Skocz do zawartości

Śmieci w Tatrach


Arti

Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie opinie są podzielone, ale trudno przejść obok tematu obok. Śmieci były, są i będą bo tacy jesteśmy. TPN też nie wszędzie jest ale z pewnych zachowań powinien wyciągnąć wnioski: Po pierwsze papierowe kubki na Włosienicy z kawy i herbaty powodują, że ludzie zabierają je w dalszą drogą i dla niektórych te 2 gramy są za ciężkie. Druga sprawa to turyści - muzułmanie, którzy nad Rybim Potokiem urządzają sobie pikniki na dziko.  Strażnicy jeżdżą do Schroniska tam i z powrotem ale problemów jakoś nie widzą. Kolejna sprawa to śmierdzące diesle jeżdżące do Moka. Czy TPN-u lub TOPR-u nie stać na elektryki? Chociaż jedno zielone autko Topru już widać. Jestem jeszcze w stanie zrozumieć służby, ale zupełnie nie rozumiem dlaczego zarządcy schronisk, przewodnicy i sam Bóg jeszcze kto jeżdżą do góry śmierdzącymi dieslami. Mało przyjemne i niekomfortowe. Ostatnia sprawa to pytanie do Pana Wojciecha Sobierajskiego - gratuluje kondycji i siły, ale czy zniósł Pan ten kamień z Rysów czy go Pan tam zostawił? Bo jeśli to drugie to mam nadzieję że po raz drugi pokaże Pan swoją tężyznę i odniesie kamień w miejsce z którego go Pan zabrał.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Arti napisał:

Czy TPN-u lub TOPR-u nie stać na elektryki? Chociaż jedno zielone autko Topru już widać. Jestem jeszcze w stanie zrozumieć służby, ale zupełnie nie rozumiem dlaczego zarządcy schronisk, przewodnicy i sam Bóg jeszcze kto jeżdżą do góry śmierdzącymi dieslami.

Sądzę że przyczyny są dwie . Pierwsza to chore idiotyczne ceny takich urządzeń. Druga to ich totalna niepraktyczność , na razie są to zabawki dla bogatych bo do praktycznych zastosowań toto się nie nadaje. Może kiedyś, chociaż ja tu bym stawiał na ogniwa wodorowe a nie bateryjki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Arti napisał:

Ostatnia sprawa to pytanie do Pana Wojciecha Sobierajskiego - gratuluje kondycji i siły, ale czy zniósł Pan ten kamień z Rysów czy go Pan tam zostawił? Bo jeśli to drugie to mam nadzieję że po raz drugi pokaże Pan swoją tężyznę i odniesie kamień w miejsce z którego go Pan zabrał.

Pan Wojtek nie jest użytkownikiem forum. Więc raczej nie odpowie. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, barbie609 napisał:

Sądzę że przyczyny są dwie . Pierwsza to chore idiotyczne ceny takich urządzeń. Druga to ich totalna niepraktyczność , na razie są to zabawki dla bogatych bo do praktycznych zastosowań toto się nie nadaje. Może kiedyś, chociaż ja tu bym stawiał na ogniwa wodorowe a nie bateryjki.

Wszystko kosztuje, najbardziej leczenie. Ale nie tylko elektryki są na świecie, wystarczy zacząć np. od normy Euro 6 z wyłączeniem fasiagów 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Arti napisał:

Wszystko kosztuje

no cóż najwyraźniej jesteś bardzo majętnym człowiekiem dla, którego koszty nie grają roli. No niestety są na świecie ludzie których na pewne rzeczy po prostu nie stać a chcieli by samochód mieć i jest im po prostu potrzebny. W mojej ocenie a mieszkam w mocno zasmrodzonym mieście ,silniki  spalinowe  mają znaczenie marginalne. W lecie miasto zakorkowane przez turystów , czujniki jakości powietrza pokazują wartości bardzo dobre , rusza sezon grzewczy i od razu jest kicha. Tak więc bez szaleństw.

  • Lubię to ! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Arti napisał:

mówię o Parku Narodowym

Proponuję wystąpić oficjalnie do odnośnych władz .  Jakoś nie kojarzę Land rovera Defendera z silnikiem euro 6 ,ale skoro  ,,normalne,, terenowce turystom  śmierdzą to pewnie specjalnie jakieś skonstruują albo wprowadzą do służby coś co obecnie jest uważane za samochód terenowy.To że w razie potrzeby gdzieś nie dojadą to już sprawa wtórna za to będzie ekologicznie i nie śmierdząco.

