Skocz do zawartości

W jakiej kolejności zdobywać kolejne szczyty?


ernildur

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, J@n napisał:

No cóż - popularność będzie rosła, społeczeństwo robi się bogatsze i sprawniejsze fizycznie.

Trzeba będzie się przestawić na czerwcowe wycieczki skoro świt, żeby nie utknąć w korkach. Ewentualnie popołudniowe, z lądowaniem np. w Kuźnicach około północy  ? W tym roku szedłem tak m. in. na Świnicę, startując z Kasprowego późnym popołudniem gdy już największy tłum się przewalił. Było całkiem miło, ale do Brzezin dotarłem właśnie około 24.00.

W ostatnich 3 sezonach bywały takie dni że od Zawratu do Koziego szedł praktycznie wąż ludzi. Kocham Orlą Perć, ale posuwać się żółwim tempem w takim tłumie to już jest wątpliwa przyjemność. 

Edytowane przez Jędrek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.11.2022 o 23:36, Jędrek napisał:

W ostatnich 3 sezonach bywały takie dni że od Zawratu do Koziego szedł praktycznie wąż ludzi. Kocham Orlą Perć, ale posuwać się żółwim tempem w takim tłumie to już jest wątpliwa przyjemność. 

Powinni coś z tym zrobić - puścić drugą nitkę Orlej Perci albo zrobić szlak z Kościelca do Zawratowej Turni i dalej granią na świnice, przez Mięuszowieckie Szczyty i Cubrynę, Liptowskie Mury i Grań Miedziannego. Fajna jest też perć grzbietem Długiego Giewontu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
On 11/7/2022 at 7:18 PM, Mateusz Z said:

Cześć. 

Tak na przygotowanie przed Rysami to Kościelec i Świnica. Trochę obycia ze skałą, ułatwieniami i lekką ekspozycją. Zresztą Rysy same w sobie nie są wymagające techniczne. Co do Orlej to żaden szlak w Tatrach wg mnie nawet w połowie nie dorównuje trudnościom. Przejście perci najlepiej zaplanować na 2-3 etapy i dobrą pogodę. 

Powodzenia ?

W miarę podobna do Orlej Perci jest grań Rohaczy. Też duża ekspozycja, ale mniej ubezpieczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Koledzy i koleżanki udzielili bardzo cennych rad,  dodam od siebie aby wychodzić możliwie wcześnie rano.  Przed Orlą rzeczywiście najpierw Kościelec i Świnicę które do łatwych też nie należą, przy śliskiej Skale Kościelec staje się niebezpieczny bo nie ma tam łańcuchów . Rysy moim zdaniem są technicznie prostsze od Świnicy, jednak szlak jest długi i wyczerpujący.  Z Orlej najłatwiejsze są Granaty, jednak to i tak już trochę wyższa półka. 

Edytowane przez Pablo P
  • Lubię to ! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.01.2023 o 02:31, Jędrek napisał:

Tyle że grań Rohaczy to w sumie kilka trudniejszych miejsc i niezbyt długi odcinek, a OP to parę godzin i większe trudności, w dużo większej liczbie.

To zależy, bo jak idziesz od Chocho, na Płaczliwy przez Ostry i tak samo wracasz, to się robi porządna wyrywa.

 

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
  • 4 miesiące temu...
Dnia 8.11.2022 o 10:45, ernildur napisał:

Oczywiście, mam długie miesiące na dokładne zapoznanie się z tematem, aż do lata. W żaden sposób nie lekceważę gór, na moje pierwsze wędrówki przygotowałem się zarówno pod względem sprzętu jak i informacji o danych trasach. Jedyną spontaniczną decyzją była zmiana trasy przy zejściu ze Szpiglasu, która była poprzedzona rozmową z pewną osobą na szczycie. Trasy też wyglądają całkowicie inaczej na filmiku na youtube niż w rzeczywistości, więc bez względu na przygotowanie, teren potrafi zaskoczyć.

Dziękuję wszystkim za pomoc, dowiedziałem się wszystkiego czego chciałem. A użytkownikowi Jędrek życzę trochę pozytywów w życiu. Nawet się do tematu nie odniósł, a siedzenie i narzekanie jacy to ludzie są bezmyślni w temacie, w którym nowicjusz bezpośrednio prosi o pomoc jest po prostu zrzędliwe. Wszystkiego dobrego 🙂

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.11.2022 o 13:56, ernildur napisał:

Witam, na przełomie października i listopada tego roku znalazłem się pierwszy raz w górach. Spodobało mi się na tyle, że chciałbym zdobywać coraz to bardziej wymagające szczyty. Jednak ciężko jest mi określić swoje umiejętności, ze wspinaczką nie mam nic wspólnego, jednak długie wyprawy i podejścia nie są mi straszne. Opiszę swoje doświadczenia podczas mojego wyjazdu i proszę w miarę możliwości o doradzenie, na które szczyty i którymi szlakami mógłbym próbować wchodzić, aby były coraz bardziej wymagające.

Na moim pierwszym wyjściu zdecydowałem się na wejście na Giewont (głównie z powodu lokalizacji mojego noclegu). Udało mi się to, przez Dolinę Strążyską wszedłem na Giewont, po krótkim odpoczynku czując się na siłach

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć dopiero teraz dołączyłem do forum i chciałbym też dodać coś dla początkujących tatromaniaków. Tzn musisz kupić przewodnik Józef Nyka Tatry. Jest wydanie całościowe obejmuje całe Tatry i dwuczęściowe osobno Polskie i Słowackie.  Nie ma lepszego przewodnika dla turystów. Opisy szlaków są rewelacyjne z podkreśleniem ich atrakcyjności i trudności. Teraz baza pobytowa. Zakopane wiadomo drogo i ogromny tłok. Więc może Kościelisko lub Bukowina . Słowacja najlepsza baza to Poprad. A w Tatrach Zachodnich to Zuberec. Na początek proponuję Tatry Zachodnie Czerwone Wierchy , Wołowiec , Ornak. Potem Wysokie . Kościelec to był mój pierwszy szczyt w wysokich. Super trasa bo można wybrać inny wariant zejścia z przełęczy Karb. A potem może coś z przewodnikiem ale to jak już poznasz super szlaki. Pozdrawiam serdecznie Leszek 

  • Lubię to ! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...