Artur S Opublikowano 29 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2020 Przeglądając wątek o Koprowym Szczycie zauważyłem, że zdecydowana większość forumowiczów preferuje najkrótszą drogę do celu czyli start od Popradzkiego Plesa w kierunku Hińczowego Stawu. Może niepotrzebnie założyłem ten wątek, bo dzięki takiemu podejściu zdecydowanie mniej turystów przemierza Koprową Dolinę. No ale dni są teraz długie i może znajdzie się tutaj miłośnik (miłośniczka) szlaków zapomnianych. Albo częściowo zapomnianych, bo na asfaltowym odcinku Koprowej ruch jest w weekendy jednak spory, szczególnie w godzinach popołudniowych - spacerowicze z dziećmi i rowerzyści, którzy mogą legalnie dojechać do Niżnej Niefcyrskiej Siklawy. Za to dalej w głąb doliny mało kto zagląda (tak samo jak wcześnie rano na początkowy odcinek). A przecież tą doliną można dostać się do Hlińskiej i dalej na Koprowy, lub nad Ciemnosmreczyński Staw albo na Gładką Przełęcz. Chyba właśnie zamknięcie szlaku na Gładką od strony Pieciu Stawów spowodowało mniejsze zainteresowanie tą doliną. Może ktoś z Was jednak przemierzał Koprową i jej odnogami i podzieli się tu relacją ? Ja może zacznę od spaceru do Ciemnych Smreczyn. Kmietov Vodopad czyli Niewcyrska Siklawa - miejsce w którym kończy się asfaltowa część szlaku. Kaskady na Koprowej Wodzie. Ciemne Smreczyny rozstaj szlaków w kierunku Piarżystej ( Ciemnosmreczyńskiej) i na Gładką ( z której da się legalnie przejść na Kasprowy gdyby nie konieczność powrotu do auta) Temnosmrečinský vodopád widziany z podejścia do Kobylej Dolinki( niestety nie dysponuje wyraźniejszym zdjęciem) Nižné Temnosmrečinské pleso. Dotąd da się dojść znakowaną ścieżką - dalej to już dużo mniej legalnie nad Wyżni staw i ewentualnie na Wrota Chałubińskiego ,żeby nie było - nie namawiam do łamania przepisów, podaję tylko możliwość 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur S Opublikowano 29 Czerwca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2020 (edytowane) Tą ścieżką to można tylko nielegalnie ale przyjemnie. Za to na legalu da się przez Zawory do Wierchcichej i stamtąd zakosami na Kasprowy. Przepraszam, ale w poprzednim poście pisząc o Gładkiej zrobiłem.skrót myślowy. Powinno być na Zawory i Gładką. Edytowane 29 Czerwca 2020 przez Artur S 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur S Opublikowano 29 Czerwca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2020 (edytowane) @Luk_W obecnych czasach, gdy oba kraje są strefie Schengen, nic nie stoi na przeszkodzie, by parki się dogadały i można by przywrócić zamknięty w latach 70-tych odcinek szlaku Zawory- Liliowe. Tyle, że pewnie Słowakom nie jest to na rękę, bo wtedy logiczne byłoby udostępnienie również odcinka z Piątki na Gładką. Polscy turyści zyskali by piękną możliwość zrobienia pętelki, a nasi sąsiedzi oprócz zwielokrotnienia ruchu w tej części Tatr nie zyskali by nic. Edytowane 29 Czerwca 2020 przez Artur S 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zośka Opublikowano 29 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2020 @Artur S nigdy nie pomyślałam o tym szlaku a na Twoich zdjęciach wygląda bardzo interesująco Gdzie trzeba zostawić auto żeby wejść na szlak ? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur S Opublikowano 29 Czerwca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2020 @Zośka ja zostawiam na tym dużym parkingu bezpłatnym na Podbańskim i jadę rowerem dopóki jest asfalt. Potem przypinam rowerek do drzewa w krzakach i idę z buta. To super opcja bo w powrotnej drodze wystarczy raz nacisnąć na pedały i potem tylko hamować . Można też zostawić autko w Trzech Studniczkach jak na Krywań, ale to w wersji całkowicie pieszej. 