Albo co tam wracamy do korzeni ,pogotowie i zaopatrzenie na furki. A nie czekaj !Przecież koniki też nie mogą się męczyć. Ta poprawność , ekologiczność staje się naprawdę chora.

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, barbie609 napisał:

Proponuję wystąpić oficjalnie do odnośnych władz .  Jakoś nie kojarzę Land rovera Defendera z silnikiem euro 6 ,ale skoro  ,,normalne,, terenowce turystom  śmierdzą to pewnie specjalnie jakieś skonstruują albo wprowadzą do służby coś co obecnie jest uważane za samochód terenowy.To że w razie potrzeby gdzieś nie dojadą to już sprawa wtórna za to będzie ekologicznie i nie śmierdząco.

Albo co tam wracamy do korzeni ,pogotowie i zaopatrzenie na furki. A nie czekaj !Przecież koniki też nie mogą się męczyć. Ta poprawność , ekologiczność staje się naprawdę chora.

Rozmieniasz wątek na drobne. O służbach już napisałem i rozumiem że muszą. Nie mówimy o fasiągach, ale chyba dotknąłem sedna w twoim przypadku. Widuję ciągle tych samych jeźdźców którzy kursują tam i z powrotem wożąc czasami jedną osobę. Nie sądzą by kogoś nie było stać kupić za kilkadziesiąt tysięcy auta z euro 6. No chyba że dla Ciebie tylko terenówki diesle są istotne uwagi. Tak nawiasem Land Rover ma też hybrydę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Arti napisał:

Tez tak sądzę ale TPN może to załatwić administracyjnie.

Pewnie może. Żebyś mnie dobrze zrozumiał - w żaden sposób nie zamierzam deprecjonować tego, co piszesz. Jednak my w żaden sposób pomóc Ci nie możemy. Z tego co wiem - przynajmniej oficjalnie - na forum nie udziela się nikt z TPN.  Dlatego sądzę, że lepszym i - co ważne - skuteczniejszym rozwiązaniem będzie napisanie e-maila do władz TPN. A jako że Parki Narodowe to instytucje publiczne, mają Ci obowiązek odpowiedzieć. 

  • Lubię to ! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Arti napisał:

Nie sądzą by kogoś nie było stać kupić za kilkadziesiąt tysięcy auta z euro 6.

no widzisz mnie na przykład nie stać.

5 minut temu, Arti napisał:

Land Rover ma też hybrydę .

owszem ale to nie jest niezniszczalny Defender.

 

6 minut temu, Arti napisał:

Nie mówimy o fasiągach

ja nie mówię o fasiągach bo tu jestem w znacznym przeciwny po prostu absurdalny pomysł w dobie absurdalnej ekologii.

 

12 minut temu, Arti napisał:

ale chyba dotknąłem sedna w twoim przypadku. Widuję ciągle tych samych jeźdźców którzy kursują tam i z powrotem wożąc czasami jedną osobę.

a tego nie rozumiem , czyżbyś sugerował że to ja tam jeżdżę? Jeśli tak to kulą w płot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Arti napisał:

A ja nie jestem ekoterrorystą

a ja po prostu jestem uczulony na wszelkiego rodzaju aktywistów a na,, ekologów,, i ,,miłośników zwierząt,, szczególnie. W zasadzie to nie ma się o co spierać , pojazdy w TPN to problem marginalny , ludzie znacznie większy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że największym problemem w Tatrach są ludzie. To oni śmiecą, palą papierosy i piją alkohol w parku narodowym. Nie powinno być asfaltu, fasiągów i rynku na Włosienicy. Schroniska powinny być dostępne dla tych którzy chcą się posilić po wędrówce, przespać po zejściu z gór albo schronić przed deszczem czy burzą a nie dla ekip, które chlają całą noc i zachowują się jak w knajpie. 

