Ranking

@Zośkamnie zmotywowała. No przecież muszę jej dotrzymać kroku, jak się w końcu spikniemy na szlaku A tak już zupełnie serio, czułem, że przyszedł ten moment, że trzeba w końcu rzucić to dziadostwo. Wrócił mi węch. Zacząłem czuć, jak wali od palaczy. I pomyśleć, że jeszcze niedawno sam tak śmierdziałem. Fuj.

Wrzuć, wrzuć... zawsze choć człowiek sobie popatrzy.

Wrzucaj jedno dziennie, będzie lżej.

Zacny plan! I się nie krępuj - pisz, wrzucaj zdjęcia

Nie często udzielam się na forum to może tym razem i ja dorzucę coś od siebie :) 2023 uważam za bardzo udany pod względem górskiej aktywności. Zaliczyłem kilka krótkich wypadów i jeden dłuższy. Odbyłem kurs zimowej turystki i zwiedziłem sporą część dosyć nowych dla mnie Tatr Słowackich. Zacząłem też się wspinać - na razie tylko na ściance. Jeśli chodzi o plany na przyszły rok to chciałbym zdobyć pierwsze zimowe szczyty w Tatrach Wysokich, a latem przejść Rohatkę, Małą Wysoką i Grań Rohaczy. Jeśli do tego dojdzie kurs skałkowy to będzie to już spełnienie wszystkich moich marzeń górskich na ten rok :)

Czytam. Ciężka. Powinni ją sprzedawać z dozymetrem, bo po lekturze chce się go mieć.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2024-01-03/karkonosze-gopr-owcy-przybyli-na-pomoc-turyscie-zniszczyl-ich-sanie/

@Mnich Moderator brawo Ty. Lepiej późno niż za późno

Paliłem, z małymi przerwami, 26 lat. Według moich szybkich wyliczeń puściłem z dymem niezły samochód Teraz to ja bracie będę tępił palaczy na szlaku. Będę ostry, jak brzytwa

Po tylu latach to już pewnie miałeś prywatną plantację z krzakami na kilku hektarach Teraz poczujesz tak jak i my, że przez dobre pół godziny w parku czuć, że ktoś w okolicy jarał

Ale jak to tak niesłownie?

Niektórzy z mniejszym, a inni większym przytupem weszli w Nowy Rok, więc jest to dobra okazja, bym i ja spłodził słów parę w temacie noworocznych postanowień. Górsko: chciałbym przezwyciężyć swój lęk przed ekspozycją. Być może uda mi się - w tym roku - zrobić choć fragment OP. Zdrowotnie: być konsekwentnym i nie wrócić do palenia. Tak, od dwóch miesięcy nie kopcę śmierdziuchów Fizycznie: chyba czas na jakaś siłownię, tudzież basen. Bo poza wędrówkami górskimi nie przejawiam większej aktywności sportowej Intelektualnie: czytać, czytać i jeszcze raz więcej czytać. Mniej social mediów, więcej książek Duchowo: być łaskawszy dla siebie i innych. Strzec swoich granic i nie przejmować się bzdetami I w końcu forumowo: być tutaj częściej i dbać o to, byście czuli się tu jak najlepiej

Nie mam bladego pojęcia. Taką informację otrzymałem od właściciela Tatromaniaka, że przekazał do swojego informatyka temat aktualizacji forum. Żadnych terminów nie znam. Obstawiam, że to kwestia najbliższych tygodni.

Kiedy taka już moja natura :D Od października zbieram się, żeby wrzucić zdjęcia z 8-dniowego wypadu w Tatry ale jakoś ciężko idzie

To jest właśnie rzecz, której zdecydowana większość palaczy nie jest w stanie zrozumieć. Nie dość że sami śmierdzą to jeszcze zasmradzają wszystko wokół. Grywam trochę w snookera i tak naprawdę dopiero odkąd wszedł w życie zakaz palenia m. in. w takich klubach, gra stała się czystą (nomen omen) przyjemnością. Bo wcześniej wystarczyło że wśród grających w klubie było choć kilku palaczy (a zwykle niestety bywało ich więcej niż kilku) to ten cholerny smród wdychać musieli wszyscy. No i oczywiście po każdym takim wieczorze wszystkie rzeczy szły od razu do prania.

Z gorliwością neofity A jeszcze nie tak dawno pisałeś że .... No dobra, daruję sobie. Zaś mówiąc poważniej, bardzo dobra decyzja

Same dobre rzeczy o tej książce słyszę.

Nie słyszałam, że powstaje taki film. Może będzie dobry. W święta w tv leciał,,Filip" podobał mi się. Inny od, jak to nazwałeś- "bogoojczyźnianych" . Moze więc coś się zmienia w rodzimym kinie wojennym.

coś się szykuje https://film.interia.pl/wiadomosci/news-na-ten-film-czeka-cala-polska-zwiastun-wgniata-w-fotel,nId,7246526 mam nadzieję na trochę dobrego kina , ale pewnie wyjdzie bogoojczyźniana nuda. Ciekaw jestem jak tam będzie z zgodnością historyczną.

