pmwas Opublikowano 19 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2024 Zimowy spacer (?) na grań Ornaku. Tak sobie pomyślałęm, że fajna "destynacja" na zimową wyprawę. Wszak to tylko Ornak - co może pójśc nie tak? Nie pamietam już, czy to po halnym, czy po prostu ciepła zima, ale śniegu stosunkowo malo. Wszak styczeń, powinny być zaspy... Oczywiscei - trochę leżało, ale bez szału... Pogoda nader udana, Bystra rzadko raczy się pokazać. Z reguły siedzi z głową w chmurach. A jakże... kawa i... ...lezę sobie tam. Pięknie widać Iwaniacją i Ornak. Po drodze jeszcze rzut oka na Bystrą: ...i w las. Mój imiennik na horyzoncie. Lubię podejście na Iwaniacką, choć bywa trochę męczace w zależności od dyspozycji dnia. Ostatni odcinke przed przełęczą... ...i jestem. Wyposażenie jak na lekką trasę zimową. Dało rade na Kasprowym, dało na Babiej, przeciez Ornak nie jest chyba gorszy? Przecież nie pójdę wyekwipowany jak na skały... Piękna pogoda to i piękne widoki. Rzadko mam takie szczęście do widoków. Ciemniak, Tomanowy i Tomanowa Przełęcz... W zimie obszar całkowicie zamknięty. Nie tylko zamknięte na amen Tomanowa Przełęcz i Wierch, ale również szlak na CZerwone Wierchy przez Dolinę Tomanową. W sumie nie sprawdzałęm, ale to pewnie dla dobrostanu i spokojnego snu tatrzańskich niedźwiedzi... Na podejściu śniegu wciąz mało, kosówka wystaje mocno ponad pokrywę śnieżną. Około południa osiągam pierwszy ze szczytów Ornaku.. Jak widać - przede mną są ludzie, więc nie jestem sam. Dobrze. Zawsze raźniej. Za Zadnim Ornakiem krajobraz robi się... brązowy! Snieg zniknął i idę pośród uschłej trawy. Jak na styczeń - widok dosć niezwykły, ale cóż - skoro tak, to tak. Docieram na Siwą Przełęcz. Nie miałem tamtego dnia większych ambicji. Schodzę Doliną Starej Roboty do Chochołowskiej. Pewnie już pisałem - nie cierbię Starorobociańskiej, a ten dzien tylko utwuerdził mnie w tym przekonaniu. Zaczęło się niewinnie na lekko ośnieżonej ścieżce... Zbocze osłonięte od wiatru i słońca nie było tak odśnieżone jak okolice przełęczy. Im niżej tym robiło się gorzej, do tego szlak zniknął i trzeba było isc na wyczucie. Ślady nie pomagały, bo widać każdy szukał jak umiał i nie tworzyły one jednej, przetartej ściezki. Do tego zmrożona pokrywa śnieżna na stromym zboczu nawet w raczkach okazała się trudna. Oczywiście, lepsze byłyby pełnowymiarowe raki, bo pomimo raczków i tak bylo źle. Nachylenie miejscami było na tyle duże, że można było pojechać i w pewnym momencie - pojechałem. Nie bardzo. Jak czułęm, ze jade, padłem na brzuch i szybkim kopnięciem wczepiłem się w śnieg, ale trzeba przynać, ze szybkosc, z jaką na takim zboczu nabiera się prędkosci jest niesamowita. Zanim zdążyłęm wyhamować byłem dobre dwadzieścia metrów niżej.. Dalej było cały czas na zmianę. Alboi slisko, albo śnieg po kolna. NIefajnie. Męcząco. Trochę strasznie. Średnia przyjemność. O ile sama grań była super, o tyle Dolina Starej Roboty zimą trzyma formę i daje w zadek. W końcu - gdzieś na granicy lasu - odnalzłęm ścieżkę. Bo od momentu zjazdu w dół (a chyba nawet ciut wcześniej) szedłem po prostu na azymut. I Chochołowska. Jak było? Fajnie. Bardzo fajnie. I bardzo męcząco. Poza zjazdem w dół po lodzie. Niby nic takiego, zwykly stosunkowo niegroźny uślizg, ale nieprzyjemne. W sumie to nawet ciekawe uczucie. To jak szybko się zjeżdża. Zanim zareagujesz, jedziesz w dół z całkiem sporą predkością, a to tylko niegrtoźna niby Stata Robota. Trzeba też pamiętać, jak męczące są przejscia