Skocz do zawartości

"Mysli nieuczesane", moje, nie Leca...


jalfiak

Rekomendowane odpowiedzi

W Tatrzańskim Parku Narodowym obowiązuje zakaz schodzenia z wyznaczonych szlaków turystycznych„ „W okresie od 1 kwietnia do 30 listopada obowiązuje zakaz przebywania na terenie TPN od zmierzchu do świtu”

 Znacie to? Zakładam, że aż za dobrze. Absolutnie NIE kwestionuje  intencji autorów tych „zaleceń”. Rozumiem ich cele i zgadzam się z nimi. W zasadzie. Jest jednak małe „ale”. No, może nie jedno...

 Zaczynając od absurdu, bo to zawsze dobry start: schroniska są na terenie TPN więc przebywanie w nich w wymienionym okresie po zmierzchu jest, literalnie rzecz biorąc,  chyba wykroczeniem? Złamaniem jakiegoś zakazu?

Ale ogólne domniemanie jest, (jakby prawo i przepisy opierały się na domniemaniach....) że mówimy o terenie TPN a nie o budynkach schronisk. No to kolejne pytanie: co ma zrobić turysta, któremu odmówiono noclegu nawet na podłodze po godz 21 w połowie kwietnia? Zdaniem autorów cytowanego punktu regulaminu ma jedno wyjście: aby nie łamać przepisów ma cofnąć czas i skrócić swoje wyjście tak, by dojść do granicy TPN przed zmierzchem. Ja się na to zgadzam, ale czy w punkcie TPN na Rondzie są do kupienia maszynki do cofania czasu? A jak tak, to czemu tak rzadko?

No to idziemy do, dajmy na to, Kużnic, wieczorem, po zmierzchu, licząc, na to, że zmęczeni strażnicy TPN są w domach. I że jeśli się nam trafi ten jeden, to będzie rozumiał, że nie masz  alternatywy dla złamania tego zakazu. STOP – to przecież nie była Twoja decyzja, ani Twój wybór. Do złamania prawa/przepisów zmusiła Cię obsługa schroniska powołując się na inne regulacje (higiena, ppoż, inne dowolne...). A za zmuszanie do złamania prawa są chyba prawem przewidziane konsekwencje...

I wychodzi na to, że w tym kołowrotku niedomówień, nieprecyzyjności i nonsensów (schroniska działające jak hotele, na przykład) wieczorny turysta musi liczyć na nieobecność lub rozsądek strażnika TPN. I tu się zatrzymam, choć paluchy świerzbią....

Za obecność TURYSTY w terenie nieudostępnionym szlakiem grozi mandat. Przyjmujemy to często, z domniemaniem, że tylko szlak jest bezkarny (choć robienie na nim skrótów jakoś jest dziwnie tolerowane). Jest to zapis tak bardzo potrzebny jak bardzo fałszywy. Ponownie, rozumiem intencje autorów, potrzebę skrótu i pewnych uproszczeń, ale jednak sytuacja formalna i prawna jest inna.

 TPN udostępnia listę grani (celowo nie dodaję „i ścian” choć są zaznaczone tych mapkach) udostępnionych dla wspinaczki. Aby legalnie poruszać się po tychże, wystarczy pełny wpis do książzki wyjść w schronisku oraz dojście do nich najkrótszą/ zwyczajową drogą. Wcale nie trzeba być uprawnionym taternikiem. Co nie oznacza, że każdy ma umiejętności i doświadczenie na takie pozaszlakowe wycieczki. I do takowych nie namawiam aby nie przysparzać pracy TOPR.

Wszystko powyżej nie ma nakłaniać nikogo do omijania przepisów. Może zachęci jednak  do zastanowienia się jak przedstawić zasady w sposób ich nie ośmieszający i zgodny ze stanem faktycznym.

  • Lubię to ! 1
  • Dziękuję 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jalfiak napisał(a):

Zaczynając od absurdu, bo to zawsze dobry start: schroniska są na terenie TPN więc przebywanie w nich w wymienionym okresie po zmierzchu jest, literalnie rzecz biorąc,  chyba wykroczeniem? Złamaniem jakiegoś zakazu?

