Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 27.03.2021 w Odpowiedzi

  1. Mamy niedziele pierwszy dzień kalendarzowej wiosny pogoda przed południem ma być bardzo fajna. Zostawiamy auto u wylotu Doliny Kościeliskiej i ruszamy w jej głąb. Osobiście jestem tutaj pierwszy raz. Do tej pory nasze cele znajdowały się w Tatrach Wysokich. Po pół godzinnym spacerze docieramy do rozstaju szlaku i zaczynam się wspinać ku górze. Docieramy do wlotu Jaskini Mylnej. Krótki smukły korytarz prowadzi do słynnych w ostatnim czasie Okien Pawlikowskiego. Dalej jaskinia staje się bardziej ciasna i zupełnie ciemna. Miejscami stoi trochę wody. Kask dobre buty i rękawiczki bardzo się nam tutaj przydadzą. Ze trzy razy zdarzyło mi się uderzyć kaskiem w sklepienie. Lodu jest niewiele - trochę na starcie i na końcu jaskini. Wielki Chodnik w którym często lód występuje jest praktycznie suchy. Plan był taki żeby odwiedzić wszystkie duże komory ale jakoś nam nie wyszło ? chyba towarzyszące emocje pierwszego takiego przejścia kazały się trzymać ściśle szlaku ? Ale na pewno tam wrócimy zbadać pozostałe miejsca. Jak zwykle mam krótki filmik z tej wycieczki na który Was zapraszam.
    3 punkty
  2. Mam i ja ? z Pilska na Diablak i Tatry
    3 punkty
  3. Jaworowy Szczyt(2418m) - słynny szczyt w głównej grani Tatr leżący między Małym Jaworowym a Ostrym Szczytem, opadający urwiskami do Doliny Jaworowej i Staroleśnej. Może trochę przegiąłem z ilością zdjęć ale nie wiedziałem z czego zrezygnować. Z obu Jaworowych jestem szczególnie dumny. ? panoramki orientacyjne(za Wikipedią): Siwa Kotlina Mały Ostry i Ostry Jaworowa Przełęcz, z tyłu Lodowy żleb podejściowy(widoczny na 3 zdjęciu od góry) Lodowe Ostry, Mały Lodowy i Pośrednia Grań 2 wierzchołek(Pośredni) i Mały Jaworowy ze szczytu Sławkowski, poniżej Galeria Jaworowa Staroleśna Dolina Jaworowa na szczycie Pośredni i Mały Jaworowy Dolina Jaworowa z Jaworowej Szczerbiny na szczycie Lodowy Mały Lodowy i Ostry Pośredni i Mały Baniasta Turnia, Mała Wysoka, Rohatka, Turnia nad Rohatką i Dzika Turnia Żabi Jaworowy Staw Lodowy i Ostry Pośrednia Grań Sławkowski i Nowoleśne Turnie krzyżyk szczytowy ? Gerlach na zbliżeniu Pośredni Staroleśna płyta szczytowa Jaworowy Staw Galeria Szczerbina Ostry Galeria Ostry i żleb podejściowy z góry i Siwa Kotlina wystarczy... ?
    2 punkty
  4. Sławkowski 10.09.2020 - moja historia ? Przyszła pora na przedstawienie moich ostatnich zmagań ze Sławkowskim Szczytem. Po dwóch dniach pięknej pogody i udanych wyrypach następny w kolejności miał być właśnie Sławek bo to w sumie dosyć krótki i niezbyt wymagający szlak (brak trudności technicznych) więc jako "szlak odpoczynkowy" ? nadawał się wprost idealnie. Napisać, że pogoda o poranku w Starym Smokowcu nie rozpieszczała to nic nie napisać była po prostu ..... koszmarna, chłodno, zero widoczności i mżawka nastrajały raczej pesymistycznie. Bo wiadomo droga na Sławka jest dosyć długa, mozolna i nie ma tu zbyt wielu atrakcji. Jak ogólnie wiadomo główną atrakcją (oprócz oczywiście samego obcowania z górami, przyjemnym zmęczeniem podczas podchodzenia oraz oczywiście satysfakcją z jego zdobycia) jest sam szczyt a właściwie to piękna z niego panorama. Prognozy jednak były umiarkowanie optymistycznie i w którymś momencie jeszcze przed południem miało się wypogodzić (datę podałem nieprzypadkowo bo ktoś tu na forum już wcześniej pisał, że z powodu koszmarnej pogody właśnie .... zawrócił ze Szczyrbskiego Jeziora). Nauczeni jednak doświadczeniem (zmienności pogody w górach) podejmujemy decyzję, że oczywiście idziemy może ..... przebijemy się przez te koszmarne chmurzyska a wtedy wiadomo .....bywa cudownie. Ruszamy więc przez Herbienok żeby w razie pogorszenia pogody mieć większe możliwości zmiany planu. W Hrebienoku wygląda to już trochę lepiej więc postanawiamy trzymać się pierwotnie przyjętego planu i obieramy kurs na Sławka, skręcamy więc na Tatrzańską Magistralę by po kilkunastu minutach już przy rozejściu szlaków okazało się, że nasza decyzja była strzałem w przysłowiową dziesiątkę. Znienacka pojawiło się piękne słoneczko a chmury zostały gdzieś na dole. Po minięciu Maksymilianki wyglądało to jeszcze piękniej (niepokojący był tylko taki malutki obłoczek nadciągający nad Łomnicę) Po kolejnych 45-iu minutach wędrówki widać było, że obłoczków przybywa.... Następna godzinka .... do celu zostało już niewiele ale i chmur coraz więcej .... Po kilkunastu minutach docieramy w końcu na szczyt i ..... niestety właściwie widać tylko krzyż i dolinki ? Na szczycie robimy dosyć długi popas (prawie 1,5 godziny) w nadziei na to, że coś się jednak odsłoni ..... no niestety dzisiaj Sławomir nie okazał się być nazbyt gościnny ? Cóż, może następnym razem ......
