Jump to content

Męski gadżet ;)


Recommended Posts

Panowie, (panie też jak mają) pochwalcie się jaki scyzoryk, nożyk a może multitool zabieracie ze sobą w plecaku na wyprawy i dlaczego akurat taki?

Poniżej kilka moich folderów. Najczęściej np. na grzyby i w plecak zabieram marketowego topexa albo black foxa (te z oczkami w głowniach) bo małe lub płaskie no chyba, że będzie własnoręczne robienie kanapek to Ganzo, bo ma szerokie ostrze idealne do smarowania kanapek 🙂

331918903_725206302576476_4242212993955708475_n.jpg

  • Like ! 2
Link to post
Share on other sites

Niezła kolekcja , u mnie dużo skromniej :

 na co dzień w kieszeni folder Ganzo 724b

https://ganzo.cz/pl/axis-lock/560-ganzo-g724m-f724m.html 

w plecaku Victorinox Hiker

https://www.militaria.pl/victorinox/scyzoryk_victorinox_hiker_red_1_4613_p85058.xml

dodatkowo głównie ze względu na lupę leży w apteczce

https://www.militaria.pl/victorinox/zestaw_victorinox_swisscard_lite_ruby_0_7300_t_p22786.xml

 multitool  wcześniej używany w pracy, teraz w okresie ,,raczkowym,, leży w plecaku , użyty na Durbaszce na forumowej wycieczce w Pieniny  jak raczki @nie_umiem_w_czekansię rozgięły

https://ostry-sklep.pl/narzedzie-wielofunkcyjne-multitool-ganzo-g103-15600

 wyroby Ganzo mogę jako budżetowe rozwiązanie polecić.Tool to oczywiście nie Leatherman  ale sporo lat przesłużył i swoją rolę spełniał. Victorinox to jak wiadomo klasa sama w sobie. Co ciekawe moja lepsza połowa kiedyś dostała jako reklamówkę duży jednoostrzowy scyzoryk , Był zaskakująco porządny, jak się okazało po oględzinach   zrobił go Wenger , który teraz jest częścią Victorinoxa,oczywiście wędruje w jej plecaku. Co do Topex to sporo lat temu miałem  ich nóż i multitoola. Nie wspominam ich dobrze ,może teraz poprawili jakość.

 

  • Like ! 2
Link to post
Share on other sites

Topek to jakiś wzór myśliwskiego noża miniaturki, w markecie budowlanym za jakieś śmieszne pieniądze go trafiłem, chyba ze 20 złotych dałem ale ma już ze 20 lat i działa, szybko się tępi ale łatwo ostrzy. Klasyczna blokada back loock. Fajny kieszonkowy scyzoryk. Natomiast nie jest tajemnicą, że Ganzo i Sanrenmu (obie marki mam i używam) to Chińczyki i do tego podróbki znanych i drogich marek noży. Na zdjęciu jest Ganzo G720 (zapłaciłem jakoś 120 złotych bo potrzebowałem właśnie taki szeroki) który jest bezczelną podróbą Lionsteel sr2 gdzie podstawowa wersja to koszt ok 600 zł. Natomiast nie jestem jakimś nożowym świrem żeby inwestować w scyzoryki których używam sporadycznie majątku 🙂. Oprócz tych na zdjęciu mam jeszcze More w skrzynce w aucie, jakiegoś starego Victorinoxa w torbie z narzędziami i opinela z drewnianą rączką, którego uwielbia zabierać na grzyby żona. Nazbierało się trochę przez 20 lat... 

  • Like ! 1
Link to post
Share on other sites
12 minut temu, Marek1977 napisał:

nie jestem jakimś nożowym świrem

Ja też nie jestem , zresztą ogólnie robiąc jakiekolwiek zakupy związane z górami  szukam przyzwoitych rzeczy za rozsądne pieniądze.

15 minut temu, Marek1977 napisał:

mam jeszcze More

miałem oryginalnego fińskiego pukko w pięknej skórzanej pochwie, dostałem go od jednego wujków ,z którym ten nóż zaliczył partyzantkę w Beskidzie Sądeckim i okolicach. Teraz ma go  mój syn.

 

  • Like ! 1
Link to post
Share on other sites
54 minuty temu, barbie609 napisał:

Topex

Niedługo po upadku komuny miałem do czynienia z ich "narzędziami" made in china. Jezusicku, cóż to było za badziewie...  W firmie w której wówczas pracowałem, nazwa Topex stała się bardzo szybko synonimem najgorszego szajsu. 

