Jump to content

Recommended Posts

  • 2 weeks later...
  • 11 months later...
4 godziny temu, vatra napisał:

Przy szlaku na Turbacz

Zapewne, przy tym Twoim ulubionym.? 

4 godziny temu, vatra napisał:

niestety zniknęły pod kilkucentymetrową warstwą śniegu.

Dobrze, że pod śniegiem a nie pod butami. Choć niektóre czeka i to.

 

  • Like ! 1
Link to post
Share on other sites
2 godziny temu, wjesna napisał:

Zapewne, przy tym Twoim ulubionym.? 

Tak, przy zielonym? Zapewne kwitną w różnych miejscach ale tam je widziałam. Niestety przy tych ilościach turystów przewalających się przez gorczańskie szlaki krokusom  może grozić zadeptanie.

  • Like ! 2
Link to post
Share on other sites
1 godzinę temu, vatra napisał:

Niestety przy tych ilościach turystów przewalających się przez gorczańskie szlaki krokusom  może grozić zadeptanie.

Wszystko, żeby mieć zdjęcie w krokusach. Ale jeśli chodzi o ilości turystów, to z jednej strony fajnie, że tylu ludzi lubi takie wędrowanie po szlakach, a z drugiej wypatruje się miejsc, gdzie ich mniej. To znaczy ja tak mam.

  • Like ! 2
Link to post
Share on other sites
5 minut temu, wjesna napisał:

wypatruje się miejsc, gdzie ich mniej. To znaczy ja tak mam.

Ja mam tak samo. Przyjemnie jest na mało zaludnionym szlaku od czasu do czasu kogoś spotkać a czasem chwilę porozmawiać albo na szczycie poprosić o zrobienie zdjęcia. Ale tłum, hałas i chaos powodują u mnie chęć ucieczki jak najdalej?

 

  • Like ! 3
Link to post
Share on other sites
6 minut temu, Zośka napisał:

Ja mam tak samo. Przyjemnie jest na mało zaludnionym szlaku od czasu do czasu kogoś spotkać a czasem chwilę porozmawiać albo na szczycie poprosić o zrobienie zdjęcia. Ale tłum, hałas i chaos powodują u mnie chęć ucieczki jak najdalej?

Własnie. Przyjemnie się z kimś minąć, zagadać dokąd idzie, skąd wraca, jak tam u góry. Czasem przy podchodzeniu miniemy sie ze sobą z  piętnaście razy to już prawie jesteśmy jak dobrzy znajomi.

  • Like ! 2
Link to post
Share on other sites
1 godzinę temu, wjesna napisał:

Czasem przy podchodzeniu miniemy sie ze sobą z  piętnaście razy to już prawie jesteśmy jak dobrzy znajomi.

Zdarzało się i tak?. A kiedyś zdarzyło mi się spotykać pewnego Słowaka dwa dni pod rząd i co najdziwniejsze raz po polskiej stronie a raz po słowackiej i po dwóch latach spotkałam go znowu na Słowacji. Nie rozumiałam prawie nic z tego co mówił ale i tak było miło?

  • Like ! 1
  • Haha 1
Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...