    2 punkty
  5. Cześć Wam Jestem Karol, od dwóch lat mieszkam w Zakopanem sprowadziła mnie tutaj miłość do gór. Jestem marynarzem nie góralem lecz góry dla mnie to niekończąca się przyjemność ? Chodzę po górach z przyjaciółmi lecz Oni nie zawsze mają czas dlatego często też chodzę sam. Chciałbym tu poznać kolejne pozytywnie zakręcone osoby bo na szlaku razem raźniej Pozdrawiam Was serdecznie? Karol
    2 punkty
  6. Korzystając z dzisiejszego okna pogodowego aby uczcić pierwszy dzień wiosny wykonaliśmy klasyczną wycieczkę Dolina Strążyska-Sarnia Skala-Dolina Białego.Warunki jak przystało na pierwszy dzień wiosny typowo wiosenne , dużo śniegu ,ślisko czyli wszystko w normie?. Prognoza się sprawdziła i od słoneczka ok 09.00 w miarę podchodzenia widać widać było , że idzie zmiana. Załamanie przyszło ok 14 jak byliśmy już Na drodze pod reglami. Było naprawdę fajnie.Napotkaliśmy po drodze dużą rzadkość , podczas podejścia od Strążyskiej udało się zaobserwować i sfotografować młodego orła przedniego. W polskich Tatrach jest jedna para a w całych 4, Dokonał tego mój/nasz stały partner górskich wycieczek a jednocześnie nadworny przyrodnik i fotograf Wiesiek , Zdjęcie orła oraz niektóre zdjęcia ze szlaku są jego autorstwa. Główna atrakcja czyli orzeł podejście widoczki ze szczytu zejście wymagało uwagi byliśmy w Dolinie Białego kiedy pogoda na poważnie się posypała ooo uran na zamarzł i tak to dzisiaj wiosennie się wędrowało
    1 punkt
  7. No to pięknie! Musieliśmy się minąć, (chyba Was pamiętam) my szliśmy w drugą stronę, trochę wcześniej, więc pogoda na szczycie była jeszcze piękna.
    1 punkt
  8. Pierwszy dzień wiosny na Pilsku Początek szlaku wyglądał jeszcze w miarę obiecująco . Jak się dobrze przyjrzeć to nawet widać Tatry słońce próbowało się pokazać ale trochę jakby nieśmiało im bliżej wierzchołka tym więcej chmur ale i fajne bałwanki ? na dodatek na słowackim wierzchołku jakieś słowackie służby przeganiały turystów strasząc ..... pokutami ? takie czasy ale żeby nie było tak mało optymistycznie były też atrakcje jak np. ...... zagubieni rowerzyści w poszukiwaniu ..... wiosny ?
    1 punkt
  9. Korzystając z kilku wolnych chwil i zachęcona mocno Waszymi wczorajszymi fotkami, odwiedziłam dzisiaj Strążyską. Niestety nie znalazłam żadnych wiosennych akcentów ? było zimno, padał śnieg i nawet kilka szwendających się tu i ówdzie słonecznych promieni nie zrobiło wrażenia. Ale i tak było pięknie.
