Wołowiec

[Mateusz Z]

Wołowiec - Najdalej wysunięty na zachód dwutysięcznik w Polskich Tatrach. Szczyt mierzy 2064 m.n.p.m.. Wejść na niego można czerwonym szlakiem graniowym od Jarząbczego Wierchu lub niebieskim z Doliny Chochołowskiej. Od Jarząbczego nie miałem jeszcze przyjemności tam wchodzić, jednak z chochołowskiej szlak jest przyjemny, bez żadnych trudności, bardzo malowniczny z przepięknymi panoramami. Śmiało mogę polecić niedoświadczonym turystom jako pierwsza wyprawa w Tatry. Szczególnie fajna jest droga przez Grzesia, gdzie już do samego szczytu otwierają się wspaniałe widoki. Poniżej kilka zdjęć z Wołowca i trasy. 

Z długiego upłazu

Wschód słońca gdzieś z okolic Rakonia

Pan Wołwiec

Na Rohacze

Słowackie Tatry Zachodnie

W kierunku Tatr Wysokich

Rakoń

Wersja Zimowa

Edytowane 15 Czerwca 2020 przez Mateusz Z

[Kasia K]

Mój październikowy Wołowiec

[Fibi]

W październiku tyle śniegu już było?

[Kasia K]

To był październik 2018, na dole piękna jesień a na górze już zims

Poniższe zdjęcia zrobione z Rakonia i z Grzesia

[Artur S]

Dnia 15.06.2020 o 10:12, Mateusz Z napisał:

Wołowiec - Najdalej wysunięty na zachód dwutysięcznik w Polskich Tatrach. Szczyt mierzy 2064 m.n.p.m.. Wejść na niego można czerwonym szlakiem graniowym od Jarząbczego Wierchu lub niebieskim z Doliny Chochołowskiej.

 

 

 

 

 Można też wejść (przynajmniej można było w czasach przedwirusowych)  z Doliny Jamnickiej (dłuuugo ale bez tłoku), przez Rohacze  (ciut trudniej) albo przez Dolinę Rohacką od bufetu (miło, łatwo i przyjemnie ale w późniejszych godzinach bywa tłoczno, szczególnie na przełęczy Zabrat - plusem jest możliwość przejazdu rowerem od parkingu do bufetu po asfalcie). Mnie Wołowiec, oprócz miejsca z piękną panoramą, kojarzy się z miejscem gdzie zawsze wieje

Edytowane 17 Czerwca 2020 przez Artur S

[Mateusz Z]

27 minut temu, Artur S napisał:

Można też wejść (przynajmniej można było w czasach przedwirusowych)  z Doliny Jamnickiej (dłuuugo ale bez tłoku), przez Rohacze

A patrz, tak mi padło na głowę już, że Słowacji nie biorę pod uwagę :) Kurczę niech otworzą chociaż Tatry, na Rohacze bym się przeszedł z wielką chęcią. 

[Artur S]

Chyba niestety jeszcze pewnie trochę na to poczekamy i chwilowo muszą wystarczyć zdjęcia.

Taki landszafcik znad Rohackich Stawów na Wołowiec.

[Artur S]

@Mateusz Z To jeszcze dla Ciebie na poprawę nastroju pandemicznego - widoczek z Płaczliwego ( żeby było w temacie to oczywiście na Wołowiec )

[Mnich Admin]

Takie tam z Woła.