Morpheus Opublikowano 11 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2020 (edytowane) Podstawowa zasada: wszystko co wnosisz do parku to zabierasz ze sobą. Dlaczego? Jeśli przy tym nateżeniu ruchu na szlakach każdy wniesie jedą butelkę plastikową do schroniska to co będzie? Jakieś góry odpadow. Tak samo ze skórką od banana. Pomyśl, ze każdy zostawia skórgę od banana? Co to by było? Inny pomarancza, inny gruszke, tamtem ciastko, a ostatni bochenek chleba. Nie rozumiem, jak moze komus przeszkadzac pusta skompresowana butelka w plecaku. Ale ludzie działają jak automaty - pusta butelka, to trzeba sie jej pozbyc, jak najszybciej. A przeciez te smieci trzeba pozniej z tego parku wyprowadzic. itd. Te śmietniczki kolorowe przy schroniskach, przeznaczone do segregowania smieci, czy te nawet normlane, regularne smietniki są głownie dla dzieci - aby dobre nawyki nabieraly i niedzielnych turystow. A każdy chociaz srednio doswiadczony turysta rozumie jakiej presji są poddawane gory, park itd. no i po prostu zabiera wszystko ze sobą do miasta gdzie operują dedytkowane zakłady oczyszczania miasta. Edytowane 11 Lutego 2020 przez Morpheus 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Q'bot Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Więcej odpadów organicznych = żyźniejsza gleba w parku Może nasi potomni będą mogli podziwiać naturalnie rosnące azalie w Tatrach, tak jak teraz kwitną w Alpach. A co do śmietników - wszystkie schroniska prócz piątki posiadają możliwość transportu kołowego w dół i w górę. Do schronisk musi przyjechać zaopatrzenie w prowiant, artykuły gospodarcze (jak na hotel przystało), do Murowańca to i catering. A co wraca? No właśnie, zwykle parę pustych kegów po piwie i opróżnione butle gazowe. Na śmieci jest spooro wolnego miejsca, a transport i tak jest wykonywany, niezależnie, czy traktor pociągnie przyczepę w połowie pustą czy z workami pełnymi odpadów. Swego czasu, chyba w 2014 przeprowadzano na terenie TPN'u ankietę wśród turystów i tam można było zaznaczyć elementy, których brakuje w parku - i wybrałem właśnie kosze na śmieci i toalety przy szlakach. Zabezpieczone przez zwierzętami, w większym stopniu by się przysłużyły przyrodzie, aniżeli zaszkodziły. Jedynie nad aparycją trzebaby popracować, gdyż klasyczne ToiToi do urodziwych nie należą, ale już drewniana latryna z bali w stylu zakopiańskim ujdzie 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Nobody Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 3 godziny temu, Q'bot napisał: A co do śmietników - wszystkie schroniska prócz piątki posiadają możliwość transportu kołowego w dół i w górę. Do schronisk musi przyjechać zaopatrzenie w prowiant, artykuły gospodarcze (jak na hotel przystało), do Murowańca to i catering. A co wraca? No właśnie, zwykle parę pustych kegów po piwie i opróżnione butle gazowe. Na śmieci jest spooro wolnego miejsca, a transport i tak jest wykonywany, niezależnie, czy traktor pociągnie przyczepę w połowie pustą czy z workami pełnymi odpadów. No właśnie. Na Słowacji zawsze zabieram śmieci do plecaka i na dół ale w polskich schroniskach można wyrzucić papierek po batonie albo chusteczkę papierową i nikomu to nie szkodzi. Słowacy mają większą powierzchnię Tatr a wszystko wnoszą a u nas dowożą pod same drzwi schroniska więc nie ma problemu z odbiorem śmieci. Ważne żeby nie śmiecić w górach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morpheus Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Opinie turystów nie mają tutaj żadnego znaczenia. To naukowcy w przypadku TPN powinni mieć decydujące zdanie, a nie turyści na podstawie ankiety. itd. Bo ludzie mogą chcieć wysztkiego - budki z lodami i hotdogami na środku doliny małej łąki. Ale dobrze, ze pytaja, bo przeciez papierek po snikersie nie moze siedziec w kieszni przez caly dzień, tylko musi zostac usunięty, jak nie do smietnika to pod kamień. Wiec juz lepszy smietnik. To, że jest transport kolówy do jakiegoś schorniska, nie oznacza, ze mamy tam robić zrzut smieci. Ktoś przecież musi tez te śmieci pozbierać, zapakować, zwieźć itd. To wszystko jest czas i pieniądze. Argument, ze na przyczepie jest zawsze troche miejsca, ma usprawiedliwac zwale smieci przy schronisku? Serio? Oczywiście, lepszy ToiToi niż sranie po krzakach. Oczywiście, ze wygląd tych ToiToi pozostawia wiele do życzenia, ale dobrze, ze są chociaż zielone. Potrzeby fizjologiczne są nie do przeskoczenia. Ciężko wszystko i wszystkich pogodzic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morpheus Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 26 minutes ago, Nobody said: No właśnie. Na Słowacji zawsze zabieram śmieci do plecaka i na dół ale w polskich schroniskach można wyrzucić papierek po batonie albo chusteczkę papierową i nikomu to nie szkodzi. Słowacy mają większą powierzchnię Tatr a wszystko wnoszą a u nas dowożą pod same drzwi schroniska więc nie ma problemu z odbiorem śmieci. Ważne żeby nie śmiecić w górach Nie twierdze, ze to komuś szkodzi. Mi to się nie podoba, ale nie kazdy musi miec takie podejscie jak ja. Jedni znoszą na dół inni robią zrzuta w schronisku. Najbrdziej chodzi o skalę i koncentrację zjawiska. 