zimowe. Ornak to zwykle "rozruchowa" górka, a w warunkach zimowych byłą całkiem męczaca. Wróciłem wyrąbany, ale szczęsliwy. Nie wiem natomiast, czy powtórzę. Chyba raz wystarczy 8 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J@n Opublikowano 19 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2024 28 minut temu, pmwas napisał: W sumie to nawet ciekawe uczucie. T jakieś wnioski na przyszłość ? poszedłeś sam, zimą bez raków i czekana - pamiętaj że Anioł Stróż czasami robi sobie wolne Fajna relacja - dzięki 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmwas Opublikowano 19 Lipca 2024 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2024 1 minutę temu, J@n napisał: jakieś wnioski na przyszłość ? poszedłeś sam, zimą bez raków i czekana - pamiętaj że Anioł Stróż czasami robi sobie wolne Fajna relacja - dzięki Raki i czekan na Ornaku? Przecież krowia perć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmwas Opublikowano 19 Lipca 2024 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2024 Ale pokrywa śnieżna była wyjątkowo nieprzyjemna i skrajnie mało przyczepna, to fakt. Musiałem źle nogę postawić i sru... Ja już zauważyłem, że czasem najlatwiej polecieć tam, gdzie się nie spodziewasz, ale to kolejna opowieść. I nie chodzi o kolano przetrącone na Polskim Grzebieniu... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wjesna Opublikowano 19 Lipca 2024 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2024 2 godziny temu, pmwas napisał: To jak szybko się zjeżdża. Zanim zareagujesz, jedziesz w dół z całkiem sporą predkością, Nabieranie prędkości na zmrożonym śniegu jest szybciutkie. Nieprzyjemne uczucia, gdy nie można zapaowac nad sytuacją, Dobrze, ze Tobie udało się wyhamować Zimą wszystko wygląda inaczej, trudniej, groźniej no ale przeladnie. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmwas Opublikowano 11 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia (edytowane) Dzisiaj zrobiłem kółeczko dookoła Kominiarskiego W Kirach na wejściu do Koscieliskiej sporo ludzi. Niestety wstałem za późno i na szlaku byłem o 10:50. Tzn nie wstałem TAK późno, ale musiałem dojechać z Sosnowca. Przyjechałem Alfą, bo czarny UAZ u mechanika. To już 4 raz z rzędu jak nie mogę nim pojechać w Tatry i powoli staje się to tradycją. Na rozejściu w prawo. Do Chochołowskiej... Ogólnie uważam, że - dzięki polanom z szałasami oraz, po części, huraganom - ten odcinek ścieżki nad reglami jest - jak na ścieżkę nad reglami - bardzo malowniczy i ciekawy. Kawałeczek Chochołowską i skręcam w stronę Iwaniackiej. Na Iwaniacką 1,5 godziny, a czas nagli, bo dni krótkie... Miałem moment zawahania, ale idę. Piekny widok na dolinę starej roboty... Rozejście... I w lewo. Końcowy etap podejścia jest stromy, ale nie trwa to długo. Potem znów z 15 minut po prawie płaskim i... I strome zejście do Koscieliskiej. Raczki w plecaku, ale nie chciało mi się zakładać, zjeżdżałem sobie na butach I moje ulubione schronisko. Krótki postój na herbatę górską, czy tam góralską (ale bez "prądu") i gulaszową. Herbata dobra, gulaszowa przeciętna, ale ciepła i treściwa. Pętla 5 godzin licząc bez postoju w schronisku. Plus odcinki z i do Kir. Fajne, bardzo fajne kółeczko Edytowane 11 Stycznia przez pmwas 6 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jędrek Opublikowano 12 Stycznia Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 3 godziny temu, pmwas napisał(a): nie mogę nim pojechać w Tatry Jazda UAZ-em po asfalcie, z Sosnowca do Zakopca i nazad - ma to sens w ogóle? Jako nastolatek trochę pojeździłem wujkowym gazikiem po kaszubskich polach i lasach. Ale na asfalt (dość dziurawy zresztą) brało się dużego Fiata Mój brat parę lat temu jeździł w rajdach przeprawowych, miał Jeepa Cherokee dostosowanego specjalnie pod to. Ale jazda po zwykłej, asfaltowej drodze tym pojazdem, jeszcze na oponach terenowych, to była średnia przyjemność. