Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 04.10.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Wycieczka jest fragmentem trasy: dolina Wielicka - Litworowa Przełęcz - Lawinowy Szczyt - Zadni Gerlach -Przełęcz Tetmajera - Gerlach - Batyżowiecka Próba - Batyżowiecki Staw - dolina Wielicka. widok z Litworowej na Żelazne Wrota, Żłobisty, Ganek i Wysoką początek Martinki Litworowy Wielicki, z tyłu Świstowy i Mała Wysoka Litworowy, po lewej Młynarz Młynarz Wielicki i Polski Grzebień na grani Batyżowiecki i Kaczy, z tyłu Kończysta Żłobisty, Rumanowy i Ganek, z tyłu Wysoka, Rysy i Niżnie Rysy Litworowy i Wielicki okolice Niżniej Wysokiej Gerlachowskiej Batyżowiecki CDN...:)
    6 punktów
  2. @wjesna dziękuję bardzo, miło mi to czytać ale Ty idź na Wysoki Wierch i sama zobacz że tam naprawdę jest super i nie da się tego inaczej opisać?
    3 punkty
  3. Nie wiem kiedy to nastąpi bo ostatnio cienko z czasam. Raz szlam na Wysoką i potem poszłam dalej na Jaworzyne i schodziłam przez Białą Wodę. Pamiętam, że trasa była bardzo przyjemna. Pieniny jesienią szaleją z kolorem, to im trzeba przyznać.
    2 punkty
  4. Jeśli będziesz chciała ominąć Wysoką i iść Homole - Połonina Kiczera-Durbaszka -Wysoki Wierch daj znać podeślę mapkę jak iść poza szlakiem
    2 punkty
  5. @vatraTy jak już opiszesz wycieczkę to mistrzostwo świata, już nawet zdjęcia schodzą na dalszy plan.
    2 punkty
  6. ZADNI GERLACH (2616 lub 2637 etc.) - piękny szczyt w głównej grani Tatr, należący do masywu Gerlacha, położony między Przełęczą Tetmajera a Litworową Przełęczą, opadający urwiskami do doliny Wielickiej i Kaczej. Jeden z najwyższych szczytów Tatr, z powodu małej wybitności nie należy do WKT. Słynie z lepszych widoków niż Gerlach. Na jego zboczach w 1944 roku rozbił się radziecki samolot z czechosłowacką ekipą na pokładzie. Przez jakiś czas leżał w granicach Polski będąc naszym najwyższym szczytem. Po jego pięknej grani leci słynna Martinka. widok z doliny Wielickiej(szczyt po prawej, w środku Przełęcz Tetmajera) widok z Kończystej(tym razem szczyt po lewej) ?
    1 punkt
  7. Przyznaję uczciwie że pozazdrosciłam @barbie609 tych pienińskich wycieczek. Dla mnie Pieniny to Trzy Korony i może jeszcze Homole. Wiem że Wysoka jest najwyższa i że przełom Dunajca zwłaszcza jesienią jest cudny! A @barbie609 spędza tu chyba połowę swojego wolnego czasu i ciągle jakieś nowe szlaki opisuje albo te same tylko inaczej. Nie wspomnę już o ślicznych, kolorowych zdjęciach. Postanowiłam wreszcie dokładnie zbadać sprawę i przekonać się jaką tajemnicę kryją w sobie te zielone, malownicze pienińskie krajobrazy. Dodam tylko że zimowa wyprawa na Wysoką i Wysoki Wierch to była świetna tatromaniacka przygoda pod przewodnictwem @barbie609 z której zdjęcia i opis znajdują się na forum w wątku "Pieniny bliska i ciekawa alternatywa" W maju razem z @Krzysiek Zd postanawiamy powtórzyć tę trasę. Idziemy tak samo jak zimą, czyli Wąwóz Homole - Wysoka - Wysoki Wierch - Durbaszka i powrót na parking w Jaworkach. Wąwóz przemykamy bardzo szybko uciekając przed sporym tłumem majówkowiczow. Dzień i miejsce wybieramy świadomie wiedząc że tym samym przynajmniej częściowo rezygnujemy z niemal stałe towarzyszącego nam na szlakach efektu vatra. Im dalej i wyżej tym ciszej. Idziemy na Wysoką. Pogoda i widoczność tego dnia nie są najlepsze toteż nie robimy