Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 04.01.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Nie mamy na forum odpowiedniego wątku, tak więc zamieszczę swój nekrolog tutaj. Dnia 31 grudnia A.D. 2024 żywota dokonały moje śniegowce AKU Forcell. Przeżyły ze mną lat cztery, zginęły śmiercią tragiczną tracąc wsparcie w postaci podeszwy tuż po wyjściu z pociągu. Mimo stanu agonalnego pozwoliły przejść się dolinką wciąż nie przemakając (ale już doraźnie związane taśmą i zalane kropelką) Muszę zapewnić im jakiś godny pochówek, może w ogrodzie?2 punkty
-
2 punkty
-
Bez Orła się nie liczy. Jestem ciekawa, czy coś się tam zmieniło w związku z nowym dzierżawcą. Poza tym chcemy do sąsiadów też zobaczyć.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
To może wrzuć coś, zdjęć nigdy za wiele1 punkt
-
Dodałem tylko to co było z samej przełęczy ale z całości trasy mam oczywiście dużo więcej1 punkt
-
Witajcie, post pomocniczy, ale wydaje mi się, że w dobrym miejscu (za zgodą admina). Jestem współwłaścicielem serwisu butów wspinaczkowych i trekkingowych - ClimbCrafters. Jesteśmy autoryzowani przez Vibram i Scarpę. Mamy do wyboru kilkanaście modeli podeszw - zarówno do podejściówek, jak i butów trekkingowych. Szczegóły możecie sprawdzić na stronie https://climbcrafters.com, na bieżąco wrzucamy zdjęcia z naszych prac na profile Instagram i Facebook. Czasem się zdarza, że żadna z podeszw nie podchodzi (bo cholewka za szeroka, albo klient chce inny rodzaj bieżnika), wtedy naprawa trwa co prawda dłużej, ale sprowadzamy specjalnie odpowiedni model podeszwy naprawiamy buta jak należy. Jesteśmy zdania, że nie da się dobrze naprawić butów używając 2-3 modeli podeszw, bo to zawsze jest spory kompromis. Wrzucam kilka zdjęć napraw, które ostatnio zakończyliśmy. W razie pytań piszcie na office@climbcrafters.com. Modele podeszw, można podejrzeć na stronie dystrybutora Vibram w Polsce https://topgrip.eu/shoe_soles/ Zapraszam Michał1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Hej jaaga76! Niestety z powodu pogody musialem sie wycofac. Mialem jeden dzien na "atak szczytowy" i niestety ten dzien, nie byl za dobry. Chmury/mgla taka, ze zawrocilem, bo jednak idac "po omacku" bez przewodnika i samemu, mialem pewne obawy o bezpieczny powrot. W tej sytuacji powtorka w tym roku :-). Znow pewnie samotnie.1 punkt
-
1 punkt
-
No to jeszcze kilka moich zdjęć z drugiego dnia pobytu na Wielkim Choczu. Rano już trochę warunki się zmieniły, nadal było wyjątkowo ciepło jak na grudzień, ale zaczęło mocniej wiać, a przede wszystkim już grubo przed świtem maszerował po górę całkiem spory sznureczek turystów. Nie był to co prawda korowód taki jak na Babią Górę, ale i tak jak na mój gust było tych człowieków zdecydowanie zbyt wielu. Tatry i Liptowska Mara przed wschodem..... Piękny barwny spektakl kilka minut przed východem slnka..... ......no i wreszcie moment na który wszyscy czekali..... i na koniec zdjęcie jeziora Liptowskiego, i pora wracać niestety1 punkt
-
1 punkt