KOŁOWY SZCZYT

[peter1]

KOŁOWY SZCZYT(2418m) - piękny szczyt w kształcie piramidy położony w głównej grani Tatr. Od masywu Czarnego Szczytu oddziela go Czarna Przełęcz, a od Jagnięcego       Szczytu Kołowa Przełęcz. Urwiska Kołowego opadają ku trzem dolinom: Jastrzębiej, Czarnej Jaworowej i Kołowej. Najpopularniejsza trasa leci od Zielonego Stawu Kieżmarskiego przez próg Doliny Dzikiej i Dolinę Jastrzębią. Są jeszcze dwie trasy ale w rezerwatach(Czarna Jaworowa i Kołowa).

 

Kołowy(po lewej) od Czarnej Jaworowej                                  

Kołowy z Małego Durnego

Edytowane 26 Stycznia 2023 przez peter1

[peter1]

Na Kołowym miałem słabą pogodę ale zakładam temat bo w tym roku mam zamiar tam wrócić ze słońcem i zrobić lepsze zdjęcia.  

Dolina Dzika i Jastrzębia są wspaniałe, co ciekawe - trasa ma najtrudniejsze miejsca na progach tych dolin a nie w rejonach szczytowych. 

na początek trochę otoczenia Zielonego Stawu

Jastrzębia Turnia

Mały Kieżmarski

Mały Kieżmarski

próg Dolinki Dzikiej

cdn...

[barbie609 moder]

@peter1jak zwykle super . Czekam na więcej.

[Jędrek]

Pogoda może nie idealna, ale przyjemnie spojrzeć na ujęcia z nieco innej niż zwykle strony. 

Edytowane 26 Stycznia 2023 przez Jędrek

[peter1]

13 godzin temu, Jędrek napisał:

Pogoda może nie idealna, ale przyjemnie spojrzeć na ujęcia z nieco innej niż zwykle strony. 

Będzie gorzej, na szczycie miałem 'mleko'.

Najtrudniejszy fragment trasy(próg Doliny Jastrzębiej) z łańcuchami:

kolega Mateusz

jeszcze widoczny Kołowy

Kołowy coraz bliżej

Czarny Szczyt

dol. Jastrzębia

Czarny Szczyt i grań biegnąca ku Czarnej Przełęczy i Czarnemu Przechodowi

coraz bliżej grani

Kołowy wciąż widoczny jeszcze

Czarny

cdn...

[Jędrek]

Dnia 27.01.2023 o 12:07, peter1 napisał:

z łańcuchami:

No proszę, niby pozaszlakowo, a z ułatwieniami.

Aż dziwne że filance tam nie czyhają w kosówce  

[peter1]

Dnia 28.01.2023 o 20:53, Jędrek napisał:

No proszę, niby pozaszlakowo, a z ułatwieniami.

Aż dziwne że filance tam nie czyhają w kosówce  

To jest nic spektakularnego. Łomnica jest obwieszona żelastwem z obu stron, fragmenty na Gerlachu i Wysokiej, najdłuższy łańcuch w Tatrach leci na Baranią Przełęcz z doliny Dzikiej.

 

Czarny Szczyt i Czarna Grań

dol. Jastrzębia i Zielony Staw

coraz bliżej grani

na grani, okolice Czarnego Przechodu

Czarny Przechód

Kołowy jeszcze widoczny

Czarny już w chmurach, grań za plecami

Czarny Staw Jaworowy i Dolina Czarna Jaworowa

zbliżenie j.w.

na grani, blisko szczytu

szczyt w zasięgu

zbliżenie na schronisko

szczyt

na szczycie

dziękuję za uwagę, reszta następnym razem przy lepszej pogodzie...:)

ps- czekaliśmy z godzinę na rozwianie się chmur bo przecież widoki stamtąd są niesamowite ale nic z tego...

[Pablo P]

Mimo chmur zdjęcia super,  na kołowym nie byłem ale mam w planach. Schronisko nad zielonym stawem to moim zdaniem najładniej położone schronisko w Tatrach Słowackich.  Świetny widok na jednym ze zdjęć na monumentalną ścianę Małego Kiezmarskiego.

Pozdrawiam

[Jędrek]

9 godzin temu, peter1 napisał:

To jest nic spektakularnego. Łomnica jest obwieszona żelastwem z obu stron, fragmenty na Gerlachu i Wysokiej, najdłuższy łańcuch w Tatrach leci na Baranią Przełęcz z doliny Dzikiej

O większości z nich wiem, ale zastanawia mnie kto je utrzymuje w stanie nadającym się do użytku. Ci sami którzy ścigają pozaszlakowców? 

