Jump to content

Fibi

Member
  • Content Count

    501
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    28

Posts posted by Fibi

  1. Ale fajny temat ?  W tym roku obchodzę okrągłą rocznicę tatrzańskiego debiutu, bo w lipcu minie 10 lat. Podobnie jak @Karol Kliński zaczynałam późno, choć miałam końcówkę wieku z cyferką 2 z przodu ?

    Pierwszą wycieczką była Palenica-D5SP- Świstówka-Morskie Oko Palenica. Myślałam,że będzie cały czas po płaskim, bo przecież idziemy do doliny?

    Po Świstówce, od razu następnego dnia były jaskinie, które totalnie nie przypadły mi do gustu. Zdecydowanie lepiej czułam się na otwartych przestrzeniach niż w ciemnych dziurach ?

    Następnego dnia były Czerwone Wierchy i to ta wycieczka najbardziej utkwiła mi w pamięci. Byłam wtedy strasznym cieniasem kondycyjnym i wejście na Ciemniak, a potem kolejne wejścia i zejścia wykończyły mnie totalnie. Nawet nazwałam Tatry "pieprzoną górą zasranych kamieni"??

    Także moja relacja z Tatrami była z początku trudna, a miłość do nich narodziła się w bólach?

    Po ochłonięciu, na tym samym wyjeździe był jeszcze Kasprowy w deszczu i mgle, Łomnica kolejką i Grześ-Rakoń-Wołowiec. Pod koniec pobytu już wiedziałam, że za rok znowu chcę tu przyjechać.

    Parę fotek z debiutanckiego wyjazdu:

     

    pr1.jpg

    pr2.jpg

    pr3.jpg

    pr4.jpg

    • Like ! 11
  2. Z Kasprowego w stronę Czerwonych to tak chyba zimą nie bardzo. Tam jest miejscami wąsko i przydałby się czekan i umiejętność hamowania nim. Ewentualnie może być sam Kasprowy od Murowańca i powrót tak samo(ale to już dłuższa wycieczka) albo zjazd kolejką. Więcej nie wymyślę, bo chłopaki powyżej dali fajne propozycje ?

    • Like ! 2
  3. @Zośka ja się trochę pocieszam, że te tłumy to przez bon turystyczny i w przyszłym roku już tego nie będzie. Rozważam też więcej pracujących sobót, żeby mieć wolne w tygodniu i wtedy jeździć w góry. Ale rzeczywiście czegoś takiego jak w tym roku, to jak żyję nie pamiętam. @barbie609 te czasy z tabliczek w Karkonoszach są często przesadzone. Jest taki jeden odcinek blisko Śnieżki, który niby powinno się iść 25 minut, a ja tam zawsze idę 40 a jakoś wolno nie chodzę ?

    • Like ! 2
  4. Szklarska Poręba-Schronisko pod Łabskim Szczytem-Ścieżka nad Reglami-Śnieżne Stawki-Rozdroże pod Wielkim Szyszakiem-Śnieżne Kotły-Schronisko pod Łabskim Szczytem-Wysoki Most-Szklarska Poręba

    Nasza kolejna karkonoska wycieczka miała miejsce w połowie października. Troszkę liczyłam na złotą polską jesień, ale było jeszcze całkiem zielono. Nic to jednak, nie szkodzi, bo pogoda trafiła nam się idealna. Tym razem rozpoczęliśmy wyprawę już o 8 rano, ponieważ przyjechaliśmy do Szklarskiej Poręby dzień wcześniej.

    Na początku idziemy żółtym szlakiem, który w dolnej części jest dość płaski i nudny.

    sz1.jpg.202c9520215fe5999a1de2ffa814bc6e.jpg

     

    Idziemy szybko, bo raz, że zimno, dwa, kondycja wyrobiona 10 dniowym pobytem w Tatrach nie może się zmarnować ?

    Spoglądamy na Szrenicę i schronisko na niej, ale tam byliśmy w maju, więc dziś pójdziemy w innym kierunku:

    sz2.jpg.bacb8e74f1b3f53c1cc273e355e121f5.jpg

    Dosyć szybko meldujemy się w schronisku. O poranku jest jeszcze pustawo, to sobie posiedzimy z pół godzinki podziwiając widoczki:

    sz3.jpg.6ca67596bd17b81bf434ef36048467f9.jpg

    Po przerwie ruszamy dalej. Na początku czeka nas kilkuminutowe, strome podejście, a potem skręcamy na zielony szlak, zwany Ścieżką nad Reglami(skojarzenia z Tatrami słuszne).

    sz5.jpg.70e1967ac39034cc62ce8b8b4f8c1288.jpg

     

    Nasza droga trawersuje zbocza Łabskiego Szczytu i miejscami jest przysypana okrutnie niewygodnym do przejścia głazowiskiem. Trochę przypomina mi to Magistralę Tatrzańską, ale tylko ja wiem ile się tych kamulców naprzeklinałam ?

