Skocz do zawartości

Kościelec 30.07.2024


Marek1977

Rekomendowane odpowiedzi

Wyjście a w zasadzie decyzja o Kościelcu w sumie na spontanie. Po śniadaniu w hotelu stwierdziłem, że na Kościelec mam najbliżej i po 8.00 zjechałem z Cyrhli do ronda Św.JPII złapałem busik do Kuźnic i ogień. Bilet do TPN kupiłem przez internet bo i tak miałem tego dnia iść w góry, miały być Granaty ale po Zawracie i Świnicy nogi nie doszły w 100% do formy. Może i dobrze bo wyjście mega udane.

20240730_122009.jpg

20240730_123512.jpg

20240730_123944.jpg

20240730_124537.jpg

20240730_131105.jpg

20240730_131119.jpg

20240730_135205.jpg

20240730_143422.jpg

20240730_144732.jpg

20240730_144855.jpg

20240730_181600.jpg

20240730_143352.jpg

20240730_143350.jpg

  • Lubię to ! 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ładna pogoda 🙂

Ja na Kościelcu (w końcu) byłem w czerwcu 2017. roku.

Piszę "w końcu", bo na przełęczy Karb byłem wielokrotnie, ale zawsze były to takie spacerowe przebieżki, nigdy jakoś na szczyt nie było po drodze.

Początek sezonu, decyzja taka spontaniczna, bo w sumie nie miałem żadnych konkretnych planów. 

DSC09913.thumb.JPG.7ab2dd8d868d73ff2e265d23d2776339.JPG

DSC09916.thumb.JPG.5ce0c44f19c39e7e33da5239f0de7349.JPG

Sucha Woda nawet dość mokra... 

Pogoda - a jakże - do bani. 

To nie jest tak, że wszystkie trasy robiłem przy złej pogodzie, ale... faktycznie większość.

Ze mna w góry się nie jezdzi, jak przyciągam chmury i deszcz 😉

Z Murowańca w stronę Zielonego Stawu. Wybrałem ten wariant, bo uwazam, że jest mniej męczacy. 

DSC09920.thumb.JPG.b34d484477fc11b7e69e7a36ad8277f7.JPG

DSC09927.thumb.JPG.e5a8de8405b2fd686b35f972a2bf9aac.JPG

DSC09930.thumb.JPG.c10209718900f68136dc470b0e58f8da.JPG

 

DSC09933.thumb.JPG.c3d739e3e5414144d1cc6995cc3fb2cd.JPG

DSC09934.thumb.JPG.d25ec199f8bca779b2d6f8dd563b1464.JPG

I w lewo w stronę Przełęczy Karb.

Widoki dalej beznadziejne, ale przynajmniej w miarę sucho. Z naciskiem na w miarę.

Na Karb jak to na Karb. Taka ścieżka, za to w pięknej scenerii.

DSC09935.thumb.JPG.34a0bc72d9ed1a93fe01cde6677f04ab.JPG

DSC09938.thumb.JPG.fb3c82d2a14a84be02291b8b88dec23d.JPG

DSC09940.thumb.JPG.aa1443cc0ea9aa23f40dfeede7b34a80.JPG

DSC09942.thumb.JPG.68b97cbbdc39738cba73b3c154672dcc.JPG

W tzw. międzyczasie na moment pojawiła się Swinicka Przełęcz, mimo czerwca wciąz pokryta śniegiem.

Brrrr - przy tym nachyleniu strach się bać. Tylko ze sprzętem...

DSC09943.thumb.JPG.43ff0f4762ca9253e696cbc64f8c9b37.JPG

DSC09946.thumb.JPG.d5bdb38ea1c12f61fea7d1d153d9392f.JPG

I można - raz jeszcze powtórzę - w końcu ruszyć w stronę szczytu!

Z jednej strony długo czekałem na ten moment, z drugiej - prawie równie długo go odkładałem.

Cały czas pamiętam, gdy ojciec mówił mi, ze jestem "z mały" zebyśmy poszli.   A ja zawsze tak chciałem iść.

Potem zacząłem chodzić sam to jakoś mi zawsze było nie po drodze. Pewnie dlatego, ze ogólnie nie przepadam za szczytami, z których trzeba złazić tą samą drogą. I - co już wspominałem - ja zawsze traktowałem Karb jak Iwaniacką - na rozruch. To mi się już potem nie chciało wracać w tym samym sezonie.

Ale tym razem jestem właśnie po to, by wejść i - w końcu - idę!

DSC09948.thumb.JPG.15605d6ad8f052a30ae54b557685cd9c.JPG

DSC09949.thumb.JPG.03a4aa978c0b4814a1a0b1264b0c449d.JPG

DSC09951.thumb.JPG.db4c3dfd3369f52443ae0a35617980bd.JPG

DSC09953.thumb.JPG.a1afdd60dd38d8147107cb561bb37772.JPG

DSC09954.thumb.JPG.c6585931ed738d117f76d29b89360449.JPG

DSC09955.thumb.JPG.0a2ec6c9569e7195a7b8add7d6c1b9fa.JPG

DSC09958.thumb.JPG.e34c201b8c67ed8165414c63c20a5475.JPG

Taka ścieżka - bez większych trudności, ot - pod szczytem troszkę skałek. Zdecydowanie nic bardzo trudnego, chyba, ze ktoś naprawdę boi się skał.

Szybko mi poszło i oto jestem na szczycie.

Jak się domyślacie - widoków na widoki brak...

DSC09956.thumb.JPG.2845615526a8034154e389ce2ac3ccb8.JPG

Następnie szybkie zejście nad Czarny staw.

Każdy wie, każdy zna więc... bez zbędnego komentarza.

 

DSC09959.thumb.JPG.428dd2643bc992c29925a19c6c82b02e.JPG

DSC09960.thumb.JPG.c8edeb9d1d4323c087c90c4607e36fb0.JPG

DSC09962.thumb.JPG.1ee77c914021a1f339b92071ce4c73e6.JPG

DSC09963.thumb.JPG.597c6edd6643ddd82e38e98c7c5621bf.JPG

DSC09965.thumb.JPG.82a3f34fb97ec5f3268a33c13cbac717.JPG

DSC09967.thumb.JPG.c63a12bdaddec8778c9ed9bae628d669.JPG

DSC09968.thumb.JPG.dab0a974b73e8081e9626c6708d8d1e0.JPG

DSC09969.thumb.JPG.54b893cd6631bf8486f50e57eeed3e57.JPG

DSC09972.thumb.JPG.e2f6e5cbdc90a32db573755ec7bb7231.JPG

I tyle. Do Murowańca, na dół Doliną Suchej Wody i do domu.

Fajne. Nie za długie, nie za męczące, a jakaś wysokośc jest. Żeby tylko jeszcze widoki były, ale Tatry nie lubią dzielić się ze mną widokami zbyt często 😉

 

 

 

DSC09961.JPG

  • Lubię to ! 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...