Odpowiedź jest prosta : Zarządzenie nr11 -2023 Dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego z dnia 16 lutego 2023 roku

par 1 punkt 8

Wprowadza się ograniczenia w ruchu turystycznym polegające na zamknięciu wszystkich szlaków turystycznych................

odrobina czytania ze zrozumieniem i wszystko jasne. Dalej jest uszczegółowienie dotyczące innych miejsc oraz wyjątek dotyczący zorganizowanych szkoleń taternickich i wypraw jaskiniowych.Nie widzę tu absurdu.

3 godziny temu, jalfiak napisał(a):

No to kolejne pytanie: co ma zrobić turysta, któremu odmówiono noclegu nawet na podłodze po godz 21 w połowie kwietnia? Zdaniem autorów cytowanego punktu regulaminu ma jedno wyjście: aby nie łamać przepisów ma cofnąć czas i skrócić swoje wyjście tak, by dojść do granicy TPN przed zmierzchem. Ja się na to zgadzam, ale czy w punkcie TPN na Rondzie są do kupienia maszynki do cofania czasu? A jak tak, to czemu tak rzadko?

Turysta planując wycieczkę po szlakach TPN jest zobowiązany zaplanować ją tak aby nie naruszać obowiązujących przepisów . Czyli opracować tak aby szlaki opuścić w prawidłowym czasie albo  zapewnić sobie nocleg w przeznaczonych do tego obiektach . Tzw awaryjna gleba w schroniskach w tzw dobrych czasach była uważana właśnie za rozwiązanie awaryjne w razie załamania pogody , osłabnięcia itp. To właśnie cwaniackie wykorzystywanie tego rozwiązania i wymuszanie noclegów jest najważniejszym powodem problemów.

3 godziny temu, jalfiak napisał(a):

dajmy na to, Kużnic, wieczorem, po zmierzchu, licząc, na to, że zmęczeni strażnicy TPN są w domach. I że jeśli się nam trafi ten jeden, to będzie rozumiał, że nie masz  alternatywy dla złamania tego zakazu. STOP – to przecież nie była Twoja decyzja, ani Twój wybór. Do złamania prawa/przepisów zmusiła Cię obsługa schroniska powołując się na inne regulacje (higiena, ppoż, inne dowolne...). A za zmuszanie do złamania prawa są chyba prawem przewidziane konsekwencje...

to co napisałem wyżej chyba wyjaśnia sprawę , to Twój obowiązek tak zaplanować wycieczkę aby przepisów nie łamać. Po za za tym służy Ci prawo odmowy przyjęcia Mandatu Karnego Kredytowanego jeśli odmówisz sprawa pójdzie Sądu Rejonowego w Zakopanem i  Sad sprawę rozpatrzy.

3 godziny temu, jalfiak napisał(a):

Za obecność TURYSTY w terenie nieudostępnionym szlakiem grozi mandat. Przyjmujemy to często, z domniemaniem, że tylko szlak jest bezkarny (choć robienie na nim skrótów jakoś jest dziwnie tolerowane). Jest to zapis tak bardzo potrzebny jak bardzo fałszywy. Ponownie, rozumiem intencje autorów, potrzebę skrótu i pewnych uproszczeń, ale jednak sytuacja formalna i prawna jest inna.

Wyżej cytowane Zarządzenie Dyrektora TPN wymienia wszystkie udostępnione szlaki. Nie rozumiem co tu jest fałszywego.Jeśli ktoś nie ,,czepia  się, jakiegoś skrótu to tylko kwestia jego podejścia do wykonywanych obowiązków za które bierze wypłatę.

Co do wyjść taternickich to już w ogóle nie wiem o co chodzi.

3 godziny temu, jalfiak napisał(a):

Wszystko powyżej nie ma nakłaniać nikogo do omijania przepisów. Może zachęci jednak  do zastanowienia się jak przedstawić zasady w sposób ich nie ośmieszający i zgodny ze stanem faktycznym.