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jędrek Opublikowano 12 Stycznia Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 3 godziny temu, pmwas napisał(a): Na Iwaniacką Gdy zaczynałem przygodę z Tatrami, widoki były głównie na samej Iwaniackiej, teraz przełęcz zarosła, a widoki otworzyły się na podejściach/zejściach. M. in. to mi przypomina jaki już stary jestem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jędrek Opublikowano 12 Stycznia Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia W dniu 19.07.2024 o 21:08, pmwas napisał(a): nie cierbię Starorobociańskiej A ja im jestem starszy tym bardziej ją lubię, m. in. ze względu na to że zwykle jest dość pustawa, w porównaniu z innymi szlakami w okolicy. Szkoda tylko że lasu tam coraz mniej przez co i rykowiska we wrześniu coraz słabsze. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmwas Opublikowano 12 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia (edytowane) 8 godzin temu, Jędrek napisał(a): Jazda UAZ-em po asfalcie, z Sosnowca do Zakopca i nazad - ma to sens w ogóle? Nie, nie ma . Ale ja tym bardzo lubię jeździć, zrobiłem nim 25000km głównie po asfalcie. On już nie jest taki siermiężny jak 469 (też miałem, ale rozbiłem ) Zawieszenie lepsze, 110 pojedzie, spalanie "tylko" koło 12-13l. Na osniezonej drodze cudo Mam tylko nadzieję, że pomarańczowy będzie bardziej udany... Edytowane 12 Stycznia przez pmwas 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J@n Opublikowano 12 Stycznia Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 5 godzin temu, pmwas napisał(a): spalanie "tylko" koło 12-13l. benzyna czy ON ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmwas Opublikowano 12 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 37 minut temu, J@n napisał(a): benzyna czy ON ? Benzyny. Tylko musi mieć E5, bo jak się wleje E10 to wywala check Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaaga76 Opublikowano 12 Stycznia Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia @pmwas fajna, szybka pętelka. Śniegu jak na lekarstwo, biorąc pod uwagę porę roku. W Ornaku remont skończony? Zaglądałeś? 16 godzin temu, Jędrek napisał(a): starszy tym bardziej ją lubię ja się nie mogę przekonać.... ani zimą, ani latem... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmwas Opublikowano 12 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 4 minuty temu, jaaga76 napisał(a): @pmwas fajna, szybka pętelka. Śniegu jak na lekarstwo, biorąc pod uwagę porę roku. W Ornaku remont skończony? Zaglądałeś? ja się nie mogę przekonać.... ani zimą, ani latem... Remont? Chyba górę mieli robić, to nie wiem. Na dole jak zwykle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaaga76 Opublikowano 12 Stycznia Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 3 godziny temu, pmwas napisał(a): Remont? Chyba górę mieli robić, to nie wiem. Na dole jak zwykle... Mieli robić górę i węzeł sanitarny w piwnicy. Jestem ciekaw czy skoczyli, bo w listopadzie remont trwał w najlepsze.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.