Skocz do zawartości

22-24.07 - Tatry Zachodnie


staroń

Rekomendowane odpowiedzi

Nie minęły 2 tygodnie od ostatniego wyjazdu a już pojawiła się okazja do następnego ? 3 dni wolnego, optymistyczne prognozy pogody, znajomi z zaklepanym noclegiem, nic tylko spakować plecak i ruszać, co tez, bez dłuższego namysłu, uczyniłem ? Pobudka we środę nad ranem i jazda - plan na ten dzień zakładał pętelkę po Tatrach Zachodnich, zameldowałem się więc na parkingu na Siwej Polanie, ubrałem buty do biegania i ruszyłem... muszę przyznać, że to fajna sprawa pokonać Chochołowską dużo szybciej niż to przewiduje szlakowskaz, bowiem około 40 minut od wyruszenia z parkingu byłem już na Polanie ? zaczęło się przejaśniać, odbyłem więc krótką wizytę w schronisku i kierunek Grześ, Rakoń a na koniec Wołowiec. Tę część zrobiłem biegowo, wyszło chyba całkiem nieźle jak na początkującego, całość z Siwej Polany i kilkoma przerwami zajęła mi ok 3 godziny ? po nieco dłuższej przerwie skierowałem się w stronę Jarząbczego Wierchu, tutaj już normalnym tempem, szedłem bowiem po raz pierwszy tą trasą, wolałem skupić się więc na widokach, miałem też sporo czasu. Droga na Jarząbczy baaardzo mi się podobała, widoki przepiękne, samo podejście dość mozolne, góra od strony Wołowca prezentuje się znakomicie, choć sprawia wrażenie trudnej do pokonania. Przyznam, że się zasapałem, ale miałem już za sobą ponad 15 km i krótką noc, więc wybaczam sobie ? Panorama ze szczytu warta jest jednak każdego wysiłku. Na Jarząbczym spędziłem nieco czasu, zanim ruszyłem w dalszą drogę, obejmującą jeszcze dwa szczyty - najpierw Kończysty a potem Starorobociański Wierch. Na tym drugim niestety warunki się pogorszyły, najwyższy polski szczyt Tatr Zachodnich przykryła spora ilość chmur, więc widoków szalonych nie było. To nic, na pewno jeszcze tam wrócę, jak nadarzy się okazja ? jeszcze tylko droga na Siwy Zwornik a stamtąd prosto do Chochołowskiej, znienawidzonym od pierwszego przejścia szlakiem. Tym razem było nieco lepiej, bo nie było tyle błota, jednak i tak raczej nie polubię tej drogi, ze względu na początkowy, kamienisty odcinek. Na Siwą Polanę dotarłem po ok 9h od startu, zmęczony, ale bardzo zadowolony z pokonania ponad 30 km trasy i ponad 2 tys m przewyższeń ? 

 

DSC09102.JPG

DSC09131.JPG

DSC09263.JPG

DSC09304.JPG

DSC09314.JPG

DSC09336.JPG

DSC09357.JPG

DSC09375.JPG

DSC09391.JPG

DSC09432.JPG

DSC09445.JPG

DSC09460.JPG

DSC09489.JPG

DSC09494.JPG

DSC09497.JPG

DSC09498.JPG

  • Lubię to ! 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Dwa dni później, w piątek, wstałem nad ranem i znów wybrałem się w Tatry Zachodnie. Tym razem wystartowałem z Kuźnic. Przez myśl przeszło mi wejście na Giewont, jednak gdy dotarłem do Kondrackiej Przełęczy i zobaczyłem ile ludzi idzie w tamtym kierunku, odpusciłem. Zamiast tegp, skierowałem się w stronę Kopy Kondrackiej i reszty Czerwonych Wierchów. Po dotarciu na Ciemniak uznałem, że wolę wrócić do punktu wyjścia niż wracać przez Kościeliską i brać busa, wróciłem więc na Kopę Kondracką. Pogoda była na tyle dobra a ja czułem się na tyle dobrze, że wróciłem do Kuźnic, ale szlakiem przez Kasprowy i Dolinę Gąsienicową ? na krótko przed Murowańcem zaczęło padać, jednak udało się dotrzeć do schroniska, przeczekać najgorsze i bezpiecznie wrócić na dół przez Boczań. Kolejna pętelka i znów około 30 km i prawie 2 tys m pod górę, fajnie, że i tym razem pogoda dopisała, warunki były jak dla mnie idealne na takie dłuższe spacery ? Wycieczka potwierdziła, że Czerwone Wierchy i szlak na Kasprowy to jedna z moich ulubionych tras, polecam każdemu, kto jeszcze nie miał okazji, naprawdę warto ? 