Nie wiem co jest w w/w przepisie TPN ośmieszającego i niezgodnego ze stanem faktycznym . Moim zdaniem jest to całkiem fajnie napisany przepis. Co do jego egzekwowania to uważam,że Strażników jest za mało i są zdecydowanie zbyt łagodni.

  • Lubię to ! 2
  • Dziękuję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jalfiak napisał(a):

Za obecność TURYSTY w terenie nieudostępnionym szlakiem grozi mandat. Przyjmujemy to często, z domniemaniem, że tylko szlak jest bezkarny (choć robienie na nim skrótów jakoś jest dziwnie tolerowane).

Zauważ, iż samodzielny przelot nad obzarem TPN nie jest legalny, ale już o mandacie za przelot śmigłowcem TOPR'u nie słyszałem... Tym bardziej za przelot liniami lotniczymi. 

Jazda bryczką z zaprzęgiem konnym zabroniona nie jest, ale już na żyrafie czy wielbłądzie nie wjedziesz na szczyt np. Wołowca.

Tak samo używanie otwartego ognia na terenie TPN'u niby zabronione, a ja widziałem gotowanie w kuchni schroniskowej i nie była to kuchenka indukcyjna... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Q'bot napisał(a):

Zauważ, iż samodzielny przelot nad obzarem TPN nie jest legalny,

a  to już Prawo Lotnicze ,to jest kwestia wysokości lotu,oczywiście MSW,LPR,TOPR,MON itp ten przepis nie dotyczy

18 minut temu, Q'bot napisał(a):

azda bryczką z zaprzęgiem konnym zabroniona nie jest, ale już na żyrafie czy wielbłądzie nie wjedziesz na szczyt np. Wołowca.

  zaprzęgi to zgodnie z przepisami wewnętrznymi TPN , co do żyrafy i wielbłąda to  trochę pojechałeś po bandzie😐

 

20 minut temu, Q'bot napisał(a):

Tak samo używanie otwartego ognia na terenie TPN'u niby zabronione, a ja widziałem gotowanie w kuchni schroniskowej i nie była to kuchenka indukcyjna... 

o ile pamiętam to ogień w piecu kuchennym nie jest uważany przez strażaków za ogień otwarty.

  • Lubię to ! 2
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, jalfiak napisał(a):

W Tatrzańskim Parku Narodowym obowiązuje zakaz schodzenia z wyznaczonych szlaków turystycznych„ „W okresie od 1 kwietnia do 30 listopada obowiązuje zakaz przebywania na terenie TPN od zmierzchu do świtu”

 Znacie to? Zakładam, że aż za dobrze. Absolutnie NIE kwestionuje  intencji autorów tych „zaleceń”. Rozumiem ich cele i zgadzam się z nimi. W zasadzie. Jest jednak małe „ale”. No, może nie jedno...

 Zaczynając od absurdu, bo to zawsze dobry start: schroniska są na terenie TPN więc przebywanie w nich w wymienionym okresie po zmierzchu jest, literalnie rzecz biorąc,  chyba wykroczeniem? Złamaniem jakiegoś zakazu?

Ale ogólne domniemanie jest, (jakby prawo i przepisy opierały się na domniemaniach....) że mówimy o terenie TPN a nie o budynkach schronisk. No to kolejne pytanie: co ma zrobić turysta, któremu odmówiono noclegu nawet na podłodze po godz 21 w połowie kwietnia? Zdaniem autorów cytowanego punktu regulaminu ma jedno wyjście: aby nie łamać przepisów ma cofnąć czas i skrócić swoje wyjście tak, by dojść do granicy TPN przed zmierzchem. Ja się na to zgadzam, ale czy w punkcie TPN na Rondzie są do kupienia maszynki do cofania czasu? A jak tak, to czemu tak rzadko?

