Skocz do zawartości

Fibi

Użytkownik
  • Postów

    610
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    32

Odpowiedzi opublikowane przez Fibi

  1. @Zośka miałam podobną pogodę na Rysach, ale tam przynajmniej były jakieś atrakcje w postaci Chaty pod Rysami albo tych śmiesznych drabinek. A na Sławka wzięłam dużo jedzenia i podczas zejścia z nudów jadłam ? Tak czy siak chyba musisz się tam wybrać jeszcze raz.

    • Lubię to ! 1
    • Haha 3
  2. 6 godzin temu, rapapacz napisał:

    Wbrew pozorom wcale nie jest łatwo moim zdaniem znaleźć dobre filmy z Tatr

    O, tak ! Często te filmy są kręcone z perspektywy kamerki na głowie i poza kamieniami niewiele na nich widać. A często jak wizualnie jest lepiej to podkład muzyczny doprowadza do szewskiej pasji. Bo albo muzyka rodem z horroru(żeby podkreślić straszność np. Orlej), albo dyskotekowe umpa-umpa, które do Tatr pasuje jak kwiatek do kożucha i psuje całą przyjemność z oglądania?

    • Lubię to ! 7
  3. 23 godziny temu, Luk_ napisał:

    Ale Fibi jest ekspertką ? a ja zwykłym kociarzem, więc mam bardzo proste metody rozpoznawania płci ?

     ? Bez przesady, ja też jestem zwykłą kociarą. A oto mój tatrzański okaz z Wiktorówek:

     

    kicia.jpg

    • Lubię to ! 1
  4. @Karoklim startowałam na Rysy od Słowacji w sierpniu około 8.30 i było ok. Parkowaliśmy w Szczyrbskim Jeziorze na wielkim parkingu płatnym i miejsc było sporo o tej porze. Ludzi na szlaku było rzeczywiście dość dużo, ale to jakoś bardzo nie przeszkadzało. A szlak czerwony magistralą chyba nawet ciekawszy niż asfaltowka, więc polecam taką opcję. Jak macie możliwość i o ile pogoda pozwoli to unikajcie soboty i niedzieli, w tygodniu na pewno będzie luźniej.

  5. Ten Wasz kot to raczej dziewczynka, bo takie ma umaszczenie ?

    Uwielbiam koty, ale ta wygląda na wredną ?

    Przed chwilą, Luk_ napisał:

    Myślisz, że za kawałek kiełbasy przestałby pilnować to piwko i kofole? ?

    Oczywiście, kot zrobi wszystko dla żarcia ?

    • Lubię to ! 1
    • Haha 1
  6. @Mateusz Z to lodowe zdjęcie to szok? Gdzie ocieplenie klimatu ja się pytam? I jak to jest naprawdę z tym Krywaniem? Spotkałam już różne skrajne opinie: 1. Łatwiutko, spacerek bez trudności 2. Tak sobie, trochę trudniej niż na Rysy od Słowacji 3. Trudno, trudniej niż na Świnicę i Rysy od PL, bo tam są łańcuchy, a tu nie ?

    @Luk_ a mi się na Sławomirze podobało, ale miałam super pogodę i widoki. Ale zejście przez kosówki po wielkich niewygodnych kamieniach było chyba gorsze niż Chochołowska ?

    • Lubię to ! 4
  7. Dnia 18.07.2020 o 10:35, Mateusz Z napisał:

     

     

    Dnia 18.07.2020 o 10:35, Mateusz Z napisał:

    ?. I pytanie, kiedy ten nieszczęsny Giewont?? (Osobiście polecam zimową porą). 

    Miał być w Boże Ciało. No ale było mokro po deszczu, zapowiadali burzę, no i trochę się tłumów bałam, chociaż na Przełęczy Kondrackiej byłam chyba już o 7.30 No ale jakoś nabrałam złego przeczucia i poszłam na Kopę po raz czwarty w życiu. A zimą to chyba nie, bo ja zimowy cienias jestem. Zejście z Czarnego Stawu pod Rysami w lutym to było traumatyczne przeżycie ?

  8. @staroń piękna wycieczka i relacja. Moi znajomi też zwykle na Tatry Zachodnie kręcą nosem, zupełnie tego nie rozumiem.                                @rapapacz ja też przez wiele lat myślałam, że to Starobociański. I jak gdzieś przeczytałam, że ktoś był na wycieczce na Starego Robota, to za Chiny Ludowe nie mogłam zrozumieć: jakiego robota, przecież to z nazwą nie ma nic wspólnego ??