 

 

DSC09548.JPG

DSC09554.JPG

DSC09597.JPG

DSC09609.JPG

DSC09631.JPG

DSC09643.JPG

DSC09724.JPG

DSC09730.JPG

DSC09739.JPG

DSC09797.JPG

DSC09804.JPG

DSC09812.JPG

  • Lubię to ! 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, jaaga76 napisał:

Co jest z tą Chochołowską??? Naprawdę nic tam nie znajdujecie??? ????

Ja coś znalazłam a właściwie wygrzebałam w archiwum?

Pierwsza w dziejach światowej speleologii wyłącznie kobieca wyprawa eksploracyjna po jaskini miała miejsce właśnie w Szczelinie Chochołowskiej? Wyprawa odbyła się w dniach 1-4 lutego 1956 roku pod przewodnictwem Zofii Łukaszczyk, a skutkowała odkryciem nowego przejścia z dolnego piętra jaskini w pobliże otworu wejściowego.

To tyle ?

  • Lubię to ! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Zośka napisał:

Ja coś znalazłam a właściwie wygrzebałam w archiwum?

Pierwsza w dziejach światowej speleologii wyłącznie kobieca wyprawa eksploracyjna po jaskini miała miejsce właśnie w Szczelinie Chochołowskiej? Wyprawa odbyła się w dniach 1-4 lutego 1956 roku pod przewodnictwem Zofii Łukaszczyk, a skutkowała odkryciem nowego przejścia z dolnego piętra jaskini w pobliże otworu wejściowego.

To tyle ?

O!!!  Czyli jednak coś ??

Bardzo, bardzo dawno temu w Szczelinie zaczęła i skończyła się moja przygoda że speleologią.???

Koszmarne doswiadczenie to bylo.?

 

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady, rano Dolina Chochołowska jest znośna, bo mało ludzi. Poza tym płynie potok, jest przyjemnie, sama Polana też się ładnie prezentuje. tylko trochę długo się idzie i traci energię, dlatego taki rower, traktor czy bieganie to dobra opcja ? za to nie lubię jej jako opcję na powrót, ze względu na zbyt duży tłok.

5 godzin temu, jaaga76 napisał:

Tak z ciekawości, w jakich butach biegasz?

Na ten moment nic specjalnego - Saucony Excursion Tr13, wygodne a chciałem coś budżetowego, jak się rozkręcę to zainwestuję w coś konkretniejszego ? 

  • Lubię to ! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, staroń napisał:

Bez przesady, rano Dolina Chochołowska jest znośna, bo mało ludzi. Poza tym płynie potok, jest przyjemnie, sama Polana też się ładnie prezentuje. tylko trochę długo się idzie i traci energię, dlatego taki rower, traktor czy bieganie to dobra opcja ? za to nie lubię jej jako opcję na powrót, ze względu na zbyt duży tłok.

 

 W końcu ktoś, kto znajduje jakieś plusy Chochołowskiej ?

Jak oceniasz amortyzację i "trzymanie" nogi?

Edytowane przez jaaga76
  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Dnia 28.07.2020 o 11:09, Luk_ napisał:

 Jakie następne planujesz biegowe trasy po Tatrach :)?

Póki co cięzko stwierdzić, plany na sierpień i wrzesień nie zmieszczą chyba samotnego wyjazdu z bieganiem, może październik, zobaczymy ? 
 

Dnia 26.07.2020 o 20:17, jaaga76 napisał:

 W końcu ktoś, kto znajduje jakieś plusy Chochołowskiej ?

Jak oceniasz amortyzację i "trzymanie" nogi?

Nie mam niestety porównania z jakimikolwiek innymi butami do terenu, ale te sprawdzają się całkiem ok jak na moje specyficzne stopy. Amortyzacja  i stabilność w trzymaniu stopy na tyle dla mnie dobre, że na Kozi i Kościelec je ubrałem, a co ? plus mało się ślizgają, minus za to taki, że wejdę w kałużę i już mokro ? chciałbym się rozkręcić z tym bieganiem w terenie i wtedy coś naprawdę fajnego założyć, ale to na spokojnie, małymi kroczkami ? 

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...