Góry Sowie

[Dryska]

W dniu wczorajszym korzystając z faktu odwiedzin u znajomych w Świdnicy, postanowiłam wybrać się w małe pasmo Gór Sowich. Bądź co bądź Wielka Sowa ma ponad 1000 m.n.p.m. Wyruszyłam z Przełęczy Sokolej czerwonym szlakiem w kierunku Wielkiej Sowy. Szlak bardzo przyjemny, aczkolwiek będąc na szczycie trzeba wspiąć się na wieże widokową, aby zobaczyć.... mega widokiAby nie wracać tym samym szlakiem, powędrowałam dalej czerwonym w stronę Rozdroża pod Wielką Sową i dalej zielonym i niebieskim mijając Lisie Skały, wróciłam na parking na Przełęczy Sokolej. Pogoda dopisała więc jestem cała happy poznając nowe pasmo i zdobywając szczyt zaliczany do KGP

[Mnich Admin]

@Dryska- dzięki za relacje. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc liczymy na częściej i więcej

[Dryska]

1 minutę temu, Mnich Admin napisał:

@Dryska- dzięki za relacje. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc liczymy na częściej i więcej

Ależ oczywiście..... A ile mam zaległych

[Zośka]

@Dryska dwa lata temu wieża była w remoncie ale i tak mi się podobało na szczycie

[barbie609 moder]

8 godzin temu, Dryska napisał:

postanowiłam wybrać się w małe pasmo Gór Sowich.

Lubię Sowie , właśnie dziś zameldowaliśmy się w Górach Stołowych ale jedna trasa w Sowich jest planowana.

[Dryska]

47 minut temu, barbie609 moder napisał:

Lubię Sowie , właśnie dziś zameldowaliśmy się w Górach Stołowych ale jedna trasa w Sowich jest planowana.

Suuper, do Gór Stołowych mam sentyment.... często jeździłam tam z rodzicami za dzieciaka. Uważam, że cały Dolny Śląsk ma wiele wspaniałych zakątków i jest po czym chodzić. 

Życzę udanego wypoczynku i czekamy na foto relacje

[barbie609 moder]

Pierwszy raz  w Górach Sowich byliśmy w 2016 roku w Walimiu i był to początek powrotu w góry. W 2017 też zaglądnęliśmy do Walimia a potem wchłonęły nas Karkonosze i Izery . Dzisiaj po tych 7-miu latach postanowiliśmy wyruszyć tam w Sowich  gdzie nas jeszcze nie było. Czyli Przełęcz Jugowska - Kalenica -Bielawska Polanka-Przełącz Jugowska . Wyruszyliśmy z przełęczy dość późno bo przed 10-tą , zeszliśmy do Zygmuntówki gdzie było w zasadzie całkiem pusto i ruszyliśmy dalej GSS .

wdrapaliśmy się pod wyciąg i tam zaczęły się jakieś widoczki

zaczęło być gorąco i duszno , zresztą prognoza mówiła o jakiś burzach około 14-tej. Na szlaku  widać nowe wiaty pewnie postawione z myślą o długodystansowcach ,chociaż w sumie tak blisko schroniska......

Im bliżej szczytu tym szlak staje się coraz bardziej malowniczy

ruch na szlaku jest niewielki , docieramy na Kalenicę i oczywiście wchodzimy na wieżę , dalsze plany są zamglone ale i tak jest fajnie

chwilę odpoczywamy w cieniu i ruszamy dalej czerwonym ,żeby na Bielawskiej Polance złapać  niebieski .

Jest bardzo Sudecko

wchodzimy na niebieski , który jest po prostu leśną szutrową drogą

i jako taki mógłby być po prostu nudny ale na szczęście są z niego całkiem fajne widoczki . Na niebie zaczyna się robić chmurzasto i zaczynają się głuche pomruki. Ale nic to, nie mamy wyjścia i po prostu idziemy licząc na to że zdążymy dotrzeć do samochodu oddalonego o nieco ponad godzinę marszu. A wracając do widoczków ...

udaje się nam dotrzeć na przełęcz i deszcz zaczyna padać jak już siedzimy w fiaciorze. Na jutro były  w planie czeskie stołowe ale prognozy są do kitu i chyba się gdzieś w miejscowościach pokręcimy , Czechy będą w piątek a sobotę Śnieżnik .

 

 

 

 

 

[Jędrek]

Interesujący rejon 

[jaaga76]

6 godzin temu, barbie609 moder napisał:

Górach Sowich

Góry Sowie kojarzą mi sie z zimowymi wyjazdami mego Syna i corocznym opowiadaniem jak zdobywali Wielką Sowę. Nie dane mi było dłużej w nich zabawić, ale patrząc na foty @barbie609 modercoraz bardziej docieramy do mnie, że to był błąd.... 

[barbie609 moder]

tak z przymrużeniem oka