Teraz podobno trochę lepiej u nich z jakością, ale skoro startowało się z poziomu zero to o poprawę nietrudno. 😁

  • Haha 1
Link to post
Share on other sites
3 minuty temu, barbie609 napisał:

no ,na bramce nie zadzwoni a samolot można uprowadzić i się o jakiś wieżowiec rozwalić.

Najpierw trzeba się nauczyć pilotować jakiegoś Boeinga czy innego tupolewa. A u mnie z tym słabo. 

Poza tym po tamtej akcji w lotnictwie cywilnym utrudnili mocno dostęp do kokpitu. Co zresztą potem wykorzystał inny świr, rozwalając samolot w górach. 

Link to post
Share on other sites

Mora jeździ w aucie bo idealny na grilla, ognisko, ryby. Pokroić kiełbasę, zaostrzyć patyki itp. lekki, w plastikowej kaburze, gumowana i wyprofilowana rączka i trochę grubsze ostrze (model HD) i kupiłem go jak była jakaś wyprzedaż w militariach za chyba niecałe 8 dyszek. Daje radę chociaż nie jest to głownia typu full tang.

Link to post
Share on other sites
1 minutę temu, Jędrek napisał:

w lotnictwie cywilnym utrudnili mocno dostęp do kokpitu

prawda , A tak na poważnie w narzędziowym temacie to ktoś kiedyś powiedział,że jak już znajdziemy się w ..........no tej głębokiej potrzebie najlepszy nóż to ten , który akurat będziemy mieli przy sobie.

  • Like ! 1
Link to post
Share on other sites
2 minuty temu, Marek1977 napisał:

nie jest to głownia typu full tang

wszystkie pukko to hiden tang a Mora to nowoczesne pukko. Zresztą do zastosowań turystycznych  całkowicie wystarczy podobnie jak przyzwoity folder lub scyzoryk. Oczywiście jak ktoś lubi to może targać coś większego.Widziałem gościa , który targał bagnet od AKM ale jak ktoś lubi...........

Link to post
Share on other sites
4 minuty temu, jaaga76 napisał:

Jedyny problem to to, że czasami nie mogę go otworzyć....

scyzoryki czasem tak mają , mokrymi czy zmarzniętymi rękami może być problem, tu folder zwłaszcza z kołkiem lub fliperem ma przewagę.

  • Like ! 1
Link to post
Share on other sites
14 minut temu, Jędrek napisał:

Sprężynowca kup

efektowne ale jako narzędzie niezbyt efektywne-kształt klingi to najczęściej sztylet. A jako broń też nie za bardzo -mechanizm czuły na uszkodzenia zabrudzenia itp.

Link to post
Share on other sites
2 godziny temu, Jędrek napisał:

Napisał pewien gość po wrzuceniu na forum fotki 10 noży 🙃

Napisałem w kontekście cen tych noży, świry a raczej fascynaci czy kolekcjonerzy potrafią wydać na nóż od kilkuset złotych do kilku tysięcy.

Dodałem też, że to zbiór scyzoryków z 20stu lat. Czyli średnio jeden co 2 lata przybywał. Tak więc chyba nie muszę udawać się jeszcze na konsultacje z psychiatrą 😁

  • Like ! 3
  • Haha 1
Link to post
Share on other sites
3 godziny temu, barbie609 napisał:

efektowne ale jako narzędzie niezbyt efektywne-kształt klingi to najczęściej sztylet. A jako broń też nie za bardzo -mechanizm czuły na uszkodzenia zabrudzenia itp.

Co fachowiec to fachowiec. 😉

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Wspominane wyżej pukko , jak pisałem nóż zaliczył partyzantkę w Beskidzie Sądeckim , potem był używany w aktywnościach terenowych. Co było z nim wcześniej nie wiem ale wygląda naprawdę na stary .

IMG_4048.JPG.2b0bd4984e7fdad439a31afe9045a86a.JPG

IMG_4051.JPG.201e94d3f44aa490054ec0e89e4fc973.JPG

  • Like ! 2
Link to post
Share on other sites
Dnia 23.02.2023 o 16:49, Jędrek napisał:

Niedługo po upadku komuny miałem do czynienia z ich "narzędziami" made in china. Jezusicku, cóż to było za badziewie...  W firmie w której wówczas pracowałem, nazwa Topex stała się bardzo szybko synonimem najgorszego szajsu. 

 

..jakoś mi sie reklama przypomniała.. "prezerwatywy wtopex".... 🙂

(w kabarecie jakimś)

Edited by Lexi
  • Haha 3
Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...