zbyt dużo fotek. Na Wysokiej sporo ludzi więc zmykamy szybko w stronę Wysokiego Wierchu. Robi się coraz spokojniej na szlaku. Tylko nieliczni decydują się na wejście na ten niepozorny pagórek, który jak się okazuje jest nie tylko niezwykłym miejscem wśród pienińskich cudów natury ale też jednym z ciekawszych jakie spotkaliśmy na szlakach naszych wędrówek. Trudno powiedzieć co tak naprawdę decyduje o uroku tego miejsca. Rozległy widok na kilka okolicznych pasm górskich z koroną tatrzańskich szczytów na czele, lekko falujące morze zieleni udekorowane kępkami bujnych zarośli i samotnych drzew majestatycznie unoszących się nad ukwieconą łąką. A może przejmująca cisza zmącona tylko lekko przytłumionym odgłosem dzwonków, oznajmujących że gdzieś w pobliżu pasie się stado owiec. Jak to zwykle bywa gdy człowiek daje się zauroczyć, omamić pięknem... nie wiadomo dlaczego, nie wiadomo skąd... wiatr przywieje tęsknotę a ona zostaje, zadomawia się i nie potrafisz już wytłumaczyć dlaczego wracasz ciągle w te same miejsca do tych samych wspomnień... Na Wysoki Wierch wracaliśmy tego lata jeszcze kilka razy i na pewno nie są to nasze ostatnie powroty.
    1 punkt
  8. https://podhale24.pl/aktualnosci/artykul/86748/Zamiast_tablic_reklamowych_powstal_wspanialy_mural_zdjecia.html
    1 punkt
  9. Znam. I powiem Ci że zrobił na mnie duże wrażenie. I to nie w sensie "dobry czy niedobry" tylko świetnej gry aktorów.
    1 punkt
  10. Moj typ to ,, Pomiędzy nami góry "
    1 punkt
  11. Jeszcze to ...przecież to czysta poezja ??
    1 punkt
  12. "Rozległy widok na kilka okolicznych pasm górskich z koroną tatrzańskich szczytów na czele, lekko falujące morze zieleni udekorowane kępkami bujnych zarośli i samotnych drzew majestatycznie unoszących się nad ukwieconą łąką." @vatra niedawno wróciłaś po krotkiej nieobecności tutaj ale forma wciaż mistrzowska, brawo ?? I bardzo dziękuję ?
    1 punkt
  13. I co ciekawe każdy ma jakieś "swoje" miejsce. Niekoniecznie ktoś inny się nim zachwyca ale dla nas właśnie to jest to najlepsze.
    1 punkt
  14. Masz rację @vatra. Są takie miejsca w gorach do których chcemy wracać a kiedy już tam jesteśmy to czujemy się inaczej niż wszędzie?
    1 punkt
  15. @vatraładnie to opisałaś,naprawdę ładnie......
    1 punkt
  16. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy niesamowity urok tego miejsca sprawił, że nieco ponad trzy tygodnie później znowu wracamy na Wysoki Wierch. Tym razem wędrujemy od strony Leśnickiego Siodła. Na słowacką przełęcz docieramy samochodem jadąc od Czerwonego Klasztoru. Tym razem jesteśmy sami na jednym z najbardziej malowniczych pienińskich szlaków. Ścieżka prowadzi wśród łagodnie wznoszących się zielonych pagórków. Patrzymy ja urzeczeni na soczyście zielone łąki bogato okraszone drobinkami kolorowych kwiatów i błękitne niebo przystrojone strzępiastymi chmurkami. Cały ten niesamowity widok otacza cisza spokojnej natury... Gdzieś w oddali słychać ciche owcze dzwoneczki. Trasa z Leśnickiego Siodła jest dosyć krótka ale idziemy powoli delektując się widokiem, ciszą, spokojem tego miejsca po prostu pięknem. Wrócimy tu ponownie!
    1 punkt
  17. To jest jedna z największych zagadek tatrzańskich, dlaczego jeszcze do tej pory się nie dowiedziała ? Myślę że to jednak zbyt wymagający szlak dla morskoocznych ?
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...