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zośka Opublikowano 29 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2020 17 minut temu, Luk_ napisał: Można by przywrócić wiele szlaków w pięknych regionach - na Tomanową Przełęcz, Bobrowiec, przełęcz pod Chłopkiem, Płaczliwą Skałę bądź Hawrań... Ale nic się nie zanosi na ich ponowne otwarcie. Bądź jakiegokolwiek innego, nowego szlaku. Fajnie by było zejść z Przełęczy pod Chłopkiem na słowacką stronę. Kiedyś miałam taki pomysł ale jakoś się bałam że pobłądzę a słowackie ubezpieczenie działa tylko na szlaku albo na wycieczce z przewodnikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur S Opublikowano 29 Czerwca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2020 Pobładzić to tam nie ma za bardzo jak, bardziej bym się obawiał osypującego się piargu bo faktycznie jest krucho. No i na chodzenie poza szlakiem.to może lepiej wybrać mniej widoczne i ludne miejsce: -P ?? Chociaż jak rok temu siedziałem na Szerokiej Przełęczy z godzinkę, to z Płaczliwej zeszło w tym czasie że 20 osób i nikt się nie przejmował. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zośka Opublikowano 29 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2020 @Luk_ A może lepiej wejść od słowackiej strony żeby w razie czego uciekać do Polski ? Jak zdążę do przełęczy to już jestem u siebie 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zośka Opublikowano 29 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2020 32 minuty temu, Luk_ napisał: Ale też trzeba mieć po prostu pecha żeby schodząc w dół do doliny mieguszowieckiej natrafić na patrol i zarobić mandat No to właśnie ja taka pechowa jestem Kiedyś tak trochę (odrobinkę) zeszłam ze szlaku weszłam na taką małą górkę a tam słowacki przewodnik (z czterema klientami) "delikatnie" zwrócił mi uwagę że chyba trochę mi się pobłądziło 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zośka Opublikowano 29 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2020 To był tylko przewodnik ale chyba nie lubił Polaków bo coś tam mówił że Polacy wszędzie włażą bez pozwolenia i że u siebie w górach możemy robić co chcemy ale Słowacja to nie Polska i mamy się stosować i takie tam...nie wszystko zrozumiałam . W sumie to udawałam taką lekko opóźnioną i głupio się uśmiechałam zeby dał mi spokój ale trochę się wystraszyłam jak powiedział że zadzwoni po strażnika i zwiałam 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur S Opublikowano 29 Czerwca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2020 (edytowane) Dobra, to wracając do tematu Koprowej i jej odnóg i żeby dla @Zośka było coś ciut mniej legalnego, to może zaproponuję skręt w lewo w Ciemnych Smreczynach i Kobylą Dolinką na Zawory. Widok z podejścia pod Zawory na Ciemnosmreczyńską i stawy No a z Zaworów już rzut beretem na Gładką Przełęcz, a z Gładkiej to już coś dla Zośki (dla Słowaków daleko do pilnowania, z Piątki niezbyt widać....) Przyznam się Wam, tylko nie bijcie proszę - mnie Dolina Pięciu Stawów niezbyt się podoba, jedyny widok który lubię to jest ten. Niby to rezerwat kozic ale jakoś kozice chyba o tym zbytnio nie wiedzą i jakoś tłumów ich tam nie widziałem nigdy. Edytowane 29 Czerwca 2020 przez Artur S 6 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zośka Opublikowano 29 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2020 @Artur S ale widoki Teraz to mnie bardzo zaintrygował ten szlak. Tylko jak to ogarnąć czasowo i parkingowo ? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur S Opublikowano 29 Czerwca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2020 Z Trzech Studniczek w wersji bezrowerowej to jest 5 godzin marszu na Gładką Przełęcz (potem ewentualnie jeszcze 15 minut), podziwianie widoków jakąś godzinę i powrót ok 4.20. Razem 11 godzin. Z Podbańskiego to bedzie 12 godzin, przy wykorzystaniu roweru około 9 i pół do 10. My zawsze byliśmy tam wieczorem i spaliśmy w aucie ( cisza, żywego ducha tam nocą nie ma ), pobudka o świcie i na szlak. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zośka Opublikowano 29 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2020 Fajnie. Do ogarnięcia Nawet to spanie w aucie mi nie przeszkadza 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur S Opublikowano 30 Czerwca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2020 No to została jeszcze jedna dolina odchodząca od Koprowej czyli Hlińska. Jako jeden z wariantów dojścia do Koprowego Szczytu, być może najatrakcyjniejsza z odnóg Koprowej, chociaż zazwyczaj bezludna. Szczególnie atrakcyjna na samym początku sezonu gdy jest pełna kwiatów. Powyżej wejście do Hlińskiej. Początkiem lata dobrze