    Na szczęście szlak jest niewygodny tylko na krótkim odcinku, potem już spaceruje się lajtowo, a widoki robią się coraz ciekawsze:

    sz6.jpg.fab6a60281590dcb6446596f93661cb4.jpg

    sz7.jpg.2d519faf629c062d44573bcb72337a3c.jpg

    Dochodzimy wreszcie do stawków(jakoś strasznie długo szliśmy, na pewno nie 45 minut, które były na szlakowskazie).  Zrobimy sobie przerwę na jedzenie i opalanko, jednak nie za długą, bo temperatury to takie bliżej zera były, nawet pozamarzane kałuże mijaliśmy.

    sz8.jpg.8b14855ba47f25e73251ee9ea335dd21.jpgsz9.jpg.5eae64803bb3ca10680749ff452f8024.jpgsz10.jpg.77006e09dda5026ed7b42572026b98c6.jpg

     

    Teren przy stawach jest również niezbyt wygodny, ale o ile wielkie kamienie nie są akurat pozalewane, to da się przejść. Za stawkami czeka nas jeszcze mały kawałek Ścieżki nad Reglami, potem będzie trzeba się troszkę spocić, by wbić się na główny grzbiet.

    sz11.jpg.6c7bf222a15c3dfb4a8fdf4f955efdba.jpg

    Śnieżne Kotły w górnej części wyglądają całkiem ciekawie:

    sz12.jpg.54b221ab0af657051bc9c2453886cb5c.jpg

     

    Śnieżne Stawki z góry:

    sz13.jpg.6a9bd624c0e5f2615f914309f1d4771e.jpg

    Ta wycieczka miała jedną wadę, która nie jest widoczna na zdjęciach. O ile rano w schronisku i potem w południe przy stawach było względnie kameralnie, to na grzbiecie jest prawdziwy armagedon. Część z tej hordy ludzkiej prawdopodobnie przybyła tu kolejką.

    Z powodu tych tłumów zmodyfikowaliśmy nieco dalszą trasę- mieliśmy zejść czerwonym szlakiem przez Halę Szrenicką i Wodospad Kamieńczyka, jednak uznaliśmy, że skoro na tej trasie jest większość schronisk, to te całe hordy pójdą właśnie tam(jedź w góry po sezonie, będą pustki!). No więc schodzimy sobie powoli żółtym szlakie. Znów do schroniska Pod Łabskim Szczytem. Prawda, że klimat troszkę tatrzański?

    sz14.jpg.da8649cd613fae4711bb0ae3b40cdd4c.jpg

    Tu już bliżej schroniska, atmosfera się zagęszczała z każdym krokiem, bo z drugiej strony przyleźli kolejkowicze.

    sz15.jpg.c1f281fce3006d65b152b37443caedeb.jpg

    Główna część wycieczki zakończona, nigdzie nam się nie spieszy, bo do domu wracamy dopiero jutro po południu, więc można poświęcić godzinkę na schroniskowe piwko. Ale piwko to marzenie ściętej głowy, w schronie nawet do kibla nie idzie się dopchać(chyba jednak muszę zainwestować w ten lejek turystyczny do sikania na stojąco?)

    Nie lubimy tłumu, ani czekania w godzinnych kolejkach, więc złazimy jednak na dół. Na początku żółtym szlakiem, którym przyszliśmy rano, a potem zielonym, który jest jeszcze bardziej płaski i jeszcze bardziej nudny ?

    Na koniec jeszcze przeprawa przez błoto i kałuże i lądujemy w pensjonacie, który mamy tuż przy szlaku.

    sz16.jpg.cbb0cd1fd48667ab2e6c895cf291d9c6.jpg

     

    To tyle, teraz czekam już na góry w kolorze białym ??️

     

    • Like ! 4
  5. Dnia 14.10.2021 o 23:16, jaaga76 napisał:

    @Fibi ja bym wchodziła od Kir przez Ciemniak i schodziła przez Przełecz pod Kopą. Tam zwykle jest założony zimowy szlak. Uważać trzeba na fanów "dupozjazdów".  Tomanowa jest ryzykowna, Kobylarzowy podobnie. 

    Tomanowa jest zimą zamknięta, więc nie biorę pod uwagę, Kobylarza zresztą też nie. Bardziej mój dylemat sprowadza się do tego czy lepiej przez Przełęcz pod Kopą, czy przez Kondracką Przełęcz(w sensie żółtym szklakiem z Kopy i potem niebieskim do schroniska?)

  6. @barbie609 masz rację, wszystko od warunków zależy. Przy lawinowej jedynce raczej odważę się iść wszędzie. No może nie przez Kobylarz, bo zima+łańcuchy to tak dla mnie chyba średnio.

    @Q'bot przez oficjalnie zamknięty Grzybowiec to nie mam zamiaru,ale z problemem nr 2,5 to chyba sobie poradzę, trenowałam w Karkonoszach ?

    • Wow 1
  7. W Tatrach spadł chyba trzeci śnieg, więc pora planować zimowe wycieczki ? Dlatego przychodzę z takim zapytaniem: Chciałabym w nadchodzącym sezonie zimowym wybrać się na Czerwone Wierchy i zastanawiam się nad najbezpieczniejszym wariantem trasy- tzn. myślę, że najlepiej byłoby wejść na Ciemniak od Kir, ale co z zejściem? Który wariant najbezpieczniejszy? Z Przełęczy pod Kopą? Przez Piekiełko? A może Doliną Małej Łąki? Zrobiłam już mały internetowy risercz, ale wynikają z niego bardzo skrajne wnioski, typu:

    1. Pod żadnym pozorem nie chodzić z Przełęczy pod Kopą

    2. Zimą najlepiej iść przez Przełęcz pod Kopą.

    itp. ?

    Aha, i nie chcę iść granią do Kasprowego. Co radzicie?

    • Like ! 1
×
×
  • Create New...