No to idziemy do, dajmy na to, Kużnic, wieczorem, po zmierzchu, licząc, na to, że zmęczeni strażnicy TPN są w domach. I że jeśli się nam trafi ten jeden, to będzie rozumiał, że nie masz  alternatywy dla złamania tego zakazu. STOP – to przecież nie była Twoja decyzja, ani Twój wybór. Do złamania prawa/przepisów zmusiła Cię obsługa schroniska powołując się na inne regulacje (higiena, ppoż, inne dowolne...). A za zmuszanie do złamania prawa są chyba prawem przewidziane konsekwencje...

I wychodzi na to, że w tym kołowrotku niedomówień, nieprecyzyjności i nonsensów (schroniska działające jak hotele, na przykład) wieczorny turysta musi liczyć na nieobecność lub rozsądek strażnika TPN. I tu się zatrzymam, choć paluchy świerzbią....

Za obecność TURYSTY w terenie nieudostępnionym szlakiem grozi mandat. Przyjmujemy to często, z domniemaniem, że tylko szlak jest bezkarny (choć robienie na nim skrótów jakoś jest dziwnie tolerowane). Jest to zapis tak bardzo potrzebny jak bardzo fałszywy. Ponownie, rozumiem intencje autorów, potrzebę skrótu i pewnych uproszczeń, ale jednak sytuacja formalna i prawna jest inna.

 TPN udostępnia listę grani (celowo nie dodaję „i ścian” choć są zaznaczone tych mapkach) udostępnionych dla wspinaczki. Aby legalnie poruszać się po tychże, wystarczy pełny wpis do książzki wyjść w schronisku oraz dojście do nich najkrótszą/ zwyczajową drogą. Wcale nie trzeba być uprawnionym taternikiem. Co nie oznacza, że każdy ma umiejętności i doświadczenie na takie pozaszlakowe wycieczki. I do takowych nie namawiam aby nie przysparzać pracy TOPR.

Wszystko powyżej nie ma nakłaniać nikogo do omijania przepisów. Może zachęci jednak  do zastanowienia się jak przedstawić zasady w sposób ich nie ośmieszający i zgodny ze stanem faktycznym.

Regulamin TPN jest jasny, prosty i jednoznaczny, jeśli Tobie się nie podoba to zawsze możesz z wizyty w tym miejscu zrezygnować 

  • Lubię to ! 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, J@n napisał(a):

Regulamin TPN jest jasny, prosty i jednoznaczny, jeśli Tobie się nie podoba to zawsze możesz z wizyty w tym miejscu zrezygnować 

Czemu rezygnować?

Wróg jest po to, by z nim walczyć!

Mógłby powstać u nas jakiś zespół pokroju "Pussy Riot" tańczący na szczytach 😬

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, J@n napisał(a):

jeśli Tobie się nie podoba

No właśnie, np. bardzo mi się wczoraj podobał filanc na quadzie w pustawej Starorobociańskiej. Na pewno wracał z jakiejś ważnej misji, w każdym razie taką  miał minę. I robił przy tym bardzo ważny hałas, dzięki czemu zdążyłem mu zejść z drogi. 

A jeszcze bardziej podobał mi się rozpieprzony od lat szlak z Siwej Przełęczy.  Ale tradycyjnie najbardziej podobał się tym, którzy nim schodzili 🙃

  • Lubię to ! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No witam niecierpliwych!  Ja też miałem nadzieję na merytoryczna dyskusję, ale już sam nie wiem. A raczej jednak wiem.

Cytując modera: "cwaniackie wykorzystywanie tego rozwiązania i wymuszanie noclegów jest najważniejszym powodem problemów" - ten fragment mnie załamał... O ile dobrze rozumiem, to "cwaniacy" są odpowiedzialni za nocne problemy innych turystów, zmuszonych do łamania przepisów. Czyli kto inny jest odpowiedzialny a kto inny ponosi konsekwencje. I to jest sens wyjasnienia zamieszczonego przez modera, z którym, jak rozumiem, się zgadza, lub jest z nim moderowi całkiem OK.

Łoboze!

Zanim całkiem i na zawsze opuszczę forum - bo taka moderacja wywołuje u mnie mdłości - jedna mała uwaga. (Gdyby nie powyższe, byłoby uwag dziesiątki to tego komentarza ze strony modera). 