jest mieć nieprzemakalne i wyższe buty bo szlak dalej wiedzie brzegami potoku i bywa mokro miejscami. Za to idziemy cały czas wzdłuż muru Hrubego, który przypomina troszkę ścianę Jaworowych. Za pierwszym razem spotkaliśmy w dolinie tylko kozice i świstaki ( dużo bardziej płochliwe niż w uczęszczanych miejscach) Następnym razem już przy schodzeniu minęliśmy parę turystów podążających w stronę Koprowej Przełęczy. Szczerze mówiąc to po zejściu z Koprowego z prawdziwą ulgą uciekłem z ludnej i gwarnej przełęczy w cichą Hlińską - już kilkadziesiąt metrów dalej panowała błoga cisza Można zrobić pętelkę Koprowa - Hlińska - Szczyrbskie Pleso, ale do tego potrzeba albo dwóch aut, albo przejazdu taksówką ze Szczyrbskiego, bo transport publiczny na tym odcinku w zasadzie nie istnieje. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zośka Opublikowano 30 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2020 @Artur S fajne te Twoje ścieżki takie bezludne ( "albo małoludne" ) Chyba czas zawitać w tamte rejony i obejrzeć te cuda na własne oczy 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fibi Opublikowano 30 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2020 @Artur S a czy nie spotkałeś tam nigdy niedźwiedzia? Takie miejsca dzikie i odludne muszą być chyba mocno "niedźwiedziowate"? 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur S Opublikowano 30 Czerwca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2020 @Fibi akurat tam bezposrednio nie, ale krążąc po Ciemnosmreczyńskiej znajdywałem świeże misiowe kupy, których kilkanaście minut wcześniej tam.nie było. Podejrzewam, że niedżwiedź nie ma zbytniej ochoty na zawieranie bliższych znajomości z turystami - taki turysta mógłby mu kazać pozować do zdjęć na przykład. Podobne sytuacje miałem w Białej Wodzie czy Jaworowej wczesnie rano, a paradoksalnie jedynego niedźwiedzia spotkałem w Tatrach nad Capim Stawem i to nie skoro świt. 4 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jędrek Opublikowano 2 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2022 Dnia 29.06.2020 o 16:22, Artur S napisał: Za to dalej w głąb doliny mało kto zagląda (tak samo jak wcześnie rano na początkowy odcinek). Przespacerowałem się parę dni temu Koprową idąc z parkingu Trzy Studniczki (dokładnie wtedy gdy zginął człowiek na Giewoncie) i przez cały dzień spotkałem siedem osób, plus kilkoro rowerzystów na asfalcie. Ale gdyby nie świeża woda z potoku to padłbym gdzieś po drodze z pragnienia, taki był upał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jędrek Opublikowano 2 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2022 Dnia 29.06.2020 o 19:35, Zośka napisał: Można by przywrócić wiele szlaków w pięknych regionach - na Tomanową Przełęcz, Bobrowiec Na legalny Bobrowiec jeszcze się załapałem, pamiętam że był niezły upał i ogromne roje much, nie dało się posiedzieć spokojnie na szczycie. Pomyśleliśmy wówczas że przyjdziemy za rok czy dwa - a tu nastąpił mały zonk. Ciekawostka że gdy jeszcze można było tam pójść, to najprostsze dojście, czyli te 100 m z naszego szlaku na Grzesia do Bobrowieckiej Przełęczy było zamknięte i przepisowo należało wejść dużo wyżej w kierunku Grzesia i potem zejść takim stromym, prostym odcinkiem w dół na przełęcz. Gdy wreszcie otwarto ten krótki łącznik na przełęcz, to zamknięto szlak na Bobrowiec. Ot, logika. Co do Tomanowej, to też szedłem tam parę lat przed likwidacją odcinka z naszej strony i chyba już wtedy mało kto tam chodził, bo 3/4 trasy było przedzieraniem się przez zarastającą szlak kosówkę. No to TPN wziął i zamknął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peter1 Opublikowano 8 Września 2022 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2022 Ale fajny temat. Nie wiem jak go przegapiłem. Dobrze, że Jędrek odświeżył. Pewnie, że byłem w każdej odnodze Koprowej. Zdjęć mam mnóstwo ale muszę poszukać bo nie pamiętam jakie to były lata. Byłem przy Stawach oczywiście, na Zaworach i Gładkiej oraz Doliną Hlińską wchodziłem na Koprowy. Ludzi nie spotkałem żadnych. Wspaniałe miejsce na odpoczynek psychiczny...:) Ja tam się cieszę, że jest niedoceniana. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.