Jump to content

Dwie wieże ?


Recommended Posts

Ponieważ najlepszą pogodę na sobotę internety pokazywały w Sudetach postanowiliśmy zdobyć kolejny szczyt do KGP.  Padło na Orlicę czyli najwyższy szczyt Gór Orlickich po polskiej stronie. Po ponad trzech godzinach jazdy zameldowaliśmy się w pustym o tej porze roku Zieleńcu. Szlak zaczyna się na małym parkingu obok kamienia Rubartscha. To bardzo ciekawa postać więc ten kamień pamiatkowy bardzo mu się należy. Był karczmarzem i wielkim miłośnikiem nart i to jemu miejscowość zawdzięcza swoją popularność. Po obejrzeniu tego "pomnika" ruszamy na szlak który nie dość że cały czas prowadzi lasem to jeszcze kończy się niespodziewanie szybko bo już po 30 minutach. To już??? Już?. Pod szczytem jest wieża widokowa z której pewnie przy ładnej pogodzie są fajne widoki ale nie dane nam ich zobaczyć bo wszędzie chmury. Zdegustowani postanawiamy zdobyć przy okazji jeszcze jeden szczyt. To Velka Destna, najwyższy szczyt całych Gór Orlickich. Jedziemy na inny parking na początku Zieleńca i idziemy do Czech. Po 20 minutach wchodzimy na szlak który ma 3,5 km. i o zgrozo biegnie cały czas asfaltem przez las. Na szczycie kolejna wieża. I tłumy ludzi w obie strony. 

Bylo tak sobie?

20221001_095621.jpg

20221001_104051.jpg

20221001_104309.jpg

20221001_125811.jpg

20221001_130109.jpg

20221001_125842.jpg

  • Like ! 5
Link to post
Share on other sites

Ta metalowa wieza mi trochę przypomnina wyglądem słynny szkieletor krakowski.  Za ładna nie jest  ale rozumiem, że jeśli są tam tłumy to bezpieczeństwo  najważniejsze i nie ma co na wygląd patrzeć. 

Pomnik ok, wole takie proste tablice pamiątkowe niż trudne do rozszyfrowania bryły. 

 

 

 

  • Like ! 1
Link to post
Share on other sites
Dnia 7.10.2022 o 09:19, barbie609 napisał:

to zamaskowany radar pozahoryzontalny

Nieprawda - rozgryzłem to.... w myśl nowej doktryny wojennej nakreślonej wspólnie z sojusznikiem amerykańskim ..a dokładnie z rdzennymi Amerykanami. Te wieże to system wczesnego ostrzegania - połączenie indiańskich znaków dymnych i starosłowiańskich "wici"... wszak w tym kierunku idziemy - palenie chrustem, ocieplanie domów mchem.....

  • Like ! 1
  • Haha 1
Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Dwie wieże po raz drugi?

Borowa to najwyższy szczyt gór Wałbrzyskich ale w KGP jej nie ma ponieważ po błędnych pomiarach wpisano tam niższy o kilka metrów Chełmiec. Na Chełmcu już byliśmy ale koronę zdobywamy nie dla pieczątek czy odznaki tylko dla własnej satysfakcji i z tego powodu chcemy jednak te faktycznie najwyższe szczyty pasm mieć w kolekcji. Jedziemy więc do Wałbrzycha pod wiadukt kolejowy z 1880 i po niecałej godzinie wchodzimy już na wieżę widokową na Borowej. Ludzi sporo i dlatego szybko się ewakuujemy. Nie po to jednak jedziemy 3,5 godziny w jedną stronę żeby po 2 godzinach wracać?. Szybki rzut oka na mapę i....wybór pada na Trójgarb na którym też stoi wieża. Po kilkunastu minutach jazdy i znalezieniu parkingu wchodzimy. Tu też wejście zajmuje mniej niż godzinę ale ludzi na szczycie jest o wiele więcej. To chyba takie piknikowe miejsce bo palą się dwa ogniska i czuć zapach pieczonych kiełbasek. Szybciutko wbiegamy na wieżę i jeszcze szybciej uciekamy z powrotem. Chyba na jakiś czas mamy dość Sudetów ?

20221030_122431.jpg

Resized_20221030_105603(1).jpeg

Resized_20221030_105934.jpeg

20221030_140739.jpg

20221030_112518.jpg

20221030_112548.jpg

  • Like ! 3
Link to post
Share on other sites
10 minut temu, Zośka napisał:

staramy się wybierać szlaki najtrudniejsze

Ostatnio na Modyń w Wyspowym też szliśmy najtrudniejszym a na szczycie było jak było. Pisząc o braku możliwości manewru miałem na myśli fakt iż zdobywanie Korony wymusza wejście na szczyt. W naszym łażeniu takiego wymogu nie ma.

Link to post
Share on other sites
9 godzin temu, Zośka napisał:

@barbie609 staramy się wybierać szlaki najtrudniejsze i to się sprawdza ale na szczyty sudeckie, szczególnie te z wieżami prowadzą też szlaki "rodzinne" i na górze, zwłaszcza w ciepłe, słoneczne niedziele są pikniki?.

To pewnie szliście Na Borową czarnym z Koziej Przełęczy tzw. "ścieżką przez mękę"? 200m w górę na odcinku zaledwie 0,6 km, stromo. Niby takie tam małe górki, a można się spocić. Góry Wałbrzyskie szczególnie piękne jesienią, dobry wybór.

Link to post
Share on other sites
32 minuty temu, ania71wro napisał:

 czarnym z Koziej Przełęczy tzw. "ścieżką przez mękę"? 200m w górę na odcinku zaledwie 0,6 km, stromo.

Potwierdzam. Jest bardzo stromo.

 

33 minuty temu, ania71wro napisał:

Niby takie tam małe górki, a można się spocić. 

No właśnie charakterystyczne dla Sudetów jest to że większość szlaku jest łagodna a końcówki dają w kość?.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...