Polecam benzynę

Doskonała!

https://24tp.pl/n/113615 Bardzo ciekawy wywiad.

Ja mam z tym ciężko. No bo jak wytłumaczyć komuś ekstra i w dodatku empatycznemu że jak widzi mnie siedzącą gdzieś z boku i milczącą to nie musi do mnie podchodzić i dotrzymywać mi towarzystwa bo ja właśnie tam w kącie odpoczywam od tego towarzystwa. Albo że czasem musisz uciec i pobyć sam ze sobą żeby móc być z innymi ?

Byłoby super, im więcej nas będzie, tym lepiej. Zapowiada się mini-integracja @Zośka @wjesna - nie wyobrażam sobie, że Was zabraknie

Bez komentarza.

Z sukcesów w 2023 : bardzo się cieszę z przejścia szlaków planowanych od dawna, czyli Lodowej Przełęczy i Małej Wysokiej. Poza Tatrami, bardzo ucieszyły mnie Dolomity i przejście upierdliwych szlaków po "piaskownicach". A prawdziwym wyjściem ze strefy komfortu była dla mnie 11 godzinna podróż flixbusem w Pieniny A w nadchodzącym roku chciałabym w końcu wejść na Giewont

Poniewaz i tak siedze w robocie i absolutnie nic sie nie dzieje i nikt mi glowy nie zawraca, wiec taka ciekawostka na ostatni dzien roku. 10 najwyzszych szczytow tatrzanskich w granicach przedrozbiorowej Polski. Granica biegla wtedy wzdluz Bialej Wody i Rowienkowego potoku i dochodzila do glownej grani Tatr na Graniastej (mniej wiecej) a moze nawet niemal na Malym Jaworowym https://histmag.org/Spor-o-Morskie-Oko-czyli-dluga-walka-o-polska-granice-cz.-1-8406 . Tereny te, w zupelnie niejasnych okolicznosciach, ukradli nam - tak to trzeba nazwac - Wegrzy w ramach Austro-Wegier. Ale szczyty dalej tam sa i mozna teraz stworzyc taka liste. Przyjalem, podobnie jak w przypadku PKT, wybitnosc szczytow >50 metrow, i tak sie zlozylo, ze ta 10-tka to szczyty powyzej 2400 m. Wszystkie wysokosci wg slowackich pomiarow lotniczych. 1 Zadni Gerlach 2617 2 Wysoka 2559 3 Rysy 2501 4 Ganek 2465 5 Batyzowiecki 2457 6 Mieguszowiecki Wielki 2439 7 Nizne Rysy 2431 8 Mala Wysoka 2429 9 Zlobisty 2427 10 Mieguszowiecki Czarny 2405 Jak widac z listy, gdyby nie kradziez Doliny Bialej Wody, mielibysmy sporo ciekawych i wysokich szczytow w Polsce.

Cieszę się z Siwego Wierchu ,Rohackich Ples i z tego że wreszcie dotarliśmy w Beskid Śląski i doliny Białych Stawów i Schroniska Szarotka . Co do planów to mam nadzieję że dzisiejsza wycieczka mimo braku śniegu fajnie się uda i i mam nadzieję ,że wreszcie spadnie śnieg i pójdę w swoje ulubione miejsca.Mam nadzieję ,że planowane Gorce nam się udadzą i że dołączy więcej ludzi, których może dobrze byłoby wreszcie osobiście poznać. Na razie wstępnie ,, NIech Was szlaki 2024 r szczęśliwie prowadzą,, a właściwe życzenia będą z Przełęczy Rozdziela.

Niestety zdrowie nie pozwoliło mi na realizację górskich planów nawet w połowie ale cieszę się że w ogóle dałam radę gdzieś wejść. Kilka szczytów do KGP i kilka miejsc w których byłam pierwszy raz trochę satysfakcji dostarczyło ale niedosyt jest. Mam nadzieję że w przyszłym roku będzie lepiej ale planów nie robię. Życzę wszystkim Tatromaniakom i innym Góromaniakom zdrowia i realizacji górskich wyzwań. Dobrego Nowego Roku

No to co? Podzielimy się sukcesami A.D. 2023 i planami na przyszły rok? Ja jestem bardzo zadowolona - mogę śmiało powiedzieć, że plany zrealizowałam w 200% . Nie mam nic przeciwko, żeby nadchodzący rok był równie udany! Czego sobie i WAM z całego serca życzę!!! Niech góry będą z Wami

@jaaga76 czytam i nie wierzę. Napisali że jednym z powodów rozwiązania umowy z poprzednim dzierżawcą był fakt że czasem wszystkie miejsca były zarezerwowane i turyści nie mieli szans na nocleg. No przecież w Tatrach powinni w takim razie zamknąć wszystkie "schroniska". Bardzo mi się podoba ta inicjatywa. W każdym schronisku powinna być duża część miejsc dla tych którzy przyjdą z gór.