    1 punkt
  10. Ja w ogóle wysoko już się nie pcham . Te wysokości?️?️ typu Przełęcz pod Chłopkiem to padły jeszcze w zamierzchłych czasach szkoły średniej. Teraz już ani kondycji ani zdrowia.Wychodzimy z założenia , że to ma być frajda a nie męczarnia. Jesteśmy w tym szczęśliwym położeniu , że góry mamy dookoła, różne więc o tyle nam łatwiej , Tak mniej więcej co tydzień gdzieś wyjść się udaje.Pierwsze wyjście gdzie było zimowo /warunkami a nie kalendarzem/ to Mała Łąka i trochę w stronę Przełęczy Kondrackiej było to 22.listopada i potem w Pieniny , Żywiecki , Gorce i tak to się układało. Wielka Polana w listopadzie , kurczę ale to musiało super wyglądać jak to było jezioro.
    1 punkt
  11. Rabat? ( @Mnich Moderator)
    1 punkt
  12. Hej wszystkim ? Nazywam się Kacper, lat 23, Kraków xd Na forum zaglądam od jakiegoś dłuższego czasu, aż w końcu postanowiłem zarejestrować się i coś napisać ? Pierwszy raz zobaczyłem Tatry 4 lata temu, a częściej bywać w górach rok temu - byłem 10 razy (za mało). Oprócz Tatr jeżdżę czasami w Beskidy. Na razie jestem początkującym tatromaniakiem ale poszerzam swoją górską wiedzę, jak i chciałbym poszerzyć swoje umiejętności ?
    1 punkt
  13. Bardzo, bardzo dziękuję za miłe spotkanie. ?
    1 punkt
  14. Było super. Cieszę się, że mogłem się z Wami spotkać. Dziękuję ???? I pogada dopisała.
    1 punkt
  15. Witajcie. Spotkanie forumowiczów zaliczone! Było zajebiście, tradycja została podtrzymana ? Dzięki wszystkim za wspólne wędrówki, zabawę i wspaniałe spędzony czas ? ?
    1 punkt
  16. Polecam stary polski film Krzysztofa Zanussiego 'Spirala'. Dopiero ostatnio miałem okazję go zobaczyć i chociaż druga połowa filmu rozgrywa się w szpitalu i jest dołująca to warto zobaczyć pierwszą połowę dla fajnych zimowych zdjęć z okolic Morskiego Oka. Większość akcji rozgrywa się w schronisku MOK i są nawet ujęcia z helikoptera podczas akcji toprowców. ?
    1 punkt
  17. Hejka ! Witam wszystkich Tatromaniaków (miłośników innych Gór również) ?! Od jakiegoś czasu tu zaglądam więc najwyższa pora się przedstawić. Jestem Krzysiek ze Śląska a dokładnie z Gliwic. W Taterki jeżdżę już od dobrych kilku...nastu lat. Wcześniej było to zwykle raz w roku na kilka, kilkanaście dni raczej latem i jesienią. Jednak w ostatnich latach zdarzało się częściej i parę fajnych wyzwań (szczytów i nie tylko) udało się zrealizować. Góry lubię za to, że są piękne, czasami niebezpieczne ale tu zawsze można naładować akumulatory, poczuć się wolnym a i czasami przeżyć ciekawą przygodę. Obecnie najczęściej bywam w Tatrach inne polskie Góry traktuję raczej jako rozgrzewkę (przetarcie) przed wyjazdem w Taterki ?. Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów i do zobaczenia na szlakach !
    1 punkt
  18. Dzień dobry wszystkim! Ćwierkające ptaki za oknem powoli zwiastują wiosnę i na co nabieram ochotę to na wyprawę w góry! Nie jestem wprawionym tatromaniakiem ale w zeszłym roku miałam ogromną przyjemność jechać trasą rowerową VeloDunajec i przy okazji trochę pochodziłam po górach i chciałabym kontynuować tą przygodę w tym roku. Szukam również chętnych do wypraw górskich lub osób do których mogłabym się przyłączyć. W mojej krwi płynie miłość do natury i sportu dlatego myślę, że góry to kolejna z przygód, która sprawi mi ogromną radość. Jestem z pomorza. Wprawdzie planowałabym coś dopiero na maj ale czas tak szybko leci, że postanowiłam już teraz napisać. Pozdrawiam i wysyłam dużo energii bo idzie wiosna!!! ?
    1 punkt
  19. Propozycja fajnego szlaku do Śnieżnych Kotłów - jak dla mnie zdecydowanie najpiękniejsze miejsce w Karkonoszach. Zgodnie ze zdjęciami, mijamy Kukułcze Skały, Schronisko Pod Łabskim Szczytem (dobrą jajecznicę tutaj dają), Czarny Kocioł i trafiamy do Małego Śnieżnego kotła, zaraz potem do Wielkiego Śnieżnego Kotła. Trafiamy też do obszaru z przykrym widokiem, choć muszę przyznać, że wyglądającym pięknie - do Martwego lasu. Martwy las jest to pozostałość po klęsce ekologicznej, mającej miejsce w Karkonoszach i Górach Izerskich w latach 80-tych XX wieku.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...