Skocz do zawartości

Fibi

Użytkownik
  • Postów

    845
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    45

Treść opublikowana przez Fibi

  1. Było pięknie mam nadzieję, że nie żałujecie rezygnacji z Królewny
  2. Fibi

    Siwy Wierch

    Nie, chociaż w paru miejscach musieliśmy się zastanowić którędy trzeba iść.
  3. Fibi

    Siwy Wierch

    @wjesna melduję, że byłam, kominki nie były takie złe Relacja po powrocie
  4. Kurde, a ja od 2 lat udaję, że mam 39
  5. Wreszcie gadasz jak człowiek Wstępnie taki jest plan
  6. Trochę zazdroszczę super wycieczki Ale tego upału i średniej widoczności to może nie Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się przedeptać Wasze ślady, a i może pójść kawałek dalej ....
  7. Wspaniała to musiała być przygoda Fascynuje mnie ta jednorazowa pościel co to takiego?
  8. Pięknie I szok, że nie pada W Julijskich już kiedyś byłam i to w podróży poślubnej Ale to był przełom maja i czerwca, dużo padało i było pełno śniegu jeszcze, a chyba raków nie mieliśmy więc góry były podziwiane z dołu Chciałabym kiedyś wrócić, ale może niekoniecznie na ferraty. Czekam na więcej ofkors! No i zgadzam się z @barbie609 moder jesteś hardcorem
  9. Będzie mgła i deszcz, ale jak mnie zaprosicie to gwarantuję dodatkowo wiatr
  10. @wjesna ja niedźwiedzia też nie spotkałam, ale tak wydedukowałam z opisu Musimy sobie kupić takie dzwoneczki, wydaje mi się, że @vatra ma coś takiego
  11. Za to można mieć na plecach oddech niedźwiedzia
  12. A kto chodził w zeszłym roku w taką pogodę dzień w dzień?
  13. Widziałam i cały czas oglądając film się bałam Szacun za wejście bo wyglądało to na konkretny hardcore.
  14. Chyba bym jednak wolała spotkać jakiś ludzi niż iść w taką pogodę, zwłaszcza że Żleb Kulczyńskiego to nie Giewont ani Rysy i aż takich hord to chyba tam nie ma( ale mogę się mylić). Jednak pomijając pogodę to bardzo fajna trasa(jeszcze nie byłam). No i ja też się często przewracam na łatwym
  15. Pięknie Byłam tam tylko raz i co chwilę rozdziawiałam gębę z zachwytu. Fajnie że cały nudny odcinek można pokonać rowerkiem
  16. Kolejnego dnia czyli wczoraj wybrałyśmy się na Śnieżkę przez Kocioł Łomniczki. Schronisko na czerwonym szlaku nadal nie żyje, ale widać, że coś przy nim robią i być może za jakiś czas coś z tego będzie. Jakieś 15 minut za schroniskiem niespodzianka - łapie nas deszcz którego w prognozach nie było. Ale przecież wiedziałam, że podstawowym wyposażeniem na wycieczkę z @jaaga76 jest kurtka przeciwdeszczowa W Śląskim Domu chwila przerwy na jedzenie i picie oraz ubranie dodatkowych warstw bo wieje niemiłosiernie . Ruszamy na królową, na której o dziwo nie wieje, więc siedzimy ze 20 minut. Po czym robimy sobie wycieczkę zagraniczną do Lucni Budy. Tam Kofola, jakaś przedziwna zupa i parek w rohliku. W schronisku dołącza do nas Sebastian i dalej kontynuujemy spacer w składzie 3 osobowym. Wracamy na ojczyzny łono i idziemy drogą Przyjaźni Polsko - Czeskiej w Stronę Słonecznika. Ludzi tłumy, za to widoki piękne. Chwilę siedzimy, ale nie za długo, bo te chmury jakieś podejrzane Schodzimy najpierw żółtym szlakiem pełnym drewnianych mostków do Polanki, a potem zielonym na parking. Znów tłumy, a wydawało nam się, że tym szlakiem nikt nie chodzi. Było super, pomimo, że momentami musiałam gonić Agę-harpagana i prawie wyzionełam ducha Jeszcze raz dziękuję @jaaga76 za piękną wycieczkę i towarzystwo
  17. @Zośka i mgła? Nowe, nie znałam Nie kusiło Was żeby zjechać tą kolejką?
  18. O Chochołowskiej Ty zapomniał?
  19. Ciekawa jestem czy jakieś konkretne wydarzenie ten apel spowodowało
  20. Też to obejrzałam i jak raczej zgadzam się z większością tych rad, to też robię źle, bo stawiam duże kroki. Chociaż w sumie to zależy od podłoża
  21. Fibi

    Piosenki o górach

    @wjesna to nie o słowa chodzi, tylko o to, że od tego góralskiego umpa umpa moje uszy krwawią
  22. Fibi

    Spotkania przy wodospadzie!

    Byłam i misia nie widziałam. A szlak o wiele ładniejszy i spokojniejszy niż klasyczne wejście przez Hrebienok
  23. Fibi

    Piosenki o górach

    @Mnich Admin powinna Cię za to spotkać kara! 5 razy przejdziesz się Chochołowską jednego dnia w te i z powrotem!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...