Ja przypuszczałem,  że zakaz "przebywania na terenie TPN od zmierzchu do świtu" ma umocowaanie w jakimś rozporządzeniu, zarządzeniu, uchwale, ustawie czy też encyklice... No okazuje się, że jednak NIE MA.  Podane przez modera zarządzenie/cytat mówi o "zamknieciu szlaków turystycznych" czyli o czymś ZUPEŁNIE INNYM.  Rozumiem do pewnego stopnia, potrzebe skrótu ale wyszedł nonsens i absurd. O czym było na wstępie, a który moder bardzo ładnie podkreślił...

A tak na wszelki, i na koniec - jakby  ktoś w TPN wyciągnął wniosek, o konieczności wdrożenia odpytywania wchodzacych na teren parku ze znajomości Zarządzenia 11-2023 to prosze mnie nie winić..

Pa, pa...

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jalfiak napisał(a):

No witam niecierpliwych!  Ja też miałem nadzieję na merytoryczna dyskusję, ale już sam nie wiem. A raczej jednak wiem.

Cytując modera: "cwaniackie wykorzystywanie tego rozwiązania i wymuszanie noclegów jest najważniejszym powodem problemów" - ten fragment mnie załamał... O ile dobrze rozumiem, to "cwaniacy" są odpowiedzialni za nocne problemy innych turystów, zmuszonych do łamania przepisów. Czyli kto inny jest odpowiedzialny a kto inny ponosi konsekwencje. I to jest sens wyjasnienia zamieszczonego przez modera, z którym, jak rozumiem, się zgadza, lub jest z nim moderowi całkiem OK.

Łoboze!

Zanim całkiem i na zawsze opuszczę forum - bo taka moderacja wywołuje u mnie mdłości - jedna mała uwaga. (Gdyby nie powyższe, byłoby uwag dziesiątki to tego komentarza ze strony modera). 

Ja przypuszczałem,  że zakaz "przebywania na terenie TPN od zmierzchu do świtu" ma umocowaanie w jakimś rozporządzeniu, zarządzeniu, uchwale, ustawie czy też encyklice... No okazuje się, że jednak NIE MA.  Podane przez modera zarządzenie/cytat mówi o "zamknieciu szlaków turystycznych" czyli o czymś ZUPEŁNIE INNYM.  Rozumiem do pewnego stopnia, potrzebe skrótu ale wyszedł nonsens i absurd. O czym było na wstępie, a który moder bardzo ładnie podkreślił...

A tak na wszelki, i na koniec - jakby  ktoś w TPN wyciągnął wniosek, o konieczności wdrożenia odpytywania wchodzacych na teren parku ze znajomości Zarządzenia 11-2023 to prosze mnie nie winić..

Pa, pa...

 

Kolego @jalfiak. Bardzo cieszy mnie fakt, że dołączyłeś do naszej forumowej społeczności. Mniej cieszy mnie natomiast fakt, że swoją aktywność rozpocząłeś od zupełnie niepotrzebnych wycieczek pod adresem moderatorów i użytkowników forum.

Nasza, niewielka może, ale aktywna społeczność respektuje zasady netykiety i kultury wypowiedzi. Nawet, jeśli czasem się spieramy, to robimy to z szacunkiem dla adwersarza. W przeciwieństwie do mediów społecznościowych pilnujemy, by nasze forum nie było miejscem hejtu. Dlatego każdy forumowicz, bez względu na to, czy jest stałym bywalcem, czy świeżo zarejestrowanym użytkownikiem winien przestrzegać zapisów regulaminu. Ty niestety, co stwierdzam bez żadnej satysfakcji, eufemistycznie rzecz ujmując deczko się zagalopowałeś. 

Rozwiązania widzę dwa; pierwsze - dostosujesz się do obowiązujacych tu zasad i będziemy sobie miło dyskutować, drugie - nie zmienisz swojej retoryki, w efekcie czego rozstaniemy się, bez żadnego żalu z mojej strony.