Dobra, bedzie dlugo, moze kontrowersyjnie, i bez polskich czcionek, ale nie po niemiecku . Najpierw o tych przewodnikach. Im chodzi po prostu o zysk. Kasa sie liczy. Najbardziej oczywiscie gonia na Gerlachu. Dwa miesiace temu zszedlem tam ze szlaku przy Batyzowieckim Stawie. Schodzacy z Gerlacha slowacki przewodnik mnie zaczepil co tam robie. Powiedzialem, ze jestem z klubu wysokogorskiego (mam legitymacje) i dokad ide. Jak uslyszal, ze nie przez Batyzowiecka Probe i nie na Gerlach to machnal reka i poszedl. Dodam, ze nie wymienilem wcale drogi o trudnosci powyzej 2, raczej "jedynkowa". Takze jak widac, dopoki nie idziesz na Gerlach i masz jakies tam podparcie prawne, to moze sie upiecze lazenie gdzie sie chce. Kolejny temat to przesuniecie granicy i zajecie jakis tam szczytow. Przed rozbiorami granica do grani glownej dochodzila wzdluz Rownienkowego Potoku, a to oznaczalo, ze najwyzszym szczytem Polski byl Zadni Gerlach (2617 m n.p.m.). Ukradli nam go Wegrzy w niejasnych okolicznosciach, kiedy Tatry byly czescia Austro-Wegier. Przed 2WS, kiedy zajelismy na rok kawalek Tatr Slowackich, najwyzszy zostal Lodowy Szczyt (2628 m n.p.m.). Ale w obu tych przypadkach te szczyty byly graniczne, wiec jakby "wspolne" dla Polski i Wegier lub Slowacji. Nie lezaly "w calosci" w Polsce. I teraz meritum, WKT jest do bani. Tak, wiem, kontrowersyjne, ale juz wyjasniam. Po pierwsze tych szczytow jest nie 14, ale 15, bo Mieguszowiecki Szczyt Wielki ma 2438,6 m n.p.m. czyli sie lapie powyzej tych chorych 8000 stop. I w ten sposob "nawiazanie" do Korony Himalajow i Karakorum (tej oficjalnej) upada. Po drugie dlaczego my "mieszamy rozne systemy walutowe"? Jestesmy Pewexem czy jak? Juz nawet Vincent Vega w Pulp Fiction wiedzial, ze w Europie mamy system metryczny. W Tatrach mamy nie miec? Korona Himalajow - szczyty powyzej 8000 m. Korona Alp - szczyty powyzej 4000 m. Korona Tatr - szczyty powyzej 2438,4 m. No jak to brzmi? Jak z kabaretu dla jaj wymyslona liczba. Skrytykowalem, to teraz musze dac cos w zamian. To daje. Prawdziwa Korona Tatr (PKT). Dolna granica az sie prosi, zeby byla 2500 m. Wrecz nie wiem, jak mozna bylo wpasc na cos innego. Okragla liczba i w sam raz odciecie. 2000 byloby zdecydowanie za nisko, a jakas inna wartosc posrednia za malo "okragla". Teraz wybitnosc. 100 m to jest wybitnosc dla niemal dwa razy wyzszych Alp, wiec co wybrac? Eberhard Jurgalski (guru jezeli chodzi o szczyty od strony naukowej) uznal za szczyt cos, co ma wybitnosc przynajmniej 2,1% swojej wysokosci . Dlaczego tak? Ma to swoje uzasadnienie i w razie czego moge dac link do jego artykulu (akurat po niemiecku :-), by the way, tak przyjeta wybitnosc dla Himalajow i Karakorum dodaje pietnasty osmiotysiecznik do korony, Broad Peak Central, i przy okazji jedynym zdobywca tej 15tki do 2001 roku, a moze nawet i do teraz, jest Jerzy Kukuczka - tak, tak). Dla przyjetej "bariery dolnej" 2500 m n.p.m., 2,1% to 52,5 m. Troche znow dziwna liczba, ale przyjmijmy 50 m. Latwo zapamietac i moze sie przyjmie, bo brzmi sensownie. I tak wszystkie szczyty, ktore teraz wejda do PKT maja wybitnosc wieksza niz 52,5 m, wiec przyjecie 50 bedzie ok. No to teraz lista szczytow z niespodziankami, chociaz chyba bez sensacji. Przy szczytach podaje wysokosc wg slowackiego pomiaru lotniczego, laserowego. Super dokladny byl i dzieki temu pozwolil tez ustalic wybitnosc poszczegolnych szczytow. 1. Gerlach - 2655 2. Lomnica - 2633 3. Lodowy Szczyt - 2628 4. Pyszny Szczyt - 2621 5. Zadni Gerlach - 2617 6. Wysoka - 2559 7. Kiezmarski - 2557 8. Konczysta - 2537 9. Baranie Rogi - 2530 10. Wielki Szczyt Widel - 2523 11. Rysy - 2501. Wszystkie pozostale wierzcholki powyzej 2500 m n.p.m. nie maja odpowiedniej wybitnosci, zeby sie zalapac (np. Maly Lodowy/Lodowa Kopa albo Ciezki Szczyt czy Maly Durny Szczyt). Z oczywistych wzgledow do PKT nie weszly Krywan (2495) i Bradavica (2489) i pozostale szczyty z obecnej korony. Czekam na odzew.