Edytowane przez Zośka
  • Lubię to ! 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich ponad 25 letnich obserwacji wynika że śmieci w Tatrach jest coraz mniej. Ostatnimi czasy to głównie chusteczki higieniczne (przydałby się specjalny turystyczny model tychże który szybko się rozkłada), jakieś inne rzeczy w ilościach prawie niezauważalnych. Jedynie w okolicach asfaltu do M. Oka jest gorzej. 

 

Co do samochodów - chodząc tym asfaltem dość często po zmroku, stwierdzam że w suche dni dużo gorszy od spalin jest pył wzbijany przez pojazdy. Unosi się toto przez długie minuty, co świetnie widać w świetle czołówki. 

 

Jeśli zaś chodzi o debila na Rysach z kamieniem na plecach, to już nie wiadomo, śmiać się czy płakać. 

 

 

 

 

Edytowane przez Jędrek
  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Zośka napisał:

Nie powinno być asfaltu, fasiągów i rynku na Włosienicy.

popieram

Przed chwilą, Zośka napisał:

Schroniska powinny być dostępne dla tych którzy chcą się posilić po wędrówce, przespać po zejściu z gór albo schronić przed deszczem czy burzą a nie dla ekip, które chlają całą noc i zachowują się jak w knajpie. 

popieram , ale do tego trzeba wrócić do tradycji , czyli żadnego alkoholu  w sprzedaży , nawet piwa , i zakaz spożywania na terenie obiektu to warunek konieczny.  Spowoduje to gwałtowny spadek rentowności więc być może konieczny by był powrót do dotowania schronisk tak aby zapewnić jakieś wynagrodzenie dla dzierżawców i ogólnie płynność finansową obiektu. Niestety obawiam się że to nie realne . Nasze państwo woli dotować patologię i piłkę nożną niż inne fajniejsze rzeczy.

  • Lubię to ! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Zośka napisał:

Myślę że największym problemem w Tatrach są ludzie. To oni śmiecą, palą papierosy i piją alkohol w parku narodowym. Nie powinno być asfaltu, fasiągów i rynku na Włosienicy. Schroniska powinny być dostępne dla tych którzy chcą się posilić po wędrówce, przespać po zejściu z gór albo schronić przed deszczem czy burzą a nie dla ekip, które chlają całą noc i zachowują się jak w knajpie. 

Schroniska do likwidacji, piszę o tym od lat, nie tylko tutaj. 

Tatry to na tyle małe obszarowo góry, że wszędzie da się wejść i zejść jednego dnia, a wszystko czego potrzebujemy, mieści się spokojnie w plecaku. 

 

Bez schronisk problem ludzi sam się rozwiąże, bo frekwencja spadnie spokojnie o połowę. I będzie to akurat ta gorsza połowa. 

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Jędrek napisał:

Jeśli zaś chodzi o debila na Rysach z kamieniem na plecach,

wiesz zastanawiałem się czy targanie takiego kamola na plecach po szlaku, który do najbezpieczniejszych nie należy nie łapie się Kodeks Karny . @Bieszczadzki_tatromaniak co ty na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, barbie609 napisał:

wiesz zastanawiałem się czy targanie takiego kamola na plecach po szlaku, który do najbezpieczniejszych nie należy nie łapie się Kodeks Karny . @Bieszczadzki_tatromaniak co ty na to?

Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie 😁🙃

 

Nie przeszkadza mi to że koleś wszedł z kamieniem. Ale on po prostu zrobił szopkę dla kasy, na pokaz - kolejny "wyczyn" typu rekordowe wejście na Kilimandzaro na boso (to też on).

Gdyby chciał sobie coś udowodnić to zapakowałby kamień do  plecaka i poszedłby sam, bez robienia pokazówki, kręcenia filmów itp. Teraz zapewne znajdzie naśladowców, którzy zaczną tam wnosić inne rzeczy, im dziwniejsze tym lepiej. 

 

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Jędrek napisał:

Schroniska do likwidacji, piszę o tym od lat, nie tylko tutaj. 

Aż tak radykalna nie jestem. Sama kiedyś siedziałam 3 godziny w Zbójnickiej Chacie po tym jak na Rohatce złapała nas burza i prawie z niej spłynęliśmy z wodą. Przydał się piec do wysuszenia ubrań i gorąca herbata. Ale jak sama nazwa wskazuje schronisko ma służyć dawaniu schronienia a nie urządzaniu libacji albo obsłudze "mcdonaldowych" turystów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...