 

_DSC6929.thumb.jpg.f771cf8e9429aefccd02d03e724f90be.jpg

żółty szlak schodzi teraz wąwozem....

_DSC6930.thumb.jpg.4314748914da1b96c98cad1672115b43.jpg

 

_DSC6932.thumb.jpg.5d949e0da7b1b2683096bb4777756abc.jpg

_DSC6943.thumb.jpg.46681c3ed57615a4689a1dab26d18b71.jpg

 

Troszkę niżej jest wyznaczone obejście, ponieważ na skutek osunięcia się skał, stary szlak uległ zniszczeniu. Takie dzikie miejsca to jest zdecydowanie to co Artur lubi najbardziej.

Po wyjściu z wąwozu na leśną polankę mamy możliwość odbicia ze szlaku w lewo w kierunku jaskini Šarkania diera. Skoro jest taka opcja, to skwapliwie z niej korzystamy i po chwili znów nam przychodzi piąć się ostro w górę...trochę pomagają ułożone na ziemi drabinki, za chwilę mamy też umocowane do skały klamry....trochę gimnastyki i oto jest !

_DSC6961.thumb.jpg.f666c781a4e7f59e3af15a24f23bf50c.jpg

Šarkania diera. Podobno wg miejscowej legendy mieszkał w niej kiedyś najprawdziwszy smok. Czy to prawda? tego nie wiem, ale na pewno zamieszkiwał tu wymarły już niedzwiedź jaskiniowy (znaleziono tu jego czaszkę ), no i człowiek z epoki neolitu

 

_DSC6963.thumb.jpg.df99f0e1e383210b4b6aaee4f58c8c18.jpg_DSC6966.thumb.jpg.952f1a3b68397e432829981a14dfea8e.jpg

Wlot jaskini jest na wysokości ok 600 m, sama smocza dziura ma 60 m długości i niecałe 20 wysokości_DSC6977.thumb.jpg.76147ace88cd22993ab38207ba406604.jpg

Dno jest dość pochyłe, nawierzchnia to coś w rodzaju mączki.

_DSC6982.thumb.jpg.f6a21e427fbb33afe03250ae938ec461.jpg

Nasza wycieczka dobiega końca, pozostał tylko powrót do auta . Zrobiliśmy tego dnia trochę ponad 12 kilometrów i zajęło nam to równe 6 godzin z licznymi przerwami na robienie zdjęć i podziwianie okolicy z punktów widokowych.

Nie są to wysokie góry, maksymalna wysokość jaką osiągnęliśmy tego dnia to 750 m npm,  ale szlaki poprowadzone są bardzo atrakcyjnie i miejscami dość wymagające kondycyjnie, na niektórych punktach widokowych trzeba być ostrożnym ( ekspozycja). Z miejsc, które chciałem zobaczyć zabrakło tylko czasu na Buzdygan ( może innym razem).

Jeszcze jedno zdjęcie, tym razem widok jaki mają mieszkańcy z centrum wsi Sulov-Hradna - aż chciało by się mieć tam domek .

_DSC6998.thumb.jpg.1c0417960b558326ab2a9daf78648f39.jpg

 

 

 

 

 

 

_DSC6938.jpg

Edited by Artur S
  • Like ! 9
Link to post
Share on other sites
2 godziny temu, barbie609 napisał:

@Artur Ssuper wycieczka , ale mam prośbę czy mógłbyś zrobić trasę na mapa.turystyczna i wstawić link . Chciałbym przestudiować trasę i może moje szczęście uda się namówić.

Przyłączam się do tej prośby ?

Link to post
Share on other sites
3 godziny temu, Jędrek napisał:

Przyłączam się do tej prośby ?

Nie jestem pewien czy na mapie turystycznej jest ten rejon, musiałbym poszperać. Ja korzystałem z Map Cz. Postaram się coś wkleić wieczorem o ile nie będzie znów burzy ( internet radiowy)

  • Thanks 1
Link to post
Share on other sites
3 godziny temu, Mnich Moderator napisał:

@Artur S- popieram wnioski czcigodnych kolegów ? 

A swoją drogą, Ty też cierpisz na bezsenność spowodowaną upałami? ? 

 @Jędrek ?

Miałem po prostu wcześniej gości. Stary kumpel z żoną - przeszedłem z nim dziesiątki górskich szlaków więc nic dziwnego że się zasiedzielismy

 

  • Like ! 1
Link to post
Share on other sites

Parking zaznaczony jako punkt startowy, jest niewielki, ludziki widziałem że stają na poboczu drogi ( bilecik z 3 EUR i tak trzeba wykupić ), myśmy stali autem około 800 metrów dalej, w centrum wsi. Tam jest trochę więcej miejsca i również parkometr z możliwością płacenia za postój kartą.

Nie wiem, czy mapa dla niezalogowanych wyświetla się poprawnie z trasą więc podam może etapy

zielony szlak do Gotickiej Brany, dalej do Zamku i zejście zielonym do Luki pod hradom

czerwony od Luki pod hradom do Sedlo pod Bradou i dalej do Pod Rohacom

żółtym w kierunku Skalne Okno ( Obrovska Brana ) i dalej do Luka pod Rohacom - stamtąd jest drogowskaz do  Sarkania Diera, powrót z jaskini tą samą ścieżką i dalej żółtym do Luki pri kamennom hribe i dlej do Skotna . Tam już w zależności od miejsca parkowania  w prawo lub w lewo ?

  • Like ! 1
  • Thanks 2
Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...