 

Pamiętam że jakieś naście lat temu "nieznani sprawcy" część żelastwa z Gerlacha zdemontowali, zapewne w celu "ochrony przyrody" 

[Jędrek]

9 godzin temu, peter1 napisał:

na szczycie

Jest i miejsce pod namiot, full wypas  

[peter1]

20 godzin temu, Pablo P napisał:

Mimo chmur zdjęcia super,  na kołowym nie byłem ale mam w planach. Schronisko nad zielonym stawem to moim zdaniem najładniej położone schronisko w Tatrach Słowackich.  

Dzięki. Co do schroniska zgadzam się, urocze miejsce! Ja planuję wrócić w tym roku, więc jak będziesz w sierpniu to dawaj znać.

14 godzin temu, Jędrek napisał:

O większości z nich wiem, ale zastanawia mnie kto je utrzymuje w stanie nadającym się do użytku. Ci sami którzy ścigają pozaszlakowców? 

Nikt ich nie utrzymuje. Są w opłakanym stanie. Na progu doliny Dzikiej kilka brakowało więc trzeba było uważać. Generalnie są zardzewiałe, często powyrywane i wiszące luzem. 

Z tym ściganiem to bym nie przesadzał. Głównie to sprawdzają grupy idące na Gerlach i licencje przewodników. Grupa BOJów to wyselekcjonowana część Horskiej Służby, a ci jak wiadomo, remontami się nie zajmują.  

[peter1]

Aha - i warto dodać, że już na progu, na trasie lecącej poziomo od Dzikiej do Jastrzębiej jest stalowa lina, do której można się lonżą dopiąć.

[Pablo P]

20 godzin temu, peter1 napisał:

Dzięki. Co do schroniska zgadzam się, urocze miejsce! Ja planuję wrócić w tym roku, więc jak będziesz w sierpniu to dawaj znać.

Też planuje sierpień, mam nadzieję że nic mi nie pokrzyżuje planów, jeżeli będę to się odezwę. W rejonie Zielonego Stawu byłem tylko na "szlakowym" Jagnięcym, w planach mam jeszcze właśnie Kołowy i Kieżmarski od strony Skalnatego Plesa. 

[J@n]

Dnia 1.02.2023 o 08:33, Pablo P napisał:

Kołowy i Kieżmarski od strony Skalnatego Plesa. 

to wcześnie zarezerwuj przewodnika bo w sezonie trudno

[Pablo P]

19 godzin temu, J@n napisał:

to wcześnie zarezerwuj przewodnika bo w sezonie trudno

Dzięki za info, wezmę to pod uwagę

[peter1]

Witam serdecznie po przerwie!

Na początek coś do istniejącego tematu i z telefonu. Potem będziemy coś dorzucać więcej bo materiału mam na rok.

Pobyt w tym roku był bardzo udany, pogoda też. Razem z @Pablo P zrobiliśmy kilka pięknych tras.

Zgodnie z obietnicą złożoną sobie, wróciłem na Kołowy przy pięknej pogodzie.

Kołowy

Zielony Staw Kiezmarski z okolicy Czarnego Przechodu

Czarny Szczyt, Papirusowe Turnie i Baranie Rogi z grani

Dolina Czarna Jaworowa

na szczycie

Dolina Czarna Jaworowa i Dolina Kołowa(wraz z Kołowym Stawem)

na 1 szym planie Czarny, z tyłu Kieżmarskie, Widły, Łomnica, Durne i Baranie Rogi

Lodowa Kopa i Lodowy

Wysoka i Rysy

Bielskie i Jagnięcy

Jagnięcy

Baranie Rogi i Lodowy

Jagnięcy

dolinka Kołowa

Bielskie i Jagnięcy

na razie tyle...

Muszę uporządkować zdjęcia z aparatu. Póki co, może coś będę dorzucał z telefonu.

Pozdrowionka!

[barbie609 moder]

@peter1@Pablo Pjak zwykle uczta dla oczu , czekamy na ciąg dalszy.

[Jędrek]

2 godziny temu, peter1 napisał(a):

materiału mam na rok.

Czyli będzie co oglądać w oczekiwaniu na kolejny czerwiec 

[Pablo P]

2 godziny temu, barbie609 moder napisał(a):

@peter1@Pablo Pjak zwykle uczta dla oczu , czekamy na ciąg dalszy.

Prawda z @peter1 świetnie się chodzi po Tatrach. Zrobiliśmy kilka tras,  dość mocno dając organizmom w kość, było intensywnie, (w międzyczasie zrobiliśmy kurs turystyki wysokogórskiej , głównie ze względu na przepisy słowackie , choć było ciekawie ) ja załapałem kontuzję kolana i dlatego w trzech ostatnich wyprawach ( Kołowym, Grani Baszt oraz Baranich Rogach) nie brałem udziału czego bardzo żałuję . Zresztą @peter1 też musiał trochę odpocząć.  Mi skończył się urlop i kolano wymagało regeneracji.  Fajnie że @peter1 dał radę.  Wkrótce umieszczę swoję relacje a @peter1na pewno coś dorzuci.