Wybór należy do Ciebie. 

 

  • Lubię to ! 2
  • Dziękuję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.09.2024 o 16:07, barbie609 moder napisał(a):

Odpowiedź jest prosta : Zarządzenie nr11 -2023 Dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego z dnia 16 lutego 2023 roku

par 1 punkt 8

Wprowadza się ograniczenia w ruchu turystycznym polegające na zamknięciu wszystkich szlaków turystycznych................

odrobina czytania ze zrozumieniem i wszystko jasne. Dalej jest uszczegółowienie dotyczące innych miejsc oraz wyjątek dotyczący zorganizowanych szkoleń taternickich i wypraw jaskiniowych.Nie widzę tu absurdu.

Turysta planując wycieczkę po szlakach TPN jest zobowiązany zaplanować ją tak aby nie naruszać obowiązujących przepisów . Czyli opracować tak aby szlaki opuścić w prawidłowym czasie albo  zapewnić sobie nocleg w przeznaczonych do tego obiektach . Tzw awaryjna gleba w schroniskach w tzw dobrych czasach była uważana właśnie za rozwiązanie awaryjne w razie załamania pogody , osłabnięcia itp. To właśnie cwaniackie wykorzystywanie tego rozwiązania i wymuszanie noclegów jest najważniejszym powodem problemów.

to co napisałem wyżej chyba wyjaśnia sprawę , to Twój obowiązek tak zaplanować wycieczkę aby przepisów nie łamać. Po za za tym służy Ci prawo odmowy przyjęcia Mandatu Karnego Kredytowanego jeśli odmówisz sprawa pójdzie Sądu Rejonowego w Zakopanem i  Sad sprawę rozpatrzy.

Wyżej cytowane Zarządzenie Dyrektora TPN wymienia wszystkie udostępnione szlaki. Nie rozumiem co tu jest fałszywego.Jeśli ktoś nie ,,czepia  się, jakiegoś skrótu to tylko kwestia jego podejścia do wykonywanych obowiązków za które bierze wypłatę.

Co do wyjść taternickich to już w ogóle nie wiem o co chodzi.

Nie wiem co jest w w/w przepisie TPN ośmieszającego i niezgodnego ze stanem faktycznym . Moim zdaniem jest to całkiem fajnie napisany przepis. Co do jego egzekwowania to uważam,że Strażników jest za mało i są zdecydowanie zbyt łagodni.

Przypadkiem trafiłem na te wątek. 

Ja mam swoje przemyślenia w tej kwestii. 

Owszem - miło by było gdyby TPN miał większe siły i środki do walki z wrzaskami i śmieceniem. 

Rozumiem też - choćby wczoraj partrzac na rozwrzeszczany tłum w jednej z dolin, że w sumie może i dobrze, że pewne obszary parku są niedostępne dla "gawiedzi". 

Z drugiej - miło by było gdyby istniała droga uzyskania pozwolenia na przejście historyczną trasą.

Tyle można poczytać o dawnych Tatrach, o zakątkach dziś zamkniętych i chciało by się tam pójść, zobaczyć, poczuć to. 

Do tego zdala od tłumu "letnikow" na szlakach. 

Oczywiscie są miejsca, gdzie ochrona przyrody jest wartością nadrzędną i gdzie człowiek nie powinien łazić, ale mam wrażenie, że w wielu dziś zamkniętych miejscach przyrodzie wielkiej krzywdy bym nie wyrządził samą swoją obecnością... 

  • Lubię to ! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, pmwas napisał(a):

miło by było gdyby istniała droga uzyskania pozwolenia na przejście historyczną trasą.

jak najbardziej się z Tobą zgadzam,tylko jak to zrobić ,komu zezwolić a komu nie . Ja też chciałbym pójść na legendarną Pyszną , a w Pieninach przejść się zamkniętą od około 100 lat Skalną Percią.

 

9 godzin temu, pmwas napisał(a):

ale mam wrażenie, że w wielu dziś zamkniętych miejscach przyrodzie wielkiej krzywdy bym nie wyrządził samą swoją obecnością...

