Skocz do zawartości

Majowy Starorobociański


wjesna

Rekomendowane odpowiedzi

Miala być ładna  pogoda, wolny dzień,  zatem choc trochę obaw co do tłumów w górach miałam -poszliśmy.
Z Chocholowskiej przez Ornak na Starorobocianski, zejście przez Kończysty  i Trzydniowianski.
Wyszliśmy dość późno, ale nic burz nie zapowiadało  więc wydawslo mi się, że nie trzeba  zrywać się z łóżka wcześnie. Chocholowska pełna  ale na pierwszy rzut oka to typowo dolinowi turyści, z dziećmi, rowerkami, bardziej nastawieni  na spacer.

Na Iwanickiej jeszcze wiosna- krokusy kwitną. Trochę osób pochłania promienie słońca.  Jest tu bardzo przyjemnie.
Skręcamy na Ornak,  na szlaku kilka miejsc z mokrym śniegiem ale dobrze się po nim idzie w górę.
Sam Ornak piękny jak zawsze, z widokami  zatem tu spędzamy pewnie z godzinę.
Obchodzimy Siwe Skały, wszystko czyste prawie bez śniegu, ten lezy w żlebami i na wyższych szczytach, jest tez w kilku miejscach przy podejściu pod Starorobocisnski. Idąc do góry nie zakładamy raków, ale gdybyśmy mieli tedy schodzić  to warto byłoby mieć chociaż raczki.
Aha. I jeszcze przy początkowym podejściu od Siwej Przełęczy  szlak sie obrywa, póki co jest ok, ale szczeliny są

Im wyżej tym szlak bardziej czysty. Na Błyszcz nikt idzieMjamy się ze schodzącymi, i w końcu bo dosc meczacym podejściu zdobywamy szczyt 😀 u gory jesteśmy w czwórkę

Przejrzystosc super  widać Babią i miejsce skąd rozpoczynaliśmy wejście.

Na początku mieliśmy wracać  przez Dolinę Starorobocianską  ale patrząc na Kończysty żal go tak zostawić. Na szlaku są płaty śniegu, omijamy je i przez to ograniczamy też ten niewygodny schodkowy szlak  miejscami jest też z drucianej siatki.
I tak zaliczajac jeszcze Kończysty  i Trzydniowianski schodzimy sobie ma dół.

20240503_102949.jpg

20240503_120415.jpg

20240503_131456.jpg

20240503_132236.jpg

20240503_143207.jpg

20240503_143403.jpg

20240503_143407.jpg

20240503_143410.jpg

20240503_160941.jpg

20240503_160949.jpg

20240503_160956.jpg

20240503_165341.jpg

20240503_172930.jpg

  • Lubię to ! 15
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Byłem - jak pewnie wielu tu obecnych - wiele razy na Statorobocianskim. Myślę, że 6, może 7. 

Najbardziej zapadła mi w pamięć wycieczka wczesną jesienią. 

Był 29.09.

Jeszcze dzień wcześniej aura zapowiadała się cudownie, niestety w dniu wyprawy nastąpił atak zimy. 

Ogolnie nie było najgorzej, po świeżym śniegu da się iść. Jednak śnieg, a w zasadzie zmarznięty deszcz obijajacy twarz to wątpliwa przyjemność 😉

8661734586795302744.thumb.JPG.7594db5a66e9d7a38fb1c59b1f9d18f4.JPG

Było mroźno i wiało chłodem 

15716201834414807913.thumb.JPG.9e60168f75545d52cb17e935cf69216e.JPG

Ale pogoda była jednak łaskawa i pokazała takie oto widoki 

9822365002740096881.thumb.JPG.4b4e26a83acdf9169cd4512c7737091b.JPG

Wyprawa z gatunku ciężkich, motto "tu się jeb**j", ale koniec końców udana... 

16887002485123798908.thumb.JPG.4208c188deb485a90f06261fcf8721ac.JPG

... A wspomnienia miłe 😄

 

 

 

 

  • Lubię to ! 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, pmwas napisał:

zasadzie zmarznięty deszcz obijajacy twarz to wątpliwa przyjemność

Boli jak nie wiem co. Taki początkujący śnieg,  który sam nie wie,  czy jest jeszcze deszczem czy może już śniegiem jest ostry i tnie po buzi na tyle, że mnie kiedyś z Ornaka zawrócił 

  • Lubię to ! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...