[Jędrek]

Godzinę temu, Pablo P napisał(a):

zrobiliśmy kurs turystyki wysokogórskiej , głównie ze względu na przepisy słowackie

Liczę na rozwinięcie tego tematu 

[Pablo P]

9 godzin temu, Jędrek napisał(a):

Liczę na rozwinięcie tego tematu 

Aktualnie słowackie przepisy zezwalają na poruszanie się po drogach poza szlakowych bez przewodnika jeżeli zrobi się wpis do aplikacji horskiej służby , posiada się legitymację klubu wysokogórskiego oraz posiada się ukończony kurs turystyki wysokogórskiej z przeszkoleniem poruszania się po drogach o trudnościach I i II 

Edytowane 9 Października przez Pablo P

[Jędrek]

W dniu 9.10.2024 o 06:36, Pablo P napisał(a):

Aktualnie słowackie przepisy zezwalają na poruszanie się po drogach poza szlakowych bez przewodnika jeżeli zrobi się wpis do aplikacji horskiej służby , posiada się legitymację klubu wysokogórskiego oraz posiada się ukończony kurs turystyki wysokogórskiej z przeszkoleniem poruszania się po drogach o trudnościach I i II 

No i właśnie na dalsze rozwinięcie tego tematu liczę. Mógłbyś się podzielić informacjami, gdzie robiłeś taki kurs, ile to trwało, jak wyglądało itp? 

Skoro wreszcie trochę poluzowali, to czemu by nie skorzystać legalnie na stare lata 

Najgorzej to z tą legitymacją klubu, bo ja cholernie nie lubię się zrzeszać.   No chyba że istnieje możliwość członkostwa korespondencyjnego  

[J@n]

29 minut temu, Jędrek napisał(a):

Najgorzej to z tą legitymacją klubu,

zapisz się do Alpenferajny to przy okazji będziesz miał ubezpieczenie

https://www.alpenverein.pl/kontakt

 

[Jędrek]

4 minuty temu, J@n napisał(a):

zapisz się do Alpenferajny to przy okazji będziesz miał ubezpieczenie

https://www.alpenverein.pl/kontakt

 

Jest to jakiś pomysł, dzięki 

[Pablo P]

16 godzin temu, Jędrek napisał(a):

No i właśnie na dalsze rozwinięcie tego tematu liczę. Mógłbyś się podzielić informacjami, gdzie robiłeś taki kurs, ile to trwało, jak wyglądało itp? 

Skoro wreszcie trochę poluzowali, to czemu by nie skorzystać legalnie na stare lata 

Najgorzej to z tą legitymacją klubu, bo ja cholernie nie lubię się zrzeszać.   No chyba że istnieje możliwość członkostwa korespondencyjnego  

Jest wiele kursów, w wymogach ma to byc kurs który szkoli w zakresie pokonywania łatwych dróg o trudnościach I i II przeprowadzany przez osobę, szkołę np. zrzeszoną w PZA. Piotr @peter1 znalazł kurs oferowany przez szkołę Kilimandżaro 4 dniowy.  Znalazłem też podobny kurs 3 dniowy prowadzony przez Mountain Climbing Scchool  https://mountainclimbingschool.pl/ prowadzony na Słowacji w dolinie 5 Stawów Spiskich, w chwili obecnej już go nie ma ale może w przyszłym roku się pojawi. Z reguły w Polsce te kursy przeprowadzane są w rejonie Hali Gąsienicowej lub Morskiego OKA.  Myśmy zapisali się na ten w rejonie Hali Gąsienicowej, chcieliśmy wykorzystać fakt pobytu w Tatrach.  Przy tym kursie zalecane było zarezerwowanie noclegu w Betlejemce, my z racji tego że było to przy okazji pobytu w Zakopanym dochodziliśmy codziennie na Hale z Kuźnic co było dość uciążliwe.  Szczególnie po dwóch poprzednich dniach ( 22 w czwartek szliśmy z Hinczowej Przełęczy na Mięgusza Wielkiego choć to był tylko dodatek a potem na Mięgusza Pośredniego granią przez jego trzy wierzchołki do Przełęczy pod Chłopkiem z przewodnikiem. Trasa genialna, piękna, do powtórzenia, w końcówce dość trudna choć przy asekuracji nie stanowiła większych problemów . Dzień później Kończysta przez Stwolski zawrat, trasa ciekawa pod względem widokowym i ogólnym) kolejne cztery dni dały nieco w kość.  W programie kursu ogólne zasady poruszania się w terenie górskim, wysokogórskim, elementy wspinaczki (wspinanie łatwymi drogami, asekuracja, zjazdy na linie) itp.  W sumie warto było.  Mi zależy na tym aby poruszać się po Tatrach czasem w trochę trudniejszym momentami  terenie nie więcej niż III.