    • Lubię to ! 3
    • Haha 1
  9. @Gieferg Ja właśnie też mam trochę wrażenie, że zamysł jakiś był, ale efekt to tak nie bardzo.... Wydaje mi się, że te worki po zniszczeniu miały stworzyć takie naturalne schodki, tymczasem stworzyły równię pochyłą z małymi kamyczkami. I podobnie jak Ty bałam się gleby w tych najbardziej stromych miejscach. Natomiast tam gdzie worki były całe szło mi się naprawdę wygodnie. W porównaniu z zejściem z Rysów na słowacką stronę, albo ze Sławkowskiego, to zejście po tych jutowych dziwolągach było naprawdę komfortowe.

     

    @jaaga76 Czasowo to się ze mną nie ma co porównywać, bo ja bardzo wolno schodzę- jak idę w dół w miejscach gdzie jest stromo, to mnie wszyscy wyprzedzają. Wycieczka wg. mapy miała zająć 11 godzin i 45 minut. Nam zajęła jakieś 13, bo mieliśmy godzinną przerwę na obiad w schronisku, dosyć długie przerwy na podziwianie widoków robiliśmy na każdym szczycie, no i ja swoimi ślamazarnymi zejściami zmarnowałam z godzinkę w skali całego szlaku. Reasumując na pewno da się szybciej i spokojnie da się wyrobić we wrześniu przed zmrokiem. A gdyby ilość piwa/wina  ? w schronisku była wystarczająca, to Chochołowską można przejść z czołówką. Może po ciemku będzie nawet ciekawiej ?

    • Lubię to ! 3
  10. 9 godzin temu, Gieferg napisał:

     żona ze Starego Robota przez Chochołowską wracała ze łzami w oczach

     

    Łzy w Chochołowskiej są mi znane ?

    9 godzin temu, Gieferg napisał:

     jak już mam tam iść to wypadało zaliczyć z Raczkową Czubą/Jakubiną w komplecie bo inaczej czułbym spory niedosyt...

     

     

    Ja nie byłam i niedosytu nie mam. Na Raczkową Czubę kiedyś pójdę, ale przez grań Otargańców. To me wielkie tatrzańskie marzenie

    9 godzin temu, Gieferg napisał:

    Były całe? Przedwczoraj schodziłem z Kończystego i spora część była rozwalona/rozsypana. Tragedia, tak wizualnie jak i pod względem wygody. Kolana jeszcze czuję.

     

    Całe były na zejściu z Wołowca w stronę Łopaty. Bo tam prawie nikt nie chodzi. A w tych miejscach gdzie jest duży ruch(Kończysty, Trzydniowiański) to rzeczywiście są zdegradowane, ale to chyba był taki zamysł od początku- ma się to zdegradować i zlać z otoczeniem. A kolana to ja czuję po każdym zejściu "schodowatym", niezależnie czy schody są zrobione z kamieni, drewna czy worków ?

    • Lubię to ! 1
  11. 1 minutę temu, Zośka napisał:

    A ja najwięcej ludzi spotykam jak idę do Chaty Teryho albo Zbójnickiej ale tam warto iść nawet jak się nie idzie dalej bo widoki powalają.

    Szłam do Zbójnickiej we wrześniu, spotkałam 2 nosiczów, psa i może z 10 turystów :D. Trochę więcej minęliśmy przy zejściu, ale też jakoś tłumów nie było. A i jeszcze na Skrajnym Solisku jest duże zagęszczenie, ale to raczej z powodu kolejki.

    • Lubię to ! 3
  12. Wrota Chałbińskiego, na Granaty szłam już 2 razy, ale nigdy nie doszłam? ale za żadnym z tych razów nie było tam zbyt wielu osób, a wycieczki były w sezonie i przy dobrej pogodzie, Krzyżne z obu stron, na Zawracie z piątki nie spotkałam prawie nikogo-też w sezonie,ale wtedy była dziwna pogoda-w Zakopanem mleko, a powyżej 1600 m. lampa. Podobno luźno jest na szlaku na Przełęcz pod Chłopkiem, ale tam nie byłam, więc nie wiem czy tak na pewno jest). W Zachodnich dość pusto jest na niebieskim na szlaku na Małołączniak(chyba dlatego, że wychodzimy w środku Czerwonych Wierchów i nie wiadomo w którą stronę iść), oraz na najwyżej położonych szlakach w otoczeniu Chochołowskiej(Starorobociański, Bystra, Jarząbczy), a po słowackiej stronie to chyba wszystko prócz Rysów i Krywania jest dość mało oblegane.(tzn. mało w porównaniu z tym co się dzieje po polskiej stronie).

    • Lubię to ! 6
  13. 1 minutę temu, Luk_ napisał:

    Myślę, że tak. Jak dla mnie mogłaby funkcjonować taka kolejka jak w Chochołowskiej ?

    Bierzecie wszelkiego rodzaju przewodniki itp. na wycieczkę górską by poznać lepiej historię miejsca w którym jesteście?

    Na wycieczkę to nie, ale zwykle wieczorem po wycieczce czytam o miejscu w którym byłam.

    • Lubię to ! 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...