Ty pewnie nie ,  wielu z pośród forumowiczów też nie , ale jak wybrać kto może a kto nie?Biorąc pod uwagę co wielu ,,turystów,, wyprawia to byłby koniec Tatr.

  • Lubię to ! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, barbie609 moder napisał(a):

jak najbardziej się z Tobą zgadzam,tylko jak to zrobić ,komu zezwolić a komu nie . Ja też chciałbym pójść na legendarną Pyszną , a w Pieninach przejść się zamkniętą od około 100 lat Skalną Percią.

 

Ty pewnie nie ,  wielu z pośród forumowiczów też nie , ale jak wybrać kto może a kto nie?Biorąc pod uwagę co wielu ,,turystów,, wyprawia to byłby koniec Tatr.

Reglamntacja. Dodatkowe opłaty za takie zgody. Nawet jakieś szkolenia zakończone egzaminem. Dałoby się, tylko to duży problem organizacyjny. 

I tak można albo przyjąć że nie wolno i koniec, albo mieć gdzieś, że nie wolno... Jedno i drugie złe, tylko inaczej złe... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, pmwas napisał(a):

Reglamntacja. Dodatkowe opłaty za takie zgody. Nawet jakieś szkolenia zakończone egzaminem. Dałoby się, tylko to duży problem organizacyjny. 

Owszem i asysta przewodnika ,który byłby odpowiedzialny za zachowanie grupy. Co do szkoleń to masz na myśli tytuł Turysty Kwalifikowanego czy coś w tym rodzaju. Wiesz jaki byłby wrzask w jakiś tam ,,mediach społecznościowych,, ,że to niesprawiedliwe itd.No i kto miałby to robić , każdy Park oddzielnie czy np PTTK ? Wiesz kiedyś wędkowałem i wtedy była dodatkowa kategoria ,,Wody Górskie,, na które był osobny egzamin i opłata. Ciekawe jak jest teraz . 

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, barbie609 moder napisał(a):

Owszem i asysta przewodnika ,który byłby odpowiedzialny za zachowanie grupy. Co do szkoleń to masz na myśli tytuł Turysty Kwalifikowanego czy coś w tym rodzaju. Wiesz jaki byłby wrzask w jakiś tam ,,mediach społecznościowych,, ,że to niesprawiedliwe itd.No i kto miałby to robić , każdy Park oddzielnie czy np PTTK ? Wiesz kiedyś wędkowałem i wtedy była dodatkowa kategoria ,,Wody Górskie,, na które był osobny egzamin i opłata. Ciekawe jak jest teraz . 

Wrzask jest ciągle i o wszystko. Jeden temat w tą czy w tamtą 😉

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Jędrek napisał(a):

Wystarczyłoby na początek przywrócić parę zamkniętych szlaków - na Gładką Przełęcz, na Bobrowiec, na Kominiarski itp.

Z tym Kominiarskim to kłopot, bo ludzie niestety ponoć bardzo go rozdeptywali... Ploszenie orłów, szukanie szarotek, takie tam. 

Czemu Gładka jest zamknięta? Nie wiem. 

Borowiec pewnie zamknęli w obawie przed szturmem turystów z Chochołowskiej, ale czemu zamknęli go całkiem, również od Umarłej - nie rozumiem... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, pmwas napisał(a):

również od Umarłej - nie rozumiem... 

z Bobrowcem od Sedla Umarłych to była decyzja Słowaków , z tego co wiem bali się nadmiernego ruchu z Polski , stwierdzili że jak jest niebieski z Bobrowieckiej do Cho-cho przez przełęcz to ten jest zbędny.

Kominiarski to kwestie przyrodnicze z zwłaszcza właśnie orły. Tak szczerze mówiąc dziwię się że dostęp do Tatr nie jest w tym momencie jeszcze bardziej ograniczany. Te tłumy które tam się przewalają niedługo je w ogóle zadepczą. Dlatego w tym roku jeśli chodzi o letnie Tatry to była w zasadzie tylko słowacka strona.

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...