100 tyś turystów przychodzi w jedno miejsca i wyrzuca smieci. Z tego bierze sie problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malin Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 (edytowane) To ja was pogodzę. Bo ja zbieram śmieci po drodze ze szlaku i zrzucam do schroniska jak jest. Ostatnio na Moko jak szedłem to do schroniska cały worek uzbierałem, a i tak nie wszystko podnosiłem. W sumie nie powinno się rzucać skórek po owocach bo zwierzyna podchodzi pod szlak i potem misia spotkasz i może Ciebie będzie chciał zjeść Najbardziej mnie wkurzają puszki po piwie. Totalne januszostwo. Ostatnio pod Giewontem podeszwę od buta znalazłem na szlaku... Edytowane 12 Lutego 2020 przez Malin 3 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bieszczadzki_tatromaniak Opublikowano 14 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2020 Nie uważam, że opinie turystów są nic nie znaczące, to wlaśnie my wychodzimy w te góry i też poniekąd finansujemy TPN więc prawo głosu być powinno jako że z niego korzystamy, skoro grono osób odpowiedzialnych za TPN przedstawia opcje, które i oni uważają, że moga być wprowadzone i chcą się dowiedzieć która będzie wg. turystów czyli osób z nich korzystająca najbardziej potrzebna to tylko dobrze- w ten sposób wiedzą że wydają pieniądze dobrze. co do schronisk, dobrze ze są tam kosze, wole żeby ktos wyrzucił odpady do takiego kosza niż na szlaku, skoro transport z schroniska i tak zabiera nieczystości, to śmieci też zwiezie. w końcu ktoś wykonuje też prace za którą pobiera wynagrodzenie 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morpheus Opublikowano 15 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2020 Widzę, że niektórym ciężko przychodzi zrozumienie co daje zabieranie ze sobą własnych śmieci. I ta ciągła spychologia, że ktoś coś zrobi za nas, bo przecież zapłaciłem za bilecik. .. Miłośnicy gór i przyrody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bieszczadzki_tatromaniak Opublikowano 15 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2020 4 godziny temu, Morpheus napisał: Widzę, że niektórym ciężko przychodzi zrozumienie co daje zabieranie ze sobą własnych śmieci. I ta ciągła spychologia, że ktoś coś zrobi za nas, bo przecież zapłaciłem za bilecik. .. Miłośnicy gór i przyrody. Niepotrzebna ironia i za bardzo generalizujesz. Jasne że jak coś się ma swojego to się zabierze czy wyrzuci do kosza który się napotka na drodze nawet w dolinach czy weźmie coś z szlaku i np przykładowo wyrzuci do kosza przy tym schronisku bo po to one są. Jeżeli schronisko zatrudnia osobę do wywozu nieczystości lub jego pracownicy robią to w własnym zakresie to otrzymują za to wynagrodzenie, to nie jest spychologia tylko element ich pracy. Równie dobrze można by powiedzieć po co zamawia się np posiłek w schronisku zamiast go samemu ugotować, bo to Niepotrzebna spychologia że ktoś go za nas zrobi. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Nobody Opublikowano 15 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2020 40 minut temu, Bieszdzadzki_tatromaniak napisał: Niepotrzebna ironia i za bardzo generalizujesz. Jasne że jak coś się ma swojego to się zabierze czy wyrzuci do kosza który się napotka na drodze nawet w dolinach czy weźmie coś z szlaku i np przykładowo wyrzuci do kosza przy tym schronisku bo po to one są. Jeżeli schronisko zatrudnia osobę do wywozu nieczystości lub jego pracownicy robią to w własnym zakresie to otrzymują za to wynagrodzenie, to nie jest spychologia tylko element ich pracy. Równie dobrze można by powiedzieć po co zamawia się np posiłek w schronisku zamiast go samemu ugotować, bo to Niepotrzebna spychologia że ktoś go za nas zrobi. Mnie zdarzało się widzieć turystów którzy owszem znosili swoje śmieci na dół ale torby w których było wszystko (puszka, butelka, papiery i opakowania) upychali do pierwszego lepszego kosza który napotkali po zejściu. Więc już lepiej jak wrzucą pod schroniskiem butelkę do kosza na plastik a puszkę do kosza na metal niż wszystko razem wywalą tam gdzie im wygodnie na ulicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateusz Z Opublikowano 16 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2020 Dzień dobry. Mi się w górskich turystach nie podoba cwaniactwo i brawurowość. Spotkałem się z głupimi docinkami na szlaku, typu - Szedłem w kasku - "tu nie kopalnia", czy wnosiłem syna na plecach w nosidle - " Co, za pięćset plus wnosisz?" . Propo brawurowości turystów to nie podoba mi się w szczególności lekceważenie gór i zachowania "co to nie ja". 5 piw, flaszka i w drogę na Rysy... Nie powiem, bo sam lubię wypić piwko w łatwym terenie, ale nie zdarzyło mi się przesadzić. No chyba, że w Roztoce ;) Natomiast bardzo lubię pogawędzić z ludźmi na szlaku, posłuchać ciekawych historii. Lubię schodzić z gór z "obcymi", czy na nie wchodzić. Dzięki górom poznałem wiele wspaniałych ludzi z którymi wybieram się na wyprawy po dziś dzień. Lubię klimatyczne spotkania w schroniskach, rozmowy, składanie ławek, żeby było więcej miejsca na glebie :D Układanie się do snu i gadanie pociemku o "dupie marynie" z nieznajomymi. Lubię zapytać kogoś "co to za szczyt?" i porozkminiać o panoramach z danego miejsca. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.